Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona_czarna

Mój facet rozmawia ze swoją przyjaciółką o wszystkim nawet o seksie

Polecane posty

Mój facet od początku naszego związku był ze mną szczery, na wstępie powiedział mi, że przyjaźni się również z przyjaciółkami. Średnio mi się to podobało, ale stwierdziłam że mu zaufam. Jednak ostatnio coś zaczęło mi się w tej jego przyjaźni nie podobać. Powiedział, że dla niego płeć w przyjaźni nie ma znaczenia. Pokłóciliśmy się o to. Zapytałam kto jest ważniejszy. Podobno ja ale ona jest jego przyjaciółką. Znają się 16 lat i mnie kocha bardzo ale nigdy nie zrezygnuje z tej przyjaźni, bo ona jest dla niego ważna i była z nim w trudnych chwilach. Powiedziałam ok, ale czy możesz mi obiecać, że nie będziecie chociaż poruszać osobistych tematów. On na to, że będzie rozmawiał o czym chce i będzie w tym spontaniczny. Ale mnie kocha najbardziej .... (hmm ciekawe?) W złości w końcu wypaliłam o seksie i swoich upodobaniach też z nią rozmawiasz? A on "Jak jeszcze Ciebie nie znałem to gadałem z nią o tym może ze dwa razy" a byłam w szoku a on na to "No co to normalne tematy a ona jest mają przyjaciółką"... Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapturek

On = normalny facet, Ty = poyebana baba ( czyli norma )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mój facet od początku naszego związku był ze mną szczery, na wstępie powiedział mi, że przyjaźni się również z przyjaciółkami. Średnio mi się to podobało, ale stwierdziłam że mu zaufam. Jednak ostatnio coś zaczęło mi się w tej jego przyjaźni nie podobać. Powiedział, że dla niego płeć w przyjaźni nie ma znaczenia. Pokłóciliśmy się o to. Zapytałam kto jest ważniejszy. Podobno ja ale ona jest jego przyjaciółką. Znają się 16 lat i mnie kocha bardzo ale nigdy nie zrezygnuje z tej przyjaźni, bo ona jest dla niego ważna i była z nim w trudnych chwilach. Powiedziałam ok, ale czy możesz mi obiecać, że nie będziecie chociaż poruszać osobistych tematów. On na to, że będzie rozmawiał o czym chce i będzie w tym spontaniczny. Ale mnie kocha najbardziej .... (hmm ciekawe?) W złości w końcu wypaliłam o seksie i swoich upodobaniach też z nią rozmawiasz? A on "Jak jeszcze Ciebie nie znałem to gadałem z nią o tym może ze dwa razy" a byłam w szoku a on na to "No co to normalne tematy a ona jest mają przyjaciółką"... Co wy na to?

Z przyjaciółka może mieć seks, ale ciebie przecież kocha najbardziej a o czym z nią rozmawia czy robi to nie twoja sprawa przecież😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mój facet od początku naszego związku był ze mną szczery, na wstępie powiedział mi, że przyjaźni się również z przyjaciółkami. Średnio mi się to podobało, ale stwierdziłam że mu zaufam. Jednak ostatnio coś zaczęło mi się w tej jego przyjaźni nie podobać. Powiedział, że dla niego płeć w przyjaźni nie ma znaczenia. Pokłóciliśmy się o to. Zapytałam kto jest ważniejszy. Podobno ja ale ona jest jego przyjaciółką. Znają się 16 lat i mnie kocha bardzo ale nigdy nie zrezygnuje z tej przyjaźni, bo ona jest dla niego ważna i była z nim w trudnych chwilach. Powiedziałam ok, ale czy możesz mi obiecać, że nie będziecie chociaż poruszać osobistych tematów. On na to, że będzie rozmawiał o czym chce i będzie w tym spontaniczny. Ale mnie kocha najbardziej .... (hmm ciekawe?) W złości w końcu wypaliłam o seksie i swoich upodobaniach też z nią rozmawiasz? A on "Jak jeszcze Ciebie nie znałem to gadałem z nią o tym może ze dwa razy" a byłam w szoku a on na to "No co to normalne tematy a ona jest mają przyjaciółką"... Co wy na to?

Z przyjaciółka może mieć seks, ale ciebie przecież kocha najbardziej a o czym z nią rozmawia czy robi to nie twoja sprawa przecież😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

On = normalny facet, Ty = poyebana baba ( czyli norma )

Poyebany to jestes ty trollku w szelkach, jak świat światem, żaden chłop by nie pozwolił na bliską przyjaźń swojej kobiety i jakiegoś kolesia, a ty trollku byłbyś pierwszy który by odradzał taką babę, bo jesteś poyebanym fraje.rem z kafe ( czyli  norma). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekhm

Autorko...ja mialam odwrotna sytuacje, mialam przyjaciela o ktorego moj juz ex bywal zazdrosny. Przyjaciela znalam od pierwszej klasy liceum, chociaz nie bylismy w 1 klasie, przyjazn trwala. Dzis mam 32 lata. Jestem otwarta osoba i moge rozmawiac o wszystkim. Moj eks zawsze mowil ze nie ma czystej przyjazni pomiedzy k i m. Z przyjacielem gadalam o wszystkim, czasem az czulam napiecie miedzy nami, ukrocilam spotkania raz do roku z racji dlugiej odleglosci. Przyjaciela nigdy nie traktowalam jako potencjalnego partnera itd, ale przyznam, ze rozmowy z nim przekracxaly czasem jakies granice. Zdrada nie wchodzila w gre, zreszta rozstalam sie z bylym z innych powodow,, on z czasem tez zaczal miec przyjaciolke ktorej mowil wszystko, lechtal sobie ego jej minoderiami troche, chociaz udawali ze napiecia nie ma, zawsze jest, U mnie tez bylo. Definitywnie mowilam, ze nie zrezygnuje z tej przyjazni. Gdy poznalam swoja bratnia dusze, zerwalam kontakt z przyjacielem, czul cos do mnie, wiec taka przyjazn byla zla dla kazddego. Cos ich laczy tego mozesz byc pewna, moze to byc niewinne ale jednak. Klocenie sie o to sprawi, ze bedzie chcial silniej zatrzymac przyjazn z nia. Mimo wszystko wybral Ciebie a nie ja do zwiazku. Ona moze sie w nim podkochiwac, a jemu to lechta ego od lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×