Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

 

Już wylalam tyle łez, że ledwie na oczy patrzę, a teraz się boję poronienia. Lekarz powiedział, że jak przyjdzie wieksze krwawienie to mam do niego zadzwonić i mi wtedy przepisze leki poronne. 

Powoli robię się wrakiem człowieka. Wykończona psychicznie, fizycznie i finansowo.

Kochana jestesmy z Tobą  😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Już wylalam tyle łez, że ledwie na oczy patrzę, a teraz się boję poronienia. Lekarz powiedział, że jak przyjdzie wieksze krwawienie to mam do niego zadzwonić i mi wtedy przepisze leki poronne. 

Powoli robię się wrakiem człowieka. Wykończona psychicznie, fizycznie i finansowo.

Bardzo mi przykro, nie wiem czemu los nas tak doświadcza 😞

Wypłacz sie ile trzeba a za jakiś czas i tak się podniesiesz i będziesz dalej walczyć.. wiem bo mi też dwa miesiące temu po poronieniu świat się zawalił a dziś wiem, że jesteśmy silne i podnosimy się nawet po tak strasznych upadkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

My jesteśmy zapisani do Invimedu do Katowic. Nasze pierwsze podejście. Czekamy na pierwszą wizytę w czerwcu. 

Na zupełnie pierwsze podejście? Na razie kliniki Invimed są wszystkie zamknięte, a wszystkie zabiegi odwołane ( z tego, co piszą na ich stronie). Czyli oni w czerwcu ruszają normalnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Już wylalam tyle łez, że ledwie na oczy patrzę, a teraz się boję poronienia. Lekarz powiedział, że jak przyjdzie wieksze krwawienie to mam do niego zadzwonić i mi wtedy przepisze leki poronne. 

Powoli robię się wrakiem człowieka. Wykończona psychicznie, fizycznie i finansowo.

Ehhh... 😔 Przykro mi strasznie 😔 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziewczyny moja radość tak szybko jak się zaczęła to się skończyła 😥😥😥. 1 usg było 6t+ 6dz zarodek miał 3,4mm, akcja serca 109um/min. Dzisiaj bylam na drugiej wizycie 10tydz, ciąża obumarla w 7t+6dz. Czulam od początku jak Wam tu zanudzalam z tym niskim bhcg, że coś jest nie tak 😥😥😥😥

Magda strasznie mi przykro! Też byłam wczoraj u lekarza i właśnie miałam do Ciebie pisać co u Ciebie.

Czy coś świadczyło o tym, że może tak się stać? Tzn wyniki badań, mialas jakies bóle brzucha? Czy to przychodzi jak grom z nieba?

Bardzo mi przykro, trzymaj się mocno. 😔😪 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Na zupełnie pierwsze podejście? Na razie kliniki Invimed są wszystkie zamknięte, a wszystkie zabiegi odwołane ( z tego, co piszą na ich stronie). Czyli oni w czerwcu ruszają normalnie? 

3 czerwca mamy pierwsza wizytę (nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej klinice) póki co nie odwołali wizyty więc, mam nadzieję że już ruszą. Gdzieś czytałam, że od maja

Angelius jest otwarty. Nad nim się też zastanawiam, i nie wiem co wybrać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Magda strasznie mi przykro! Też byłam wczoraj u lekarza i właśnie miałam do Ciebie pisać co u Ciebie.

Czy coś świadczyło o tym, że może tak się stać? Tzn wyniki badań, mialas jakies bóle brzucha? Czy to przychodzi jak grom z nieba?

Bardzo mi przykro, trzymaj się mocno. 😔😪 

Nic nie czulam innego, mialam okresowe pobolewanie brzucha tak jak od początku. Te ssanie w żołądku i nawet tydzień nudności  wtedy, gdzie już serduszko nie biło, bol piersi. Tylko od początku nurtowalo mnie te niskie bhcg i zarodek też nie był duży jak na 6tydz i 6dz tylko 3,4mm, ale jak serduszko biło to już byłam trochę spokojniejsza, a tu klops 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nic nie czulam innego, mialam okresowe pobolewanie brzucha tak jak od początku. Te ssanie w żołądku i nawet tydzień nudności  wtedy, gdzie już serduszko nie biło, bol piersi. Tylko od początku nurtowalo mnie te niskie bhcg i zarodek też nie był duży jak na 6tydz i 6dz tylko 3,4mm, ale jak serduszko biło to już byłam trochę spokojniejsza, a tu klops 😭

Ja też nic nie czułam innego przy poronieniach. Po prostu się dowiadywałam, że już po... z zaskoczenia. Kiedy się tego zupełnie nie spodziewałam. Kiedy miałam mdłości i objawy ciąży. A mimo to... 

Za to kiedy się denerwowałam, plamilam, nie miała objawów ciąży co mnie martwiło, to wszystko rozwijało się dobrze. 

Dlatego tak nie wierzę w te objawy i wsłuchiwanie się w siebie. Bo one strasznie mylą. I zwodzą. Tylko beta przy zagnieżdżeniu. A potem to już tylko USG daje prawdziwa informacje co się dzieje wewnątrz. 

Wiem że ty cały czas będzie myśleć o tej za niskiej twoim zdaniem becie. Choć za niska nie była. Z takich beta rodzą się żywe zdrowe dzieci. A każda ciąża jest inna. Ale to nie zmieni sytuacji że poniosłaś ogromną stratę. Wiem co czujesz, bo ja pierwszą ciążę straciłam 7+3 więc w bardzo podobnym czasie. I też nie wiedziałam, jak sobie poradzę z poronieniem. To był chyba mój największy lek. Ale poradziłam sobie. Nawet lepiej niż myslalam. Czas aż jestem zła na siebie że powinnam bardziej to przeżywać, bo to przecież moje dziecko które stracilam. Ale to się trochę dzieje poza tobą. Nie możesz nic zrobić. Po prostu nagle się zaczyna. U mnie było tylko odwrotnie niż u ciebie. U mnie lekarz powiedział, że jak nie zacznę krwawić sama to da mi leki na wywołanie poronienia. Albo zamiast czekać, możemy je podać od razu, żebym nie chodziła z martwą tkanka w ciele. Bo to ani zdrowe fizycznie, ani nie pomoże w następnych staraniach bo może doprowadzić do stanu zapalnego, ani psychicznie komfortowe...

Wspieram cię z całych sił. Trzymaj się. Płacz. Krzycz. Rób na co masz tylko ochotę. A jak potrzebujesz to wywal tu wszystkie żale, piszą ma priv., Nie pisz nic... Cokolwiek co ci pomoże, zrób to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Też byłam wczoraj u lekarza..

 

Halucyna jak Twoja wizyta ? Który TC i leki jak masz teraz rozpisane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Halucyna jak Twoja wizyta ? Który TC i leki jak masz teraz rozpisane ?

10tc. Dzidzia ma 3cm.

Dalej mam mdłości, ale juz nie tak silne, zdarzały się też wymioty. Ale generalnie czuje się dobrze 🙂

Teraz biore juz tylko duphaston. 

W maju mam badania genetyczne. 😱 i mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. 

A u Ciebie jak się sprawy mają? 🙂 dobrze się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja też nic nie czułam innego przy poronieniach. Po prostu się dowiadywałam, że już po... z zaskoczenia. Kiedy się tego zupełnie nie spodziewałam. Kiedy miałam mdłości i objawy ciąży. A mimo to... 

Za to kiedy się denerwowałam, plamilam, nie miała objawów ciąży co mnie martwiło, to wszystko rozwijało się dobrze. 

Dlatego tak nie wierzę w te objawy i wsłuchiwanie się w siebie. Bo one strasznie mylą. I zwodzą. Tylko beta przy zagnieżdżeniu. A potem to już tylko USG daje prawdziwa informacje co się dzieje wewnątrz. 

Wiem że ty cały czas będzie myśleć o tej za niskiej twoim zdaniem becie. Choć za niska nie była. Z takich beta rodzą się żywe zdrowe dzieci. A każda ciąża jest inna. Ale to nie zmieni sytuacji że poniosłaś ogromną stratę. Wiem co czujesz, bo ja pierwszą ciążę straciłam 7+3 więc w bardzo podobnym czasie. I też nie wiedziałam, jak sobie poradzę z poronieniem. To był chyba mój największy lek. Ale poradziłam sobie. Nawet lepiej niż myslalam. Czas aż jestem zła na siebie że powinnam bardziej to przeżywać, bo to przecież moje dziecko które stracilam. Ale to się trochę dzieje poza tobą. Nie możesz nic zrobić. Po prostu nagle się zaczyna. U mnie było tylko odwrotnie niż u ciebie. U mnie lekarz powiedział, że jak nie zacznę krwawić sama to da mi leki na wywołanie poronienia. Albo zamiast czekać, możemy je podać od razu, żebym nie chodziła z martwą tkanka w ciele. Bo to ani zdrowe fizycznie, ani nie pomoże w następnych staraniach bo może doprowadzić do stanu zapalnego, ani psychicznie komfortowe...

Wspieram cię z całych sił. Trzymaj się. Płacz. Krzycz. Rób na co masz tylko ochotę. A jak potrzebujesz to wywal tu wszystkie żale, piszą ma priv., Nie pisz nic... Cokolwiek co ci pomoże, zrób to.

Teraz nie mam całkowicie pomysłu na siebie. Lekarz powiedział, że jakby to wszystko ruszyło to można by było w czerwcu podejść do transferu. Mamy tylko jedna 6 dniową blastocyste. Już sama nie wiem czy iść najpierw do.immunologa, chociaż już profilaktycznie zostałam obstawiona acard, encorton, fraxiparyna czy ryzykować kolejny transfer, a może kilka miesięcy próbować naturalnie. Pustka w głowie 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Teraz nie mam całkowicie pomysłu na siebie. Lekarz powiedział, że jakby to wszystko ruszyło to można by było w czerwcu podejść do transferu. Mamy tylko jedna 6 dniową blastocyste. Już sama nie wiem czy iść najpierw do.immunologa, chociaż już profilaktycznie zostałam obstawiona acard, encorton, fraxiparyna czy ryzykować kolejny transfer, a może kilka miesięcy próbować naturalnie. Pustka w głowie 😔

Daj sobie czas na te pustkę. Zobaczysz że z czasem sama się zapełni. Jeśli masz możliwość zajść naturalnie to próbowałbym bez względu na in vitro. Zdarzają się spontaniczne ciążę w trakcie leczenia. Nawet mi się zdarzyło, że nagle w jednym cyklu miałam owulację, mimo że ogólnie moim głównym problemem jest brak owolacji. Co więcej, byłam w ciąży w tym cyklu... 😜 Acz byl to system łączony starań naturalnych z in vitro, więc w sumie nie wiadomo czy była to ciąża maturalna czy z in vitro. 

Który to był twój transfer? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

10tc. Dzidzia ma 3cm.

Dalej mam mdłości, ale juz nie tak silne, zdarzały się też wymioty. Ale generalnie czuje się dobrze 🙂

Teraz biore juz tylko duphaston. 

W maju mam badania genetyczne. 😱 i mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. 

A u Ciebie jak się sprawy mają? 🙂 dobrze się czujesz?

To super 🙂 a duphaston kiedy kazali odstawić ?

U mnie 20 TC 🙂 Pierwszy trymestr miałam z mdłościami a teraz jest już ok 🙂 po pierwszych badaniach prenatalnych bardzo się uspokoiłam , więc na pewno one na początku dadzą Ci stresu trochę ale po nich odczujesz wielką ulgę 🙂

Ja za tydzień mam kolejne badania prenatalne i lekki strach znowu się pojawia. Trzymam kciuki za Ciebie 🙂 daj znać w maju jak po badaniach 🙂 no i może płeć poznasz na tych badaniach 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Teraz nie mam całkowicie pomysłu na siebie. Lekarz powiedział, że jakby to wszystko ruszyło to można by było w czerwcu podejść do transferu. Mamy tylko jedna 6 dniową blastocyste. Już sama nie wiem czy iść najpierw do.immunologa, chociaż już profilaktycznie zostałam obstawiona acard, encorton, fraxiparyna czy ryzykować kolejny transfer, a może kilka miesięcy próbować naturalnie. Pustka w głowie 😔

Daj sobie czas ja również po dwóch nie udanych transferach problemach rodzinnych itd dopiero po pol roku decyduje się na kolejne in vitro . Wiem ze moje doświadczenia nie równają się z Twoim poronieniem ale odpocznij od wszystkiego. Nawet od forum . Rozwiązanie i ta złota myśl bądź pragnienie przyjdzie samo. Bardzo mi przykro ze jesteś tak doświadczana przez los😥😥😥

Trzymaj się !!!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Daj sobie czas na te pustkę. Zobaczysz że z czasem sama się zapełni. Jeśli masz możliwość zajść naturalnie to próbowałbym bez względu na in vitro. Zdarzają się spontaniczne ciążę w trakcie leczenia. Nawet mi się zdarzyło, że nagle w jednym cyklu miałam owulację, mimo że ogólnie moim głównym problemem jest brak owolacji. Co więcej, byłam w ciąży w tym cyklu... 😜 Acz byl to system łączony starań naturalnych z in vitro, więc w sumie nie wiadomo czy była to ciąża maturalna czy z in vitro. 

Który to był twój transfer? 

To był mój 1 transfer i 1 próba. Od 4 lat nigdy naturalnie nie zaszłam w ciaze. Chociaż na pierwszy rzut oka nie ma przeszkody. Owulację mam normalna, drożność ok, histeroskopia ok, cykle regularne. Mąż też nie ma jakiś większych problemów z plemnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam Was Dziewczyny...chciałabym dołączyć do Waszego forum, bo jak dotychczas jestem sama z tym wszystkim...mam 39 lat...nie mam dzieci...5 lat starań, ale tylko ostatni rok w klinice leczenia niepłodności....najpierw dwa lata staraliśmy się sami, a potem bez sensu przez rok chodziłam do moich ginekologów do przychodni...moje AMH 1,83...2 x IUI nieudane...jak na razie mam za sobą jedną punkcję i jeden nieudany transfer...mamy zamrożone 4 zarodki i nie możemy podchodzić do kolejnego transferu, bo nasza klinika na razie nie robi...leczymy się w Centrum Medycznym Antrum w Bytomiu...czy są wśród Was jakieś dziewczyny ze Śląska lub leczące się na Śląsku? Czy orientujecie się, jak sprawa wygląda w innych klinikach?

Hej:) my jeździmy z mężem do Gyncentrum w Katowicach też czekamy na transfer bo mają wstrzymane do końca kwietnia jak na razie a co będzie później to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To był mój 1 transfer i 1 próba. Od 4 lat nigdy naturalnie nie zaszłam w ciaze. Chociaż na pierwszy rzut oka nie ma przeszkody. Owulację mam normalna, drożność ok, histeroskopia ok, cykle regularne. Mąż też nie ma jakiś większych problemów z plemnikami.

No to tak na prawdę dopiero początek drogi. Pierwszy transfer pierwsza próba i ciąża. Można by pomyśleć że cudownie, gdyby nie ta bolesna strata. . . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie staraczki, chciałabym dołączyć do forum. Jestem po pierwszej wizycie w gyncentrum w Krakowie, po 2,5 lat starań , stwierdzone pco i podwyższona prolaktyna.Narazie zlecone dodatkowe badania i m.in histeroskopia. Czy któraś z was chodzi może do dr Mercika i może coś powiedzieć więcej  ? Jeśli wszystko pójdzie dobrze po histeroskopi mam zacząć stymulację.. Jak to wygląda w praktyce po jakim czasie od stymulacji można podchodzić do inseminacji lub in vitro? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Patrycja jak sie czujesz:-) ? 

Hej Kochana 😘

Czuje sie dobrze, wszystko u nas ok 😊

Jestem juz umówiona na cc w klinice w Białymstoku, tam gdzie miałam pierwszą, jezdze teraz tam do tego lekarza ktory mi wlasnie robil pierwsze cc. Kompletuje wyprawke przez internet i czekamy na naszego Oliwierka ❤️

A co u Ciebie? Jak sytuacja? Wiadomo cos kiedy kolejna próba?? 😘

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

3 czerwca mamy pierwsza wizytę (nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej klinice) póki co nie odwołali wizyty więc, mam nadzieję że już ruszą. Gdzieś czytałam, że od maja

Angelius jest otwarty. Nad nim się też zastanawiam, i nie wiem co wybrać. 

No w sprawie kliniki, to tak naprawdę nic nie doradzę, bo tak naprawdę dopiero jak się zaczyna chodzić i coś z nimi robić, to człowiek się orientuje co gra, a co nie gra. Ja bardziej sugerowałam się wyborem samego lekarza, a nie samej placówki i tego jaki ma marketing. Wybraliśmy klinikę w Bytomiu, bo bardzo znany tak naprawdę w całej Polsce jest docent Horak, a poza tym chcieliśmy uniknąć chodzenia co chwilę do innego lekarza (a podobno im większa klinika, tym częściej chodzisz do różnych lekarzy - nie masz tak naprawdę lekarza prowadzącego....niektórzy nawet twierdzą, że w tych olbrzymich klinikach to aż ciężko potem trafić na tego samego)....ale z drugiej strony mniejsze kliniki nie mają najczęściej labolatoriów genetycznych, o czym my przed wyborem kliniki w ogóle nie wiedzieliśmy. Teraz jesteśmy po jednym nieudanym transferze i postanowiliśmy dokończyć procedurę tu, gdzie zaczęliśmy, ale jak się nie uda, to zmienimy na pewno. U nas liczy się przede wszystkim czas, bo ja mam 39 lat, a mój mąż 42.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Hej:) my jeździmy z mężem do Gyncentrum w Katowicach też czekamy na transfer bo mają wstrzymane do końca kwietnia jak na razie a co będzie później to zobaczymy.

A jak oceniacie klinikę Gyncentrum? Chodziliście jeszcze do jakiejś innej, czy to Wasza pierwsza klinika? My też się z mężem nad nią zastanawialiśmy, ale w końcu wybraliśmy mniejszą klinikę. Nie wiem, czy słusznie. Chodzicie tam do jakiegoś jednego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No w sprawie kliniki, to tak naprawdę nic nie doradzę, bo tak naprawdę dopiero jak się zaczyna chodzić i coś z nimi robić, to człowiek się orientuje co gra, a co nie gra. Ja bardziej sugerowałam się wyborem samego lekarza, a nie samej placówki i tego jaki ma marketing. Wybraliśmy klinikę w Bytomiu, bo bardzo znany tak naprawdę w całej Polsce jest docent Horak, a poza tym chcieliśmy uniknąć chodzenia co chwilę do innego lekarza (a podobno im większa klinika, tym częściej chodzisz do różnych lekarzy - nie masz tak naprawdę lekarza prowadzącego....niektórzy nawet twierdzą, że w tych olbrzymich klinikach to aż ciężko potem trafić na tego samego)....ale z drugiej strony mniejsze kliniki nie mają najczęściej labolatoriów genetycznych, o czym my przed wyborem kliniki w ogóle nie wiedzieliśmy. Teraz jesteśmy po jednym nieudanym transferze i postanowiliśmy dokończyć procedurę tu, gdzie zaczęliśmy, ale jak się nie uda, to zmienimy na pewno. U nas liczy się przede wszystkim czas, bo ja mam 39 lat, a mój mąż 42.

 Macie wstępnie termin drugiego podejścia? 

My postanowiliśmy iść do doktor C. Do Invimedu jednak, ponieważ skoro polecił ją mój lekarz to znaczy że on jej ufa 🙂 więc spróbujemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny. Wczoraj brałam udział w takim webinarze zorganizowanym przez nasze całe to stowarzyszenie ginekologiczno-położniczo-embriologiczne, które wydało to zalecenie dot. wstrzymania procedur...podobno dzisiaj ma wyjść nowe stanowisko, żeby już powoli wszystko "odmrażać"...wypowiadali się profesorzy itd...opisywali jakie będą środki ostrożności i na końcu jeden z nich podsumował, że pacjentki u których liczy się czas powinny już wznawiać leczenie i wszystkie rozpoczęte procedury i zabiegi...te, u których jest czas, za tydzień, dwa wszystko będzie wracało do normy...to tak piszę informacyjnie...będę też czyhać na to stanowisko 🙂 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 Macie wstępnie termin drugiego podejścia? 

My postanowiliśmy iść do doktor C. Do Invimedu jednak, ponieważ skoro polecił ją mój lekarz to znaczy że on jej ufa 🙂 więc spróbujemy. 

Jasne...próbujcie 🙂 powiesz potem jak tam jest 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 Macie wstępnie termin drugiego podejścia? 

My postanowiliśmy iść do doktor C. Do Invimedu jednak, ponieważ skoro polecił ją mój lekarz to znaczy że on jej ufa 🙂 więc spróbujemy. 

Nie mamy jeszcze terminu drugiego podejścia, bo wszystko zostało wstrzymane 😞 ale w przyszłym tygodniu być może już się coś ruszy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Hej Kochana 😘

Czuje sie dobrze, wszystko u nas ok 😊

Jestem juz umówiona na cc w klinice w Białymstoku, tam gdzie miałam pierwszą, jezdze teraz tam do tego lekarza ktory mi wlasnie robil pierwsze cc. Kompletuje wyprawke przez internet i czekamy na naszego Oliwierka ❤️

 

 

Gratuluję synka 🙂

Powiedz mi proszę czy CC masz ze wskazania medycznego czy chcesz poprostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Iryzka Ty już chyba po terminie- daj znać co u Was ❤️ my jeszcze dwa miesiace, ale mam stres ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Już wylalam tyle łez, że ledwie na oczy patrzę, a teraz się boję poronienia. Lekarz powiedział, że jak przyjdzie wieksze krwawienie to mam do niego zadzwonić i mi wtedy przepisze leki poronne. 

Powoli robię się wrakiem człowieka. Wykończona psychicznie, fizycznie i finansowo.

Kochana weszłam tu żeby nadrobić zaległości i tak straszną wiadomość czytam. Płaczę razem z Tobą i bardzo współczuję, choć wiem, że to żadna ulga dla Ciebie. Nie ma tu dobrych słów żeby Cię pocieszyć. Bardzo mi przykro.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×