Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia

Nie kocham swojej matki

Polecane posty

Gość Basia

Nie kocham swojej matki. Bardzo mnie drażni, denerwuje każde jej zachowanie, tak wiecie są czasem ludzie którzy denerwują bez powodu, wystarczy ze oddychaja no i niestety ja tak mam z matka. Mam 24 lata, zawsze odkąd pamiętam nie żywiłam do niej żadnych uczuć. Nie jest zla, nic mi nie zrobila, jest normalnym rodziciem. Chociaż, kiedy byłam dużo młodsza bardzo ciężko przechodziłam okres dojrzewania, depresję, stany lękowe, ciągły płacz i bardzo szybkie nerwy. Często śmiała się ze mnie 'No i czego ryczysz' 'pewnie ryczysz bo chłopaka nie masz co hehe' nie powiem, bardzo mnie to denerwowalo i było naprawdę przykre, jednak nie jest to chyba aż taka trauma żeby czuć do niej taka obojętność. Z dzieciństwa niewiele ją pamiętam my do przedszkola ona do pracy, po pracy zazwyczaj szła spać bo pracowała ciężko fizycznie nie 8 a po 10 lub więcej godzin dziennie. Nie bylysmy z siostra traktowane jak dzieci raczej jak koleżanki. Matka miała nas wcześnie w wieku 16 lat, z ojcem bardzo sie kochają i do dziś są szczęśliwym małżeństwem. Naprawde nie było żadnego jakiegoś dramatycznego wydarzenia przez które przestalabym ją kochać. Ja jej zwyczajnie nigdy nie kochałam.. ma ktoś jakaś teorię? Czuje się złym człowiekiem przez to, nigdy jej o tym nie powiedziałam oczywiście, urodziny, dzien matki, kazda okazja zapewnienie o ogromnej milosci do niej, gram pozory kochającej córki, ale w głębi serca nie czuje do niej nic.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka

Miłość matki i córki jest często trudna,skomplikowana i niejednoznaczna.Mnie Mama zawsze drażniła,nie lubiłam jej.Za wszystko.Mama była dość chłodna,nie okazywała uczuć co nie znaczy,że o Nas nie dbała.Dbała zadaniowo.I teraz zabrzmi jak banał,ale zdałam sobie,ją bardzo ją kocham jak sama byłam już dorosła.Najpierw Ją poznałam,spojrzałam na Nią nie jak na Matkę a jak na człowieka,kobietę.Spojrzałam na to jakie miała dzieciństwo,młodość i małżeństwo.Poznałam co lubi,jaką muzykę,jakie książki a nawet kolory.Zobaczyłam jaką jest wspaniałą kobietą,pełną marzeń,poczucia humoru.Niestety była sama.Był mąż i dzieci ale nikt nigdy nie starał się dostrzeć w Niej człowieka .Była dla Nas żoną,matką i tyle.Nie miała czasu na czułości bo musiała pracować i zająć się domem.Tatę łatwo było kochać bo był wciaż w domu i chętnię się z Nami wygłupiał,ale prozą życia musiała się zająć Mama.Gdyby to było możliwe chętnie zaprzyjaźniłabym sie z moją Mamą jak miała 16-20 lat,bo wiem ,że to musiałabyć fajna babka.

Spójrz na swoją Mamę jak na człowieka bez tej matczynej otoczki,mozę wtedy dostrzeżesz coś co mogłabyś w Nie polubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaun

Mama mnie nie kochała śmierdziałem zamkneli mnie w więzieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
8 godzin temu, Gość Córka napisał:

 

Spójrz na swoją Mamę jak na człowieka bez tej matczynej otoczki,mozę wtedy dostrzeżesz coś co mogłabyś w Nie polubić.

Również mam męża, co prawda dzieci jeszcze nie, nie mieszkam z matką. Co do pracy moi rodzice oboje pracowali A ojciec wracał późnym wieczorem, jednak do niego zawsze czułam ogromne przywiązanie i miłość. A co do matki, szczególnie jako osoba, jej charakter sposób bycia.. po prostu gdyby była dla mnie obca osoba, byłaby przeze mnie nie lubiana. Nie mamy nic wspolnego, lubimy zupelnie inne rzeczy.Bardzo to wszystko dziwne, nie wiem sama czemu tak jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×