Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

10 godzin temu, Madziac napisał:

Jak na razie jedyne podejście ,22 dnia po transferze zaczęłam lekko krwawić poszłam do lekarza zrobił usg i było wszystko ok nawet pecherzyk urósł A potem wieczorem wypadła że mnie taka perełka okrągła kuleczka następnego dnia zrobiłam.bete i juz spadła kolejnego dnia poszłam do lekarza i juz na usg nie było pecherzyka 

Rozumiem. Oczywiście warto zapytać lekarza o dodatkowe badania. Może ma jakieś pomysły i domysły co się u ciebie zadziało. Ale też myślę że musisz trochę ochłonąć i nie rzucać się od razu na wszystkie badania. Pierwszy transfer i od razu dodatnia beta to ogromny sukces. To znaczy że twój organizm jest w stanie zajść w ciążę. To już bardzo dużo. Na forum są dziewczyny które mimo 3-4 transferów nigdy pozytywnej bety jeszcze nie widziały. Więc na prawdę twoja sytuacja jest wbrew temu co teraz przeżywasz (wiem, bo mój pierwszy transfer też owocował ciąża która w 7 TC straciłam) jest pozytywnie wróżąca ma przyszłość. 

Mówi się też, nie wiem czy są na to jakieś badania, że jak organizm raz zaskoczył to potem w przeciągu najbliższych 2-3 cykli są największe szanse na kolejną ciążę i nie warto zbyt długo zwlekać. 

Nie namawiam cię do porzucenia myśli o dodatkowych badaniach, zwłaszcza jeśli cię na nie stać. Jednak do takiego spokojnego podejścia do sprawy. Nawet naturalne ciążę w ok. 50% kończą się tzw wczesnym poronieniem. Bardzo często na etapie tak wczesnym, że kobieta nawet nie wie że była w ciąży. Nam po in vitro wydaje się, że unas jest tego dużo więcej, bo my od początku wiemy, że zarodek jest w środku, a nieudany transfery traktujemy jak stratę. W warunkach naturalnych jeśli w kolejnym cyklu nie zaszlas w ciążę to nie zaszlas. Nie masz pojęcia czy pęcherzyk nie pękł, czy był postu, czy komorka była niedojrzała, czy może się nie zapłodniła, a może zatrzymała w podziałach lub niezagniezdxila. My po prostu więcej wiemy. Dlatego wydaje się tego więcej. 

Pogadaj na spokojnie z lekarzem, i zobaczymy co powie. Ale nie zdziwię się jak usłyszysz, że wszystko poszło dobrze, po prostu czasem się nie udaje, ale rokowania są świetne. 

Ja bym ewentualnie zwróciła uwagę na to plamienie. Jeśli byłaś ma cyklu naturalnym to może być problem z progesteronem, np niewydolność ciałka żółtego. W sumie ma sztucznym też, tylko wtedy raczej z dawką lub przyswajaniem. 

Tak czy inaczej trzymam kciuki. I wierzę że niedługo będziesz w ciąży. I to całe 9 miesięcy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Anka Skakanka napisał:

A najśmieszniejsze, rano zrobiłam sikany test i nie wykazał ani grama cienia 😄 

Testy mają czulisc zwykle od 25 w moczu a ty masz 24 we krwi, to jak miał coś pokazać? 😜

Super. Gratuluję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AsiaWin napisał:

Mam wynik progesteronu 16dc przygotowania do crio na samych estrogenach wynik 18,2 nmol/l. Normy: faza folikularna 0,6 — 4,7 faza owulacyjna 2,4 — 9,4 faza lutealna 5,3 — 86. To znaczy, że transfer się nie odbędzie, bo już progesteron mi wzrósł? Znacie się na tym?

Raczej dobrze ze ci wzrósł jeśli jesteś tuż przed transferem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam ze od ponad roku jak stymuluje mój organizm z małymi przerwami mój okres wyglada całkiem inaczej .. w zasadzie to praktycznie delikatne krwawienie trwające 1 - 2 dni. Na dobra sprawę mogłabym używać samych wkładek. Byłam już u 2 lekarzy i twierdzą ze usg wzorcowe. Co ciekawe moje endometrium przyrasta do 9-10 mm w fazie po owulacji. Robiąc usg w 2 dniu tej pseudo miesiączki miało 5mm wiec wyglada na to ze się nie złuszcza ? Nigdy nie miałam super obfitych miesiączek ale teraz zupełnie nie mam pojęcia o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, margareta napisał:

Gratuluję! No pięknie wróży taka beta 😉 mi się raczej nie udało, 6dpt beta 4.2. coś się chyba zadziało, bo drgnęła, ale nie do końca tak jak powinno 

Jeśli to był krio transfer blastki i była bardzo wczesna, to jeszcze może się rozkręcić. Trzeba wierzyć do końca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Luna_ napisał:

Skąd to przekonanie że trzeba leżeć plackiem? 😀 W dniu punkcji czy transferu ok 😉 ale nie dajmy się zwariować 😀Oszczędzajmy się, nie przemeczajmy, nie nośmy ciężkich rzeczy ale leżenie plackiem nie jest nawet zdrowe 😛 i dla organizmu i dla głowy dobrze jest się ruszyć, zająć czymś, iść na spacer itd. 😉

Zarodki piękne więc bez stresu 😉 

Też nie wiem. My chyba po prostu za bardzo chcemy i przedabrzamy.

Wyobrazilam  sobie właśnie jakby wyglądał świat gdyby każda kobieta starająca się o ciążę naturalnie po każdym stosunku brała 2 tygodnie L4 na wszelki wypadek i leżała plackiem, żeby zajść w ciążę..... 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, eve_34 napisał:

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Mój mi robił zastrzyki i jeździ ze mną na każdą wizytę. Akurat możemy sobie na to pozwolić (praca z domu). Mam duże wsparcie z jego strony i wspólnie uczestniczymy we wszystkim. 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, margareta napisał:

Lekarz narazie mówi że implantacji nie było... no nic, zrobię jeszcze betę w sobotę, jest 10-15% szans że się uda. Nie nastawiam się. Co ma być, to będzie. Daj znać, jak będziesz wiedzieć co u Ciebie 

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

  • Sad 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, AsiaWin napisał:

Ostatnio prawie padłam jak usłyszałam ile mam zapłacić za badanie tsh w diagnostyce. Podobno ceny wzrosły o 100% od marca... Powiedziałam sobie, że ostatni raz tam robię 😉 Dzisiaj zrobiłam progesteron w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Jest tam punkt pobrań komercyjny i o połowę tańszy niż Diagnostyce! Dziewczyny napiszcie gdzie w swoich miastach robicie badania w rozsądnych cenach. Może to pomóc innym ograniczyć koszty 🙂 Wiem, że w Gdańsku w Szpitalu UCK jest tez tanio.

W uck można zrobić z buta ?? Czy trzeba się zapisywać?? Podobno długo się tam czeka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, słoneczko1988 napisał:

W uck można zrobić z buta ?? Czy trzeba się zapisywać?? Podobno długo się tam czeka ?

Można się zapisać na konkretną godzinę lub przyjść z buta ale wtedy trzeba chwile poczekać. Są duże kolejki z rana. Około południa zazwyczaj jest luźno 🙂 Jak robiłam badania na które nie trzeba być na czczo i z rana to przychodziłam ok 12 i w ciągu pół godziny wszytko zawsze było załatwione. Czasami jak dobrze trafisz to zrobisz od ręki. Wyniki są w ciągu 2 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, eve_34 napisał:

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Wydaje mi się ze każdy facet na inny sposób to przeżywa :). Mój na początku bal się chodzić ze mną na wizyty. Jak robiłam zastrzyki to niechcial patrzeć nawet 😁 fakt faktem kupował mi zdrowe jedzenie ale nie chuchał i dmuchał na mnie 😉 żyliśmy normalnie. Oni to tez przezywają na swój sposób, i nie każdy pokarze „ze się tym przejmuje” bo chce pokazać ze jest silny 😉 mój mąż dalej prowadził taki tryb życia jaki miał i sama chciałam żeby tak zostało 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, eve_34 napisał:

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Mój partner nie zrobił mi ani jednego zastrzyka podczas stymulacji... nie wyobrażał sobie, że mógłby mi wbić w ciało igły.. ale czasem jak „ jestem niedobra” wspomina stymulacje z żalem, że nie dał mi popalić... 😅😅😅  Nigdy się o to na niego nie pogniewałam. Pilnował mnie natomiast z systematyką tabletek na tarczyce i planem zastrzyków- kiedy byliśmy razem podzas wykonywania, często obserwował...Zawsze to on gotuje, wiec i podczas stymulacji to on gotował...❤️❤️❤️ Jest naprawdę cudowny!! Ale nie nie! Nie jest żadnym ideałem! To ja jestem osobą, która skupia się na pozytywnych stronach partnera.. Eve! Tak naprawdę stymulacja fizycznie dotyka nas- kobiety! Dlaczego uważasz za głupie, że mąż pyta „ jak poszedł zastrzyk?” Przecież nie podniesie Ci koszulki i nie zacznie liczyć kropeczek na brzuchu 🤪  Chce Ci pokazać zainteresowanie. Mój o to pytał czasem dwa razy dziennie... dzwonił do pracy pytać, jak poszedł zastrzyk, a mnie było wtedy po prostu miło. Wiesz.. On napewno uważa Cie za osobę bardzo zorganizowaną i pozostawia większość spraw w Twoich rękach, przeżywając wszystko w środku... Gatunek „Facet” to specyficzne stworzenie ❤️❤️❤️❤️ Podczas  stymulacji działa na nas bomba hormonalna. Wiele z nich wywołuje stany depresyjno podobne.. Może twoje rozżalenie mężem jest spowodowane zmianami hormonalnymi.. Napewno to dobry człowiek, skoro z nim jesteś i chcesz mieć dzidzie 😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

Wypłacz się. Tak czasami trzeba. Przeżyjesz żałobę i zbierzesz siły na dalszą walkę 🙂 Jestem myślami z Tobą 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, eve_34 napisał:

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Moj chcial mi robic zatrzyki - jest cukrzykiem wiec peny obslugiwal sprawniej. Na wizyty jezdzilismy jak sie dalo razem. Po punkcji robil wszystko w domu, wrecz mnie opieprzal jak chcialam cos zrobic. Taki wkurzajacy ideal;)

 

Dzis bylam na usg - 5 tydzien + 3, pecherzyk widoczny, tam gdzie trzeba i na bank nie jest pusty. Za poltorej tygodnia kolejna wizyta.. trzymajcie kciuki by bylo serducho...:)

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭Wypłacz się kochanie! Wypłacz solidnie i wracaj do walki! Myślami i serduchem jestem przy Tobie!!! ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

Sloneczko sciskam Cie mocno... wiem jakie to okropne... wyplacz sie tyle ile potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Haaniaa01 napisał:

Powiem wam ze od ponad roku jak stymuluje mój organizm z małymi przerwami mój okres wyglada całkiem inaczej .. w zasadzie to praktycznie delikatne krwawienie trwające 1 - 2 dni. Na dobra sprawę mogłabym używać samych wkładek. Byłam już u 2 lekarzy i twierdzą ze usg wzorcowe. Co ciekawe moje endometrium przyrasta do 9-10 mm w fazie po owulacji. Robiąc usg w 2 dniu tej pseudo miesiączki miało 5mm wiec wyglada na to ze się nie złuszcza ? Nigdy nie miałam super obfitych miesiączek ale teraz zupełnie nie mam pojęcia o co chodzi.

Niewiem,  każda kobieta ma inaczej, ale jeśli endo ok, to chyba nie ma się co czepiać.  Ewentualnie można histeroskopie zrobić.  Ja też mam lżejsze okresy odkąd zaczęłam przygodę z invitro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Magdaa napisał:

Dzis bylam na usg - 5 tydzien + 3, pecherzyk widoczny, tam gdzie trzeba i na bank nie jest pusty. Za poltorej tygodnia kolejna wizyta.. trzymajcie kciuki by bylo serducho...:)

Magdaa! Cudownie!!! Trzymam za Was kciuki!! Wspaniała wiadomość!🍀🍀🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

Kochana mocno przytulam!! Niby było wiadomo a jednak iskra nadziei była... Bardzo mi przykro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, eve_34 napisał:

Mam pytanie, jak sprawdzają się wasi mężczyźni w całej tej procedurze invitro ?? Wspierają,pytają gotują itp. bo jutro mam punkcję i siedząc sama w domu, mąż jeszcze w pracy, tak sobie myślę że właściwie to jestem w tym zupełnie sama...całe te zastrzyki tabletki o określonej godzinie, zdrowe odżywianie a tu jeszcze trzeba go pracy, posprzątać itp. niby czasem spyta jak zastrzyk poszedł ( co za głupie pytanie 🤪) ale jego życie w ogóle się nie zmienilo, robi co chce i o ktorej chce itd. czy ktoś ma podobne odczucia ????

Mąż mnie wspiera na swój sposób.  Co  trzeba to zrobi, ale trzeba mu  to wprost powiedzieć, nie ma co czekać aż się domyśli ;). Mężczyźni przeżywają to na swój sposób.  Przy ivf praktycznie wszystkie obowiązki spoczywają na kobiecie facet wiadomo jakie ma zadanie ;). Najważniejsze, że jest jak go potrzebuje 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, AsiaWin napisał:

Można się zapisać na konkretną godzinę lub przyjść z buta ale wtedy trzeba chwile poczekać. Są duże kolejki z rana. Około południa zazwyczaj jest luźno 🙂 Jak robiłam badania na które nie trzeba być na czczo i z rana to przychodziłam ok 12 i w ciągu pół godziny wszytko zawsze było załatwione. Czasami jak dobrze trafisz to zrobisz od ręki. Wyniki są w ciągu 2 godzin.

Właśnie robię w diagnostyce mam zaraz koło pracy , idę przed, a tam miałabym kawałek, ale dobrze wiedzieć.  Mam jeszcze kilka badań,  jest tam jakąś strona co można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Magdaa napisał:

Moj chcial mi robic zatrzyki - jest cukrzykiem wiec peny obslugiwal sprawniej. Na wizyty jezdzilismy jak sie dalo razem. Po punkcji robil wszystko w domu, wrecz mnie opieprzal jak chcialam cos zrobic. Taki wkurzajacy ideal;)

 

Dzis bylam na usg - 5 tydzien + 3, pecherzyk widoczny, tam gdzie trzeba i na bank nie jest pusty. Za poltorej tygodnia kolejna wizyta.. trzymajcie kciuki by bylo serducho...:)

Magda to ślicznie. Trzymam kciuki. Ja jeszcze czekam na swoje pierwsze usg. Jutro moje ostatnie testowanie 14 dpt🤞🤞

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

Nie mam pojęcia, pregnylu nie bralam. 2dpt była 0 to wiadomo a dziś 6dpt taki lekki skok, ale zagnieżdżenia wg lekarza nie ma. 

Ciężko znaleźć jakiekolwiek słowa pocieszenia:( płacz jest potrzebny, oczyszczający. wiem jedynie, że minie trochę czasu i wrócisz silna po swoje szczęście. mam nadzieję, że uda Ci się samej przejść przez poronienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, słoneczko1988 napisał:

To skąd beta ?? Brałaś pregnyl albo coś??

Ja odstawiam dzisiaj leki i czekam na poronienie mam nadzieję, że jakoś łagodnie uda mi się to przejść.  Wiedziałam, że się tak skończy a jak tylko wyszłam z gabinetu to ciągle beczę. Jakoś muszę dać radę 

Jestem z tobą i wiem co przeżywasz. Oby wszystko przebiegło łagodnie i naturalnie. Trzymaj się.

Czy lekarz kazał ci iść do domu czy dał wskazówki odnośnie pojawienia się w szpitalu czy na jakąś kontrolę za jakiś czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aja , okres ma przyjść max do 10 dni. 2.08 ma dyżur w szpitalu i mam podejść na kontrolę co by się nie działo. 

Dziękuję, ci za wsparcie. Postaram się jakoś przez to przejść dużo czytałam histori innych kobiet wiem ,że różnie się przechodzi.  Jak coś klinikę i szpital mam blisko.

Mam 2 mrozaczki po które wrócę,  zastanawiam się czy robić jakieś badania dodatkowe. Jakbym miała kasę to napewno bym zrobiła,  a tak to myślę;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Magdaa napisał:

Moj chcial mi robic zatrzyki - jest cukrzykiem wiec peny obslugiwal sprawniej. Na wizyty jezdzilismy jak sie dalo razem. Po punkcji robil wszystko w domu, wrecz mnie opieprzal jak chcialam cos zrobic. Taki wkurzajacy ideal;)

 

Dzis bylam na usg - 5 tydzien + 3, pecherzyk widoczny, tam gdzie trzeba i na bank nie jest pusty. Za poltorej tygodnia kolejna wizyta.. trzymajcie kciuki by bylo serducho...:)

Ale super. Cieszę się bardzo. Półtora tygodnia minie szybciusienko. Był już dziś zarodek? Czy pęcherzyk żółtkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Aja , okres ma przyjść max do 10 dni. 2.08 ma dyżur w szpitalu i mam podejść na kontrolę co by się nie działo. 

Dziękuję, ci za wsparcie. Postaram się jakoś przez to przejść dużo czytałam histori innych kobiet wiem ,że różnie się przechodzi.  Jak coś klinikę i szpital mam blisko.

Mam 2 mrozaczki po które wrócę,  zastanawiam się czy robić jakieś badania dodatkowe. Jakbym miała kasę to napewno bym zrobiła,  a tak to myślę;(

Bardzo różnie. I widzę też że podejście lekarzy też jest różne, bo np nie proponował ci wywołania poronienia żeby cały proces przyspieszyć. 

Oby obyło się bez komplikacji. A narazie musisz przez to przejść. Odwrotu nie ma. 

Nie wiem co już robiłaś z badań. Ale nie wszystkie badania są bardzo drogie, więc można pomyśleć na spokojnie czy coś jest sens robić. Zwłaszcza jeśli planowanie przyszłego działania pomaga ci przez to przejść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Aja napisał:

Bardzo różnie. I widzę też że podejście lekarzy też jest różne, bo np nie proponował ci wywołania poronienia żeby cały proces przyspieszyć. 

Oby obyło się bez komplikacji. A narazie musisz przez to przejść. Odwrotu nie ma. 

Nie wiem co już robiłaś z badań. Ale nie wszystkie badania są bardzo drogie, więc można pomyśleć na spokojnie czy coś jest sens robić. Zwłaszcza jeśli planowanie przyszłego działania pomaga ci przez to przejść. 

Robiłam wszystko standard do ivf, wszystko ok. Receptywność endonometrium ok. Mam hasimoto, wszystko pod kontolą endokrynologa. Immunologia robiłam subpopulacje limfocytow, antykoagulant tocznia, białko c i s, wit.B12 w surowicy, homocysteina w surowicy, przeciwciała anty b2 glikoproteinie igG i IgM, przeciwciała anty kardiolipinia IgG i IgM , . Wyszło białko c nisko i białko s podwyższone.  2 transfery , beta 0. Teraz 3 i puste jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Robiłam wszystko standard do ivf, wszystko ok. Receptywność endonometrium ok. Mam hasimoto, wszystko pod kontolą endokrynologa. Immunologia robiłam subpopulacje limfocytow, antykoagulant tocznia, białko c i s, wit.B12 w surowicy, homocysteina w surowicy, przeciwciała anty b2 glikoproteinie igG i IgM, przeciwciała anty kardiolipinia IgG i IgM , . Wyszło białko c nisko i białko s podwyższone.  2 transfery , beta 0. Teraz 3 i puste jajo.

Coś dostałaś na te białka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×