Kupować większe mieszkanie czy nie?

Od kilku lat mam ze swoim tż mieszkanie. Kupione za gotówkę wiec kredytu nie mamy. Mieszkanie dwupokojowe w centrum + kuchnia i łazienka. Jeden pokój to nasza sypialnia, a drugi to pokój naszej czteroletniej córki. Nie planowaliśmy więcej dzieci ale stało się. I teraz nie wiemy czy dwa pokoje będą dla nas wystarczające. Póki dzieci będą małe to mogłyby pomieszkiwać razem ale później to nie wiem. Co wy myślicie? Wasze dzieci mają swoje pokoje? 

 

Od kilku lat mam ze swoim tż mieszkanie. Kupione za gotówkę wiec kredytu nie mamy. Mieszkanie dwupokojowe w centrum + kuchnia i łazienka. Jeden pokój to nasza sypialnia, a drugi to pokój naszej czteroletniej córki. Nie planowaliśmy więcej dzieci ale stało się. I teraz nie wiemy czy dwa pokoje będą dla nas wystarczające. Póki dzieci będą małe to mogłyby pomieszkiwać razem ale później to nie wiem. Co wy myślicie? Wasze dzieci mają swoje pokoje? 

Ja głównie dlatego zostaję na jednym dziecku, nie wyobrażam sobie żeby nie miała własnego pokoju

A Ty chcesz większe mieszkanie czy nie?

Jak to jeden pokój to sypialnia , a drógi pokój córki, a gości gdzie przyjmujecie -w kuchni???

Miałam taką sytuację jak ty. Zdecydowaliśmy się uzbierać kasę i po sprzedaniu mieszkania dołożyliśmy tę  sumę i mamy trzy pokoje bez kredytu. Na dom czy na większe nie zdecydowaliśmy się, bo nie chcemy kredytów. Dzieci mają swoje pokoje  my mamy salon. Gości  mamy rzadko, z reguły najbliższa rodzina. 

Przy 2 mamy 4 pokoje - sypialnia, salon i dla dzieci. 

 

Jak to jeden pokój to sypialnia , a drógi pokój córki, a gości gdzie przyjmujecie -w kuchni???

Kuchnia jest dosyć duża i pełni funkcje również jadalnio salonu. 

 

Przy 2 mamy 4 pokoje - sypialnia, salon i dla dzieci. 

Też bym tak chciała. Ale widzę ze tak duże mieszkanie kosztuje tyle co średniej wielkości dom. Za ile kupiliście mieszkanie i czy jest w centrum? 

Moim zdaniem na razie nie ma takiej potrzeby. Maluszek zanim śpi w łóżeczku może być z Wami, później zdecydujecie. Zawsze fajnie mieć większe mieszkanie, pokoje dla dzieci, salon, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i zaraz się może okazać, że i domek byłby potrzebny. Jeżeli lubicie swoje mieszkanie, okolice, jesteście w centrum,bez kredytu to po co zmieniać? 

Ja mam domek, malutki, bo 130m  z garażem, ale dzieci mają swoje pokoje, mamy sypialnię na górze, łazienki 2. Tylko my zmieniliśmy z wielkiego domu na mały, bo na 300m nie bardzo finansowo wychodzilismy z ogrzewaniem i utrzymaniem. 

Sama wychowalam się w bloku, 3 pokoje, 3 dzieci. Brat mial pokoj, ja z siostra, rodzice mieli sypialnię w salonie i było dobrze. Osobne pokoje nie są wyznacznikiem szczęścia rodzinnego. 

Co za pytanie! Przecież nawet bez drugiego dziecka jest za małe (gdzie salon?).

Jezu, czy ty autorko serio pytasz na kafeterii czy masz kupić mieszkanie? Może zadaj sobie przede wszystkim pytanie czy cię na to stać i czy jest taka potrzeba. Ja pierdziele, niedługo będziecie tu pytać czy możecie iść się wysrać.  Szkoda że nie pytacie o pozwolenie na r u c h a n i e i płodzenie kolejnych bombelkow, jakoś do tego porad nie potrzebujecie.