Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Sojka.28.90

Można kogoś nienawidzić i jednocześnie kochać?

Polecane posty

Gość Sojka.28.90

Czy można kochać i jednocześnie nienawidzić kogoś? Kogoś naprawdę bliskiego? Własnego męża? 

Z moim mężem jesteśmy prawie 10 lat razem, 3 lata po ślubie. Wszystko zaczęło się walić gdy zaczęliśmy starać się o dziecko. Nasze starania trwają już 2 lata, a ja czuję się jak wrak czlowieka. Problem tkwi w mężu, ma tak słabe nasienie ze zostaje Nam tylko in vitro. Problemem jest to, że On nie chce się już leczyć. Przez ostatnie dwa lata godzil sie na wizyty po lekarzach, badania, operacje, zabiegi- często nieprzyjemne. Ale ostatnio powiedzial DOSC. On już nie chce się leczyć, nie chce nic. Odebral mi moje marzenie o pełnej rodzinie, o dziecku, które by Nas jeszcze bardziej scaliło. Ja od zawsze chcialam dziecko, już na studiach zaczęłam czytac książki o macierzynstwie. Przygotowywalam się powoli do roli mamy. Zdrowo się odzywialam, uprawiałam sport. I teraz to wszystko na marne? Rok temu okazalo sie ze mam wadę serca- to jeszcze bardziej skolnilo mnie do szybszych starań. Grozi mi w przyszlosci operacja na zastawkę. 

Mam wrazenie ze moj maz tego nie rozumie. Ze my nie mamy czasu starac sie kolejne dwa lata. Nie wiem zupelnie jak z Nim rozmawiać. Czy On w ogole mial prawo odbierać mi marzenie o dziecku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasłuchana.

Nikt sobie choroby nie wybiera. Weź to pod uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Jestes jednym z licznych dowodow na to, ze studia z mysleniem niewiele maja wspolnego. Wiec dla wyjasnienia: twoj maz nie jest twoim niewolnikiem i ma prawo "odbierac" tobie wszystkie marzenia, ktore nie sa jego marzeniami. Masz widocznie wrecz chorobliwe parcie na dzidziusia, a maz nie jest w stanie i po wielu nieskutecznym nieprzyjemnych badaniach i probach ma dosc. Wiec albo zaakceptuj jego prawo do odmowy dalszych badan albo poszukaj sobie zdrowego zapladniacza. Na maginesie: dziecko nigdy nie scali, jedynie poglebia istniejace problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kardio Rada

Nie można kochać i nienawidzić-Kochamy ponad wszystko ,mimo wszystko.Nienawisc jest z założenia złe-milosc jest ciepla dobra cierpliwa czuła wyrozumiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mozna kochac i nienawidzic jednoczesnie. Milosc to burza uczuc i emocji, cala paleta barw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!#
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mozna kochac i nienawidzic jednoczesnie. Milosc to burza uczuc i emocji, cala paleta barw.

Moim zdaniem nie można .Tam gdzie zaczyna sie obrzydzenie kims złość bezgraniczna fala pretensji nie ma juz miejsca na miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups
29 minut temu, Gość Sojka.28.90 napisał:

Czy można kochać i jednocześnie nienawidzić kogoś? Kogoś naprawdę bliskiego? Własnego męża? 

Z moim mężem jesteśmy prawie 10 lat razem, 3 lata po ślubie. Wszystko zaczęło się walić gdy zaczęliśmy starać się o dziecko. Nasze starania trwają już 2 lata, a ja czuję się jak wrak czlowieka. Problem tkwi w mężu, ma tak słabe nasienie ze zostaje Nam tylko in vitro. Problemem jest to, że On nie chce się już leczyć. Przez ostatnie dwa lata godzil sie na wizyty po lekarzach, badania, operacje, zabiegi- często nieprzyjemne. Ale ostatnio powiedzial DOSC. On już nie chce się leczyć, nie chce nic. Odebral mi moje marzenie o pełnej rodzinie, o dziecku, które by Nas jeszcze bardziej scaliło. Ja od zawsze chcialam dziecko, już na studiach zaczęłam czytac książki o macierzynstwie. Przygotowywalam się powoli do roli mamy. Zdrowo się odzywialam, uprawiałam sport. I teraz to wszystko na marne? Rok temu okazalo sie ze mam wadę serca- to jeszcze bardziej skolnilo mnie do szybszych starań. Grozi mi w przyszlosci operacja na zastawkę. 

Mam wrazenie ze moj maz tego nie rozumie. Ze my nie mamy czasu starac sie kolejne dwa lata. Nie wiem zupelnie jak z Nim rozmawiać. Czy On w ogole mial prawo odbierać mi marzenie o dziecku? 

A może to już nie jest Wasze wspólne marzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można. W mojej rodzinie jest taki przykład. Kobieta. Mąż ja bije, a ona go kocha. Nie rozumiem tego, ale takie są fakty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×