Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

7 minut temu, Luna_ napisał:

Ostatnio sporo z nas miało ten problem i chyba ja sie dopisze 😜 czekam na okres żeby zacząć stymulacje. I tak jak w miarę regularnie wszystko mi hulało tak teraz powinnam mieć we wtorek a tu nic. Żadnych przedokresowych objawów 😤 ależ to złośliwość losu hehe 

Faktycznie ostatnio dużo takich przypadków. Czy jest możliwy kolejny cud? Zierxasz sprawdzić na wszelki wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Aja napisał:

Faktycznie ostatnio dużo takich przypadków. Czy jest możliwy kolejny cud? Zierxasz sprawdzić na wszelki wypadek?

Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała 😬 po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam 😬 tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie 😬 pewnie mi sie rozregulowało wszystko 😏 ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! 🤪 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Luna_ napisał:

Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała 😬 po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam 😬 tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie 😬 pewnie mi sie rozregulowało wszystko 😏 ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! 🤪 

Rozumiem. Ale znając przewrotność zycia to właśnie w takich momentach się dzieje coś niespodziewanego. Ale fakt. Mogło się rozregulować i tyle. I tak. Jest frustrujące ciągle czekanie na coś. Życzę szybkiego ruszenia do przodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, DoMi napisał:

Zuzanna z tego co pamiętam to jesteśmy na podobnym etapie stymulacji. Ja też prawdopodobnie będę miała punkcję w środę. Powiedz jak się czujesz pod koniec stymulacji? Ja jestem obolała i dziś cały dzień płaczę 😞 też masz takie zmienne nastroje? 

Ja w miarę dobrze się czuje. Czasem czuję takie jakby kłucie w jednym czy drugim jajniku i jestem trochę nerwowa ale poza tym jest ok. Boję się jutro jechać na te wizytę kontrolną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Luna_ napisał:

Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała 😬 po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam 😬 tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie 😬 pewnie mi sie rozregulowało wszystko 😏 ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! 🤪 

A moze wlasnie wyluzowalas i zaskoczylo;) od wtorku to juz troche czasu - moze lepiej przetestuj bo wcale nie musisz sie nastawiac na in vitro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem...  Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Luna_ napisał:

Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała 😬 po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam 😬 tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie 😬 pewnie mi sie rozregulowało wszystko 😏 ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! 🤪 

No no, byłoby pięknie jakby wyluzowana głowa i ciało zadziałały cuda 😄 zrobilabym na Twoim miejscu jutro tescik 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Kokotka napisał:

Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem...  Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane.

Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, margareta napisał:

Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała

Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi 🧐🧐🧐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zuzanna# napisał:

Ja w miarę dobrze się czuje. Czasem czuję takie jakby kłucie w jednym czy drugim jajniku i jestem trochę nerwowa ale poza tym jest ok. Boję się jutro jechać na te wizytę kontrolną. 

Cieszę się że znosisz to lepiej niż ja. Czemu się boisz? Ja też mam jutro kontrolę ale raczej idę z optymistycznym nastawieniem, że to już koniec zastrzyków 🙂 bo dziś płakałam przy trzecim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, DoMi napisał:

Cieszę się że znosisz to lepiej niż ja. Czemu się boisz? Ja też mam jutro kontrolę ale raczej idę z optymistycznym nastawieniem, że to już koniec zastrzyków 🙂 bo dziś płakałam przy trzecim

Ja mam mało pęcherzyków i boję się co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Zuzanna# napisał:

Ja mam mało pęcherzyków i boję się co z tego wyjdzie

Ktoś kiedyś napisał tu święte słowa "wystarczy jedna komórka i jeden plemnik" także głowa do góry!

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, DoMi napisał:

Ktoś kiedyś napisał tu święte słowa "wystarczy jedna komórka i jeden plemnik" także głowa do góry!

O tak potrzebny nam jede szczesliwy zarodek. 

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kokotka napisał:

Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi 🧐🧐🧐

Ja prolutex brałam w każdym cyklu w którym byłam po transferze jako dodatek do Luteiny. A jak słabo rosło to zwiększałam dawkę. Niestety cena jka podana... Kosztowne niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Paulina jak się czujesz - jak Twoje samopoczucie? Madzialena a jak sytuacja u Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kokotka napisał:

Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi 🧐🧐🧐

Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. 

Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo.

Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki.  O tańszym zamienniku nie słyszałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, słoneczko1988 napisał:

Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. 

Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo.

Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki.  O tańszym zamienniku nie słyszałam. 

Dziękuję Słoneczko. Pamiętam, że jesteś po crio i baaardzo Ci kibicuje kochana!!!! 🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤞🏻Ja właśnie tak myślałam, ze Prolutexu nie bierze się solo, ale w towarzystwie progesteronów pod inna postacią. Ile czasu leżysz po aplikacji luteiny? W jakim czasie się wchłania??Czy trzeba mieć nogi uniesione wysoko do góry? Napisz proszę jak się czujesz? 

Edytowano przez Kokotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kokotka napisał:

Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem...  Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane.

Ja mialam oba, w zastrzykach domiesniowych i duphaston, ze wzgledu na niewydolnosc cialka zoltego. Musialam robic zastrzyki co 3 dni. Transfer z tym zestawem byl udany, dlatego teraz tez czulabym sie pewniej biorac zastrzyki.

Edytowano przez Gingko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, słoneczko1988 napisał:

Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. 

Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo.

Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki.  O tańszym zamienniku nie słyszałam. 

Słoneczko a lekarz sam z siebie przepisał Ci prolutex? Zastanawiam się czy coś mu może podpowiedzieć w tym temacie

Jak się czujesz? Mam nadzieję, że krwawienie ustało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Kokotka napisał:

Dziękuję Słoneczko. Pamiętam, że jesteś po crio i baaardzo Ci kibicuje kochana!!!! 🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤞🏻🤞🏻Ja właśnie tak myślałam, ze Prolutexu nie bierze się solo, ale w towarzystwie progesteronów pod inna postacią. Ile czasu leżysz po aplikacji luteiny? W jakim czasie się wchłania??Czy trzeba mieć nogi uniesione wysoko do góry? Napisz proszę jak się czujesz? 

Czasami Wogóle,  rano aplikuje i idę do pracy. Mocno wepchniesz to nie wypadnie ;).

Niewiem jak się czuje chyba jak na kacu, zmeczona ;(.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, margareta napisał:

Słoneczko a lekarz sam z siebie przepisał Ci prolutex? Zastanawiam się czy coś mu może podpowiedzieć w tym temacie

Jak się czujesz? Mam nadzieję, że krwawienie ustało

Tak. Miałam receptę w razie czego do wykupienia jakby progesteron był za niski,  żeby szybko podnieść.  Docelowo został jeden zastrzyk dziennie i jest ok.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, margareta napisał:

Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała

Ja mialam Prolutex wykupionego przed punkcja na wypadek świeżego transferu, ale mialam odroczony i pozniej przepisal mi luteine dopochwowo (po dluzszym stosowaniu podraznilo mnie jak cholera) więc prolutex lezy w lodowce. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastrzyki z prolutex brałam do 12tc poza progesteronem. Trudno dostępnymi drogi, 7dni ponad 150zl, nie ma zamiennika. Podobno to najlepszy progedteron. Zastrzyki do mięśniowe dosyć bolesne, ale nam pomogły

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Beti320 napisał:

Dziewczyny,
Ile dni średnio trwa stymulacja ? 🧐

U mnie przy krótkim protokole trwała 11 dni (czyli do 12dc). 13dc miałam zastrzyk z ovitrelle a 15dc punkcję. Pewnie może się to wahać +-2dni. Ale przy długim protokole to nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam Was dziewczyny 😉, raz na jakis czas Was obserwuje, ale jakoś czasu mało. Koniec czerwca miałam konsultacje immunologiczna, zapisałam się na pobranie 2 badań na 14.07, więc jestem w trakcie. Kolejna wizyta immunologiczna mam nadzieję w sierpniu no i zobaczymy co dalej. W zaleznosci od wyników badan będziemy dzialac, po mimo braku przeszkód w staraniach naturalnych immunolog skłania się ku przygotowywaniu do transferu naszej ostatniej 6 dniowej blastki, chociaż nie wyklucza starań naturalnych.

Wszystkim kobietkom, którym się udało serdeczne gratulacje.

Za resztę trzymam kciuki. 

Edytowano przez Madziallena31
  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mroowka Zet napisał:

U mnie przy krótkim protokole trwała 11 dni (czyli do 12dc). 13dc miałam zastrzyk z ovitrelle a 15dc punkcję. Pewnie może się to wahać +-2dni. Ale przy długim protokole to nie mam pojęcia.

A czym się różni długi, a krótki protokół ? Nic mi lekarz o czymś takim nie mówił..🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Beti320 napisał:

A czym się różni długi, a krótki protokół ? Nic mi lekarz o czymś takim nie mówił..🤔

Przy długim cykl wcześniej stosujesz tabletki antykoncepcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Beti320 napisał:

Dziewczyny,
Ile dni średnio trwa stymulacja ? 🧐

Hej, ja do 9 dc miałam zastrzyki, a 11 dnia punkcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny w środę mam ustaloną punkcję 🙂 Niesamowicie się cieszę, że to już koniec zastrzyków. Zapomniałam tylko zapytać czy na punkcję, muszę mieć niepomalowane paznokcie? Gdzieś o tym czytałam ale nie jestem pewna.

Beti320 ja dziś skończyłam stymulacje w 10 dc. Dziś wieczorem zastrzyk wyzwalający i w środę punkcja. 

Zuzanna# jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×