Uciekam gdy robi się poważnie

Gdy go nie ma to .tesknie, chce z nim byc. Gdy jest - uciekam. Co ze mna nie tak? Dlaczego tak sie boje? Z drugiej strony naprawde dobrze sie z nim dogaduje. 

yebnięta jesteś, kup kota

Nigdzie nie uciekam. Nic konkretnego nie padło z jego strony. Gdzie jestem też wie. 

Zbyt mocne przeświadczenie o własnych kompleksach, zaniżone poczucie swojej wartości, lękliwość, złe wzorce miłości, jak i również liczne zranienia ze strony tych, którym się ufało lub których się kochało...  

kup kota

niewiara w powodzenie 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

niewiara w powodzenie 

Niemożliwe. Dlaczego? 

Też tak miałam, myślalam, że nie nadaję się do związków. Okazało się, że wszyscy ci faceci byli po prostu nieodpowiedni. Potem poznałam takiego z którym te lęki ustały, póki co tylko się spotykamy i nie wiem czy coś z tego wyjdzie, ale mam porównanie. U Ciebie może być podobnie, a może masz wyniesione z dziecinśtwa traumy. Wtedy psychoterapia by się przydała

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Gdy go nie ma to .tesknie, chce z nim byc. Gdy jest - uciekam. Co ze mna nie tak? Dlaczego tak sie boje? Z drugiej strony naprawde dobrze sie z nim dogaduje. 

"Ucieczki" spowodowane są lękiem przed bliskością. Takie zachowanie ma swoje źródło we wczesnym dzieciństwie. Polecam książkę "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko"

Jak będziesz po 30stce, desperacko pragnąć miec bombelka to raz dwa ci te lęki miną i wejdziesz we wszystko byle usidlić faceta i miec tego bombla  

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak będziesz po 30stce, desperacko pragnąć miec bombelka to raz dwa ci te lęki miną i wejdziesz we wszystko byle usidlić faceta i miec tego bombla  

Niektórzy nie chcą mieć bombelkow bo śmierdzą i są kulą u nogi