Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

3 godziny temu, m_art_a napisał:

Mam to samo, wegetuje każdego dnia, ciągle czuje się słabo bo mam wstręt do jedzenia i bardzo, bardzo mało jem, wstaje ok 9 a ok 11-12 znowu drzemka 2h, zero energii i siły 😞

 

Może to wszystkiego jeszcze się wzmaga przez tą okropna pogodę, pochmurno, brzydko, niskie ciśnienie. Oby do wiosny, może będzie lepiej. Marta, powiedz mi ty bierzesz cały czas progesteron? Bo mi dr M. nie zalecał a nowy lekarz na wszelki wypadek mi przepisał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Aja napisał:

A poza moczem i morfologia nie powtarza się też wirusologii do porodu? Cukru? Test obciążenie? Tsh? Toksoplaxmoze 2 razy chyba? Cytologia? Wykaz w kierunku GbS? Trochę tych badań jest z tego co mi wiadomo i tu się już zbiera sporą suma. Bo sam mocz i morfologia to faktycznie grosze. 

Masz rację Aja dlatego ja chodzę również na NFZ głównie dla tych badań... Jak i tak za to place to czemu mam płacić podwójnie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Izulka87 napisał:

Popieram w 100%

A poza tym badania z krwi czy moczu wykonywane w ciąży nie są aż tak drogie. Można je wykonywać prywatnie. Jedynie co to gruoa krwi sporo kosztuje. 

A Wy do in vitro nie miałyście robionej grupy krwi? Mi zawsze kazali mieć na punkcji oryginał 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpisując zbiorczo 🙂

Właśnie wczoraj lekarz wziął wszystkie moje badania i większość musi być powtórzona bo stracily ważność a nawet jeśli to był to stan przed ciążą i każde jedne jest do powtórzenia. Oprócz grupy krwi bo to faktycznie mam.

To nie o to chodzi,że ja żałuję kasy i mnie nie stać choć łatwo nie będzie i chyba każda z nas wie ile kosztuje nas żeby w tej ciąży być,ale tak jak jedna z was napisała pracuje już od wielu lat i na to płacę więc jeśli mogę to zrobię je za darmo. Dla przykładu kończą mi się leki wczoraj zapomniałam o recepcie z tego wszystkiego,zadzwoniłam dzisiaj i krzyczą sobie 60zl za receptę, a zadzwonię do lekarki na NFZ i bez łaski więc po co mam płacić . No nie wiem na razie głośno myślę i mam czas ,ale dla samego przedłużenia zwolnienia pójdę na wyznaczona wizytę na NFZ bo z lekarzem mam się zobaczyć po prenatalnych więc 4 lutego a zwolnienie mam do 29.01.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Dreamscometrue napisał:

Odpisując zbiorczo 🙂

Właśnie wczoraj lekarz wziął wszystkie moje badania i większość musi być powtórzona bo stracily ważność a nawet jeśli to był to stan przed ciążą i każde jedne jest do powtórzenia. Oprócz grupy krwi bo to faktycznie mam.

To nie o to chodzi,że ja żałuję kasy i mnie nie stać choć łatwo nie będzie i chyba każda z nas wie ile kosztuje nas żeby w tej ciąży być,ale tak jak jedna z was napisała pracuje już od wielu lat i na to płacę więc jeśli mogę to zrobię je za darmo. Dla przykładu kończą mi się leki wczoraj zapomniałam o recepcie z tego wszystkiego,zadzwoniłam dzisiaj i krzyczą sobie 60zl za receptę, a zadzwonię do lekarki na NFZ i bez łaski więc po co mam płacić . No nie wiem na razie głośno myślę i mam czas ,ale dla samego przedłużenia zwolnienia pójdę na wyznaczona wizytę na NFZ bo z lekarzem mam się zobaczyć po prenatalnych więc 4 lutego a zwolnienie mam do 29.01.

Sama pisałaś, że głównym prowadzą bym będzie lekarz na wizytach prywatnych i to Jego opinią będziesz się sugerować, więc myślę, że to nie jest zły pomysł, aby mimo wszystko chodzić do lekarza na NFZ. Oprócz tego skierowania na NFZ.. Nic nie tracisz tak naprawdę 😉😁

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To i ja się wypowiem odnośnie kosztów z perspektywy tej którą już po porodzie. Nie żałuję rzadnej złotówki jaka wydałam na invitro. Same wiecie ile to kosztuje. Wszystko sobie zapisywalam żeby wiedzieć. Będąc już w ciąży też pisałam poniesione koszty. Wszystko prywatnie. Razem wyszło 7.800 zł. Sporo. Więc jak możecie chociaż badania krwi zrobić na NFZ to czemu nie. Same te wirusowe robione raz na początku ciąży i drugi na sam koniec to koszt 800 zł sama krew bez cytologii i gsb. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Aga36 napisał:

Może to wszystkiego jeszcze się wzmaga przez tą okropna pogodę, pochmurno, brzydko, niskie ciśnienie. Oby do wiosny, może będzie lepiej. Marta, powiedz mi ty bierzesz cały czas progesteron? Bo mi dr M. nie zalecał a nowy lekarz na wszelki wypadek mi przepisał. 

Tak crinone rano i wieczorem, zostało mi 1,5 opakowania i przechodzę na luteine jak crinone mi się skonczy. Biorę jeszcze estrofen ale juz tez od nastepnego tygodnia zmniejszam dawke do 2 tab i koncze opakowanie

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Aja napisał:

A poza moczem i morfologia nie powtarza się też wirusologii do porodu? Cukru? Test obciążenie? Tsh? Toksoplaxmoze 2 razy chyba? Cytologia? Wykaz w kierunku GbS? Trochę tych badań jest z tego co mi wiadomo i tu się już zbiera sporą suma. Bo sam mocz i morfologia to faktycznie grosze. 

Tak trzeba ponowić te wszystkie badania, ja wlasnie dostałam skierowanie by wszystko to zrobić

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dreamscometrue napisał:

No hej hej. Wróciłam wczoraj tak późno,że już nie miałam siły pisać bo samą wizyte miałam na 20:30 a weszłam gruboo po 21:00 a jak wyszłam to zaciął się nam zamek w samochodzie i spędziliśmy 15 min na parkingu walcząc z nim 😅

No więc tak moje drogie. Nie żałuję ani złotówki i powrotu do mojego lekarza sprzed ciąży, nie chce też tu oczerniać Pani doktor do której poszłam na NFZ bo być może jest doświadczonym lekarzem i chętnie sobie pochodzę za friko na badania w końcu za to ciężkie pieniądze NFZ bierze ale...

Jak można było nie zauważyć, że mam krwiaka implantacyjnego? Teraz już duży nie jest bo to jego pozostałości,ale do cholery z niego właśnie krwawiłam. 

Jest dzisiaj dokładnie 9t (wczoraj podczas wizyty był of kors 8t6d) okruszek ma już 2,21cm i całkiem ładnie widać gdzie już ma rączki ,nóżki i główkę 🙂 Pierwszy raz usłyszałam bicie serca co jest uczuciem nie do opisania.  

Co jeszcze to oczywiście dalej badania do robienia i na samym początku lutego już mam umówione prenatalne.

Teraz poradzicie: ponieważ na 29.01 mam wyznaczony termin na wizytę NFZ czy zostawić sobie ją mimo wszystko i chodzić na te wizyty ? Będę rodzic w tym szpitalu więc też chciała bym żeby mnie tam znali. Ale głównym prowadzącym mieć tego właśnie mojego lekarza i jemu ufać bo po wczorajszej wizycie jestem oazą spokoju a to chyba dobrze świadczy o nim zresztą już nie po raz pierwszy. 

Ja powiem tak, chodziłabym nadal do lekarza na NFZ i robiła bezpłatne badania, ale na prawdziwe wizyty umawiałabym się do zaufanego ginekologa. Tylko nie informowałabym ginekologa NFZ ze chodzisz też prywatnie Ja też miałam taki plan, ale gdy poszłam na NFZ i przyznałam że to ciąża po in vitro a on jeszcze zobaczył krwiaka to powiedział, ze właściwie jak po in vitro to tam powinnam prowadzić ciąże i on ma słaby sprzęt i w ogóle nie preferuje żeby dwóch lekarzy prowadziło ciąże i najlepiej, żebym więcej do niego nie przychodziła. Wyszukałam więc którzy lekarze ze szpitala w którym chcę rodzić przyjmują prywatnie, wybrałam najwyższego rangą, który miał bardzo dobre opinie i do niego chodzę, miałam nawet chodzić nadal do tego NFZ bo przy każdej wizycie badania kosztują mnie ok 300 zł + grupa krwi za pierwszym razem, ale stwierdziłam potem ze te 300 zł w miesiącu, (a teraz będzie już mniej badań, bo wszelkie cytomegalie, toksoplazmowy, i inne już mam przebadane) nie są warte nerwów, które kosztowało by mnie spotkanie z tym baranem.

No i jestem zadowolona, czytałam w Internecie, ze kobiety, które do niego chodzą mają bardzo dobrą opiekę w szpitalu i on zawsze przyjeżdża jak rodzą, nawet jak nie ma dyżuru, poza tym naprawdę czuję sie zaopiekowana i wiem, ze ona ma super doświadczenie i świetny sprzęt, USG prenatalne i połówkowe robiłam i będę robić u niego.  Na każdej wizycie robi mi również USG 4d, co daje mi wiele radości.

1 godzinę temu, Aga36 napisał:

U mnie też nie jest to pierwsza ciąża, a dokładnie tak samo czuje. Nie przypominam sobie żebym wcześniej tak tragicznie się czuła. Miejmy nadzieję że będzie nam to wynagrodzone i bobasy chociaż będą grzeczne 😉 bez kolek itp. Dwie wcześniejsze ciąże, raczej przeszłam dobrze i spokojnie. Dzieci też bezproblemowe. Życzę Ci by dobry nastrój szybko powrócił 😊

Ja mam wrażenie ze w drugim trymestrze poprawia mi sie z tygodnia na tydzień, wiec wierze, ze niedługo bedzie ok, a co do dzieci, moje też były bardzo grzeczne i bezproblemowe i czuję, ze skoro ciąża jest tak inna to i dziecko wreszcie pokaże mi co to znaczy mieć w domu niemowlaka 😄 

A dzisiaj pojechaliśmy z mężem do sklepu, bo on cały dzień w pracy oglądał wózki 😄 i wybraliśmy już jeden i może nawet jutro pojedziemy go kupić.  Powiem tak, w tych trzech sklepach naoglądałam się tylu pięknych rzeczy dla niemowląt, ze i moje samopoczucie bardzo się poprawiło i czuje się dziś o wiele lepiej. I może to jest klucz. Zacznę powoli kompletować wyprawkę i zacznę myśleć o pozytywnych sprawach a nie tylko ciągle o mdłościach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

A Wy do in vitro nie miałyście robionej grupy krwi? Mi zawsze kazali mieć na punkcji oryginał 🙂 

Grupę krwi robi się raz w życiu. Ja miałam z 2004 r jeszcze na stare nazwisko i to wystarczyło. Więc jak raz już się zrobi to trzeba pilnowac żeby nie zgubić bo potem do porodu też jest potrzebna 

Edytowano przez Aga36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Aga36 napisał:

Grupę krwi robi się raz w życiu. Ja miałam z 2004 r jeszcze na stare nazwisko i to wystarczyło. Więc jak raz już się zrobi to trzeba pilnowac żeby nie zgubić bo potem do porodu też jest potrzebna 

Właśnie 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Wiosenka napisał:

Ja powiem tak, chodziłabym nadal do lekarza na NFZ i robiła bezpłatne badania, ale na prawdziwe wizyty umawiałabym się do zaufanego ginekologa. Tylko nie informowałabym ginekologa NFZ ze chodzisz też prywatnie Ja też miałam taki plan, ale gdy poszłam na NFZ i przyznałam że to ciąża po in vitro a on jeszcze zobaczył krwiaka to powiedział, ze właściwie jak po in vitro to tam powinnam prowadzić ciąże i on ma słaby sprzęt i w ogóle nie preferuje żeby dwóch lekarzy prowadziło ciąże i najlepiej, żebym więcej do niego nie przychodziła. Wyszukałam więc którzy lekarze ze szpitala w którym chcę rodzić przyjmują prywatnie, wybrałam najwyższego rangą, który miał bardzo dobre opinie i do niego chodzę, miałam nawet chodzić nadal do tego NFZ bo przy każdej wizycie badania kosztują mnie ok 300 zł + grupa krwi za pierwszym razem, ale stwierdziłam potem ze te 300 zł w miesiącu, (a teraz będzie już mniej badań, bo wszelkie cytomegalie, toksoplazmowy, i inne już mam przebadane) nie są warte nerwów, które kosztowało by mnie spotkanie z tym baranem.

No i jestem zadowolona, czytałam w Internecie, ze kobiety, które do niego chodzą mają bardzo dobrą opiekę w szpitalu i on zawsze przyjeżdża jak rodzą, nawet jak nie ma dyżuru, poza tym naprawdę czuję sie zaopiekowana i wiem, ze ona ma super doświadczenie i świetny sprzęt, USG prenatalne i połówkowe robiłam i będę robić u niego.  Na każdej wizycie robi mi również USG 4d, co daje mi wiele radości.

Ja mam wrażenie ze w drugim trymestrze poprawia mi sie z tygodnia na tydzień, wiec wierze, ze niedługo bedzie ok, a co do dzieci, moje też były bardzo grzeczne i bezproblemowe i czuję, ze skoro ciąża jest tak inna to i dziecko wreszcie pokaże mi co to znaczy mieć w domu niemowlaka 😄 

A dzisiaj pojechaliśmy z mężem do sklepu, bo on cały dzień w pracy oglądał wózki 😄 i wybraliśmy już jeden i może nawet jutro pojedziemy go kupić.  Powiem tak, w tych trzech sklepach naoglądałam się tylu pięknych rzeczy dla niemowląt, ze i moje samopoczucie bardzo się poprawiło i czuje się dziś o wiele lepiej. I może to jest klucz. Zacznę powoli kompletować wyprawkę i zacznę myśleć o pozytywnych sprawach a nie tylko ciągle o mdłościach 

Dokładnie, same wyjście z domu to już coś. Zaczerpnąć świeżego powietrza. Mi to bardzo pomaga. Człowiek nie jest przyzwyczajony do siedzenia ciągle w domu. Wcześniej praca, itp. a teraz praktycznie tylko dom i myśl o ciąży. Trzeba się czasem zresetować😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dreamscometrue napisał:

Odpisując zbiorczo 🙂

Właśnie wczoraj lekarz wziął wszystkie moje badania i większość musi być powtórzona bo stracily ważność a nawet jeśli to był to stan przed ciążą i każde jedne jest do powtórzenia. Oprócz grupy krwi bo to faktycznie mam.

To nie o to chodzi,że ja żałuję kasy i mnie nie stać choć łatwo nie będzie i chyba każda z nas wie ile kosztuje nas żeby w tej ciąży być,ale tak jak jedna z was napisała pracuje już od wielu lat i na to płacę więc jeśli mogę to zrobię je za darmo. Dla przykładu kończą mi się leki wczoraj zapomniałam o recepcie z tego wszystkiego,zadzwoniłam dzisiaj i krzyczą sobie 60zl za receptę, a zadzwonię do lekarki na NFZ i bez łaski więc po co mam płacić . No nie wiem na razie głośno myślę i mam czas ,ale dla samego przedłużenia zwolnienia pójdę na wyznaczona wizytę na NFZ bo z lekarzem mam się zobaczyć po prenatalnych więc 4 lutego a zwolnienie mam do 29.01.

Ja nawet jak nie miałam wizyty prywatnie w tym czasie co mi się kończyło zwolnienie, to dzwoniłam do lekarza i mi od razu od ręki przedłużal przez tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, AsiaWin napisał:

Właśnie 🙂 

Grupę krwi.musisz mieć na aktualne nazwisko. W razie nie daj Boże toczenia krwi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Aga36 napisał:

Grupę krwi robi się raz w życiu. Ja miałam z 2004 r jeszcze na stare nazwisko i to wystarczyło. Więc jak raz już się zrobi to trzeba pilnowac żeby nie zgubić bo potem do porodu też jest potrzebna 

Grupę krwi musisz mieć na aktualne nazwisko,  ja wcześniejszą miałam na jeden człon nazwiska, a musiałam zmienić na dwuczlonowe i pobrac jeszcze raz. Nie daj Boże toczenia krwi musisz mieć aktualne dane. Tak samo jak do toczenia musisz mieć 2x grupę krwi. Druga tak zwana potwierdzona, a nie możesz mieć jednej na jedno nazwisko, A drugiej na drugie. Sama pobieram krew pacjentom więc, wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było ale śledzę was cały czas😁 

Gratuluję dziewczyną co się udało pilnujcie się teraz trzy razy bardziej przed tym świństwem co panuje teraz. Właśnie przechodzę i jest tragicznie... 

Tym co się nie udało współczuję trzymam kciuki za kolejne podejścia. 

Dziewczyny popatrzę cię na swoje ubezpieczenia w pracy jak ktoś ma dodatkowe wykupione. Ja mam dodatkowe u partnera w pracy i tam mamy opiekę zdrowotna. 99% wyników mam za darmo bo są w pakiecie czy to od prywatnego lekarza czy lekarza NFZ który czasem wypisuje płatne badania bo nie są refundowane. Może któraś o tym zapomniała.... Ja zaoszczędziłam sporo pieniędzy na badaniach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Madziallena31 napisał:

Grupę krwi musisz mieć na aktualne nazwisko,  ja wcześniejszą miałam na jeden człon nazwiska, a musiałam zmienić na dwuczlonowe i pobrac jeszcze raz. Nie daj Boże toczenia krwi musisz mieć aktualne dane. Tak samo jak do toczenia musisz mieć 2x grupę krwi. Druga tak zwana potwierdzona, a nie możesz mieć jednej na jedno nazwisko, A drugiej na drugie. Sama pobieram krew pacjentom więc, wiem co mówię.

Jeżeli chodzi o grupę krwi to co lądowałam w szpitalu to robili mi na nowo żeby sprawdzić też przeciwciała.. Więc zależy im na świeżych grupach krwi. Lekarz prowadzący pytał z kiedy jest grupa krwi jakby była starsza to by mnie wysłał na kolejną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mariolka# napisał:

Jeżeli chodzi o grupę krwi to co lądowałam w szpitalu to robili mi na nowo żeby sprawdzić też przeciwciała.. Więc zależy im na świeżych grupach krwi. Lekarz prowadzący pytał z kiedy jest grupa krwi jakby była starsza to by mnie wysłał na kolejną. 

Jeżeli są 2 grupy krwi,  w tym na jednej napisane jest potwierdzona to już nie trzeba więcej pobierać. 2 muszą być w przypadku toczenia krwi.

Edytowano przez Madziallena31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Mariolka# napisał:

Jeżeli chodzi o grupę krwi to co lądowałam w szpitalu to robili mi na nowo żeby sprawdzić też przeciwciała.. Więc zależy im na świeżych grupach krwi. Lekarz prowadzący pytał z kiedy jest grupa krwi jakby była starsza to by mnie wysłał na kolejną. 

Grupa krwi się nie przeterminowuje 🙂 robisz raz w życiu! Ja miałam kilka operacji i wystarczyło jak mi zrobili przed pierwszą (2 razy w celu potwierdzenia). Teraz już tylko pokazuję oryginał (potwierdzony) i to wystarczy. Nie ma możliwości abyś raz miała + a raz - .

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, AsiaWin napisał:

Grupa krwi się nie przeterminowuje 🙂 robisz raz w życiu! Ja miałam kilka operacji i wystarczyło jak mi zrobili przed pierwszą (2 razy w celu potwierdzenia). Teraz już tylko pokazuję oryginał (potwierdzony) i to wystarczy. Nie ma możliwości abyś raz miała + a raz - .

Zgadza się, ale obydwie muszą być na identyczne nazwisko, nie tak jak napisała Aga, że ma na stare nazwisko, bo w razie czego trzeba i tak pobrac od nowa 2x

Edytowano przez Madziallena31
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Mariolka# napisał:

Jeżeli chodzi o grupę krwi to co lądowałam w szpitalu to robili mi na nowo żeby sprawdzić też przeciwciała.. Więc zależy im na świeżych grupach krwi. Lekarz prowadzący pytał z kiedy jest grupa krwi jakby była starsza to by mnie wysłał na kolejną. 

Ja teraz w ciąży wyrobiłam sobie krew kartę, bo kolejny raz kazał mi zrobić badanie potwierdzone, a wszystkie stare, które znalazłam były pojedyncze i nie potwierdzone, wiec stwierdziłam, że nigdy więcej grupy krwi badać nie będę, bo już miałam chyba z 15 razy w życiu (większość w szpitalach gdzie potem nikt wyniku mi nie dawał). Sama krew karta kosztowała mnie 15 zł, + 2 pobrania krwi na grupę. 

Edytowano przez Wiosenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, AsiaWin napisał:

Grupa krwi się nie przeterminowuje 🙂 robisz raz w życiu! Ja miałam kilka operacji i wystarczyło jak mi zrobili przed pierwszą (2 razy w celu potwierdzenia). Teraz już tylko pokazuję oryginał (potwierdzony) i to wystarczy. Nie ma możliwości abyś raz miała + a raz - .

Tak wiem że się nie zmieni ale patrzą na przeciwciała które też są tam opisane 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Madziallena31 napisał:

Grupę krwi musisz mieć na aktualne nazwisko,  ja wcześniejszą miałam na jeden człon nazwiska, a musiałam zmienić na dwuczlonowe i pobrac jeszcze raz. Nie daj Boże toczenia krwi musisz mieć aktualne dane. Tak samo jak do toczenia musisz mieć 2x grupę krwi. Druga tak zwana potwierdzona, a nie możesz mieć jednej na jedno nazwisko, A drugiej na drugie. Sama pobieram krew pacjentom więc, wiem co mówię.

Ja do punkcji i transferu miałam na panieskie, (w dowodzie przecież jest nazwisko panieńskie) Mam za sobą już dwa porody i nigdy tego nie negowali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Aga36 napisał:

Ja do punkcji i transferu miałam na panieskie, (w dowodzie przecież jest nazwisko panieńskie) Mam za sobą już dwa porody i nigdy tego nie negowali. 

To ja mam chyba natrętnego lekarza i szpital bo co wypis to nowa grupa krwi mimo że pokazywałam wcześniejsze. Mam już chyba 6 grup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Madziallena31 napisał:

Grupę krwi musisz mieć na aktualne nazwisko,  ja wcześniejszą miałam na jeden człon nazwiska, a musiałam zmienić na dwuczlonowe i pobrac jeszcze raz. Nie daj Boże toczenia krwi musisz mieć aktualne dane. Tak samo jak do toczenia musisz mieć 2x grupę krwi. Druga tak zwana potwierdzona, a nie możesz mieć jednej na jedno nazwisko, A drugiej na drugie. Sama pobieram krew pacjentom więc, wiem co mówię.

I do tego na tym zaświadczeniu z grupą krwi musi być podany nr PESEL. Ja miałam grupę krwi  z 2008r. bez peselu i w szpitalu powiedzieli mi, że ten papierek jest do niczego bo nie ma nr pesel i robili mi na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Mariolka# napisał:

To ja mam chyba natrętnego lekarza i szpital bo co wypis to nowa grupa krwi mimo że pokazywałam wcześniejsze. Mam już chyba 6 grup

Bez sensu, mam nadzieję że za to nie płacisz. Wymyślają to niech pokrywają koszty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Aga36 napisał:

Bez sensu, mam nadzieję że za to nie płacisz. Wymyślają to niech pokrywają koszty. 

Nie bo jak robią w szpitalu jak mnie kładą to nie płacę a jak zlecają lekarze to ja mam dodatkowe ubezpieczenie i w tym opiekę medyczną i też nie płacę. Mogę im robić kiedy chcą. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Milach napisał:

Wróciłam z USG, jest zarodeczek i jest serduszko ❤️ Tak jak mówiłam jest krwiak pod zarodkiem i stąd to krwawienie, mam wypoczywać i doktor mówi że będzie ok 🙂 za tydzień do kontrol w celu potwierdzenia zarodka bo jest malusi bardzo i doktor mowil ze chciałby raz jeszcze zobaczyć jak rośnie i zobaczyc tego krwiaka 🙂 leki rozpisane do odstawienia, od jutra już nie biorę estrogemu, progesteron do 14 tc mam brac. Ulga max!!

Milach a jakiś termin porodu Ci lekarz wyznaczył ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Dreamscometrue napisał:

Milach a jakiś termin porodu Ci lekarz wyznaczył ?

Z miesiączki 30.08 ale mówił ze na następnej wizycie będzie mierzył i dokładnie określał z USG. Zarodek mial dzis 2,56m 🥰 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2,56mm toż to ziarenko malutkie jeszcze 😃Moje już prawie jest daktylem według wielkości 😍 czyli rodzimy w sierpniu 😃 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×