Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blank

Skąd ludzie mają motywacje i ambicje do różnych rzeczy?

Polecane posty

Gość blank

mi się po prostu nic nie chce bo na cholere mi to? wole spać i mieć spokój, nie chce zdobywać medali, odznakowań, pucharów, rekordów i innego gòwna świadectw osiągnięć...... na cholere ludzie to robią, przecież i tak zdechną i duppa z tegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też się nad tym zastanawiam, gdy patrzę na niektórych ludzi. Najwięcej rzeczy robi się chyba dla pieniędzy, ale i wyższe cele potrafią zmobilizować😏Właściwie one nawet lepiej motywują, bo kasę i tak się przeżre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blank

kasa mnie nie motywuje, tylko na tyle aby nie zdechnąć z głodu, nie kumam ludzi którzy gonią za kasą, zakładają biznesy, wyzyskują biedaków dla nich pracujących i chcą się dużo nachapać i mieć luksusy, jaki sens tego? potem się zdycha i jest to samo, czyli nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

z NoFapu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość blank napisał:

kasa mnie nie motywuje, tylko na tyle aby nie zdechnąć z głodu, nie kumam ludzi którzy gonią za kasą, zakładają biznesy, wyzyskują biedaków dla nich pracujących i chcą się dużo nachapać i mieć luksusy, jaki sens tego? potem się zdycha i jest to samo, czyli nic

Wyższe cele. Najbardziej działa świadomość, że muszę coś zrobić, bo w przeciwnym razie umrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem. Mi też nic się nie chce ambitnego robić, nawet uczyć języków, co najwyżej sport relaksacyjnie ale to dla przyjemności. Do niczego nie potrafię (nie chcę) się zmusić, mam zero dyscypliny, motywacji czy ambicji. Praca zadowala mnie taka, jaka jest.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

z NoFapu 🙂

Próbuję po raz 5457746, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość gość napisał:

z NoFapu 🙂

Po kiego grzyba ten nofap? Co Wy jacyś uzależnieni jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
4 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Próbuję po raz 5457746, zobaczymy.

ile już wytrzymałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blank
8 minut temu, Onkosfera napisał:

Wyższe cele. Najbardziej działa świadomość, że muszę coś zrobić, bo w przeciwnym razie umrę.

śmierć może nie jest taka zła a wszyscy z nią walczą niepotrzebnie, jaki sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość blank napisał:

śmierć może nie jest taka zła a wszyscy z nią walczą niepotrzebnie, jaki sens

Ja niestety muszę żyć😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gośc napisał:

ile już wytrzymałeś?

Teraz to 3-4 dni, czyli nic. 😞 Żeby tak przekroczyć dwa tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, marcin_wawa napisał:

Teraz to 3-4 dni, czyli nic. 😞 Żeby tak przekroczyć dwa tygodnie...

Każdy dzień to mały sukces. Będzie dobrze! Zorganizuj sobie dzień, tak byś nie miał czasu na targanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Każdy dzień to mały sukces. Będzie dobrze! Zorganizuj sobie dzień, tak byś nie miał czasu na targanie 🙂

Tak, inaczej psychika działa, więc cieszę się z tych sukcesów. Z rana i wieczorem najgorzej wytrzymać, w łóżku 😞 Jedyny moment, gdy potrzebuję kobiety w życiu. Fajnie by tak jakąś beztrosko zerż.nąć - cycki wystrzelone do góry, wypięty tyłek, dziewczę wygięte w łuk. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, marcin_wawa napisał:

Fajnie by tak jakąś beztrosko zerż.nąć - cycki wystrzelone do góry, wypięty tyłek, dziewczę wygięte w łuk. 😄

Marcin, człowieku, ja też na nofapie, już 13 dni 😄 aż się nakręciłem po tym opisie. wyzwalacz normalnie. dobra idę na miasto rozchodzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość gość napisał:

Marcin, człowieku, ja też na nofapie, już 13 dni 😄 aż się nakręciłem po tym opisie. wyzwalacz normalnie. dobra idę na miasto rozchodzić się.

Haha sorry 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałam że rozwinie się jakaś ciekawa dyskusja o wewnętrznej (lub zewnętrznej) motywacji, a tu panowie licytuja się kto jak długo nie walił🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
11 minut temu, Onkosfera napisał:

Myślałam że rozwinie się jakaś ciekawa dyskusja o wewnętrznej (lub zewnętrznej) motywacji, a tu panowie licytuja się kto jak długo nie walił🙄

czasem trzeba zacząć od mniejszych wyzwań😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość w kość napisał:

czasem trzeba zacząć od mniejszych wyzwań😏

Chyba zostałam wykluczona z konwersacji. Rozmawiajcie sobie Panowie o swoich rekordach😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc

Odpowiadam na temat.Wszystko zalezy od naszej psychiki,jesli podnieca cie sukces albo luksus to masz bodziec albo by zainponowac przyszlej zonie,pozniej by znowu ladowac w dzieci.Gdy tego nie ma,albo masz niska samoocene,brak perspektyw to nie widzisz sensu walczyc o prestiz.Kazdy by chcialby byc czlowiekiem sukcesu ale nie kazdy ma dosc sil na to,zdrowie,psychika,nie daj boze zalazki depresji,wypalenie(jak ja)wtedy brak checi do prozaicznych czynnosci nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Maja motywacje i siłę bo pewnie uskrzydla ich miłość, gdy jest się zakochanym i szczęśliwym to można góry przenosić, tak się mówi. Ja nigdy nie bylam zakochana i opadam z sił, cofam się raczej a nie rozwijam, nic mi się nie chce, czuje pustke i beznajdzieje życia, jestem coraz bardziej smutna i zmarnowana. Żyje z dnia na dzień, czuje ze to zmierza donikąd...nic w życiu nie osiagne póki nie będę mieć Szczęścia w miłości. Wiem to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeje :(
2 godziny temu, Gość blank napisał:

śmierć może nie jest taka zła a wszyscy z nią walczą niepotrzebnie, jaki sens

jeja blank zeby ci ktos nie pomogl... wiesz tam w firmie to sie pozbywaja.. takich co za duzo wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Onkosfera napisał:

Chyba zostałam wykluczona z konwersacji. Rozmawiajcie sobie Panowie o swoich rekordach😏

Wykaż trochę empatii wobec ludzi krok po kroku wychodzących z życiowego przegrywu...  🙂Gdybym nie walił z miesiąc, dwa, być może oprócz porannych wzwodów pojawiłyby się erekcje przy kobietach. Wtedy poszedłbym na divę i wziął ją od tyłu, trzymając za biodra... pierwszy orgazm w kobiecie to pewnie ciekawe doświadczenie. Na pewno opisałbym tu wrażenia, porównując z zasysaniem jej sutków, które oceniam na 9/10.

Co mnie motywuje w życiu? Pragnę świętego spokoju i tyle. Nie chcę stracić tego, co mam - czyli owego spokoju właśnie. Ogółem życie nie ma sensu i chodzi w nim o przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marcin_wawa napisał:

Wykaż trochę empatii wobec ludzi krok po kroku wychodzących z życiowego przegrywu...  🙂Gdybym nie walił z miesiąc, dwa, być może oprócz porannych wzwodów pojawiłyby się erekcje przy kobietach. Wtedy poszedłbym na divę i wziął ją od tyłu, trzymając za biodra... pierwszy orgazm w kobiecie to pewnie ciekawe doświadczenie. Na pewno opisałbym tu wrażenia, porównując z zasysaniem jej sutków, które oceniam na 9/10.

Taaa... nie wiem co powiedzieć🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Taaa... nie wiem co powiedzieć🙄

Zawsze chciałem mieć kochankę jako nastolatek, człowiek był taki niewyżyty... serio żałuję. Uprawiałbym seks codziennie wtedy. Tyle orgazmów... Taka piękna byłaby młodość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee

to czemu nie chodzisz choc raz na tydzien do prostytutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka donaldsów
3 godziny temu, Onkosfera napisał:

Ja niestety muszę żyć😏

czemu niestety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polemole
43 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Maja motywacje i siłę bo pewnie uskrzydla ich miłość, gdy jest się zakochanym i szczęśliwym to można góry przenosić, tak się mówi. Ja nigdy nie bylam zakochana i opadam z sił, cofam się raczej a nie rozwijam, nic mi się nie chce, czuje pustke i beznajdzieje życia, jestem coraz bardziej smutna i zmarnowana. Żyje z dnia na dzień, czuje ze to zmierza donikąd...nic w życiu nie osiagne póki nie będę mieć Szczęścia w miłości. Wiem to. 

bo taka jest prawda, ale masa ludzi tego nie rozumie, materializm wcale nie daje szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość eee napisał:

to czemu nie chodzisz choc raz na tydzien do prostytutki?

Bo nie potrafię przestawić się z ręki na kobietę ot tak. Żywa nie różni się od tej z ekranu. A to bardzo droga zabawa. Za 50zł/30 min bym chodził, ale taka na poziomie kosztuje 200/0,5h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Zawsze chciałem mieć kochankę jako nastolatek, człowiek był taki niewyżyty... serio żałuję. Uprawiałbym seks codziennie wtedy. Tyle orgazmów... Taka piękna byłaby młodość...

Haha, ja marzylam.wtedy o wielkiej miłości. Jak piękna byłaby młodość gdybym ją wtedy spotkała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość paczka donaldsów napisał:

czemu niestety?

Nie mogę się zabić własną pięścią, gdy przestanie mi się chcieć żyć, bo za dużo osób byłoby poszkodowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×