Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nazwijcie mnie dziwną, ale osoby, które mają wszystko a na nic nie zapracowały i nic nie muszą, wywołują we mnie jakąś agresję

Polecane posty

Gość gość

Ma męza na stanowisku, gospodynię domową, nianię, siedzi sobie w domu i udaje że coś robi, lansuje się na fejuniu domem, ogrodem. Bogata z domu, do tego mąz trafił się bogaty. I ona mi wypisuje smsy ze pada na twarz po calym dniu bycia w domu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Pewnie to z zazdro wynika.

każdy człowiek który wiekszosc rzeczy musi ogarniac sam, bedzie zazdroscił takiej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lion

Nie złość się,szkoda twojego zdrowia 😀a jej się oo prostu nudzi,wiesz jak jest ciężko nic nie robić 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Tak, ale nie każdy się przyzna do zazdrości;

Ale ja się przyznaję - autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Drugi temat pustaka, pierwszy z prośbą o ripostę, żallll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Drugi temat pustaka, pierwszy z prośbą o ripostę, żallll

zmień płytę, amebo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

To faktycznie trzeba cię ratować, może wymyj podłogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kok

Ludzie zazdrosni maja ciezkie zycie, spalaja sie , denerwuja, kompletnie bez sensu. Zawsze jest ktos ode mni9e  bogatszy czy piekniejszy, mam sie pochlastac? Zupelnie nie rozumiem tego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwi
 

Ludzie zazdrosni maja ciezkie zycie, spalaja sie , denerwuja, kompletnie bez sensu. Zawsze jest ktos ode mni9e  bogatszy czy piekniejszy, mam sie pochlastac? Zupelnie nie rozumiem tego uczucia.

Zgadzam się z przedmówca zazdrość to paskudna choroba... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

zmień płytę, amebo

Ale to przecież prawda, to drugi temat tej osoby. 

Odpowiem. U mnie wywołują agresję ci, którzy mają wszystko, nic nie muszą, na nic nie zapracowały, a mówią, każdy jest kowalem swojego losu i nabijają się z tych co mają ciężko. Jak się dostało dobrze wyposażoną kuźnię, to nic trudnego być kowalem swojego losu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Ale to przecież prawda, to drugi temat tej osoby. 

Odpowiem. U mnie wywołują agresję ci, którzy mają wszystko, nic nie muszą, na nic nie zapracowały, a mówią, każdy jest kowalem swojego losu i nabijają się z tych co mają ciężko. Jak się dostało dobrze wyposażoną kuźnię, to nic trudnego być kowalem swojego losu. 

No właśnie o to mi chodzi, tylko nie doprecyzowalam. Mam dwie takie znajome, obydwu wszystko spadło z nieba, czytaj: bogaty tatuś, bogaty mąż albo jedno i drugie. I dobra, i ok, fajnie że im się udało nic nie robiąc opływać w zbytki, ale zarowno jedna jak i druga jest totalnie oderwana od rzeczywistości i potrafi już n-ty raz wyskoczyć do mnie z pytaniem kiedy zmieniamy mieszkanie, dlaczego nie zmieniamy, a co my tak skromnie (nie wytrzymałam i jednej prosto w twarz powiedziałam że ja i mąż wyszliśmy z domu z gołą dooopa i jak myśli dlaczego nie kupujemy? Bo nie mamy aż tyle kasy). Druga ma służbę domowa i chwali się że tyle dziś zrobiła w domu, jak tamta jej dzieci ogarniała. I ten tekst "da się". Nosz k..rwa. jeszcze niech doda to osławione: "można? Można".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Możecie się śmiać i wyzywać od paskudnych charakterów ale ja od kilku lat srodze się przekonuję co to znaczy naprawdę nic nie dostać na start, widzę jak żyją znajomi którym rodzice zapisali choć kawalerkę lub mieszanki w Warszawie, tam teraz one chodzą po 300-500 tysięcy, a takie 60metrowe w dzielnicy blisko centrum to do miliona dobijają. Wystarczy że miałabym taka kawalerkę, sprzedałabym i już byłby spory wkład na większe mieszkanie a tak z mężem tulamy się po wynajmie bo jedyne mieszkanie na jakie było nas stać i to na kredyt, ma 45 mkw i ja w nim mieszkać nie będę, wynajęliśmy komuś innemu i się spłaca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I przyznam że jak widzę tę koleżankę, która dostała dwa mieszkania w Warszawie a jej mąż jedno, do tego mąż zarabia 30k miesięcznie na reke, mają wille pod miastem, służbę domowa i generalnie high life to czuję się jak uboga krewna, a jeszcze bardziej czuje się tak jak dociskają nas pytaniami o mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Im więcej masz, tym wiecej musisz się nagibac żeby to wszystko utrzymać. Lepiej mieć mniej i żyć spokojniej. Nie zazdrość, nie warto. Poza tym pieniądze to nie wszystko, ale oczywiście stabilizacja i własny cichy kąt są ważne.. to chyba jest tak, że ten który ma wyje&$@# temu będzie dane, im bardziej chcesz i się starasz, tym gorzej... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Im więcej masz, tym wiecej musisz się nagibac żeby to wszystko utrzymać. Lepiej mieć mniej i żyć spokojniej. Nie zazdrość, nie warto. Poza tym pieniądze to nie wszystko, ale oczywiście stabilizacja i własny cichy kąt są ważne.. to chyba jest tak, że ten który ma wyje&$@# temu będzie dane, im bardziej chcesz i się starasz, tym gorzej... 

Ty sobie jaja robisz? Więcej nagibać? No niekoniecznie i nie do końca. Często mieszkania się same utrzymują, a nawet na właściciela zarabiają. Firmę jak ktoś ma, to nieważne, czy duża, czy mała, trzeba robić tak, żeby przynosiła zyski. I nikt tutaj z tego co widzę nikomu nic nie zazdrości. Raczej jest w...iony, że ten co ma wpie/rdala się do zasobów materialnych biedniejszego i jeszcze poucza. Nikt z tych osób nie ma prawa nikogo pouczać, bo nie był w jego skórze, a z reguły jeśli ma firmę, to płaci pracownikom grosze. Co innego osoby, które dorobiły się ciężką pracą, to ewentualnie mogą coś powiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

7.II - imieniny: Solisława, Sulimiara, Sulimira, Sulisława

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy w jakimś momencie życia czegoś zazdrości jakiejś osobie. W tym przypadku można zazdrościć tylko obrotnych rodziców lub inteligentnego małżonka tej bogatej osoby. A agresję skieruj raczej w inną stronę bo to nie garbatego wina że ma proste dzieci. Niby co mają zrobić dzieci bogatych rodziców? Wyrzec się wszystkiego co rodzice dają bo koleżanka czy kolega będą się krzywo patrzeć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie jesteś "dziwna", jesteś po prostu zawistna, jak większość polackiego pospólstwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Nie, nie jesteś "dziwna", jesteś po prostu zawistna, jak większość polackiego pospólstwa. 

Szlachta się odezwała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Każdy w jakimś momencie życia czegoś zazdrości jakiejś osobie. W tym przypadku można zazdrościć tylko obrotnych rodziców lub inteligentnego małżonka tej bogatej osoby. A agresję skieruj raczej w inną stronę bo to nie garbatego wina że ma proste dzieci. Niby co mają zrobić dzieci bogatych rodziców? Wyrzec się wszystkiego co rodzice dają bo koleżanka czy kolega będą się krzywo patrzeć? 

Może niektórym by się przydało wyrzec się wszystkiego i dorabiać się od zera. Może wtedy by docenili, co dostali i przestali się wpierdzielać i cisnąć innych na więcej. A tak to niczym się nie różnią od mopsiarzy. Jedni i drudzy uważają, że im się należy i zdziwieni, jak ktoś nie ma. No przecież pracujesz, to jak to nie masz? No nie mam, bo mi tak płacą. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg
 

Możecie się śmiać i wyzywać od paskudnych charakterów ale ja od kilku lat srodze się przekonuję co to znaczy naprawdę nic nie dostać na start, widzę jak żyją znajomi którym rodzice zapisali choć kawalerkę lub mieszanki w Warszawie, tam teraz one chodzą po 300-500 tysięcy, a takie 60metrowe w dzielnicy blisko centrum to do miliona dobijają. Wystarczy że miałabym taka kawalerkę, sprzedałabym i już byłby spory wkład na większe mieszkanie a tak z mężem tulamy się po wynajmie bo jedyne mieszkanie na jakie było nas stać i to na kredyt, ma 45 mkw i ja w nim mieszkać nie będę, wynajęliśmy komuś innemu i się spłaca. 

Od rodziców oczekiwalabys a sama nie potrafisz wiec wiesz...twoje dzieci powiedzą to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja im nie zazdroszcze, tylko tym co inteligencja i innymi zdolnosciami+praca i silna wola do czegos doszli.Osoby, ktore sie szczyca ze maja kase od rodzicow/meza a bez tego by chyba zebraly na dworcu sa zalosne.Tak jak nie zazdroszcze wygranej w totka.Pieniadze szczescia nie daja, a zdrowie, dobre realacje w rodzinie i z innymi i przyjemna praca oraz jakas pasja/hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie jestes dziwna, tylko emocjonalnie niedojrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Nie jestes dziwna, tylko emocjonalnie niedojrzala.

Raczej ta jej koleżanka, co musi wszystkim udowadniać jaka jest wspaniała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może niektórym by się przydało wyrzec się wszystkiego i dorabiać się od zera. Może wtedy by docenili, co dostali i przestali się wpierdzielać i cisnąć innych na więcej. A tak to niczym się nie różnią od mopsiarzy. Jedni i drudzy uważają, że im się należy i zdziwieni, jak ktoś nie ma. No przecież pracujesz, to jak to nie masz? No nie mam, bo mi tak płacą. 

 

 

Takich niektórych najczęściej życie weryfikuje. Bogaty mąż kopnie w d... dla młodej fajnej laski, albo synuś nie będzie potrafił utrzymać majątku rodziców. Życie pełne jest takich historii a bogactwo najczęściej trwa max trzy pokolenia, i to pod warunkiem że pierwsze dobrze zabezpieczyło swoje dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra kawa

Ja nie dziwię  się, że jesteś zazdrosna, bo jeśli koleżanka papla, że każdy jest kowalem własnego losu, ciągle dopytuje o mieszkanie, choć samej zapewnili jej wszystko rodzice, to chyba ona jest w takim wypadku chamska. Kowalem własnego losu jest człowiek, ale ja uważam że tylko w pewnym stopniu. Ja osobiście nie zazdroszczę ludziom, nawet jeśli mieli świetny start zapewniony przez rodziców, pod warunkiem że nie wywyższają się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie, nie jesteś "dziwna", jesteś po prostu zawistna, jak większość polackiego pospólstwa. 

Z Tobą ma czele polaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ja nie dziwię  się, że jesteś zazdrosna, bo jeśli koleżanka papla, że każdy jest kowalem własnego losu, ciągle dopytuje o mieszkanie, choć samej zapewnili jej wszystko rodzice, to chyba ona jest w takim wypadku chamska. Kowalem własnego losu jest człowiek, ale ja uważam że tylko w pewnym stopniu. Ja osobiście nie zazdroszczę ludziom, nawet jeśli mieli świetny start zapewniony przez rodziców, pod warunkiem że nie wywyższają się tym.

Ja też nie rozumiem jak laski które mają wszystko za nadstawienie szpary mogą mówiąc że każdy jest kowalem swojego losu , znam takiego tłuka który ma męża z firmą za granicą to ona tylko fryzjerzy pazury rzęsy i likwidowanie cellulitu za 4000 tyś zamiast po prostu mniej żreć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Ja też nie rozumiem jak laski które mają wszystko za nadstawienie szpary mogą mówiąc że każdy jest kowalem swojego losu , znam takiego tłuka który ma męża z firmą za granicą to ona tylko fryzjerzy pazury rzęsy i likwidowanie cellulitu za 4000 tyś zamiast po prostu mniej żreć 

Szpare tez trzeba umiec dawac. Ty tez dajesz, ale nic z tego nie masz i dlatego zazdroscisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie też wkurza jak ludzie, którzy dostali wszystko na tacy pytają mnie kiedy kupię sobie dom/mieszkanie i dziwią się że nie robię tego teraz. Są kompletnie odrealnieni. Nie kumają ile trzeba mieć kasy, cen nie znają. Taki głupi optymizm od nich wieje, rzadko złośliwość. Oni po prostu mają za dobrze i nie rozumieją że zwykli ludzie mają trudniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×