Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jestem starą panną, czy da się stworzyć szczęśliwe małżeństwo bez zakochania?

Polecane posty

Gość gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście że tak.  Milosc to nie motylki, taka miłość przeżywają nastolatkowie. 

Dojrzała miłość to przyjaźń, przyzwyczajenie, szacunek, wspólne wspomnienia i całe mnóstwo innych, zwykłych rzeczy. 

Przy czym wystarczą motylki do innej lub do innego aby ta dojrzała miłość w postaci przyjaźni, szacunku i wspólnych wspomnień szybko odeszła w niepamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie małżeństwo z rozsądku mogło by się udać jeśli weźmiesz faceta który będzie o wiele starszy od Ciebie i on zadowoli się tylko Twoją młodością. Miłość będzie wtedy zastąpiona pożądaniem starszego mężczyzny do młodszej sexownej żony.
Przy związku ludzi w podobnym wieku, to się nie sprawdzi, bo jest BARDZO prawdopodobne, że któreś z was się zakocha tak naprawdę i wtedy to małżeństwo rozleci się w kilka chwil.

Dziwne że nie możesz się zakochać. Większość ludzi kiedy poczuje pożądanie, łatwo przechodzi do zauroczenia drugą osobą, a później albo się budzą ze snu, albo są zakochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość gość napisał:

Przy czym wystarczą motylki do innej lub do innego aby ta dojrzała miłość w postaci przyjaźni, szacunku i wspólnych wspomnień szybko odeszła w niepamięć.

Dlatego też rzadko kiedy dla kochanki porzuca się żonę.  Same motylki są dobre na kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam 43 lata od 17 lat żonaty i nie czuje już motylkow ale mimo wszystko uważam, że kocham żonę i jestem usatysfakcjonowany tym związkiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tina

Motylki są dla młodych. Ważniejsze są inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dlatego też rzadko kiedy dla kochanki porzuca się żonę.  Same motylki są dobre na kilka tygodni.

Chyba właśnie często 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

MARTYNKO spełniam wszystkie Twoje warunki nawet razy 2, ale nie chciałbym Ciebie. 

Nie lubię kobiet ktore swoją wartość budują na tym ile zarabiają.  Mam duża potrzebę opiekowania się kobieta, ale taka która jest tego warta. Taką dla której ważna jest miłość, uczucia, relacje. Na taka mogę pracować całe życie i rzucić świat do stóp. Ale jeśli chociaż przez chwilę poczuje że dla niej pierwszoplanowe są pieniądze to od razu rzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wet

:classic_rolleyes:Musisz się bardziej zaangażować w poszukiwanie drugiej połówki bo starych kawalerów też nie brak ja osobiście dużo nie szukając znam że trzech stanem wolnym w różnym wieku .I tu tylko jest problem że im coś tam w życiu nie wyszło dwóch nawet się zareczyło a i tak samo chodzą.Znajomy z dziewczyną za granicę pojechali na wesele zarobić dziewczyna go żuciła dla innego,ten się trochę nią pobawił i wysłał do domu ,wruciła z opuszczoną głową i teraz to chyba oboje siglami zostaną .

Kombinuj dziewczyno na to nigdy nie jest zapuźno tylko trzeba się za to brać skoro samo nie przychodzi. Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 godzin temu, Gość raffik napisał:

jak stara ta panna? czemu tak sytuacja? czemu teraz chce ją zmieniać?

35 lat 

Tak życie się potoczyło 

Bo chce zmienić coś życiu, bycie samej mi się nie podoba i źle mi tak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To może zapytam inaczej, czy w podobnej sytuacji do mojej zdecydowałabys się na taki krok? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffik
Dnia 15.01.2020 o 15:48, Gość Gość napisał:

35 lat 

Tak życie się potoczyło 

Bo chce zmienić coś życiu, bycie samej mi się nie podoba i źle mi tak 

A do tej pory ci nie przeszkadzało być samej? Czy miałaś tak wyśrubowane wymagania że nie było takich ludzi?

Wiesz, problem w tym wieku jest taki że rynek wolnych facetów diametralnie się różni niż nawet 10 lat temu, na co innego się zwraca uwage przy wieku 25, 35, 45 itp. Sama wiesz jaki miałaś rozum w wieku 25 a jaki teraz, jakie wymogi/oczekiwania 10 lat temu a jakie teraz. Co się zmieniło w tobie przez ostatnie 10 lat?

Pozatym, masz swoje nawyki w tym wieku i ktoś inny też je ma, jak to połączyć? Jak to widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
54 minuty temu, Leżaczek napisał:

Up daj spokój pewnie dalej ma wymagania, albo po latach dowiesz się że gry są dla dzieci 👋😔

Bo lezaczku, gry sa dla chlopczykow. Dla mezczyzn jest prawdziwe zycie 😁. Niedlugo po slubie maz mi wytlumaczyl jak wojny dzialaja, I ile zaplacil (prawdziwymi pieniedzmi!!) za wirtualna zbroje I czaridziejski miecz 😁😁. Do miesiaca gry byly spakowane I wyslane do malych chlopczykow do Polski😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

A tak uczciwie lezaczku..kto dzis gra na grach z plyt? Ja sie nie znam ale moj m (I k tez) mowi ze tylko wirtualnie..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

A tak uczciwie lezaczku..kto dzis gra na grach z plyt? Ja sie nie znam ale moj m (I k tez) mowi ze tylko wirtualnie..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehe

Gierki sa lepsze od filmow. To o wiele dluzsze interaktywne filmy. A te przyglupy ktore gadaja ze sa dla dzieci niech sprawdza wymagania wiekowe takiego GTA 5 np. Tylko tepe ku/rwy gowno wiedzace o gierkach takie bzdury rozpowiadaja. A tak poza tym to lepiej pograc niz uchlewac ryja z innymi brzydalami i obrabiac sobie dupy nawzajem za plecami, kazdy wie ze tylko to mozna robic ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiskoza

Moja koleżanka wyszła za mąż z rozsądku raczej, może i miłość tam się potem jakaś pojawiła.Sa zgodnym małżeństwem od 10lat.Nie mają tylko dzieci, choć wiem że ona by chciała.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 15.01.2020 o 01:15, Gość Gosc napisał:

Ile masz lat?

31 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Masz jakis profil na portalu? Wiekszosc majacych takie konto pisze ze szuka powaznej znajomosci i nie na sie nikogo porozmawiac bo jest za powaznie. Mysisz miec fajny wyglad i brak nacisku na poznanie drugiej osoby a na mila rozmowe i bez gadania co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś was musi łączyć .Na pewno wspólne priorytety bo tak to nic z tego.Ty w domu z dzieckiem a przykładowo twój partner w górach wysokich. Wielu facetów chciałaby założyć rodzinę lecz mają problem z utratą wolnośći. Mam takiego znajomego co by chciał żone i dziecko ale wiecznie mu coś nie pasuje. Jest jeszcze jeden problem a mianowicie im człowiek starszy i samotny tym trudniej będzie mu stworzyć udany związek chocby ze względu na swoje przyzwyczajenia i rytuały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość May

Jakie wy głupie babsztyl 📧, szkoda gadać. Pola to już przebija wszystkie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie da się. Będąc mocno po 30stce człowiekowi jest trudno zgrać się z osobą, która nas fascynuje i pociąga. Wspólne życie z kimś kto nie kręci, to katorga, będzie cię drażnić sam fakt, że taki przebywa w mieszkaniu i oddycha za głośno. Życie dla zdesperowanych masochistek. Masz czas, żeby znaleźć kogoś, kto będzie pociągał jak się weźmiesz za intensywne randkowanie. Jak dla mnie lepiej być samej niż z kimkolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Bazyl

Autorko współczuję... Ten przegryw popsuł Ci temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość raffik napisał:

A do tej pory ci nie przeszkadzało być samej? Czy miałaś tak wyśrubowane wymagania że nie było takich ludzi?

Wiesz, problem w tym wieku jest taki że rynek wolnych facetów diametralnie się różni niż nawet 10 lat temu, na co innego się zwraca uwage przy wieku 25, 35, 45 itp. Sama wiesz jaki miałaś rozum w wieku 25 a jaki teraz, jakie wymogi/oczekiwania 10 lat temu a jakie teraz. Co się zmieniło w tobie przez ostatnie 10 lat?

Pozatym, masz swoje nawyki w tym wieku i ktoś inny też je ma, jak to połączyć? Jak to widzisz?

Przeszkadzało ale miałam nadzieję że kogoś spotkam, kogoś pokocham. Teraz już tracę lub straciłam nadzieję i tak sobie kombinuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat. Ze swojej strony moge dodac , ze mam w swoim otoczeniu co najmniej kilka par , ktore zyja ze soba wlasnie na takich zasadach jak opisujesz /tak przynajmniej twierdza/ wiec na pewno jest to mozliwe. Tylko trzeba chciec. Jesli mialabym podpowiedziec co jest potrzebne aby sie udalo to patrzac na te wlasnie pary mysle , ze przede wszystkim pozytywne nastawienie do siebie wzajemnie. Bardzo szeroko pojete. I na pewno z obu stron. To sa wszystko ludzie , ktorze sie wzajemnie lubia , akceptuja , pomagaja sobie. Probuja cos robic razem. Mysle , ze to podstawa. Nie widze szans na powodzenie u tych , ktorzy wejda w taka relacje ale w glebi duszy beda miec zal do swiata /i mniej lub bardziej swiadomie lub podswiadomie do wybranego partnera/partnerki , ze to nie to , ze ta druga osoba jest tylko taka jaka jest , ze nie jest to wysniana super modelka czy upragniony ksiaze z bajki. Wtedy jest szansa.

Tak jak to juz kiedys pisalam - Pocaluj zabe , zamieni sie w ksiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×