Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

O jaka kwote alimentow ubiegac sie na dziecko?

Polecane posty

Gość Gosc

Dziecko 2.5 roku. Moje zarobki ba reke to 2600 plus 500 plus. Bylego od 3000 do 4000 na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

1. Policz koszty utrzymania dziecka - skorzystaj z gotowych formularzy, są dostępne w necie, uwzględnij koszty długookresowe np. wakacje, rower itd

2. W pozwie opisz zaangażowanie ojca, i ilość czasu, który poświęca na obowiązki rodzicielskie - jeśli jest znikomy, to jest to argument za wnioskowaniem o to, żeby pokrywał większą część wydatków na dziecko, nawet więcej niz 70%

3. Opisz jego MOŻLIWOŚCI zarobkowe, tzn. umiejętności i kompetencje i wykaż ile mógłby zarobić gdyby się postarał, bo te 3 tys. na rękę to bardzo mało. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

1000zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosv

Ty sępie. Weź się do roboty a nie zebrać od byłego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosv napisał:

Ty sępie. Weź się do roboty a nie zebrać od byłego 

Sępie dziecko powietrzem nie żyje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przecież ty nie wydasz na 2.5 letnie dziecko 1000 zł miesięcznie tylko max.200 może 300 a resztę przebimbasz nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Przecież ty nie wydasz na 2.5 letnie dziecko 1000 zł miesięcznie tylko max.200 może 300 a resztę przebimbasz nie wiadomo na co.

Buhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
44 minuty temu, Gość gość napisał:

Przecież ty nie wydasz na 2.5 letnie dziecko 1000 zł miesięcznie tylko max.200 może 300 a resztę przebimbasz nie wiadomo na co.

Kolejny przychlast, który uważa, że alimenty są na jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Kolejny przychlast, który uważa, że alimenty są na jedzenie...

Bo wiadomo, że dziecko gołe chodzi, wody nie zużywa, zabawek nie potrzebuje i sr.a pod siebie, a nie w pampersy, zamiast pościeli nakrywa się liściem sałaty ze śmietnika 😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

3. Opisz jego MOŻLIWOŚCI zarobkowe, tzn. umiejętności i kompetencje i wykaż ile mógłby zarobić gdyby się postarał, bo te 3 tys. na rękę to bardzo mało. 

 

  a ciekawe, ile by mogła zarobić autorka, jakby się postarała, skoro jak na razie zarabia jeszcze mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Przecież ty nie wydasz na 2.5 letnie dziecko 1000 zł miesięcznie tylko max.200 może 300 a resztę przebimbasz nie wiadomo na co.

To ja sam ci 200 i kup za to cztery bodziaki 92(60 zł) , 5 par skarpetek (30 zł) , 2 pary spodenek (50 zł) , 1 sweterek (35 zł) 60 słoiczków gerbera po (210), 30 soczków (105 zł) 15 jabłek(10 zł) 10 bananów(7 zł) , 10 jogurtow dla dzieci (25 zł) , kaszkę nestle (8 zł) mleko bebilon 3 (55 zł) , 170 pampersów (140 zł) , zabawkę edukacyjną (50 zł) i popłać 1/3 rachunków za wodę, prąd, śmieci - 120 miesięcznie, bepanthen (30 zł) 4 paczki husteczek nawilżających pampers(30 zł) Resztę jak sobie przypomnę to dopisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To ja sam ci 200 i kup za to cztery bodziaki 92(60 zł) , 5 par skarpetek (30 zł) , 2 pary spodenek (50 zł) , 1 sweterek (35 zł) 60 słoiczków gerbera po (210), 30 soczków (105 zł) 15 jabłek(10 zł) 10 bananów(7 zł) , 10 jogurtow dla dzieci (25 zł) , kaszkę nestle (8 zł) mleko bebilon 3 (55 zł) , 170 pampersów (140 zł) , zabawkę edukacyjną (50 zł) i popłać 1/3 rachunków za wodę, prąd, śmieci - 120 miesięcznie, bepanthen (30 zł) 4 paczki husteczek nawilżających pampers(30 zł) Resztę jak sobie przypomnę to dopisze. 

Aha, resztę możesz zatrzymać 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
59 minut temu, Gość Gość napisał:

To ja sam ci 200 i kup za to cztery bodziaki 92(60 zł) , 5 par skarpetek (30 zł) , 2 pary spodenek (50 zł) , 1 sweterek (35 zł) 60 słoiczków gerbera po (210), 30 soczków (105 zł) 15 jabłek(10 zł) 10 bananów(7 zł) , 10 jogurtow dla dzieci (25 zł) , kaszkę nestle (8 zł) mleko bebilon 3 (55 zł) , 170 pampersów (140 zł) , zabawkę edukacyjną (50 zł) i popłać 1/3 rachunków za wodę, prąd, śmieci - 120 miesięcznie, bepanthen (30 zł) 4 paczki husteczek nawilżających pampers(30 zł) Resztę jak sobie przypomnę to dopisze. 

A musisz to dziecko futrować cukrem w płynie i przepłacać za  chusteczki o paskudnym składzie (są lepsze i tańsze)? Jogurty kupuje się normalne, a nie "dla dzieci" mające w składzie kilo cukru i czort wie co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozumiem że jak zamieni się jogurt na inny to rachunki za ubrania, pampersy i opłaty za czynsz, prąd, wodę i śmieci drastycznie spadną, tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem że jak zamieni się jogurt na inny to rachunki za ubrania, pampersy i opłaty za czynsz, prąd, wodę i śmieci drastycznie spadną, tak???

Spadną opłaty za jogurt. Chyba logiczne? A odrzucając tego typu bezsensowne zakupy typu soczki czy pseudojogurty, przestając przepłacać za gerbera rachunek jednak "odrobinę" schudnie. Pomijam już fakt, że i reszta naciągana, bo nikt nie kupuje co miesiąc po parę sztuk ubrań czy zabawek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Kolejny przychlast, który uważa, że alimenty są na jedzenie...

Kolejna lafirynda która uważa że dziecko to sposób na łatwe życie. Oddaj ojcu jak cię nie stać. Sąd powinien wam wszystkim pozabierać te dzieciaki jak tak płaczecie że nie macie kasy na nic. Ani kasy ani honoru hahah

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Dziecko 2.5 roku. Moje zarobki ba reke to 2600 plus 500 plus. Bylego od 3000 do 4000 na reke.

Ja ubiegałabym się o 400 zł. Dostajesz 500 plus. Ze swojej strony mususz zapewnić równowartość kwoty od ojca. Razem masz 1.300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość gość napisał:

1. Policz koszty utrzymania dziecka - skorzystaj z gotowych formularzy, są dostępne w necie, uwzględnij koszty długookresowe np. wakacje, rower itd

2. W pozwie opisz zaangażowanie ojca, i ilość czasu, który poświęca na obowiązki rodzicielskie - jeśli jest znikomy, to jest to argument za wnioskowaniem o to, żeby pokrywał większą część wydatków na dziecko, nawet więcej niz 70%

3. Opisz jego MOŻLIWOŚCI zarobkowe, tzn. umiejętności i kompetencje i wykaż ile mógłby zarobić gdyby się postarał, bo te 3 tys. na rękę to bardzo mało. 

Najlepiej, gdyby ten facet za*ebał się na śmierć? A niby czemu miałoby by tak być jak wymieniasz w punktach? Może jak dziecko pójdzie do szkoły, czy na studia to podwyższą. Wg mnie z tymi kwotami nie otrzyma więcej niż 450 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niesamowite!

Na żadnym innym forum dla kobiet ludzie aż tak nie bronią alimenciarzy!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Niesamowite!

Na żadnym innym forum dla kobiet ludzie aż tak nie bronią alimenciarzy!

 

Bo na żadnym forum baby nie robią z siebie męczennic a z chłopów maszynki do robienia pieniędzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Spadną opłaty za jogurt. Chyba logiczne? A odrzucając tego typu bezsensowne zakupy typu soczki czy pseudojogurty, przestając przepłacać za gerbera rachunek jednak "odrobinę" schudnie. Pomijam już fakt, że i reszta naciągana, bo nikt nie kupuje co miesiąc po parę sztuk ubrań czy zabawek. 

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ojciec dziecka przygotował zapas domowych zupek, kaszek, obiadków (to wszystko się bardzo dobrze wekuje), przekazał matce, a w sądzie wnioskował o obniżenie kwoty alimentów o te gerbery i kupne jogurty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego niektórzy z was nie biorą pod uwagę tego, że jeśli dziecko mieszka z matką, to jej wkład w wychowanie dziecka jest większy, niż ojca i w takim wypadku alimenty nie są po połowie? Poza tym.co to jest 1000 zł? Miesięcznie na swoje dziecko wydaje około 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja na jedzenie 2+1 wydaje 3000miesiecznie. Nie jemy dużo, raczej różnorodnie i zdrowo. Wędliny kupuję te z wyższej półki w dobrym sprawdzonym sklepie czyli płacę po 50-90zl za kg. Oczywiście nie kupuję kilograma, ale wędlina na tydzień dla naszej trojki-gdzie to dziecko je jej najwięcej to 2×25zl. Warzywa i owoce, dobre sery, prawdziwe masło, jajka z wolnego wybiegu, porzadna wolowina (100-120zl/kg). Moja pensja jest przejadana, z meza pensji robimy opłaty. Biorąc pod uwagę koszt wody, śmieci, prądu, ubrania itd to wg mnie miesięcznie żeby utrzymać dziecko potrzeba koło 1500zl minimum. Dostajesz 500zl z 500plus, więc ojciec powinien dołożyć 700zl, a Ty 300 skoro dzieckiem się zajmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro ma 4 tysiące to że 2 powinien płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nona

Powiem tak znajomy ma trójkę dzieci i zarabia 2500 tyś. płaci 1500zł. i nie narzeka bo to jego dzieci. Rzadziej je widuje bo dorabia na fuchach bo żyć trzeba ale i fajnie jest gdzieś zabrać dzieciaki w ten co drugi weekend. Można można już tak nie brońcie tych biednych tatusiów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość nona napisał:

Powiem tak znajomy ma trójkę dzieci i zarabia 2500 tyś. płaci 1500zł. i nie narzeka bo to jego dzieci. Rzadziej je widuje bo dorabia na fuchach bo żyć trzeba ale i fajnie jest gdzieś zabrać dzieciaki w ten co drugi weekend. Można można już tak nie brońcie tych biednych tatusiów. 

A ich matka nigdzie nie pracuje i ma ponad 3000co miesiac . fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Dziecko 2.5 roku. Moje zarobki ba reke to 2600 plus 500 plus. Bylego od 3000 do 4000 na reke.

Jeśli były aktywnie uczestniczy w wychowaniu to 50% kosztów utrzymania, jeśli tylko czasem odwiedza to np 70%. 

Skorzystaj z kalkulatorow w necie. 

Jeden żyje luksusowo i wyda na dziecko kilka tys. a inny 1000. Musisz policzyc. 

Wliczas wszystko koszty biezace np jedzenie ubrania, żłobek, dojazdy, pieluchy, czesc kosztów mieszkania i mediów, lekarz, leki. 

Koszty średnio i długookresowe raz na jakiś czas np wakacje urodziny, remont, meble rower, szczepienia. 

W gotowych kalkulatorach masz posne co jak często się liczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

To ja sam ci 200 i kup za to cztery bodziaki 92(60 zł) , 5 par skarpetek (30 zł) , 2 pary spodenek (50 zł) , 1 sweterek (35 zł) 60 słoiczków gerbera po (210), 30 soczków (105 zł) 15 jabłek(10 zł) 10 bananów(7 zł) , 10 jogurtow dla dzieci (25 zł) , kaszkę nestle (8 zł) mleko bebilon 3 (55 zł) , 170 pampersów (140 zł) , zabawkę edukacyjną (50 zł) i popłać 1/3 rachunków za wodę, prąd, śmieci - 120 miesięcznie, bepanthen (30 zł) 4 paczki husteczek nawilżających pampers(30 zł) Resztę jak sobie przypomnę to dopisze. 

Dolicz do tego lekarza, ja czasem musiałam korzystać z prywatnego, przedszkole prywatne, jak się nie dostanie do panstwowego, jak podrośnie i pójdzie do szkoły to zajęcia dodatkowe, ubrania też są droższe na większe dzieci, a przecież trzeba dokupywać co porę roku. Ponadto pewnie czasu spędzasz więcej z dzieckiem niz ex więc on w tym czasie może poszukać lepszej pracy bądź dodatkowej. Myślę że min. alimenty to 1500 zł. Ja mam 2000 zł ale ex więcej zarabia, do tego zabiera córkę na narty, wakacje, płaci np. jak idzie z nią do dentysty itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego niektórzy z was nie biorą pod uwagę tego, że jeśli dziecko mieszka z matką, to jej wkład w wychowanie dziecka jest większy, niż ojca i w takim wypadku alimenty nie są po połowie? Poza tym.co to jest 1000 zł? Miesięcznie na swoje dziecko wydaje około 2

Dokładnie zgadzam się. Jak tatuś widuje dziecko raz na tydzień to ma więcej czasu żeby dorobić niż matka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja ubiegałabym się o 400 zł. Dostajesz 500 plus. Ze swojej strony mususz zapewnić równowartość kwoty od ojca. Razem masz 1.300 zł.

Tylko że jej 24 godzinna opieka nad dzieckiem tak samo kosztuje. To ona jest cały czas za dziecko odpowoidzialna, ona dziecku pierze, pasuje, gotuje, sprząta po nim, ona je myje, kładzie spać, zabiera na spacery, zawozi i przywozi z przedszkola, ona bierze zwolnienie z pracy jak dziecko jest chore,  to ona nie ma mozliwosci dorobienia czy nadgodzin, ojciec ma w tym czasie czas na szlolenia, podniszenie kwalifikacji, pracę, relaks, panienki, a wy byście chcieli żeby matka to wszystko robiła przy dziecku i jeszcze dodatkowo dawała tyle samo pieniędzy co ojciec, bo bycie całodobową niańką dla WASZEGO dziecka jest za darmo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×