Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Dziewczyny którym się udało, jakiej jakości miałyście zarodki? jestem przed Krio transferem blastocysty co prawda 5.1.1 ale niestety z dnia 6 wiec dużo wolniej rozwijającej się 😞 i mam czarne myśli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Aja napisał:

Jeśli nie brałaś progesteronu to mógł ci się zacząć okres. Stymulacja zaburza naturalny cykl.

Ja jak mialam ryzyko hiperstymulacji to miałam w jajnikach tak duże torbiele, że lekarz określił je mianem "jeziora". Wchłonęły się bez śladu po jednym cyklu. Oby u ciebie to było tylko to, nie coś innego. 

Dziękuję kochana! Nie miałam progesteronu tylko duphaston 2x dziennie doustnie i neoparin. Mam nadzieję że po cyklu wszystko się unormuje i nie przeszkodzi to w transferze 🙏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Martyna 29 napisał:

Dziękuję kochana! Nie miałam progesteronu tylko duphaston 2x dziennie doustnie i neoparin. Mam nadzieję że po cyklu wszystko się unormuje i nie przeszkodzi to w transferze 🙏

Duphaston to progesteron. Więc jeśli go nie odstawiłam to nie powinno być krwawienia.

Mimo odwołanego transferu bierzesz nadal neoparin? To stąd może być krwawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Haaniaa01 napisał:

Dziewczyny którym się udało, jakiej jakości miałyście zarodki? jestem przed Krio transferem blastocysty co prawda 5.1.1 ale niestety z dnia 6 wiec dużo wolniej rozwijającej się 😞 i mam czarne myśli 

Trochę wolniej, a nie dużo wolniej. To po pierwsze. Ale za to bardzo prawidłowo. Więc nie ma co panikować. Poza tym dziewczyny zachodziły w ciążę z bardzo różnych blastek. Czasem z najlepszych, a czasem z najsłabszych. Na to nie ma regoly. Bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja. Po wydłużonym cyklu na progesteronie dostałam krwawienia we wtorek. Od środy wieczorem merional. Dopiero drugi zastrzyk a już czuję jajniki jak pracują. W nocy aż mnie ból obudził. Podobno ze względu na moje pco spore prawdopodobieństwo że będzie hiperstymulacja...

Edytowano przez czarnamamba777

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Martyna 29 napisał:

A nospe ile razy dziennie? 1 tabletkę? 

2×1,

Teraz już samo brązowe leci ( sorka za opis).

Dziękuję wam za wsparcie. Niestety nie da się stresować jak człowiek tak długo się stara a potem sika krwią ;(

Mam nadzieję, że to jednorazowe. Mój partner to teraz pewnie nie pozwoli mi po schodach zejść;) też się martwi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Aja napisał:

Kochana. Głęboki wydech i do lekarza. Nie ma co czekać. Jeśli masz telefon to dzwoń. Jeśli nie to udaj się osobiście. Mam nadzieję że to nic poważnego. Jakiś krwiaczek i tyle. Bądź dzielna. 

Ps. Skąd u was to przekonanie o kluczowym wplywie estradiolu do utrzymanie ciąży. Ciążę utrzymuje PROGESTERON. Znacie jakieś wyniki badań? Któs wam to kiedyś gdzieś powiedział? 

Nie ma krwiaka. Już po usg. Pierwsze co zrobiłam to tel. Do klieniki i umowienie usg.  Nic nie widać, pęcherzyk dalej jest.

Z tym estriadiolem zaczęłam się zastanawiać.  Dr zwiększył mi  dawkę, na 3×1. Podobno wszystkie hormony są ważne,  niewiem ciężko powiedzieć.  Człowiek by musiał na medycynę pójść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Aktualizacja. Po wydłużonym cyklu na progesteronie dostałam krwawienia we wtorek. Od środy wieczorem merional. Dopiero drugi zastrzyk a już czuję jajniki jak pracują. W nocy aż mnie ból obudził. Podobno ze względu na moje pco spore prawdopodobieństwo że będzie hiperstymulacja...

No przy pco tak jest i trzeba się z tym pogodzić. Ale to nic strasznego. Po prostu jak będzie ryzyko hiperstymulacji to ci nikt o zdrowych zmysłach nie zrobi transferu, tylko odtoczą. I tyle. Przestymulowanie jest nieprzyjemne, ale nie jest groźne. Groźny jest zespół hiperstymulacyjny, który pojawia się, kiedy przy przestymulowaniu dojdzie do ciąży. Wtedy jest bardzo nie ciekawie. Dlatego odracza się transfer.

Z drugiej strony u mnie (też mam PCO) bez przestulowania nie było szans na zarodki wogole - za dużo pęcherzyków rosło na raz przez co w zadnym nie było dobrej do zapłodnienia komórki. Więc ja się po prostu pogodxilam z tym, że u mnie musi być przestymulowanie żeby było co transferować. I wolę przestulowania niż brak zarodków. Dla mnie wybór jest prosty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Aja napisał:

Trochę wolniej, a nie dużo wolniej. To po pierwsze. Ale za to bardzo prawidłowo. Więc nie ma co panikować. Poza tym dziewczyny zachodziły w ciążę z bardzo różnych blastek. Czasem z najlepszych, a czasem z najsłabszych. Na to nie ma regoly. Bądź dobrej myśli.

5.1.1 to bardzo dobry zarodek. A rozwój zarodków to też nie matematyka każdy dochodzi w swoim czasie 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, słoneczko1988 napisał:

Nie ma krwiaka. Już po usg. Pierwsze co zrobiłam to tel. Do klieniki i umowienie usg.  Nic nie widać, pęcherzyk dalej jest.

Z tym estriadiolem zaczęłam się zastanawiać.  Dr zwiększył mi  dawkę, na 3×1. Podobno wszystkie hormony są ważne,  niewiem ciężko powiedzieć.  Człowiek by musiał na medycynę pójść. 

No wiem że to by studia trzeba zrobić. Dlatego dopytuję, bo ten estradiol jest dla mnie zagadką. I coraz dziwniejsze poglądy na jego temat słyszę. 

Nie wiem, w sumie czy się cieszyć że nie ma krwiaka czy nie. Z jednej strony to dobrze bo krwiak to nic fajnego. Z drugiej lepiej wiedzieć co leczyć. 

Nie badal ci lekarz poziomów hormonów? Nie wspominał wogole o progesteronie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, słoneczko1988 napisał:

Jak zwykle nie może być za dobrze. Po 10 zaczęła lecieć mi żywa krew ;(

Czy ktoś może wie jaki powienien być wynik estriadioludo utrzymania ciąży??

Kochanie!! Tule Cię mocno do serca i modle się za Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, słoneczko1988 napisał:

Jak zwykle nie może być za dobrze. Po 10 zaczęła lecieć mi żywa krew ;(

Czy ktoś może wie jaki powienien być wynik estriadioludo utrzymania ciąży??

Słoneczko trzymam kciuki za Was, mam nadzieję że krwawienie minie szybciej niż przyszło! Odpoczywaj dużo, niech mąż Cię nosi na rękach nawet do kibelka 

1 godzinę temu, Haaniaa01 napisał:

Dziewczyny którym się udało, jakiej jakości miałyście zarodki? jestem przed Krio transferem blastocysty co prawda 5.1.1 ale niestety z dnia 6 wiec dużo wolniej rozwijającej się 😞 i mam czarne myśli 

Hania, powiem Ci tak - ja jestem teraz przed transferem blastki 3.2.2 i wierzę, że nam się uda, więc i Ty pomóż trochę losowi i uwierz w swoją śnieżynkę;)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał:

2×1,

Teraz już samo brązowe leci ( sorka za opis).

Dziękuję wam za wsparcie. Niestety nie da się stresować jak człowiek tak długo się stara a potem sika krwią ;(

Mam nadzieję, że to jednorazowe. Mój partner to teraz pewnie nie pozwoli mi po schodach zejść;) też się martwi 

Kochana to zrozumiałe ze się martwicie ale może to nic złego... Trzeba mieć nadzieję zawsze do końca! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej u mnie wczoraj po południu krwawienie jasna rozwodniona krew się pojawiła oczywiście lekarz na cito pecherzyk na miejscu nawet urósł do 7mm lekarz powiedział że to przez mięśniaki których trochę tam mam i może  się tak powtórzyć niestety  do wieczora się uspokoiło choć brzuch i plecy bolały i na koniec wypadło ze mnie takie kółeczko wypełnione płynem pokazałam dziś rano położnej powiedziała że nie ma się czym martwić czasem tak się zdarza choć nadal nie wiem co to było...

Normalnienie wiem jak przetrwam ten tydzień  wizytę i usg dopiero w następny piątek

mam leżeć i odpoczywać  oszaleje z tych nerw 😔 muszę trochę melisy.zaczać popisać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, słoneczko1988 napisał:

Jak zwykle nie może być za dobrze. Po 10 zaczęła lecieć mi żywa krew ;(

Czy ktoś może wie jaki powienien być wynik estriadioludo utrzymania ciąży??

Wiem co czujesz u mnie to samo .... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Madziac napisał:

Hej u mnie wczoraj po południu krwawienie jasna rozwodniona krew się pojawiła oczywiście lekarz na cito pecherzyk na miejscu nawet urósł do 7mm lekarz powiedział że to przez mięśniaki których trochę tam mam i może  się tak powtórzyć niestety  do wieczora się uspokoiło choć brzuch i plecy bolały i na koniec wypadło ze mnie takie kółeczko wypełnione płynem pokazałam dziś rano położnej powiedziała że nie ma się czym martwić czasem tak się zdarza choć nadal nie wiem co to było...

Normalnienie wiem jak przetrwam ten tydzień  wizytę i usg dopiero w następny piątek

mam leżeć i odpoczywać  oszaleje z tych nerw 😔 muszę trochę melisy.zaczać popisać 

Madzik badz dobrej mysli.. widac pecherzyk ❤️❤️❤️O  wielu podobnych sytuacjach słyszałam z mieśniakami w roli głownej... Myśl pozytywnie i odpoczywaj 🍀🍀🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Keffy napisał:

Paulina co u Ciebie? Daj znać! 🤗🤗🤗

Hej, byłam dziś rano w klinice pobrać krew na betę i weszłam do mojej gin na usg. Oczywiście krwawię dalej (ósmy dzien).  Na usg wszystko wyszło dobrze , jajniki bez torbieli, macica ok. I endometrium ładne, 13mm!!!!! Byłam w szoku! Jak przy tylu dniach potężnego krwawienia może być tak grube endometrium!! 😮 Więc to dało mi nadzieję że zobaczę pozytywny wynik. Ale odebrałam wynik niedawno i beta 0. Totalnie nie rozumiem swojego organizmu i tego co się stało... I czemu to endometrium ma 13 mm...? W każdym razie moja droga dobiegła końca. Znów znalazlam się w punkcie wyjścia. Mam dość..  

Tobie Kochana gratuluję idealnego endometrium i życzę udanego transferu 🍀🍀 A nie mówiłam że Ci  ładnie urośnie? 🙂 oby wszystko dalej  szło dobrze i bezproblemowo ✊✊

Aja pisałaś wyżej o estradiolu. No widzisz może jednak ma on znaczenie. Ja przy dwóch wcześniejszych transferach miałam estradiol włączony i nie dostałam krwawienia 3 dni po transferze. Za to teraz przy tym podejściu nie miałam estradiolu i może to jest przyczyną...? Nie wiem tego ale jest to jakaś hipoteza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Madziac napisał:

Wiem co czujesz u mnie to samo .... 

 

Krwawienie się nasiliło ;(.

Wypadł mi taki gęsty skrzep krwi. Leżę,  odpoczywam czekam co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Krwawienie się nasiliło ;(.

Wypadł mi taki gęsty skrzep krwi. Leżę,  odpoczywam czekam co dalej.

Kochana na początku ciąży miałam to samo.. Około 9tc plamienie, w 12tc krwawienie.. Myślałam że to koniec.. A teraz leży koło mnie 2 tygodniowy syn 

Edytowano przez Milkaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, P@ulina napisał:

Hej, byłam dziś rano w klinice pobrać krew na betę i weszłam do mojej gin na usg. Oczywiście krwawię dalej (ósmy dzien).  Na usg wszystko wyszło dobrze , jajniki bez torbieli, macica ok. I endometrium ładne, 13mm!!!!! Byłam w szoku! Jak przy tylu dniach potężnego krwawienia może być tak grube endometrium!! 😮 Więc to dało mi nadzieję że zobaczę pozytywny wynik. Ale odebrałam wynik niedawno i beta 0. Totalnie nie rozumiem swojego organizmu i tego co się stało... I czemu to endometrium ma 13 mm...? W każdym razie moja droga dobiegła końca. Znów znalazlam się w punkcie wyjścia. Mam dość..  

Tobie Kochana gratuluję idealnego endometrium i życzę udanego transferu 🍀🍀 A nie mówiłam że Ci  ładnie urośnie? 🙂 oby wszystko dalej  szło dobrze i bezproblemowo ✊✊

Aja pisałaś wyżej o estradiolu. No widzisz może jednak ma on znaczenie. Ja przy dwóch wcześniejszych transferach miałam estradiol włączony i nie dostałam krwawienia 3 dni po transferze. Za to teraz przy tym podejściu nie miałam estradiolu i może to jest przyczyną...? Nie wiem tego ale jest to jakaś hipoteza..

Moze ma, ja nie mówię że nie, tylko szukam konkretnej odpowiedzi jaki. Ja jestem dociekliwa z natury i odpowiedź no tak mi się wydaje mi nie wystarcza. Ale z drugiej strony miałaś tak niski wynik estradiolu, a endometrium grube. Czyli błędem było wnioskowanie że jak estradiol niski to endometrium się zapadło. Więc zależność musi być jakaś inna.

Strasznie mi przykro że sie nie udało. Mocno wierzyłam że się uda. M nadzieję że jak chwilę ochloniesz to podejmiesz decyzję zgodna z tym co dla ciebie najlepsze. Jeśli zdecydujesz się walczyć dalej to super. Jeśli uznasz że już wystarczy to też duża odwaga. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Milkaa napisał:

Kochana na początku ciąży miałam to samo.. Około 9tc plamienie, w 12tc krwawienie.. Myślałam że to koniec.. A teraz leży koło mnie 2 tygodniowy syn 

Wiem pamietam twój przypadek , jednak teudno uwierzyć że może być dobrze jak krew wylatuje i człowiek sprawdza co w niej jest.

Mam nadzieję, że zaraz przejdzie a jutro postaram się znowu wbić na usg.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Krwawienie się nasiliło ;(.

Wypadł mi taki gęsty skrzep krwi. Leżę,  odpoczywam czekam co dalej.

U mnie już raczej po sprawie beta spada jutro na 8 mam wizytę ale na cud już nie liczę

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam pytanko, okropnie boli mnie głowa dzisiaj, nic nie pomaga... Nie chciałam brać tabletek, ale myślicie że jeden apap aż tak bardzo zaszkodzi? Czytałam że na początku ciąży nie powinno się brać żadnych leków ale nie wiem czy zasne z takim bólem dzisiaj 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ewa mnie też w ciazy męczyły okropne bóle głowy i brałam apap. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Wiem pamietam twój przypadek , jednak teudno uwierzyć że może być dobrze jak krew wylatuje i człowiek sprawdza co w niej jest.

Mam nadzieję, że zaraz przejdzie a jutro postaram się znowu wbić na usg.

Wiem ze się martwisz, ale może być to jakaś stara krew.

Ja pamiętam jak siedziałam na szpitalnym korytarzu w ciszy.. Obok siedział mąż, myśleliśmy że straciliśmy druga ciążę.. I pamiętam też jak maz mial szkliste oczy jak się dowiedział, że jest okej.. Nawet jak chodziłam do łazienki btob mnie asekurowal. Najważniejsze to wierzyć i mówić do Malucha, trzymam za Was mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, P@ulina napisał:

Hej, byłam dziś rano w klinice pobrać krew na betę i weszłam do mojej gin na usg. Oczywiście krwawię dalej (ósmy dzien).  Na usg wszystko wyszło dobrze , jajniki bez torbieli, macica ok. I endometrium ładne, 13mm!!!!! Byłam w szoku! Jak przy tylu dniach potężnego krwawienia może być tak grube endometrium!! 😮 Więc to dało mi nadzieję że zobaczę pozytywny wynik. Ale odebrałam wynik niedawno i beta 0. Totalnie nie rozumiem swojego organizmu i tego co się stało... I czemu to endometrium ma 13 mm...? W każdym razie moja droga dobiegła końca. Znów znalazlam się w punkcie wyjścia. Mam dość..  

Tobie Kochana gratuluję idealnego endometrium i życzę udanego transferu 🍀🍀 A nie mówiłam że Ci  ładnie urośnie? 🙂 oby wszystko dalej  szło dobrze i bezproblemowo ✊✊

Aja pisałaś wyżej o estradiolu. No widzisz może jednak ma on znaczenie. Ja przy dwóch wcześniejszych transferach miałam estradiol włączony i nie dostałam krwawienia 3 dni po transferze. Za to teraz przy tym podejściu nie miałam estradiolu i może to jest przyczyną...? Nie wiem tego ale jest to jakaś hipoteza..

Bardzo mi przykro że u Ciebie tak to się skończyło. Ale rzeczywiście dziwna sytuacja tym endo🤔 nasz organizm jest jedną wielką tajemnica... Mocno przytulam🤗🤗🤗 Dziękuję Ci bardzo za wsparcie😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Madziac napisał:

U mnie już raczej po sprawie beta spada jutro na 8 mam wizytę ale na cud już nie liczę

Cholera 😔 wiem co czujesz i bardzo mi przykro 😔 cuda mimo wszysko się zdążają, poczekaj do jutra zanim się poddasz. 

Beta ruszyła, zagnieździł się zarodek to i tak dużo. Nawet jeżeli pójdzie coś nie tak ważne że coś się zadziało. Jeżeli nie tym razem to może kolejna próba będzie tą szczęśliwą. Walczmy dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.07.2020 o 18:50, Aja napisał:
Dnia 2.07.2020 o 19:53, Magdaa napisał:

Niekoniecznie - zalezy czy bedziesz miala zarodki zamrozone, sam criotransfer to juz niewielki koszt w porownaniu do reszty.

Juz Aja widze cala teorie wylozyla. 

Dokładnie dużo pomogla 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny pomóżcie. Polecić klinikę w Poznaniu lub Bydgoszczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×