Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak wygląda wasza wieczorna rutyna? Gotowanie, sprzątanie czy może relaks?

Polecane posty

Gość Gość

Co robicie po przyjściu do domu do czasu gdy kładziecie się spać ? U mnie zazwyczaj:

-zakupy spożywcze

-sprzatanie 

-gotowanie kolacji 

-ogladam coś na Netflix 

-szykuje jedzenie na drugi dzień do pracy 

-szykuje Outfit na następny dzień

-prysznic, pielęgnacja twarzy, balsam i wskakuje w piżamę 

-ksiazka w łóżku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hermenegilda

Wracam do domu ok 19h wiec kolacja, corka sie kapie, poleze z nia troche (pogaduszki/przytulasy) albo, jak nastepnego dnia nie ma szkoly, ogladamy wszyscy razem jakis film. 

Jak corka zasypia to ja ide sie kapac i na kanapie pod kocykiem (albo nie, zalezy od pory roku 😉 ) cos ogladamy albo czytam ksiazke. 

Spac idziemy kolo polnocy. Pobudka o 7h00 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość111

Masz dzieci autorko/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość111 napisał:

Masz dzieci autorko/?

Jestem w 5 miesiącu ciąży 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wracam z pracy po 15,po drodze zabieram córkę z przedszkola,pobawimy sie, jak wróci mąż to spędza czas z córką A ja robię obiad na nastepny dzień. Potem kolacja, jedno z nas kapie córkę, potem kładzie ja spać, bierzemy prysznic,obejrzymy jakiś film i spać. Zakupy robię maksymalnie 2 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja wracam z pracy wczesnie, 12-14. Najpierw przebieram się i idę na spacer z psami. Później robię sobie dobrą kawę, dzwonię na chwilkę do przyjaciółki albo przeglądam gazety, Internet. Na 16 szykuję coś do jedzenia. Później mam czas dla dzieci, pomagam w lekcjach jak trzeba, rozmawiamy. Pod wieczór zwykle czytam coś do pracy, przygotowuję materiały. Po 20 szykuję kolację, rozmawiam z dziećmi, czytamy przed snem. Później prysznic i czas dla męża, mało czasu, ale zwykle rozmawiamy o bieżących sprawach, czasami coś oglądamy. Latem z mężem chodzimy wieczorem na spacery albo siedzimy długo na podwórku, zanim jest w miarę widno. Spać kładę się przed północą, pobudka 6:00. 

Czasami mam dłuższe dni w pracy albo spotykam się z kimś czy idę coś załatwić, wtedy spotykam się z mężem i dziećmi na mieście po 16:00, jemy i wracamy do domu razem. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie pracuję, więc zwykle po obiedzie spędzam czas z rodziną, ze znajomymi, różnie. Bawię się z dziećmi, piję kawę. Potem kąpiel, dzieci spać, a ja filmy, książka, seks z mężem. Gotuję, sprzątam i robię zakupy do południa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

3-4 razy w tygodniu siłownia albo joga, raz w tygodniu kurs językowy.

Po powrocie do domu demakijaż, coś do przegryzienia, zabawa z kotem (jeśli akurat jaśnie pan ma ochotę 😉 ) i najczęściej mniej więcej półgodzinna sjesta.

Kolacja, ogarnięcie kuchni po kolacji, ogarnięcie ubrania na następny dzień, przygotowanie jedzenia do pracy (nie zawsze, mniej więcej 2 razy w tygodniu jem na mieście).

Potem różnie: trochę czasu na naukę języka, czasem serial, czasem film, czasem sobie z mężem siedzimy i gadamy, a praktycznie codziennie książka. Jak dni są dłuższe to lubię też wyjść na krótki spacer (mam blisko taki fajny półdziki parko-lasek).

Dzieci nie mamy 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Wracam z pracy robię sobie kawę/ herbatę Do tego coś na podwieczorek i leżę do góry wentylkami. Chwile. Pół godz/ godzinę. Aż odpocznę. Czytam przeważnie coś wtedy, ksiazke, gazetę, w necie z telefonem siedzę lub oglądam coś na youtubie. Później Wyprowadzam i czesze psa. Długowłosy, schodzi mi godzina.  Po powrocie biorę się za obiadokolacje.I Mówię obiadokolacje nie dlatego ze to późny obiad tylko że gotuje ciepłe danie na dwa dni. To co danego dnia jemy na kolacje bierzemy sobie do pracy. 
na tygodniu nie sprzątam wiec później kąpiel i tv/ interent i spanie. Sprzątamy I robimy zakupy w sobotę. Na tyg sprząta się takie rzeczy jak „po sobie” i kupuje ew chleb jeśli mamy ochotę na kanapki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli nic nadzwyczajnego nie robią kafeterianki. Normalne życie. Az dziwne 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

O 16 jestem w domu, jemy obiad ktory przygotowala niania, ze starszym odrabiam lekcje, następnie idziemy na plac, rowery, basen, sale zabaw zależnie od pogody, przychodzimy jemy kolację, kapiemy dzieci, o 20 już śpią, ja idę na siłownię co 2 dzień, wracam spędzam czas z mężem, w weekendy wyjeżdżamy za miasto, w sobotę gdy nas nie ma przychodzi Pani i sprząta dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhhhfdcvb

Zwykle wracam po 17:30, wstawiam prawie codziennie pranie w pralce i się orzebieram w domowe ciuchy. Najpierw siedzę i odpoczywam zwykle oglądając wiadomości w TV. Potem jem (zwykle gotuje mój chłopak, ale mi też się zdarzy). A potem to różnie, albo gdzieś idziemy, albo coś oglądamy na Netflixie, albo gram na Xboxie. O 22 idę spać, lubię poczytać jeszcze w łóżku, albo pooglądać coś na YouTube. Co drugi dzień ćwiczę, ale w domu. Zakupy i sprzątanie zostawiamy na weekend, bo po pracy nam się nie chce, jedynie po kolacji sprzątamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snob

Wracam z pracy kolo 22, dzieci śpią, wiec biorę kąpiel , pogadamy z mężem trochę i do łóżka. Obiad, sprzątanie ogarniam z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×