Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nie nadaję się do żadnej pracy :(

Polecane posty

Gość Gość

Mam 33 lata i w życiu pracowałam tylko 2 lata, w żadnej pracy sobie nie radzę.

Na produkcji jestem za wolna, są tam normy, trzeba być szybkim manualnie.

Odbyłam 2 staże dla bezrobotnych w pracy biurowej, niestety nie umiem pakietu Office, a w biurze to podstawa.

W sklepie jest odpowiedzialność z kasą, strasznie się gubię  i denerwuję przy obsłudze kasy i klienta (pracowałam 4 dni w sklepie i zrezygnowałam bo wiem że to nie dla mnie).

Ogólnie to staram się ale jestem niedokładna, wolno łapię, bardzo szybko się denerwuje. Nie nadaję się w pracy odpowiedzialnej, a niestety każda taka jest.

Jestem załamana. Dodam że mam studia skończone zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz jakiegoś księcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Masz jakiegoś księcia?

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To z czego żyjesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

Witaj w klubie. Ja na szczęście mam swojego księcia. Jak wymyślisz jakąś pracę to napisz, może też takiej spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxsxxll

nie mozesz tak myslec. Ja latami szukalam pracy, w koncu po doszkoleniu podjelam prace w zawodzie, ktory zdobylam w szkole sredniej. Pracuje i daje rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam 33 lata i w życiu pracowałam tylko 2 lata, w żadnej pracy sobie nie radzę.

Na produkcji jestem za wolna, są tam normy, trzeba być szybkim manualnie.

Odbyłam 2 staże dla bezrobotnych w pracy biurowej, niestety nie umiem pakietu Office, a w biurze to podstawa.

W sklepie jest odpowiedzialność z kasą, strasznie się gubię  i denerwuję przy obsłudze kasy i klienta (pracowałam 4 dni w sklepie i zrezygnowałam bo wiem że to nie dla mnie).

Ogólnie to staram się ale jestem niedokładna, wolno łapię, bardzo szybko się denerwuje. Nie nadaję się w pracy odpowiedzialnej, a niestety każda taka jest.

Jestem załamana. Dodam że mam studia skończone zaocznie.

skąd masz kase na życie, na studia zaoczne? czesne, dojazdy, drukowanie, ksiązki... wsyztsko kosztuje i skonczenie studiów też nie ejst dla każego. wielu przerwalo

 

Potrebujesz wytrwałosci. nie sztuka się nie podnosic po upakdu tlyko upadac i zawsze powstawać. nie ma w życiu lekko. też mam cięzko, a pracuję. trzeba wiele krwi potu i łez by zwyciężać w ringu. nie od razu się to stanie. adam małysz oddał pierwsyz skok jak miał...6lat! a ty chcesz od razu mieć sukces. wytrwałości!!!! i tak masz dobrze w życiu, że od 15 lat jakoś żyjesz mimo braku pensji co miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podaj

Dodam ze jeetem dxieniikarzem bezrobotynm doarabiajacym na kafe a moja mama jest poprzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk

co ty za studia zdałas, jak nie umiesz worda?! jak napisałaś 80-100   stron magisterki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie bardzo rozumiem jak moglas skonczyc studia bez znajomosci ms office?  Przeciez na studiach sie prace w wordzie pisze, robi prezentacje, excel tez sie czasem przydaje. Innych aplikacji offica rzadko sie w pracy uzywa.

Moze poszukaj jakiejs pracy z domu przez neta bo widze ze z netem sobie radzisz. Poza tym zawsze mozesz sie podszkolic z offica. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rób coś w domu chałupnictwo , nikt Ci nie marudzi i zero stresu . Umowy też jakieś dają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk
4 minuty temu, Przemek 29 napisał:

JA PIEERDOLE TO KTO CIE UTRZYMYWAŁ PRZEZ TE 33LATA BEZROBOTNY PASOŻYCIE?

no, do 18 r.,ż. to rodzice, to ich obowiązek. masz słabe myślenie, Przemysławie.

 

A skąd ty masz na najem i Internet, sprzęt, skoro nie pracujesz nawet 40h/tyg.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja też mam taki problem i niestety utrzymuje mnie mój Ojciec a to jest dla mnie tragedia z nim mieszkać tylko że nie radzę sobie w żadnej pracy i teraz myślę iść do jakiejś że może po prostu wcześniej jakoś źle psychicznie byłam przygotowana i teraz pójdzie lepiej ale nie wiem za każdym razem gdzie bym nie była to samo mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk

kłamiesz. nie kierujesz. nie umiesz amerykanksiego. nic nie robisz. życie marnujesz.

9 minut temu, Przemek 29 napisał:

JA PIEERDOLE TO KTO CIE UTRZYMYWAŁ PRZEZ TE 33LATA BEZROBOTNY PASOŻYCIE?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja mam też problem że na produkcjach jestem dość wolna mimo chęci ale to dlatego że na przykład pudełka są ponumerowane tak długimi liczbami i tyle tego jest że nie ogarniam , raz w ogóle musiałam pakować pomagając przy remamencie i musiałam sama zmniejszać pudełka sklejać nie umiem w ogóle mi to nie szło na koniec od stania bo długo stałam zemdlałam, myślałam sprzątać dom jak jest oferta ale przecież jak mi każą powiesić firankę to też sobie nie poradzę nie umiem, na opiekunkę osób starszych trzeba dużo ogarnąć i mieć cierpliwość i podejście nie mam żadnej z tych cech jestem typem samotniczki trochę , sprzedawca też musi umieć coś sprzedać i mieć gadane chociaż trochę a ja nie mam i mimo tego że kasa pokazuje ile wydać to się zacinam czasem , nie mam pojęcia też ile ciastek miałabym nałożyć orientacyjne gdy ktoś powie że chcę 20 dag nawet na mięsnym jak idę kupować to mówię 10 plasterków czegoś a nie na dag.. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk

ale ktoś was musi utrzymywać i co jak on umrze?! jak sobie poradzicie? musicie mieć stały dochód w wysokości min krajowej a i z tego odkłądac na czas poszukiwania pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

A ja już NIGDY nie będę pracowal i wyprowadzam się od matki na zawsze na ulicę tylko ona myśli że ja zartuje...HaHa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość kkkkk napisał:

ale ktoś was musi utrzymywać i co jak on umrze?! jak sobie poradzicie? musicie mieć stały dochód w wysokości min krajowej a i z tego odkłądac na czas poszukiwania pracy

skoro i tak miałabym się stać bezdomna to bym wtedy zaryzykowała bo tak czy inaczej byłoby źle..z resztą ja próbuje pracować ale nie idzie mi, a tam gdzie wiem że na pewno mi nie idzie wolę się nie pchać bo nie chce kłopotów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk

a nie masz kłopotów nie mając na własne utrzymanie? prad, woda, gaz, scieki, smieci, tampony, podpaski, chusteczki, jedzneie, picie, fryzjera, srodki czytsoci, kosmetyki, ubrania, transport?ale ktoś was musi utrzymywać i co jak on umrze?! jak sobie poradzicie? musicie mieć stały dochód w wysokości min krajowej a i z tego odkładać na czas poszukiwania pracy

 

jakby cie nie miał kto utrzymac, wziełabys sie do rooboty , bo musisz miec na rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk

a nie masz kłopotów nie mając na własne utrzymanie? prad, woda, gaz, scieki, smieci, tampony, podpaski, chusteczki, jedzneie, picie, fryzjera, srodki czytsoci, kosmetyki, ubrania, transport?ale ktoś was musi utrzymywać i co jak on umrze?! jak sobie poradzicie? musicie mieć stały dochód w wysokości min krajowej a i z tego odkładać na czas poszukiwania pracy

 

jakby cie nie miał kto utrzymac, wziełabys sie do rooboty , bo musisz miec na rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg

nie ma prac, w których każdemu zawsze idzie,

dorośnij!

weź odpowiedzialność za swoje życie.

 

nikt cie nianczyć nie bedzie.

orzestan sie nad sobą użalać, bo nikt cie nie będzie za sobą ciągnąć. ma swoje kłopoty i to takie, na które NIE MA wpływu jak choroby. a ty nie masz chorób. ja mam 6 w pakiecie i jakos przędę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość kkkkk napisał:

a nie masz kłopotów nie mając na własne utrzymanie? prad, woda, gaz, scieki, smieci, tampony, podpaski, chusteczki, jedzneie, picie, fryzjera, srodki czytsoci, kosmetyki, ubrania, transport?ale ktoś was musi utrzymywać i co jak on umrze?! jak sobie poradzicie? musicie mieć stały dochód w wysokości min krajowej a i z tego odkładać na czas poszukiwania pracy

 

jakby cie nie miał kto utrzymac, wziełabys sie do rooboty , bo musisz miec na rachunki

Można mieć jeszcze większe kłopoty idąc do pracy do której się nie nadajesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oj tam wam się zwyczajnie NIE CHCE pracować i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Oj tam wam się zwyczajnie NIE CHCE pracować i tyle. 

a Ty zwyczajnie nie masz Empatii i tyle, Bo pracować to wielu ludzi nie chcę ale muszą bo taki system , więc to bez znaczenia ale skoro podejmujesz pracę bo wiesz że CI potrzebna a mimo to nie idzie to chęci tu nie mają nic do tego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie chce wam.się i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oszkaa
46 minut temu, Przemek 29 napisał:

JA PIEERDOLE TO KTO CIE UTRZYMYWAŁ PRZEZ TE 33LATA BEZROBOTNY PASOŻYCIE?

ODEZWAŁ SIĘ PASOŻYT Z WYKSZTAŁCENIEM PODSTAWOWYM NA UTRZYMANIU MATKI KTÓRY NIGDY PRACOWAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może chociaż dupy dawać umiesz? Na tym można dobrze zarobić. 😀 przepraszam, ale niedobrze mi od tego biadolenia. Miałam głupiutką koleżankę, wykładała towar w markecie. To też jest za trudne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja czułam że jestem gotowa do pracy z ludźmi. Niestety 2 tyg. Traktowania jak śmiecia wróciłam do punktu wyjścia. Nie obejdzie się bez wizyty u psychologa. Nie mam pomysłu gdzie iść do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby pracować i dobrze sobie radzić musisz przetrwać trudne momenty, dostać w mordę od życia, obidź sobie dupe porządnie 🙂

w żadnej pracy nie jest nigdy łatwo i przyjemnie na początku , trzeba trochę popracować żeby się umocnić.

Idziesz na kasę/produkcję/biura  i czujesz że sobie nie radzisz ale musisz trwać wytrwale i się nie poddawać. 

Wy uciekacie z podkulonym ogonem, pogarszając swoją sytuację. 

Żeby pracować i sobie radzić trzeba pracować:)Jak się ma 33 lata i 2 lata stażu jeszcze w kilku miejscach to nie ma w tym nic dziwnego że sobie nie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

nie wiem jestem prawiczkiem, co do hipermarket to zależy o której trzeba będzie wstać boli ja śpię do 11-18 zależy jak mi się pójdzie spać 😴 

Przesiadujesz tu całe dnie i nie umiesz kliknąć "cytuj"? Twoje wiadomości są chaotyczne i ciężko się je czyta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×