W muzułmańskiej Francji rośnie liczb zabójstw i pospolitych kradzieży. Gwałty, morderstwa, napady i grabieże są na porządku dziennym.

Już w 2018 roku liczba tych przestępstw na tle seksualnym wzrosła o prawie 20 proc., a w zeszłym roku zwiększyła się o kolejne 12 proc.  MSW podkreśla, że szczególnie niepokoi wzrost przestępstw z użyciem przemocy i większa liczba zabójstw. Francuskie MSW: Cofamy się o 40 lat szczególnie, gdy chodzi o zabójstwa, napady i usiłowania zabójstw. Włamania, kradzieże kieszonkowe czy wyrywanie z rąk smartfonów są szczególnie dokuczliwe w stolicy Francji. Zgłoszono ich 31 505, ale eksperci uważają, że przynajmniej drugie tyle nie wyszło na jaw. Resort podkreśla, że żadna służba policyjna nie jest w stanie poradzić sobie z takim natłokiem wszczynania dochodzeń. We Francji Macrona robi się bardzo niebezpiecznie.

zródło : radio EREWAŃ

Multikulti zrobiło z cywilizowanego kraju trzeci świat. To było do przewidzenia tylko lewactwo nie widzi problemu w tym że zaraz cały świat będzie dziki.