Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość yola

Strasznie niskie zarobki w uk. Jak zyc?

Polecane posty

Gość Gosc

Tylko PO CO ktos wyjezdza do pracy do UK za najnizsza krajowa?! Kawiarnie, puby, sklepy, restauracje, bary, fast foody itd.itp.to g*wniane prace na kiepskich warunkach (z 99% to smieciowki zero hours contract) bez perspektyw i przyszlosci... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Nualla O'Brien napisał:

Co wy z ta Polska , jak nie Anglia to do ....ku...a caly swiat jest ,juz bym wolala stepy kazachstanu , chiny I Armenie byle nie powrot do Polski.  Do czego tam ???? Do sprzatania studiow rzadaja . Nie wszyscy studia maja I wyzsze kwalifikacje ale to nie znaczy ze nalezy I'm sie eutanazja, kpiny, opluwanie I wysmiewanie od nieudacznikow. Gdzie chorzy I niepelnosprawni? Tez z nimi na smietnik w Polsce bez dyplomu. W UK faktycznie tylko ten ma dobrze kto ma fach w reku,stolarz,wykonczeniowiec wnetrz,blacharz,  to jest zestaw zawodow przynoszacych zysk.  Nie kazdy moze to robic ,trzeba miec dryg,jak nie masz wyczucia odleglosci,ledwo parkujesz auto po 20 latach jezdzenia osobowka to kafeterianin piszacy ci o prowadzeniu tira moze swoje dobre rady w D wsadzic. 

Azja to dobry rynek dla fachowców - singapur , hongkong. Wbrew pozorom całkiem dobrym rynkiem jest Malezja ,Tajlandia.

Dużo niższe podatki , jak chce się prowadzić biznes to wszystko jest dużo łatwiejsze... 

W Tajlandii jest np kwota wolna od podatków większa niż w Polsce do 15000 bht , czyli tak jakby wprowadzic w Polsce że do kwoty np 3000 zł netto nie płaci się w ogole podatku i jest to kwota netto i brutto , cos w tw desenie. Nie ma emerytur tam więc jest większa dzietnosc bo by miec kase na starość trzeba mieć dzieci , nie ma gnebienia przedsiębiorców jak w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki dzik

"praca" zawodowa kobiet to jest absurd i nieporozumienie.  wszystko to i tak lepiej zrobią mężczyźni (nawet uszyją ciuch, odbiorą poród, czy ugotują w knajpie). kobieta powinna być żoną i matką na cały etat - tak jak to bywało w normalnych czasach. (tak - oczywiście z zabezpieczeniem finansowym, gdyby mężulkowi zachciało się nagle rozwodu ze "starą babą" bo właśnie jakaś podfruwajka rozwala mu małżeństwo...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulcz
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Tylko PO CO ktos wyjezdza do pracy do UK za najnizsza krajowa?! Kawiarnie, puby, sklepy, restauracje, bary, fast foody itd.itp.to g*wniane prace na kiepskich warunkach (z 99% to smieciowki zero hours contract) bez perspektyw i przyszlosci... 

W PL nie lepiej a ceny takie same, to już lepiej gnić w UK'a czy innym arabostanie, w PL zapłaci wynajem i zdycha z głodu potem, no chyba że starzy dają lub ma się plecy to wtedy siedzieć w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambo
8 godzin temu, Gość dziki dzik napisał:

"praca" zawodowa kobiet to jest absurd i nieporozumienie.  wszystko to i tak lepiej zrobią mężczyźni (nawet uszyją ciuch, odbiorą poród, czy ugotują w knajpie). kobieta powinna być żoną i matką na cały etat - tak jak to bywało w normalnych czasach. (tak - oczywiście z zabezpieczeniem finansowym, gdyby mężulkowi zachciało się nagle rozwodu ze "starą babą" bo właśnie jakaś podfruwajka rozwala mu małżeństwo...)

tępe kuurwy tylko niszczą rynek pracy zaniżając stawki, w domu do garów i bachorów a nie kariery w pustych łbach, magistry nakupiły i myślą że takie mundre a to ledwo gume rzuć potrafi z tymi magistrami z PL, komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gulcz napisał:

W PL nie lepiej a ceny takie same, to już lepiej gnić w UK'a czy innym arabostanie, w PL zapłaci wynajem i zdycha z głodu potem, no chyba że starzy dają lub ma się plecy to wtedy siedzieć w PL

Ceny te same hehe dobry żart . Często wynajem samego mieszkania kosztuje więcej niż jedna średnia pensja... ,usługi droższe często to co np w pl kosztuje 50 zl w UK to kosztuje 50 funtów , jedzenie często o 80% procent droższe niż w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ceny te same hehe dobry żart . Często wynajem samego mieszkania kosztuje więcej niż jedna średnia pensja... ,usługi droższe często to co np w pl kosztuje 50 zl w UK to kosztuje 50 funtów , jedzenie często o 80% procent droższe niż w PL

To prawda. W pl wszystko jest tańsze, bo mamy ceny dostosowane do zarobków. Ale i to się zmienia bo zarobki idą cały czas w górę. Więc i ceny nie stoją w miejscu. Jeszcze będziecie kiedyś wspominać jak to było tanio w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ceny te same hehe dobry żart . Często wynajem samego mieszkania kosztuje więcej niż jedna średnia pensja... ,usługi droższe często to co np w pl kosztuje 50 zl w UK to kosztuje 50 funtów , jedzenie często o 80% procent droższe niż w PL

Serio? 50 funtów to 50 złotych. Pięć funtów to pięć złotych. Po co tak przeliczczasz? Moja mama zawsze przelicza gdy mnie odwiedza i to jest mega irytujące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zapytanie mam. Ile w Polsce jest średnia krajowa za godzinę pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka

Wydawało mi się ze kontakty „zero hours” są już zakazane. Chyba ze pracujesz przez agencje. 

Skoro znasz angielski to czemu nie poszukasz innej pracy? Ok, teraz martwy okres ale w marcu jak najbardziej bym szukała czegoś innego.

Ja tez pracuje fizycznie w Anglii, w magazynie. Ale to jest praca stabilna, nie ważne czy maja zamówienia czy nie musza mi zapłacić za te 40 godzin które mam na kontakcie. 11.50 brutto. 

Serio szukaj czegoś innego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaa
21 minut temu, Gość gość napisał:

Zapytanie mam. Ile w Polsce jest średnia krajowa za godzinę pracy?

Srednia krajowa na godzine w Polsce to chyba 30-33 zlote brutto

w Uk to okolo £16 brutto.

tylk ow Uk placi sie nizsze podatki bo kwota wolne od podatku to £12,500 czy £13,000 na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaa
14 minut temu, Gość Lilka napisał:

Ja tez pracuje fizycznie w Anglii, w magazynie. Ale to jest praca stabilna, nie ważne czy maja zamówienia czy nie musza mi zapłacić za te 40 godzin które mam na kontakcie. 11.50 brutto.

Ja tez Anglia, 37.5 godzin a tydzien, ale praca biurowa. mam £10.35 na godzine. jednak wole to niz  miec 11, czy nawet £13 na godzine fizycznie. robilam fizycznie kilka lat wiem jak to jest ciezko. w biurze owszem jest czasem stres, ale nie bola mnie plecy rece ani nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Serio? 50 funtów to 50 złotych. Pięć funtów to pięć złotych. Po co tak przeliczczasz? Moja mama zawsze przelicza gdy mnie odwiedza i to jest mega irytujące. 

Lol ale nikt nie przelicza 50 funtów to 50 zł ,tylko często ceny wychodzą podobnie  , znajdz sobie np hotel w UK to ceny będą często od 100 funtów w górę , w Polsce często od 80 zl w górę .

Ciężko to tak opisac w jednym zdaniu , ale jak się zarabia srednio np 9500 zł na polskie to ceny np wynajmu uslug itp beda proporcjonalne do tego.

Po drugie co tak każdy ma z tym UK , moim zdaniem europa zachodnia się sypie taki trochę tonący titanic , duzy socjal , wybujane zarobki nie proporcjonalne do wydajności pracy a za ileś lat to będą te kraje jak Grecja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mentalność ludzi z Polski. Ech... 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To prawda. W pl wszystko jest tańsze, bo mamy ceny dostosowane do zarobków. Ale i to się zmienia bo zarobki idą cały czas w górę. Więc i ceny nie stoją w miejscu. Jeszcze będziecie kiedyś wspominać jak to było tanio w pl.

Tak , chociaż mimo wyższych kosztów i zarobków będzie rósł poziom życia i tak , część produktów międzynarodowych będzie tańsze dla nas typu lot samolotem który dzisiaj kosztuje np 2500 zł to i jest to powiedzmy 70% pensji netto to może za kilka lat to będzie np 50% pensji netto albo 30% pensji netto.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Olaaa napisał:

Srednia krajowa na godzine w Polsce to chyba 30-33 zlote brutto

w Uk to okolo £16 brutto.

tylk ow Uk placi sie nizsze podatki bo kwota wolne od podatku to £12,500 czy £13,000 na rok.

Taki rząd ludzie wybierają to potem maja takie podatki w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak , chociaż mimo wyższych kosztów i zarobków będzie rósł poziom życia i tak , część produktów międzynarodowych będzie tańsze dla nas typu lot samolotem który dzisiaj kosztuje np 2500 zł to i jest to powiedzmy 70% pensji netto to może za kilka lat to będzie np 50% pensji netto albo 30% pensji netto.. 

Kupujesz bilety po sezonie, po sezonie, z konkretnym wyprzedzeniem i lecisz dokąd chcesz. Ja do Polski latam za 10 funtów często w obie strony. Na święta, wakacje wiadomo, że ceny skaczą do 300 w jedną stronę. Jak jesteś zorganizowany to zakupy robisz długo wcześniej, planujesz i nic nie tracisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Kupujesz bilety po sezonie, po sezonie, z konkretnym wyprzedzeniem i lecisz dokąd chcesz. Ja do Polski latam za 10 funtów często w obie strony. Na święta, wakacje wiadomo, że ceny skaczą do 300 w jedną stronę. Jak jesteś zorganizowany to zakupy robisz długo wcześniej, planujesz i nic nie tracisz. 

Znam to akurat , ale np z Europy do np Brazylii albo np na Filipiny , Malezji itp to nie polecisz za 10 funtów... , często to będą ceny np. typu 600 funtów.

Kiedyś dawno temu qatar airways robil promocje typu lot z Warszawy do nowej Zelandii za 150 zł to bylo wazne chyba tylko godzinę ale to naprawdę rzadko się zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Znam to akurat , ale np z Europy do np Brazylii albo np na Filipiny , Malezji itp to nie polecisz za 10 funtów... , często to będą ceny np. typu 600 funtów.

Kiedyś dawno temu qatar airways robil promocje typu lot z Warszawy do nowej Zelandii za 150 zł to bylo wazne chyba tylko godzinę ale to naprawdę rzadko się zdarza...

Tak, ale już do Pakistanu czy Turcji kupisz z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem za przyzwoitą sumę  bilety, tylko musisz zaplanować wszystko z wyprzedzeniem i wiesz z jakich stron korzystać. Raz otwierasz ofertę i masz cenę stówa, za chwilę otwierasz znowu i masz sto dwadzieścia, bo strona lotu zapamietuje i z automatu zawyża, itd. Chyba tylko milionerzy pozwalają sobie na loty z dnia na dzień choćby do Ameryki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrena
37 minut temu, Gość Gosc napisał:

Po drugie co tak każdy ma z tym UK , moim zdaniem europa zachodnia się sypie taki trochę tonący titanic , duzy socjal , wybujane zarobki nie proporcjonalne do wydajności pracy a za ileś lat to będą te kraje jak Grecja.

Serio?

ja i moj maz zarabiam tak, ze majac dziecko i splacajac kredyt za mieszkanie 64 m kw,  co miesiac bez problemu odkladamy taka kwote (po prostu nam zostaje) ze moglibysmy spokojnie 5-6 razy w roku pojechac na tygodiowe wakacje zagraniczne i to nie tylko w Europie.  albo np 3x w roku 5-7 dni w Portugalii czy Wlochy czy Norwegia (Norwegia jest droga ale uwielbiam Norwegie bylismy dwa razy i trzeci kiedys tez bedzie)  i raz w roku na 2 -2 i pol tyg np Japonia (jest w planach na 2021)  lub  Kostaryka (juz bylismy). i nadal jeszcze mielibysmy cos odlozone, a nie ze te wypady na kreche.  

dopiero co kupilam loty wlasnie do Lizbony na kwiecien i hotel juz tez, normalna karta placilismy, nie kredytowa. owszem mamy kredytowa ale zawsze splacamy ja w calosci zeby nie placic odsetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrena
Przed chwilą, Gość syrena napisał:

miesiac bez problemu odkladamy taka kwote (po prostu nam zostaje) ze moglibysmy spokojnie 5-6 razy w roku pojechac na tygodiowe wakacje zagraniczne i to nie tylko w Europie. 

chodizlo mi o to, ze co miesiac odkladamy tyle, ze  mnozac to   przez 12 miesiecy, moglibysmy miec 5 wakacji w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
Dnia 14.01.2020 o 18:02, Gość yola napisał:

Ten miesiac to jakas tragedia. W jednym tygodniu mam 20 godzin, w drugim 15...Firma nie ma wystarczajacych zyskow i managerowie obcinaja godziny majac to odgornie narzucone (HR itd) Nie da sie zyc zarabiajac raptem 100, 120 czy 150 funtow na tydzien. Jestem zalamana i nie wiem co mam robic. Znalezc dodatkowa prace teraz jest ciezko z uwagi na tzw."martwy okres". W obecnej jestem w dalszym ciagu na okresie probnym. Godziy sa obcinane nie tylko mnie. Kontrakt to tzw.smieciowa, "your hours of work will vary according to the workload of the Company's business"... Szczerze mam dosc umow zero godzin, niskich stawek i takich g*wnianych za przeproszeniem prac. Nie jestem osoba, ktora jest highly qualified, nie wiem co moglabym zrobic, aby poprawic swoja sytuacje. Znam tylko angielski, ale to zaden atut w anglojezycznym kraju. Naprawde juz nie wiem co mam dalej robic...Jesli nic sie nie zmieni bede zmuszona wrocic do Polskii. Tak jak wyjechalam z niczym tak i z niczym wroce

Zrób sobie dziecko... może mają tam socjal dla matek z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosssskka
7 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

Zrób sobie dziecko... może mają tam socjal dla matek z dzieckiem.

maja ale kiepski, nie oplaca sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosssskka napisał:

maja ale kiepski, nie oplaca sie.

Chyba, że to dziecko masz z brytolem to wtedy jesteś swój a nie emigrant. Znaczy to tyle, ze masz takie same prawa i nie czekasz na mannę z nieba ze wszystkim w kolejce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość syrena napisał:

Serio?

ja i moj maz zarabiam tak, ze majac dziecko i splacajac kredyt za mieszkanie 64 m kw,  co miesiac bez problemu odkladamy taka kwote (po prostu nam zostaje) ze moglibysmy spokojnie 5-6 razy w roku pojechac na tygodiowe wakacje zagraniczne i to nie tylko w Europie.  albo np 3x w roku 5-7 dni w Portugalii czy Wlochy czy Norwegia (Norwegia jest droga ale uwielbiam Norwegie bylismy dwa razy i trzeci kiedys tez bedzie)  i raz w roku na 2 -2 i pol tyg np Japonia (jest w planach na 2021)  lub  Kostaryka (juz bylismy). i nadal jeszcze mielibysmy cos odlozone, a nie ze te wypady na kreche.  

dopiero co kupilam loty wlasnie do Lizbony na kwiecien i hotel juz tez, normalna karta placilismy, nie kredytowa. owszem mamy kredytowa ale zawsze splacamy ja w calosci zeby nie placic odsetek

A za kilka lat będziecie bankrutami bo wolicie marnować kase zamiast ją inwestować... , konsumpcja... 

Ja w Pl mieszkam i jeździlem często do azji typu Tajlandia , Malezja , mogłem też jechać po Europie  , ale szkoda było mi kasy...

U mnie w pracy w pl to większosc ludzi jedzie gdzieś daleko ktos u mnie byl nie dawno na dominikanie , szef do azji , ja do azji też , jedna dziewczyna do kanady jeździła  azji itp. , wyjazdy po europie to norma.

Wyjazdy też to nie jest coś egzotycznego , często wyjazd np do Brazylii potrafii być tańszy niż do np Francji a nawet Portugalii.

W Paryżu np to hotel na 2 tygodnie potraficie kosztować tyle co 3 mc w Brazylii jakby się miało czas i na  tyle wyjechalo...

Ostatnio myślałem by pojechac do Paryża na 3 dni na weekend , a koszt 500 euro tego całokształt i sobie myślę kase niby mam , ale szkoda tracić ja na takie coś... , a dla przykładu za 1200 euro to bylem miesiąc w Tajlandii łącznie z lotem i pokojem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa pomidorowa
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Chyba, że to dziecko masz z brytolem to wtedy jesteś swój a nie emigrant. Znaczy to tyle, ze masz takie same prawa i nie czekasz na mannę z nieba ze wszystkim w kolejce. 

Nieprawda. To nie ma zadnego znaczenia. ZADNEGO.  czy to Brytyjczyk, czy Niemiec, Polak czy Litwin,czy Hiszpan - takie same prawa sie ma w Uk jesli chodZI  o zasilki.

pisze z doswiadczenia.  ja Polka, partner Slowak, mamy dziecko i mamy  tew dodatki na ktore sie kwalifikujemy  pomoc od rzadu w kosztach prywatnego przedszkola. mamy tez chb bo to ma nieml kazdy chyba ze zarabiasz naprawde duzo, to nie masz , niezaleznie od obywatelstwa i narodowosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrena
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

A za kilka lat będziecie bankrutami bo wolicie marnować kase zamiast ją inwestować... , konsumpcja...

zainwestowalismy w mieszkanie.poza tym czy ja wydaje twoje pieniadze/ Nie. to guzik ci do tego, czy bede bankrutem czy nie. lubie podroze i jezdze a ty mi nie wyliczaj kazdego grosza 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość zupa pomidorowa napisał:

Nieprawda. To nie ma zadnego znaczenia. ZADNEGO.  czy to Brytyjczyk, czy Niemiec, Polak czy Litwin,czy Hiszpan - takie same prawa sie ma w Uk jesli chodZI  o zasilki.

Prawda. Jeżeli jesteś rdzennym brytolem to masz inne prawa czy chesz się z tym z godzić czy nie. I jego rodzina jest na miejscu pierwszym. Rząd robi niezłe przekręty od zasiłków, po chaty, generalnie o hajs się rozchodzi. Z zasiłkami to dopiero ściema jest. Wszystkie na dzieciaki, owszem podstawowe te same, ale już do chaty inaczej, czy kasa jako dodatek do nauki, itp., itd. Wszystko jest na maksa ruchome, poza tym kwestia zasiłków zmienia się plus minus raz w miesiącu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Tak, ale już do Pakistanu czy Turcji kupisz z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem za przyzwoitą sumę  bilety, tylko musisz zaplanować wszystko z wyprzedzeniem i wiesz z jakich stron korzystać. Raz otwierasz ofertę i masz cenę stówa, za chwilę otwierasz znowu i masz sto dwadzieścia, bo strona lotu zapamietuje i z automatu zawyża, itd. Chyba tylko milionerzy pozwalają sobie na loty z dnia na dzień choćby do Ameryki. 

To prawda są często dobre oferty cenowe np do Turcji.

Czasem idzie znaleźć dobra oferte cenową np kiedyś lecialem do Tajlandii za 1990 zł w dwie strony.

Do Ameryki południowej jest drożej często bardziej pod 3 tys zl za osobę w dwie strony.

Do USA jest tanio stosunkowo z lotem ale tam na miejscu trzeba mieć sporo kasy.

ChciAłem kiedyś polecieć do wenezueli ale najniższa cena bieltu to 4000 zł więc kiepsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gosc napisał:

To prawda są często dobre oferty cenowe np do Turcji.

Czasem idzie znaleźć dobra oferte cenową np kiedyś lecialem do Tajlandii za 1990 zł w dwie strony.

Do Ameryki południowej jest drożej często bardziej pod 3 tys zl za osobę w dwie strony.

Do USA jest tanio stosunkowo z lotem ale tam na miejscu trzeba mieć sporo kasy.

ChciAłem kiedyś polecieć do wenezueli ale najniższa cena bieltu to 4000 zł więc kiepsko...

Racja, można znaleźć fantastyczne oferty łącznie z hotelem, jedzeniem, przyjemnościami wszelkimi... Kurczę do takiej Hiszpanii polecieć sobie i zrywać pomarańcze prosto z drzewa, co? Podróżujesz bo to pasja jest czy interesy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×