Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nie nadaję się do żadnej pracy :(

Polecane posty

Gość Ty dupo
1 godzinę temu, Przemek 29 napisał:

JA PIEERDOLE TO KTO CIE UTRZYMYWAŁ PRZEZ TE 33LATA BEZROBOTNY PASOŻYCIE?

Ty łachudro,pasozycie ...y Gremlinie wypierdalaj do roboty rusz dupę  ty ...ony maminsynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamrotka
1 godzinę temu, Przemek 29 napisał:

Jestem kierowcą trucka w usa

Ty Gremlinie kierowcą to ty jesteś -autka resorka-w usa -jak mape usa-sobie rozłożysz i po niej pojeżdzisz tym resorkiem:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata

Pracuje w sklepie od 5 lat i w ciągu tego czasu były może z 3 osoby nowe które przyszły i się do tego nie nadawały, same odeszły po 2, 3 dniach. Nie lapaly obsługi kasy, wymiany rolki, bardzo się denerwowały i szło im jeszcze gorzej. Nie umiały ładnie rozłożyć towaru chociaż się starały. Nie miały zdolności manualnych. Ciężko takiej osobie gdzieś dać radę tak mi się wydaje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

To z czego żyjesz? 

Rodzice mnie utrzymują. 

Załamka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem jak moglas skonczyc studia bez znajomosci ms office?  Przeciez na studiach sie prace w wordzie pisze, robi prezentacje, excel tez sie czasem przydaje. Innych aplikacji offica rzadko sie w pracy uzywa.

Moze poszukaj jakiejs pracy z domu przez neta bo widze ze z netem sobie radzisz. Poza tym zawsze mozesz sie podszkolic z offica. 

Ja pisałam pracę, natomiast technicznie siostra mi ją obrabiała. W dodatku pisałam ją w Wordzie 2003 który wygląda inaczej niż ten nowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jak nie masz chęci to nie pracuj. Wyprowadź się do lasu - nie będziesz musiała płacić rachunków za mieszkanie i prąd, w lecie pojesz poziomek a w zimie szyszek i jakoś to będzie. Co niedziele stań pod kościołem z wyciągnięta ręką to na podpaski i jakąś szmatę z ciuchlandu uzbierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81
18 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak nie masz chęci to nie pracuj. Wyprowadź się do lasu - nie będziesz musiała płacić rachunków za mieszkanie i prąd, w lecie pojesz poziomek a w zimie szyszek i jakoś to będzie. Co niedziele stań pod kościołem z wyciągnięta ręką to na podpaski i jakąś szmatę z ciuchlandu uzbierasz.

Dokładnie,nikt nie ma obowiązku pracować a mieszkać można wszedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&

Dla mnie ważna kwestia w pracy jest atmosfera. Nie da się pracować w miejscu gdzie pracownicy są dla siebie wilkiem e. Gdzie liczy się tylko ilość. Gdzie inni pracownicy gnoja.nawet silny psychicznie człowiek nie wytrzyma. Czy psycholog mi pomoże. Nauczyć się żyć nie przejmując się. Żeby nie brać tak wszystkiego do siebie. Jak myślicie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&

Mąż stwierdził że zmieniłam się. Stałam się bardziej nerwowa. Gdyby wiedział co mnie tam spotka nie pozwoliłbyi iść tam do pracy. Ale czasu nie cofne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jestem w podobnej sytuacji co autorka, tyle, że ja mieszkam z narzeczonym i pracuję dorywczo "na siłę". Zarabiam na tym dosłownie grosze, ale zawsze coś 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja pisałam pracę, natomiast technicznie siostra mi ją obrabiała. W dodatku pisałam ją w Wordzie 2003 który wygląda inaczej niż ten nowy. 

A od czego jest pomoc w Office, YT, Google? Skoro masz dużo czasu, to dlaczego nie poćwiczysz sama, gdy nikt nad tobą nie stoi? Albo siostrę poproś, by ci pokazała. Prawdziwe życie nie jest podane na tacy. Wolałabym ulice zamiatać, niż być na utrzymaniu rodziców. Mieszkasz w mieście? Ktoś tu już pisał o wykładaniu towaru w markecie. A może jakiś wolontariat, aby nabrać pewności siebie? Czym się interesujesz? Co sprawia ci przyjemność i czasu przy tym nie liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Przecież  Officea to potrafią ogarnąć nawet babki po 50 które nie miały do czynienia wcześniej z komputeramrami, to wcale nie jest trudne! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEE

A jaki to problem nauczyć się w domu obsługi kilku programów biurowych? Przecież to są proste sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa

Musisz coś pomyśleć i gdzieś iść do tej pracy i pracować, inaczej za kilka lat będziesz stracona. A pakietu biurowego ucz się w domu, ja jestem samoukiem, nauczyłam się sama w domu, informatykę miałam bardzo słaba w szkole, kupiłam sobie książkę office 2016 i się nauczyłam ale kosztowało mnie to dużo wysiłku samozaparcia i czasu dasz radę! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezbyt zaradna

Ja też nie nadaje się do pracy. Mam wadę wymowy, nikt mnie nie zatrudni. Mam już swoje lata i nigdy nie pracowałam. Studia skończyłam (matematyczno fizyczny kierunek) ale na nauczyciela się nie nadaje, na uczelni nie zostałam żeby robić doktorat bo tam jest pełno występów publicznych, zajęć ze studentami, a ja się do tego nie nadaje. Ledwo się obroniłam przez fobie społeczną. Kiedyś marzyłam o pracy naukowca, chciałam pisać doktorat, potem może profesura, ale ze względu właśnie na wadę wymowy i fobie przed wystąpieniami publicznymi dałam sobie spokój. Długo utrzymywali mnie rodzice, a teraz facet. Dorabiam sobie przez neta pisząc różne prace dla studentów. Więc mam swoją kasę. Ale żeby otworzyć firmę mam niskie zarobki. Poza tym niestety latem są wakacje i nie ma zleceń od studentów. Wiec latem nic nie zarabiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezbyt zaradna
20 godzin temu, Leżaczek napisał:

Po co Worda używać jak OpenOffice jest darmowy? 😕

OpenOffice to jest dla osób co piszą jakieś proste teksty. Gdy ktoś pisze prace naukowe w których jest mnóstwo wzorów to niestety OpenOffice się do tego nie nadaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 19.01.2020 o 20:27, Gość gość napisał:

ja mam też problem że na produkcjach jestem dość wolna mimo chęci ale to dlatego że na przykład pudełka są ponumerowane tak długimi liczbami i tyle tego jest że nie ogarniam , raz w ogóle musiałam pakować pomagając przy remamencie i musiałam sama zmniejszać pudełka sklejać nie umiem w ogóle mi to nie szło na koniec od stania bo długo stałam zemdlałam, myślałam sprzątać dom jak jest oferta ale przecież jak mi każą powiesić firankę to też sobie nie poradzę nie umiem, na opiekunkę osób starszych trzeba dużo ogarnąć i mieć cierpliwość i podejście nie mam żadnej z tych cech jestem typem samotniczki trochę , sprzedawca też musi umieć coś sprzedać i mieć gadane chociaż trochę a ja nie mam i mimo tego że kasa pokazuje ile wydać to się zacinam czasem , nie mam pojęcia też ile ciastek miałabym nałożyć orientacyjne gdy ktoś powie że chcę 20 dag nawet na mięsnym jak idę kupować to mówię 10 plasterków czegoś a nie na dag.. Masakra.

Dkg- dekagram, nie dag. Kobieto ty nie masz wiedzy z podstawówki, a o jakich ty studiach mówisz! Jestes opóźniona umysłowo i to niestety widac( nie mówię tego, by cię urazic). Konstrukcja zdań, brak odnajdywania się w pracy i społeczeństwie. Zmykaj do lekarza i po rentę. Albo ten top to sciema. Ja mam 29 lat, studia i staż pracy 10 letni ( nie liczę studiów). A pierwsza prace miałam w wieku 16 lat, bo zawsze chciałam być niezależna.

ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dkg- dekagram, nie dag. Kobieto ty nie masz wiedzy z podstawówki, a o jakich ty studiach mówisz! Jestes opóźniona umysłowo i to niestety widac( nie mówię tego, by cię urazic). Konstrukcja zdań, brak odnajdywania się w pracy i społeczeństwie. Zmykaj do lekarza i po rentę. Albo ten top to sciema. Ja mam 29 lat, studia i staż pracy 10 letni ( nie liczę studiów). A pierwsza prace miałam w wieku 16 lat, bo zawsze chciałam być niezależna.

ehh

Dkg 🤣 umieram ze śmiechu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja dziś byłam oddać ciuchy robocze i kierowniczka do mnie. Ze jeśli będę chciała to mogę w każdej chwili wrócić. Kpina. To ja od desek. Narazie posucha.zero nowych ogłoszeń. Ale zadzwoniła do mnie znajoma i starsza Pani szuka kogoś do sprzątania domu. Zgodziłam się. Jutro idę. Zawsze parę groszy wpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja dziś byłam oddać ciuchy robocze i kierowniczka do mnie. Ze jeśli będę chciała to mogę w każdej chwili wrócić. Kpina. To ja od desek. Narazie posucha.zero nowych ogłoszeń. Ale zadzwoniła do mnie znajoma i starsza Pani szuka kogoś do sprzątania domu. Zgodziłam się. Jutro idę. Zawsze parę groszy wpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezbyt zaradna
37 minut temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość Niezbyt zaradna napisał: OpenOffice to jest dla osób co piszą jakieś proste teksty. Gdy ktoś pisze prace naukowe w których jest mnóstwo wzorów to niestety OpenOffice się do tego nie nadaje.  X a nie da się poszukać znaków specjalnych w przeglądarce internetowej i skopiować? 

Nie wiem, nigdy tego nie próbowałam. Ale miałam jakiś czas OpenOffice i to był koszmar, męczyłam się bardzo przy pisaniu prac naukowych. Dlatego kupiłam najtańszego offica na jeden komputer, wersja dożywotnia i od razu pisze się super, wzory się piszą latwiutko, wszystko się robi szybko i łatwo, nawet porównania nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sprzątanie to moze byc b dobry pomysł. Ja tez sie nie nadaje do wielu prac, bo zeby do zadnej, to moze przesada. Tez panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczyć się

A może jakaś portiernia? Wydaje mi się że tam jest prosta robota, ewidencja gości i pojazdów. Bardzo głupio zrobiłaś że na studiach nie uczyłaś się offica. To tak jakby nie umieć pacierza, starając się o pracę biurową. Studia bez tego możesz wyrzucić do kosza. Trochę późno się budzisz ale jeszcze los może się do Ciebie uśmiechnąć. Studia pewne drzwi otwierają ale niestety trzeba jeszcze sobie radzić. Są stanowiska lżejsze i cięższe i zależy na jakich ludzi się trafi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KULTURA WYZYSKU

tylko przegrywy pracują, pozotali dorabiają się na motłochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie mogę jak można być tak leniwym i do 30 stoi być na czyimś utrzymaniu jak pasożyt jakiś, można sprzątać roznosic ulotki pracować jako kelnerka, barmanka pomoc kucharki, pakować różne rzeczy na magazynach , współczuję waszym rodzinom garba się od takiego pasożyta idzie dorobić, rozumiem osoby chore ale nie leniwe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość gosc napisał:

Sprzątanie to moze byc b dobry pomysł. Ja tez sie nie nadaje do wielu prac, bo zeby do zadnej, to moze przesada. Tez panikuje

Oczywiście że dobry pomysł, sprzątać chyba każdy umie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Niezbyt zaradna napisał:

Ja też nie nadaje się do pracy. Mam wadę wymowy, nikt mnie nie zatrudni. Mam już swoje lata i nigdy nie pracowałam. Studia skończyłam (matematyczno fizyczny kierunek) ale na nauczyciela się nie nadaje, na uczelni nie zostałam żeby robić doktorat bo tam jest pełno występów publicznych, zajęć ze studentami, a ja się do tego nie nadaje. Ledwo się obroniłam przez fobie społeczną. Kiedyś marzyłam o pracy naukowca, chciałam pisać doktorat, potem może profesura, ale ze względu właśnie na wadę wymowy i fobie przed wystąpieniami publicznymi dałam sobie spokój. Długo utrzymywali mnie rodzice, a teraz facet. Dorabiam sobie przez neta pisząc różne prace dla studentów. Więc mam swoją kasę. Ale żeby otworzyć firmę mam niskie zarobki. Poza tym niestety latem są wakacje i nie ma zleceń od studentów. Wiec latem nic nie zarabiam. 

Skąd wy tych jeleni macie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szukaj bogatego księcia, bo kariery to ty nie zrobisz. Nie każdy nadaje się do roboty, to się zgadza. W pracy trzeba być szybkim, trzymać nerwy na wodzy i uśmiechać się choćbyś miała kupę na głowie. Inaczej odpadasz. Jak jesteś tępa, słaba psychicznie i jeszcze nie lubisz ludzi, to bardzo ciężko będzie. Chłopa szukaj, tylko dobrze wybierz, bo rzadko złoto, co się świeci. Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 20.01.2020 o 21:06, Gość Gosc napisał:

Dkg- dekagram, nie dag.

Ona dobrze napisała, to ty popełniłaś błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, skoro skończyłas studia i byłaś na stażach to tragedii nie ma. Trzeba zmienić podejście do pracy, nie przejmować się oceną, uwierzyć w siebie i się rozwijać. Aplikuj i nie generuj kolejnych lęków. Jeżeli naprawdę nie dajesz rady to idź do psychiatry. Tak żyć nie można.

Dziewczyno z wadą wymowy-do logopedy a nie chować się w domu. Jeżeli nawet nigdy nie będziesz pracować to zadbaj o piękną wymowę dla siebie, swoich dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×