Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adka

Wierszyk z prośbą o pieniądze na zaproszeniu ślubnym. Dziwna sytuacja...

Polecane posty

Gość Adka

Chyba nie pójdę, bo miałam naszykowany prezent, a teraz nie wiem co zrobić. Mamy ciężką sytuację finansową. Mąż dopiero co wyszedł z poważnej choroby, mamy dziecko, kredyt mieszkaniowy. Nie przymieramy głodem ale jesteśmy na zerze i jakby zaczynamy życie od nowa. Kuzynka mojego męża właśnie taki wierszyk zamieściła na zaproszeniu, że chcą pieniądze i jestem w kropce.

Wiedzieliśmy już wcześniej o weselu więc moja mama dała mi na prezent pościel z egipskiej bawełny i serwis kawowy z Ćmielowa. Wszystko nowe, oryginalnie zapakowane. Kilka lat temu jedno dostała, drugie kupiła i nie użyła nigdy, bo zawsze jej było szkoda 😛 a że jesteśmy w takiej sytuacji to przyszła nam z pomocą. Fajnie, podziękowaliśmy i myśleliśmy, że jest po sprawie ale teraz? Sama nie wiem, jestem w kropce. No wychodzi na to że nie chyba nie pójdziemy, bo nas nie stać... a może mieć to gdzieś i dać jej to? Nie wiem co zrobić.

My się pobieralismy 3 lata temu i nie pisaliśmy takich wierszyków, bo wiadomo że 99% daje kasę, a przynajmniej zostaje taka furtka dla kogoś kto może być w podobnej sytuacji jak my dzisiaj. Przecież wielka krzywda się nie stanie jak kilka osób da prezent, a przynajmniej nie będą mieć takich dylematów.

co byście zrobiły? Wyłamać się i dać ten prezent czy nie iść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dałabym prezent, bo juz mam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym nie poszła, potem obrobią ci tyłek że jakieś ... dałaś. Nie chodzę do roszczeniowych ludzi i ludzi bez kultury osobistej, takie mam zasady. Te wierszyki są tak denne, że, szkoda komentować, z automatu jak widzę takie brednie, to odmawiamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Adka napisał:

[...] co byście zrobiły? Wyłamać się i dać ten prezent czy nie iść? 

Iść i dać prezent. Wierszyk jest prośbą, nie obowiązkiem. Skoro Twoja sytuacja nie pozwala na wyłożenie pieniędzy, a prezent już masz... to absurdem byłoby, gdyby państwo młodzi mieli pretensje. Możesz ewentualnie porozmawiać i uprzedzić ich, czy dyskretnie przekazać informację poprzez znajomych/rodzinę. W każdym razie, jeśli by się okazało, że bardziej cenią sobie podarki i pieniądze, niźli samą obecność bliskich osób i towarzyszenie im w uroczystości, to sami sobie wystawią opinię. Nie masz żadnych powodów, by czuć się źle z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym nie poszła. Albo dała im znać jak wygląda sytuacja i obserwowała ich reakcje.

Nie znoszę tych bieda-wierszyków. Jak jakieś żebractwo. Nie wiem skąd ten ...yczny pomysł się wziął. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz smieszna

Wlasnie po to ludzie delikatnie zaznaczaja, ze chca pieniadze.

Bo pozniej dostana jakas beznadziejna posciel i serwis do kawy, ktory im sie nie podoba!!!!!

Mose oni nie pija kawy albo juz maja serwis do kawy????? To po co im dwa serwisy????

Ludzie ogranijcie sie troche.

Zamiast wyrzucic na smietnik  albo dac biednym ludziom dajecie  w prezencie ??????

Jaka beznadzieja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No trochę racja. Ale z drugiej strony sytuacja autorki jest jaka jest i spod ziemi tych pieniędzy nie wykopie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po pierwsze to prośba jedynie a nie obowiązek. 

Po drugie ja też nie lubię wierszy o kasę ale po co komu prezenty jak większość ludzi ma już ułożone życie z partnerem i mało kto potrzebuje kolejne takie same sprzęty domowe to raczej zrozumiałe? 

Po trzecie poszłabym z prezentem i tyle ale jak wiecie o weselu od dawna trzeba było oszczędzać proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
2 minuty temu, Gość nie badz smieszna napisał:

Wlasnie po to ludzie delikatnie zaznaczaja, ze chca pieniadze.

Bo pozniej dostana jakas beznadziejna posciel i serwis do kawy, ktory im sie nie podoba!!!!!

Mose oni nie pija kawy albo juz maja serwis do kawy????? To po co im dwa serwisy????

Ludzie ogranijcie sie troche.

Zamiast wyrzucic na smietnik  albo dac biednym ludziom dajecie  w prezencie ??????

Jaka beznadzieja!!!!

Posciel z egipskiej bawelny to byle co? No, no, no. Komus sie w pupie poprzewracalo. 

Juz bezczelnoscia jest wymaganie od gosci by dawali pieniadze zamiast rzeczowych podarkow. To osoba obdarowujaca powinna decydowac co i za ile daje w prezencie. Proste zasady dobrego wychowania o ktorych osoby takie jak Pani juz nie pamietaja lub nigdy nie zadaly sobie trudu by je poznac i teraz chwala sie swoja ignorancja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja bym nie poszła, potem obrobią ci tyłek że jakieś ... dałaś. Nie chodzę do roszczeniowych ludzi i ludzi bez kultury osobistej, takie mam zasady. Te wierszyki są tak denne, że, szkoda komentować, z automatu jak widzę takie brednie, to odmawiamy. 

Dokładnie. Tym bardziej, że to tylko kuzynka. Też mnie wkurzają te wiejskie wierszyki i żądania. Prawda jest taka, że większość ludzi ma w tyłku czyjeś wesela i idą, bo wypada. Widziałam już jakieś prośby o wino czy książki zamiast kwiatów. My w zaproszeniu nic o tym nie pisaliśmy i rodzina miała rozkminę co zamiast kwiatów. Z pomocą przyszła teściowa, która nawet nie zapytała co chcemy tylko zarządziła alkohole. Mamy teraz pełno butelek, których nie wypijemy, bo nawet nie ma nas w kraju. A ja wolałabym coś do przyszłego domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy jakie są Wasze relacje i wzajemne zrozumienie. My mieliśmy w mega słabym roku (bezrobocie, nadprogramowe wydatki związane z mieszkaniem) dwa wesela bliskich przyjaciół. Na oba poszliśmy dając prezenty. Nasi przyjaciele oczywiście rozumieli sytuację, na nasze wesele 2 lata później przyszli dając gotówkę - pewnie więcej niż były warte tamte prezenty (choć nie były tanie). Nie mieliśmy żadnych wierszyków ani rebusów, to żenujące. Prezent rzeczowy dostaliśmy jeden i fajnie, bo to miła pamiątka, która nie rozejdzie się jak gotówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Aaa napisał:

Dokładnie. Tym bardziej, że to tylko kuzynka. Też mnie wkurzają te wiejskie wierszyki i żądania. Prawda jest taka, że większość ludzi ma w tyłku czyjeś wesela i idą, bo wypada. Widziałam już jakieś prośby o wino czy książki zamiast kwiatów. My w zaproszeniu nic o tym nie pisaliśmy i rodzina miała rozkminę co zamiast kwiatów. Z pomocą przyszła teściowa, która nawet nie zapytała co chcemy tylko zarządziła alkohole. Mamy teraz pełno butelek, których nie wypijemy, bo nawet nie ma nas w kraju. A ja wolałabym coś do przyszłego domu. 

Boże co za maruda. Na Twoje wesele na pewno każdy przyszedł bo wypada a nie miał ochotę. Natomiast są ludzie do których idzie się z ochota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

A może sprzedać pościel i zestaw kawowy na allegro i kasę z tego dac młodym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Taaa a pewnie na nową kiece buty, fryzjera, paznokcie i makeup masz kasę. Byle się pokazać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkzzj

dla mnie to wgl mega poebane dawac pieniadze obcym ludziom-czy tam kuzynom. za co??? ja nie mialam slubu ale jak bede sie chajtac to chyba nawet wesela nie wyprawie, nie lubie takich imprez i nie potrzebuje zebac o uwage i kase od innych. zalosne. nie mieszcza mi sie w glowie te dzisiejsze obyczaje... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkzzj

* zebrac o uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To,że jest prosba o pieniążki to nic nie znaczy. Sa ludzie tradycyjni co po prostu wolą fac prezent. Zobaczysz,że sama nie będziesz. A druga sprawda dasz też kopertę z zyczeniami. Nikt nie będzie wiedział co jest w środku. Nawet młodzi. Dopiero po weselu. Więc będę myslec,że wraz z prezentem dostana pieniazki. 

Kolejna sprawa. Wesele to wesele. Nie tylko zysk ale ja bym się cieszyla,ze ktoś chce przyjsc i swietowac zawarcie slubu wiec nie denerwuj się i idz smialo z prezentem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg

teraz są takie czasy, ze większosc daje kase... a prezenty właśnie tacy ludzie jak autorka, tzn. co dostali od kogoś i nie używają... ja dostałam na ślub od większości kasę, a prezenty własnie takie "dziedziczne": pościel zupełnie niewymiarową w kolorze zielonym (już wiedziałam dlaczego ja dostałam) szerokosci 170 cm.... rzeczywiście bardzo typowy wymiar, album na zdjecia takiej wysokości że nie mieści się na żadna półkę z ksiażkami ani do szafki, jedynie do szuflady z ikea malm (więc trzymam go z ciuchami :/), obraz haft krzyżykowy (mega wieśniacki). Próbowałam to opchnąc na allegro, ale nikt sie nie połasił. Nie miałam odwagi puszczać dalej w obieg tego badziewia jako kolejne ślubne prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1

Wierszyk to nic teraz niektórzy już chcą przelew na konto a do koperty potwierdzenie przelewu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Ags napisał:

Posciel z egipskiej bawelny to byle co? No, no, no. Komus sie w pupie poprzewracalo. 

Juz bezczelnoscia jest wymaganie od gosci by dawali pieniadze zamiast rzeczowych podarkow. To osoba obdarowujaca powinna decydowac co i za ile daje w prezencie. Proste zasady dobrego wychowania o ktorych osoby takie jak Pani juz nie pamietaja lub nigdy nie zadaly sobie trudu by je poznac i teraz chwala sie swoja ignorancja. 

Co innego dać prezent dopasowany do osoby obdarowywanej, a co innego dać jakieś niepotrzebne rzeczy pozbierane po rodzinie. Jak nikt tego nie chciał używać, to można sobie wyobrazić jak to wygląda. Pościel kupiona bez konsultacji, to średni pomysł, bo skąd niby autorka wiedziała jaki rozmiar? Miała to w nosie, czy będzie pasować czy nie, byleby rzucić cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE USZCZESLIWIAJ LUDZI

Nie uszczesliwiaj ludzi na sile swoimi "prezentami z odzysku"!!!!!!!!!

Wlasnie DLATEGO PISZA, ZE WOLA PIENIADZE!!!!

ZEBY TAKICH ZALOSNYCH PREZENTOW NIE DOSTAWAC!

BO POZNIEJ NIE WIADOMO CO Z TAKIM BEZNADZIEJNYM PREZENTEM ZROBIC 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
1 minutę temu, Gość NIE USZCZESLIWIAJ LUDZI napisał:

Nie uszczesliwiaj ludzi na sile swoimi "prezentami z odzysku"!!!!!!!!!

Wlasnie DLATEGO PISZA, ZE WOLA PIENIADZE!!!!

ZEBY TAKICH ZALOSNYCH PREZENTOW NIE DOSTAWAC!

BO POZNIEJ NIE WIADOMO CO Z TAKIM BEZNADZIEJNYM PREZENTEM ZROBIC 

Dlatego lepiej nie iść, bo to tylko kuzynka, czyli dalsza rodzina. Nie powinna się obrazić. Autorka jest w trudnej sytuacji i bez sensu by brała pożyczkę by sprawić komuś przyjemność, zresztą osobie, która kalkuluje co jej się opłaca. Normalnie bym nie poszła, ten wierszyk tylko by mnie utwierdził w przekonaniu, że nie warto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość omg napisał:

teraz są takie czasy, ze większosc daje kase... a prezenty właśnie tacy ludzie jak autorka, tzn. co dostali od kogoś i nie używają... ja dostałam na ślub od większości kasę, a prezenty własnie takie "dziedziczne": pościel zupełnie niewymiarową w kolorze zielonym (już wiedziałam dlaczego ja dostałam) szerokosci 170 cm.... rzeczywiście bardzo typowy wymiar, album na zdjecia takiej wysokości że nie mieści się na żadna półkę z ksiażkami ani do szafki, jedynie do szuflady z ikea malm (więc trzymam go z ciuchami :/), obraz haft krzyżykowy (mega wieśniacki). Próbowałam to opchnąc na allegro, ale nikt sie nie połasił. Nie miałam odwagi puszczać dalej w obieg tego badziewia jako kolejne ślubne prezenty.

Nie takie czasy, tylko tacy ludzie roszczeniowi. Do głowy by mi nie przyszło, żeby taki wierszyk umieścić. Sama obecność mnie ucieszyła, chyba zresztą taki jest zamysł wesela. No ale jak ktoś nabrał kredytów żeby się "pokazać" to teraz trzeba się odkuć, co nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość NIE USZCZESLIWIAJ LUDZI napisał:

[...] BO POZNIEJ NIE WIADOMO CO Z TAKIM BEZNADZIEJNYM PREZENTEM ZROBIC 

Zawsze pozostaje się ucieszyć, że ktoś w ogóle wysilił się na tyle, by dać ten prezent. A to, że nie spełnił oczekiwań nie oznacza, że był przygotowywany ze złymi intencjami. Takie podejście daje jasny przekaz - ''wymagam tego i tego, a jeśli nie, to jesteście źli''. Roszczeniowe dość i egocentryczne. Tym bardziej, jeśli chodzi o prośby o kopertę z pieniędzmi - prezent ślubny jest symbolem, nie służy temu, by zabezpieczać finansowo państwa młodych, czy spełniać ich 'widzimisię'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja z zasady nie chodzę na wesela, na które zapraszają przy pomocy takich wierszyków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też nie chodzę do żebrowierszykowcow, trzeba się szanować. To że chamstwo jest wszędzie, nie znaczy że mam to akceptować. Czyjeś wesele pochłania mój czas i moje pieniądze, więc to ja decyduje do kogo idę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też nie chodzę do żebrowierszykowcow, trzeba się szanować. To że chamstwo jest wszędzie, nie znaczy że mam to akceptować. Czyjeś wesele pochłania mój czas i moje pieniądze, więc to ja decyduje do kogo idę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Daj prezent 🙂 głupio to nie iść z takiego powodu...

My bezludny ślub parę miesięcy temu, z racji tego że już byliśmy na swoim i wszystko dawno mieliśmy nie potrzebowaliśmy prezentów też mieliśmy wierszyk. Część gości i tak dała prezenty ale nikt by dobie tym głowy nie zawracał. Ślub robi się nie dla prezentów przecież. Nawet nie wiem kto dał prezent a kto kasę, nikt sobie tym głowy nie zawracał. Jedź, daj prezent i baw się dobrze z rodziną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka
30 minut temu, Gość Gość napisał:

 jak wiecie o weselu od dawna trzeba było oszczędzać proste. 

Nie mieliśmy już jak oszczędzać. Mój mąż ostatnie 1,5 roku spędził w klinice uniwersyteckiej z krótkimi przerwami. Pracowałam tylko ja, a mój mąż miał płacone L4 w dodatku okrojone mocno, bo bez dodatków i premii w dodatkmałe dziecko i kredyt na głowie. No nie mieliśmy z czego.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Taaa a pewnie na nową kiece buty, fryzjera, paznokcie i makeup masz kasę. Byle się pokazać. 

Zawsze jesteś taką żmiją? Gdzie ja napisałam coś o ciuchach i fryzjerze? NIGDZIE! To po co plujesz jadem? 

Nie ma mowy o fryzjerze ani nowych ubraniach. Każda kobieta ma zawsze coś w szafie, a na imprezy zawsze sama się cieszę i maluję.

14 minut temu, Gość omg napisał:

a prezenty właśnie tacy ludzie jak autorka, tzn. co dostali od kogoś i nie używają... ja dostałam na ślub od większości kasę, a prezenty własnie takie "dziedziczne"

 

9 minut temu, Gość Gość napisał:
37 minut temu, Gość Ags napisał:

Posciel z egipskiej bawelny to byle co? No, no, no. Komus sie w pupie poprzewracalo. 

Juz bezczelnoscia jest wymaganie od gosci by dawali pieniadze zamiast rzeczowych podarkow. To osoba obdarowujaca powinna decydowac co i za ile daje w prezencie. Proste zasady dobrego wychowania o ktorych osoby takie jak Pani juz nie pamietaja lub nigdy nie zadaly sobie trudu by je poznac i teraz chwala sie swoja ignorancja. 

Co innego dać prezent dopasowany do osoby obdarowywanej, a co innego dać jakieś niepotrzebne rzeczy pozbierane po rodzinie. Jak nikt tego nie chciał używać, to można sobie wyobrazić jak to wygląda. Pościel kupiona bez konsultacji, to średni pomysł, bo skąd niby autorka wiedziała jaki rozmiar? Miała to w nosie, czy będzie pasować czy nie, byleby rzucić cokolwiek.

To nie jest żaden szajs, którego nikt nie chciał. Moja mama sama ten serwis kupiła, a pościel dostała ale nie używała, bo jest starej daty i jej szkoda no tak niektórzy ludzie mają. Ja bym takie rzeczy chciała dostać i używałabym ich. Pościel jest biała i w standardowym rozmiarze, a serwis jest także neutralny w dodatku bardzo ładny.

W dodatku wiem, że młodzi niczego nie mają, bo ona ma 22 lata, a on 24. Ona nawet nie pracuje tylko sezonowo, a on też kokosów nie ma. Po ślubie zamieszkają u jej rodziców i będą z nimi prowadzić ich gospodarstwo rolne więc swoich rzeczy jako para na pewno nie mają jeszcze.

Dobra, w sumie wiem co chciałam wiedzieć. Nie idziemy i już. Wykpimy się, że mąż jeszcze się nie nadaje. Pójdziemy do kościoła z kwiatami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Idź, daj prezent, baw się dobrze i nie zadręczaj głupotami. Zycie jest za krótkie, sama masz problemy, podziękuj mamie za pomoc. Pościel zawsze się przyda, a kmplet do kawy również, nawet jak nie pija kawy, to herbatę lub podejmą gości. Głowa do gory, hejka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×