Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolo

zostalo mi 600zl na jedzenie do konca miesiaxa. jak zyc??

Polecane posty

Gość Przecież
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja od 10 tego miesiaca , na jedzenie wydałam jakies 500zł. Na koncie mam jeszcze 270zł i mam nadzieje dotrwać z tym do wypłaty, a wypłata planowo powinna wpłynąć 3.02

jestem sama z trójka dzieci, w tym nastolatka, Maluchy co dzień dostają tubkę owoców i jogurt. Teraz maluchy majązupkę na kurczaku, bez antybiotyków(jjest ciut droższy)CHyba nie jest zle. Fajnie byłoby gdyby udało mi sie zamknąć miesiac w granicach 1200zł, wówczas coś odłoże, ale dopiero sie uczę i zobaczymy jak wyjdzie.

Do poniedziałku nie zamierzam wychodzić do sklepu, więc , zostanie jakies 38zł dziennie. 

Te tubki drogo wychodzą. Koszt w Lidl te lupilu 2.29 i to jaka ilość. Taniej wyjdzie, jak zblendujesz banana i jabłko. Ja nie demonizuje tubek, sama czasami korzystam ale taniej i zdrowiej (błonnik) jest podać owoc niż tubkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Przecież napisał:

Te tubki drogo wychodzą. Koszt w Lidl te lupilu 2.29 i to jaka ilość. Taniej wyjdzie, jak zblendujesz banana i jabłko. Ja nie demonizuje tubek, sama czasami korzystam ale taniej i zdrowiej (błonnik) jest podać owoc niż tubkę. 

teoretycznie, ale zmiksowany banan albo jabłko objętościowo jest sporo mniejsze. Tubki podaje Kubusia, są tez po 4 miesiacu 1,90zł. W zimie nie ma wielkiego wboru z owocami, a syn prócz jakbłka i banana nie ruszy zadnego innego owoca.. 

Wiesz , tak mysle że w zasadzie nie ma znacznia, czy to tubka czy owoc, bo teraz wszystko pryskają, a kubus tak trąbi że te owoce które pakuje do soków i musów, ponoc bez konserwantów..  Starszemu daje czesciej surowego owoca niz tubkę, ale młodszej tylko tubki, ma 10 miesiecy i  wszystkim sie krztusi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna

Teraz w Biedronce jest  kaczka w promocji, 2 kilowa to koszt okolo 14 zlotych. Do tego jakas kasza, buraczki, kilka  jablek i cebul i zamkniesz sie w 20-25 zlotych a obiad na minimum 2 dni i jeszcze kot cos dostanie. Prawie 2 kilowe opakowanie suchej karmy wystarczy do wypłaty,, Lidl, Biedronka robia wlasne, cena +/- 10 zlotych. Żwirek Benek to tez kilkanaście zlotych, dla jednego kota to 2 tygodnie. Albo po wypłacie szukac duzych opakowań w internetowych sklepach karmy i zwirku to bedzie taniej, co oszczędzisz na zwirku mozesz przeznaczyć na lepsza karmę.

Opakowanie mrożonego szpinaku to koszt 2,5 w Biedronce. Do tego makaron, jajko sadzone i kolejny tani a pożywny obiad.

Jezeli jesteście mięsożerni to  co chwila sa promocje. Z warzyw to teraz najzdrowiej udusić marchewkę albo buraki, ewentualnie jakies mrożonki, w marketach co chwile sa promocje.

Wciąż tanie sa cytrusy.

Tanio wychodzą wszelkie zupy a te na bazie straczkow sa szalenie pożywne. 

Kolacje rob na cieplo, jakies naleśniki, placki warzywne czy zapiekanki. 

Sniadania na bazie jajek, owsianki itp

Chleb kupny jest kiepskiej jakosci, uzaleznia i slabo odzywia. Podobnie sklepowe wedliny. Lepiej  szukac alternatywy, taniej i zdrowiej. No chyba, że  do szkoły czy do pracy robisz kanapki, to policz, moze lepiej upiec samej zarowno chleb jak i mieso do niego.

  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna

Mintaj w Biedronce to koszt mniej niż  10 zlotych, teraz jest promocja na 2 opakowania kostek z mintaja i filety morszuka, wiec jeszcze taniej. Do tego warzywa, chocby mrożone, koszt 3-4 złote, smazysz albo zapiekasz, dodajesz ryz czy ziemniaki i masz obiad za kilkanaście zlotych. 

Takich tanszych ale nie biednych obiadów to jest wiele, pytanie co lubicie. Plus, ze jak dasz porządny obiad to nie ma ciągłego dojadania. Co zaoszczędzisz to wydasz np na owoce czy jakies drozsze skladniki do salatki na kolacje. Najważniejsze to przejąć kontrole nad posilkami a nie kupic chleb i zapełnić lodowke a tak naprawde nie ma co jeść.

Jak lubicie slodkie to warto zaczac piec. Poszukaj w necie przepisow na tanie ciasta i ciasteczka a jak zrobisz z warzyw czy płatków owsianych to jeszcze  na zdrowie rodzinie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Fuj mięso za 12 zł w życiu bym nie zjadła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤣🤣🤣
30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fuj mięso za 12 zł w życiu bym nie zjadła. 

Jesli jadasz na miescie to nie takie fuj dostajesz i jeszcze doplacasz 🤣😂🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

teoretycznie, ale zmiksowany banan albo jabłko objętościowo jest sporo mniejsze. Tubki podaje Kubusia, są tez po 4 miesiacu 1,90zł. W zimie nie ma wielkiego wboru z owocami, a syn prócz jakbłka i banana nie ruszy zadnego innego owoca.. 

Wiesz , tak mysle że w zasadzie nie ma znacznia, czy to tubka czy owoc, bo teraz wszystko pryskają, a kubus tak trąbi że te owoce które pakuje do soków i musów, ponoc bez konserwantów..  Starszemu daje czesciej surowego owoca niz tubkę, ale młodszej tylko tubki, ma 10 miesiecy i  wszystkim sie krztusi

 

Jak zmiksujesz banana i jabłko to masz więcej produktu niż te 90g tubki, i taniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zawsze możecie zjeść kota, a pani od rodziny 2 plus 2 plus pies może zjeść psa, w razie gdyby wam nie starczyło pieniędzy. Pewnie jecie mięso, więc białkowy posiłek jak znalazł. 

🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Przecież napisał:

Jak zmiksujesz banana i jabłko to masz więcej produktu niż te 90g tubki, i taniej. 

jak taniej, jak jedno jabłko to około 1zł, banan podobnie. Juz nie mówię że to powinny być bio owoce, dla takich maluchów.Myślisz ze banan i jabłko to wystarczająca ilość owoców w diecie dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Fuj mięso za 12 zł w życiu bym nie zjadła. 

a ile mieso powinno kosztować byś je zjadła? Jedynie z małych firmowych lokalnych masarni dostajesz coś innego niż to co w marketach, chociaż oni i tak skupują zywiec od tego samego rolnika, co duże ubojnie. Lepsze są tylko wędliny z tych  firmowych asarni, mieso jest to samo, chyba strikte od wieśniaka kupisz.. ale nawet taki wiesniak, teraz sztuczną karmą tuczy zwierze,, Markety jednak mają promocje gazetkowe i wówczas puszczają mieso za 12 zł, za mieso od tego samego dostawcy, kupisz w kazdym miesnym, z tym że w małych miesnych przechodzi to jeszcze przez rece hurtownika, stąd wyższa cena:D A wy się nadal dajcie robic w balona, bo któż bogatemu zabroni 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież
25 minut temu, Gość Gość napisał:

jak taniej, jak jedno jabłko to około 1zł, banan podobnie. Juz nie mówię że to powinny być bio owoce, dla takich maluchów.Myślisz ze banan i jabłko to wystarczająca ilość owoców w diecie dwulatka?

To zmiksuj i zobacz, że masz więcej produktu niż 90g. 

Nie, uważam że nie wystarczające ale miałam w domu niejadka i wiem jak to jest gdy dziecko po prostu nie zje innego np właśnie owocu niż banan. Możesz pajacować, robić śmieszne obrazki z owoców, sałatki, koreczki, razem wybierać w sklepie etc a dziecko które nie chce zjeść, i tak tego nie tknie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×