Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reemigrantka

Do ludzi ktorzy wrocili do PL i mysla o powrocie lub zawrocili na emigracje

Polecane posty

Gość reemigrantka

Pytanie do osob ktorym nie udalo sie w Polsce lub tez sie nie odnalazly(dziekuje za wypowiedzi osob ktore emigracje nigdy nie wyjechaly i nie znaja tematu)

Jestem w Polsce od 3 lat i pomijajam tu prace zarobki i sytuacje osobista ale przygnebia mnie to jakie jest zwyczajne codzienne zycie,atmosfera i ogolnie panujace napiecie i smutek.Czy tez trudno Wam sie do tego przyzwyczajic?Dziecko poszlo do szkoly i boji sie do niej chodzic bo panie krzycza.Wiekszosc ludzi jak slyszy ze pracowalam za granica odrazu sie nastrasza ze to nie Anglia i zeby sie nie spodziewac ze bedzie jak tam.Czy to rozmowa o prace czy usluga.Oczywiscie troche zmienilo sie na lepsze od 2006 roku jednak codziennosc jest po porostu dołująca.Czy Wy tez tak macie?Bo ja mysle o ponownym wyjezdzie.Emigracja zmienia i wiem ze Ci ktorzy tego posmakowali wiedza o czym mowieTesknicie za tamtym zyciem?.Ciekawa jestem , jesli sie zdecydowaliscie jednak na powrot tam,czy nie załujecie i czy znowu poczuliscie sie jak w domu?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wszędzie jest tak samo. Nigdzie nie znajdziesz szczęścia kiedy go nie czujesz w sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie patryiotka

Witajcie.byłam troche za granicą.wyjechałam zarobić.w pl został mąż z dziećmi.brat zorganizował mi prace.jechałam przerażona sytuacją.bez męża,dzieci....uspakajał mnie fakt,że jade też do rodziny.czułam się bezpieczniej.na miejscu zostałam mile zaskoczona.praca w porządku,współpracownicy ok.kiedy otrzymałam pierwszą wypłate myśla£am że się pomylili😊w kilka mies zarobiłam na remont,nowe meble i oddanie długu.ludzie wkoło pozytywni,napawają człowieka nadzieją.Tak NADZIEJĄ.wiesz,że jesteś w stanie utrzymać rodzine i jeszcze odłożyć.życie wydaje się piękne.wróciłam do Pl,tęskniłam za dziećmi.pracuje tutaj za 1800zł.ledwo ciągniemy do 1-go.postanowiłam znowu jechać,dzieci są starsze,więcej rozumieją.wiem ,że pieniądze to nie wszystko.jednak bardzo pomagają.można spokojnie żyć,spełniać ich marzenia,wyszkolić,pokazać że można żyć inaczej.nie w ciągłym stresie.pracując w pl niestety tak się nie da.pozdrawiam.A ludziom na obczyznie powiem tylko,niech się dobrze zastanowią zanim tu wrócą😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie patryiotka

Jedz,a się przekonasz.Nie wiem,może ja miałam takie szczęście.Trafiłam na dobrych i uczciwych ludzi.Pracowałam  ciężko,ale za odpowiednie pieniądze.Tutaj też ciężko pracuje,ale zarabiam kilka razy mniej.w pracy ciągle opierdziel bo mało,bo za wolno.tam za taką samą prace dostawaliśmy premie i podziękowania.nie przesadzam.nikt nikomu nie broni.niech każdy sam się odważy i spróbuje swoich sił😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość reemigrantka napisał:

Pytanie do osob ktorym nie udalo sie w Polsce lub tez sie nie odnalazly(dziekuje za wypowiedzi osob ktore emigracje nigdy nie wyjechaly i nie znaja tematu)

Jestem w Polsce od 3 lat i pomijajam tu prace zarobki i sytuacje osobista ale przygnebia mnie to jakie jest zwyczajne codzienne zycie,atmosfera i ogolnie panujace napiecie i smutek.Czy tez trudno Wam sie do tego przyzwyczajic?Dziecko poszlo do szkoly i boji sie do niej chodzic bo panie krzycza.Wiekszosc ludzi jak slyszy ze pracowalam za granica odrazu sie nastrasza ze to nie Anglia i zeby sie nie spodziewac ze bedzie jak tam.Czy to rozmowa o prace czy usluga.Oczywiscie troche zmienilo sie na lepsze od 2006 roku jednak codziennosc jest po porostu dołująca.Czy Wy tez tak macie?Bo ja mysle o ponownym wyjezdzie.Emigracja zmienia i wiem ze Ci ktorzy tego posmakowali wiedza o czym mowieTesknicie za tamtym zyciem?.Ciekawa jestem , jesli sie zdecydowaliscie jednak na powrot tam,czy nie załujecie i czy znowu poczuliscie sie jak w domu?

 

Tak ja wróciłam i też nie mogę się w Pl odnaleźć.  Jestem od kilku lat w pl i czuje,że nic mnie to dobrego nie spotka:(w dodatku zadłużyłam się..:( Jak się nie zadobrze zarabia to ludzie traktują Cię z góry. Ja byłam w pięknym ciepłym kraju to tym bardziej teraz życie w szaroburej Polsce przytłacza. Jednak tam nie ma po co wracać,a do innego kraju boję się sama jechać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska

wszedzie jest dobrze jak sa pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wróciłem i nie żałuję. Anglia to aktualnie syf jakich mało. No i jednak kolorowo nie było. Fakt w Polsce też nie jest ale jednak jestem u siebie. W Polsce jest super jak masz pieniądze. Ludzie wykształceni maja lepiej. Mam kolegów lekarzy, przedsiębiorców i nawet ich odpowiednicy za granicą nie mają takich domów i samochodów i raczej wyglądają jak biedaki. Im się udało. Jak jedziesz do Berlina pod drogi hotel to tam stoją Polskie drogie samochody bo teraz oni rządzą. Ale musisz być ustawiony inaczej masz zwykła pracę tak za granicą jak i w kraju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkelson

Siostra była ,wróciła i pojechała ponownie na stałe .Dlaczego ?Sprawa prosta-tam za swoją pracę dostawała takie wynagrodzenie,że kupiła mieszkanie ,stać ją na wczasy 2 razy w roku ,robi co musi -ma zrobić to co w umowie  w czasie określonym w umowie za kasę jaka jest w umowie .Nikt się nie wcina ,nikt nie zrobi pod górkę gdy zapyta o poradę -nie ma zazdrości ,zawiści . Dzieciaki w szkole spotykają się z różnymi kolorami skóry ,wyznaniami ,poglądami .W Polsce dzieciaki wyróżniały się ,że znały dobrze język obcy -to nie podobało się kolegom , a nauczyciele mieli problem ,bo uczeń wiedział lepiej od nich jak się używa danego języka praktycznie .Niestety dzieciaki nie potrafiły pojąć dlaczego tyle nienawiści jest w tv ,szkole ,na ulicy do ludzi innych kolorem skóry ,orientacją  .Nie mogli pojąć co ci "inni" zrobili tym nienawistnikom ,że ci ich znieważają ,a państwo na to pozwala . Siostra żyła z dnia na dzień -miała pracę w PL ,ale jeśli chciała żyć na stopie jak za granicą ,to musiałaby pracować 2 miesiące w miesiącu i wypłata wiadomo (pod stołem ,bez podatku itd ) .Wróciła po 4 latach za granicę ,nie chciała się szarpać w naszym kraju ,a przekonało ją ,że dzieciaki zaczęły się zmieniać na gorsze-dostosowywały się do kolegów ,nie chciały się wyróżniać w szkole .Ona też miała dość gdy okazało się ,że szef nie dał kasy za wykonaną pracę -bo problem z kontraktem jakimś ,ale jednocześnie postawił chałupę córce i zrobił wesela w jednym roku dla 2 swoich synów . Tego nie ścierpiała,bo nie lubi być oszukiwana ,a wręcz okradana .Dziwiła się ,że jej koledzy z pracy tylko to zaakceptowali i dalej jak zaprogramowani szli do pracy ,gdzie im nie zapłacono wynagrodzenia za pracę . Powiedziała "nie ,dość!! " ,Osobiście zawiozłem ją na lotnisko przed świętami ,wróciła tam gdzie jej lepiej -jedynie załatwiam za nią odp tematy z tym co zostawiła w PL .Sam się sobie dziwię ,że ja tak nie widzę zbytnio tego co się dzieje z Polakami ,może dlatego ,że jestem za blisko ?Więcej rzeczy ją naprowadziło na powrót za granicę ,ale za dużo by pisać . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuu
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Wróciłem i nie żałuję. Anglia to aktualnie syf jakich mało. No i jednak kolorowo nie było. Fakt w Polsce też nie jest ale jednak jestem u siebie. W Polsce jest super jak masz pieniądze. Ludzie wykształceni maja lepiej. Mam kolegów lekarzy, przedsiębiorców i nawet ich odpowiednicy za granicą nie mają takich domów i samochodów i raczej wyglądają jak biedaki. Im się udało. Jak jedziesz do Berlina pod drogi hotel to tam stoją Polskie drogie samochody bo teraz oni rządzą. Ale musisz być ustawiony inaczej masz zwykła pracę tak za granicą jak i w kraju. 

Ja też to widzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot

Ustawiony czyli potrafi kraść i robić ludzi w hooja, to się nazywa ustawiony. Nie zabierze tego do grobu zrozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35+

Wrocilem, zostawilem dobrze platna prace i troche zaluje. Zaluje placy tu x3 mniejszej, niz tam oraz zapierdzielu tu x3 wiecej, niz tam.

Problem byl tez w tym, ze nie wyobrazalem sobie zwiazku z inna kultura, niz polska. Nikogo tam nie poznalem. Myslalem sobie, zjade, zaczne szukac tu, pewnie bedzie latwo i szybko. Zaczalem sie niecierpliwic, szukac pracy w innych, wiekszych miastach, ale zawsze odmowy mialem. No to pewnego dnia rzucilem papiery i oto jestem w Polsce.

Co sie okazalo ? Wielka kupa. Pan mlodszych moze jest i wiecej, ale nie chca sie wiazac, albo nigdy, nigdzie nie byly i maja klapki na oczach. Brak tolerancji.  Bardzo zmienilo sie nastawienie i randkowanie do tego sprzed 2010/2 roku

Ja to bym chcial taka fajna, odwazna, ktorej sie jeszcze chce, porwac i jechac w swiat 😄  Byc zdanym tylko na siebie. Razem odkrywac swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mieszkam w Londynie i wcale nie ma tu kokosow. Natomiast zgadzam sie, ze mentalnosc jest inna, w pracy jest spokoj. Moge pracowac z domu co najmniej raz w tygodniu, nikt sie nie spina, jest luz, firma dba o pracownika. Wyplata niby dobra, ale Londyn jest bardzo drogi. Jesli ktos pracuje w gorszej pracy to albo bieduje, albo musi robic nadgodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×