Strasznie niskie zarobki w uk. Jak zyc?

56 minut temu, Gość Gość napisał:

Piszesz jak piszesz bo jesteś obrażony na Polskę za swoje życiowe niepowodzenia a prawda jest taka że sam sobie jesteś winien.

Trzeba było się uczyć to byś znalazł sobie mądrzejszą kobietę co podstawy geografii zna xD

Ale ja nie mam niepowodzeń życiowych tylko stwierdzam fakt.

Dla przykładu ja mieszkam teraz w Polsce i jakoś źle mi nie jest ekonomicznie. Co najwyżej chcialbym wyjechać do Azji na stałe ze względu na kulture oraz poprostu fajnie tam...

Te całe UK mnie nigdy zbytnio nie jarało.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pisałem wcześniej cos a ty wiesz bez patrzenia na mape gdzie jest Bhutan , albo vannuata albo Mali ?

To nie jest nawet kwestia bogatosci kraju , bo np Austria też nie jest jakimś hiper popularnym krajem.

Dla przykładu Warszawe odwiedza 1,5 mln turystów a Prage 10 mln turystów rocznie...

Tak wiem gdzie leżą od trzeciej klasy podstawówki

1.5 mln ? ciekawe skąd masz te liczbę xD według ogólnodostępnych danych było to około 20 mln

Chcesz poznawać inne kultury a nie znasz własnej, śmieszne.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale ja nie mam niepowodzeń życiowych tylko stwierdzam fakt.

To nie jest fakt tylko Twój punkt widzenia, nawet tak prostych rzeczy nie rozróżniasz

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

To nie jest fakt tylko Twój punkt widzenia, nawet tak prostych rzeczy nie rozróżniasz

 

Ale ja się czuje dobrze w moim życiu więc nie czaje w czym problem.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak wiem gdzie leżą od trzeciej klasy podstawówki

1.5 mln ? ciekawe skąd masz te liczbę xD według ogólnodostępnych danych było to około 20 mln

Chcesz poznawać inne kultury a nie znasz własnej, śmieszne.

Pojedź sobie do Czech czy nawet Berlina dużo więcej Azjatów niż w PL . W Berlinie to był tam bardziej Wietnam niż Niemcy xD

Ta jasne xD , każdy na necie wszystko wie...

A co do liczb to oglądałem filmik na youtube o tym. Nie kojarze globalista chyba...

A 20 mln to łaczna liczba ludzi odwoedzakcych polske. To nie jest jakos bardzo duzo

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

A 20 mln to łaczna liczba ludzi odwoedzakcych polske. To nie jest jakos bardzo duzo

Wszyscy odwiedzają stolicę rzecz jasna na pierwszym miejscu, nie bardzo dużo ? a podniecałeś się 10 mln w Pradze xD

Skoro czujesz się dobrze to dlaczego tak narzekasz na Polskę ? I próbujesz wcisnąć kit że jest tak nieznacząca że nikt o niej nie wie ? po prostu twoja kobieta (o ile ją tak naprawdę masz) jest tępa jak but i ty zresztą też co udowodniłeś już niejednokrotnie na tym śmiesznym forum

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

A co do liczb to oglądałem filmik na youtube o tym. Nie kojarze globalista chyba...

Wiedza zaczerpnięta z youtube xD to się nie dziwię że masz takie poglądy jakby cię ktoś w szafie trzymał przez całe życie.

Radzę zacząć czytać to nie będziesz wychodzić na takiego głupka jak teraz.

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pojedź sobie do Czech czy nawet Berlina dużo więcej Azjatów niż w PL . W Berlinie to był tam bardziej Wietnam niż Niemcy xD

Ilość Azjatów to jakiś wyznacznik ? xD

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wszyscy odwiedzają stolicę rzecz jasna na pierwszym miejscu, nie bardzo dużo ? a podniecałeś się 10 mln w Pradze xD

Skoro czujesz się dobrze to dlaczego tak narzekasz na Polskę ? I próbujesz wcisnąć kit że jest tak nieznacząca że nikt o niej nie wie ? po prostu twoja kobieta (o ile ją tak naprawdę masz) jest tępa jak but i ty zresztą też co udowodniłeś już niejednokrotnie na tym śmiesznym forum

Wiedza zaczerpnięta z youtube xD to się nie dziwię że masz takie poglądy jakby cię ktoś w szafie trzymał przez całe życie.

Radzę zacząć czytać to nie będziesz wychodzić na takiego głupka jak teraz.

Ja nie narzekam tylko stwierdzam fakt . Po drugie ja ciebie nie obrażam a po trzecie , to prawie nikt w Azji nie wiedział co to Polska.

Nawet na yt byly testy i pytano przypadkowe osoby w USA  , Tajlandii i innych krajach gdzie jest polska i nikt nie wiedział.  A to dlatego , że Polska raczej kraj na uboczu...

Niemcy odwiedza chyba z 60 mln ludzi , Tajlandie ze 50 mln , USA i Chiny sa czołówką. Polska ma 20 mln czyli taki sredniak...

10 mln w Pradze tylko tak jak 1,5 mln w Warszawie tylko , nie licząc calego kraju a to różnica..., Teraz czaisz...

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ilość Azjatów to jakiś wyznacznik ? xD

Skoro ktoś jedzie 10 tys km by odwiedzić dany kraj to jest to popularny kraj...

Jak np Niemiec odwiedza Polskę to w końcu sąsiad więc nawet nie musi to być jakiś mega popularny kraj by go  znać i go odwiedzić.

Nie chce mi się już z Tobą dyskutować bo to co wypisujesz zabija moje szare komórki, aż tak nisko nie będę schodzić by znowu poprawiać Twoje bzdury.

Idź dalej studiować na youtube xD narka

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie chce mi się już z Tobą dyskutować bo to co wypisujesz zabija moje szare komórki, aż tak nisko nie będę schodzić by znowu poprawiać Twoje bzdury.

Brak argumentów widzę...

Przyjechałem po kilku latach pobytu w UK do Polski i przeglądając oferty pracy z ciekawości wysłałem mailem cv do kilku firm i tylko z jednej na 6 wysłanych cv nie dostałem zaproszenia na rozmowę. Stawki moim zdaniem bardzo dobre i do przyjęcia więc z jedną podpisałem już kontrakt i po zrobieniu badań zaczynam pracę w Polsce a do UK nie zamierzam wracać bo po prostu nie mam do czego. Dość mam angoli i tej ich paskudnej pogody.

Dnia 21.01.2020 o 20:29, Gość Gosc napisał:

Brak argumentów widzę...

Gość pojechał po tobie równo, jakie argumenty tylko się powtarzałeś...

A ja dostalam podwyzke , dostalam list 15 stycznia, a wejdzie w zycie z lutowa wyplata. podwyzka o £1593 na rok. to bedzie  jakies £103  netto wiecej niz  przedtem.   roznica ani mala, ani duza, ale jednak odczuwalna bedzie. teraz wreszcie bede miala 2 z przodu przy zarobkach rocznych.

pracuje 4 dni w tygodniu po 8  godzin 30 minut +  30 minut przerwy nieplatnej, mam tzw compressed hours. czasem jestem piaty dzien w pracy, na 3-4 godziny ale to srednio raz na poltora miesiaca.

Moj facet ma co roku podwyzki we wrzesniu,  przewaznie o 10% a on zarabia  ponad 30,000 na rok. 

jakies £103  netto wiecej na miesiac, dla scislosci

3 godziny temu, Gość Nudy napisał:

Gość pojechał po tobie równo, jakie argumenty tylko się powtarzałeś...

Bo gość nie miał zielonego pojęcia o czym pisze hehe Nawet zbytnio nie czytałem tych jego farmazonów.

To był zwykły troll , szkoda na niego czasu. W dupie mam te jego mądrości w stylu inteligent przez ą hehe

23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Bo gość nie miał zielonego pojęcia o czym pisze hehe Nawet zbytnio nie czytałem tych jego farmazonów.

To był zwykły troll , szkoda na niego czasu. W dupie mam te jego mądrości w stylu inteligent przez ą hehe

Czytałam waszą rozmowę i myślę że on miał rację.

Dnia 19.01.2020 o 12:24, Gość Wiecha warzecha napisał:

Ooo to do pracy autobusem, z pracy spacerkiem , no ba, po co samochod, na kanapie przed Netflixem nie potrzebny, byle do pracy I do domuciu, po drodze Lidla zahaczyc..... 

Widac ze masz nudne zycie I niewiele z nim robisz , wielka pania zgrywasz a po tym co piszesz totalny zascianek ,bez checi zwiedzania chocby UK gdzie sa przepiekne miejsca I zeby tam sie dostac  ,oswiece cie ,trzeba miec auto !!! Wooow zaskoczona , bo przeciez przystanek pod domem I do pracy blisko czego wiecej chciec

A to wypozyczalnie aut juz nie istnieja ?

Do autorki tematu, dlaczego nie zainwestujesz w siebie, moze jakis kurs w college - fryzjerka, kosmetyczka, ksiegowa, mozna oszczedzic i zalozyc swoj biznes. Jesli brak ci kasy zawsze mozesz poszukac drugiej pracy na pare godzin, chociazby duze supermarkety czesto oferuja prace 18-22:00. W jakim hrabstwie mieszkasz, jaki masz teraz zawod?

Po co dodatkowo pracować jak można dostawać benefity i z tego żyć przecież nie jest tajemnicą że każdy kto tu siedzi ma jakieś benefity od państwa tylko nie każdy się przyzna.

16 minut temu, Gość gość napisał:

Po co dodatkowo pracować jak można dostawać benefity i z tego żyć przecież nie jest tajemnicą że każdy kto tu siedzi ma jakieś benefity od państwa tylko nie każdy się przyzna.

Chyba źle się czujesz. jaki każdy?? przecież benefity są wtedy, jak się ma bardzo niskie dochody. czyli jak ktoś pracuje pół etatu za minimalną... a kto tak pracuje? POlakow jakich znam nadal pobierających jakieś zasiłki, mogę policzyć na palcach jednej ręki, naprawdę.

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Po co dodatkowo pracować jak można dostawać benefity i z tego żyć przecież nie jest tajemnicą że każdy kto tu siedzi ma jakieś benefity od państwa tylko nie każdy się przyzna.

Jestem w UK 7 lat, nigdy nie bralam benefitow, nawet gdy bylam przez pewien czas bezrobotna. Zazwyczaj benefity biora rodziny ktore udaja ze nie sa razem tj samotne matki, ktore pracuja na mniej niz pol etatu i osoby niepelnosprawne (ktorym sie nalezy). Gdyby tak wszyscy dostawali to nie mielibysmy bezdomnych na ulicach. 

18 godzin temu, Gość Natii napisał:

Czytałam waszą rozmowę i myślę że on miał rację.

Nie miał bo po pierwsze, zerowa znajomość historii i mentalność , że Polska to mocarstwo ,chyba jedynie w 16 wieku , ale jedynie militarne bo gosppdarcze nie.  Poza tym nawet jak ktoś w dalekich krajach usłyszy o II wojnie to glownie usłyszy o UK , III Rzesza , ZSRR. Polska to rejon strefy walk mówiąc w skrócie kraj drugiej kategorii owszem trochę Polaków walczyło np z anglikami czy rosjanami ale na świecie ludzie usłyszą że to np alianci wygrali typu UK albo ameryka czy ZSRR bo polski nie było... Do śmierci stalina to Polska byla w sumie takim generalnym gubernatostwem ale ZSRR , potym odzyskała tak teoretycznie nie zależność nie niepodległość.

Druga sprawa w innych rejonach na świecie nie uczy się o Polsce ( zbyt daleki rejon geograficzny) , wielu ludzi nawet nie slyszalo o takim kraju .

Nawet na Youtube byl test że pytano ludzi o polske przypadkowe osoby i praktycznie nikt nie umiał wskazać gdzie jest polska , w usa to bylo , Tajlandii i innych krajach ,więc zbyt popularny kraj to nie jest.

Co nie jest z mojej strony obelgą tylko faktem.

A co do Czech to dlatego są bardziej znane ponieważ w Pradze dużo nagrywa się filmów międzynarodowych i dużo Azjatów jedzie do Czech właśnie do pracy. Pamietam w Czechach bardzo dużo Azjatów było...

Polska nie jest mega popularnym krajem , bardziej średniak.

Dla przykładu Tajlandia ma rocznie 50 mln turystów , Niemcy mają z ponad 60 mln a Polska ma 20 mln. Oficjalne dane o tym mówią.

Jeżeli to też nie trafia to myślę ,że pisze tu z ...ami.

5 godzin temu, Gość LanaBanana napisał:

Jestem w UK 7 lat, nigdy nie bralam benefitow, nawet gdy bylam przez pewien czas bezrobotna. Zazwyczaj benefity biora rodziny ktore udaja ze nie sa razem tj samotne matki, ktore pracuja na mniej niz pol etatu i osoby niepelnosprawne (ktorym sie nalezy). Gdyby tak wszyscy dostawali to nie mielibysmy bezdomnych na ulicach. 

Nie wierzę że jesteś w UK 7 lat skoro tak piszesz albo nie masz zielonego pojęcia o tym co piszesz. Bezdomny na ulicy to już jest przypadek beznadziejny i benefitów nie dostanie tylko dlatego że mu się nie należą bo musiałby mieć meldunek i konto bankowe a niektórzy nawet Identity Card nie posiadają i nawet jak by dostał to zaraz to wyda na alkohol i urzędasy dobrze o tym wiedzą że to bez sensu dawać takiemu benefity a jedzenie dostają darmowe w przytułkach pozatym bezdomność to jest wybór każdego z nich.

Co do samotnych matek to w UK co druga to samotna matka ale czy jest samotna czy nie jest tego już nikt nie wie jak jest naprawde.

8 godzin temu, Gość Sebek napisał:

Nie wierzę że jesteś w UK 7 lat skoro tak piszesz albo nie masz zielonego pojęcia o tym co piszesz. Bezdomny na ulicy to już jest przypadek beznadziejny i benefitów nie dostanie tylko dlatego że mu się nie należą bo musiałby mieć meldunek i konto bankowe a niektórzy nawet Identity Card nie posiadają i nawet jak by dostał to zaraz to wyda na alkohol i urzędasy dobrze o tym wiedzą że to bez sensu dawać takiemu benefity a jedzenie dostają darmowe w przytułkach pozatym bezdomność to jest wybór każdego z nich.

Co do samotnych matek to w UK co druga to samotna matka ale czy jest samotna czy nie jest tego już nikt nie wie jak jest naprawde.

Trochę bezdomnych jest w UK , w Londynie idzie trochę ich zobaczyć...

Dnia 25.01.2020 o 12:26, Gość Gosc napisał:

Nie miał bo po pierwsze, zerowa znajomość historii i mentalność , że Polska to mocarstwo ,chyba jedynie w 16 wieku , ale jedynie militarne bo gosppdarcze nie.  Poza tym nawet jak ktoś w dalekich krajach usłyszy o II wojnie to glownie usłyszy o UK , III Rzesza , ZSRR. Polska to rejon strefy walk mówiąc w skrócie kraj drugiej kategorii owszem trochę Polaków walczyło np z anglikami czy rosjanami ale na świecie ludzie usłyszą że to np alianci wygrali typu UK albo ameryka czy ZSRR bo polski nie było... Do śmierci stalina to Polska byla w sumie takim generalnym gubernatostwem ale ZSRR , potym odzyskała tak teoretycznie nie zależność nie niepodległość.

Druga sprawa w innych rejonach na świecie nie uczy się o Polsce ( zbyt daleki rejon geograficzny) , wielu ludzi nawet nie slyszalo o takim kraju .

Nawet na Youtube byl test że pytano ludzi o polske przypadkowe osoby i praktycznie nikt nie umiał wskazać gdzie jest polska , w usa to bylo , Tajlandii i innych krajach ,więc zbyt popularny kraj to nie jest.

Co nie jest z mojej strony obelgą tylko faktem.

A co do Czech to dlatego są bardziej znane ponieważ w Pradze dużo nagrywa się filmów międzynarodowych i dużo Azjatów jedzie do Czech właśnie do pracy. Pamietam w Czechach bardzo dużo Azjatów było...

Polska nie jest mega popularnym krajem , bardziej średniak.

Dla przykładu Tajlandia ma rocznie 50 mln turystów , Niemcy mają z ponad 60 mln a Polska ma 20 mln. Oficjalne dane o tym mówią.

 

Jeżeli to też nie trafia to myślę ,że pisze tu z ...ami.

Oj ktoś tutaj ma skrzywioną wizję rzeczywistości... pierwszy lepszy historyk by cię wyśmiał kolego.

Polacy niszczą rynek pracy gdzie nie pojadą, to po prostu horror, potem większość musi orać za minimum.