Jestem taki ślepy że nie jestem w stanie rozpoznać twarzy z paru metrów xD

Mam wadę już około -4 i naprawdę coraz ciężej mi się funkcjonuje bez okularów ale mimo wszystko ich nie noszę bo się wstydzę. Całe życie chodziłem bez okularów i nie chcę ich teraz nosić bo to całkowita zmiana stylu, no i nie chcę wyglądać jak nerd.

Poza tym wygląd oczu to akurat mój mocny atut a okulary je przysłaniają i uważam że sporo tracę na wyglądzie nosząc je.

Pewnie masz z 12 lat, z czasem dorosniesz do okularow i zrozumiesz ze wzrok jest ważny. Swoja drogą geatuluje bo wada ujemna sie pogłębia, okulary jezeli nie zatrzymają tego procesu to chociaz spowolnią. 

A jak bardzo nie chcesz okularow to zainwestuj w soczewki, ale nie niszcz oczu bo jednak wzrok to jeden z ważniejszych ludzkich zmysłów ":) 

Przed chwilą, Gość Heh napisał:

Pewnie masz z 12 lat, z czasem dorosniesz do okularow i zrozumiesz ze wzrok jest ważny. Swoja drogą geatuluje bo wada ujemna sie pogłębia, okulary jezeli nie zatrzymają tego procesu to chociaz spowolnią. 

A jak bardzo nie chcesz okularow to zainwestuj w soczewki, ale nie niszcz oczu bo jednak wzrok to jeden z ważniejszych ludzkich zmysłów ":) 

Mam 30 lat

Właśnie słyszałem że noszenie okularów jeszcze szybciej pogłębia wadę bo oko się rozleniwia

Może zacznę nosić soczewki albo zrobię korekcję laserową, bo noszenie pingli mi się nie uśmiecha

Okulary noszę tylko do jazdy samochodem albo jak już MUSZĘ zobaczyć coś z daleka

Unikam noszenia okularów przy ludziach bo wstydzę się jak w nich wyglądam, nie jestem przyzwyczajony

Mam 23 lata i wadę -6,5... Długo chodziłam w okularach, ale czułam, że ludzie mnie uważają za mało atrakcyjną i zaczęłam chodzić w soczewkach. To jest naprawdę super sprawa, ale musisz kupić dobry płyn do nawilżania oka, bez tego nie pociągniesz długo. Także w Twoim wieku będę miała pewnie koło -15 jak nie więcej nic tylko się cieszyć... 

Dochodzę do wniosku że wada wzroku ma więcej wspólnego z genetyką niż z tym jak człowiek dba o swój wzrok i ile czasu człowiek spędza przed komputerem/tv/smartfonem itp.

Przyznaję że od małego dużo siedzę przed komputerem. Ale mam kumpli którzy siedzą jeszcze więcej niż ja a mimo tego wciąż mają sokoli wzrok.

Ja się wdałem w matkę i to po niej mam hooyowy wzrok. Ale mam brata który wdał się w ojca i ma po nim sokoli wzrok, a też dużo siedzi przed kompem.

Także genetyka, genetyka i jeszcze raz genetyka