Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tess

Jak odfriendzonowac chłopaka i dyskretnie sprawdzić czy jeszcze chciałby czegoś więcej

Polecane posty

Gość tess

Załóżmy że odpada opcja zapytania wprost...

Chlopak jest z innego miasta, kontakt w sumie sporadyczny, tylko przez komunikator. Gdy się poznaliśmy,  byłam zajęta więc, wycofal sie z podrywu i pozostaliśmy na etapie znajomych.. Nie wiem czy teraz  ma kogoś, a jeśli nie, to czy w ogóle byłby nadal zainteresowany. Jak mogę to delikatnie wybadać poprzez takie zwykle wymieniane wiadomości.. Jak na razie to nie podejmuje wątków które wg mnie powinien, gdyby jeszcze czegoś chciał..ale może to dlatego że traktuje mnie po prostu  jak kumpelę.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Nie wyobrażam sobie że mialabym tak ni stąd ni z owąd, prosto z mostu  wyskoczyć z tekstem "hej, ja już wolna, jakby co!"  No chyba że sam zapytalby, ale na to się nie wygląda 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Więc musisz zrobić coś, co udowodni że jesteś wolna. Albo jakis smutek pokazać, że no niestety nie wyszło. Pomyślałem z początku, że jak byścis się widzieli na żywo to na jakieś pożegnanie np buziaka mu dasz w policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Nie wyobrażam sobie że mialabym tak ni stąd ni z owąd, prosto z mostu  wyskoczyć z tekstem "hej, ja już wolna, jakby co!"  No chyba że sam zapytalby, ale na to się nie wygląda 😞

nie umiesz rozmawiać subtelniej niż tak łup? nie gadasz z tym chłopakiem co u was w zyciu, przecież da sie przemycić taka informację subtelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

No właśnie chciałabym subtelnie przemycić tą informację ale rzecz w tym że o takich sprawach osobistych nie gadamy, tak naprawdę mało się znamy, kontakt nie jest za częsty, on się chyba raczej zdystansowal i nie wygląda by chciał ta znajomosc jakoś bardziej zacieśniać. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess
 

A on wie, że jesteś sama? Może on cię zafredzonował, może ciebie poznał lepiej i uznał, że to nie to. A może cię nigdy nie podrywał? A może uznał, że "jestem zajęta" to tylko wymówka, w końcu nie znacie się osobiście, a jego "wywiad" nie wskazywał, być kogoś miała, wiec wtedy to rzeczywiście ty go zafredzonowałaś, myślę ze w takiej sytuacji, to po prostu nie powinnaś z nim rozmawiać jak z kolegą. Wiele kobiet, nie czeka na faceta, same prowokują sytuację, nie chodzi mi tutaj zagadanie w klubie, ale po prostu o uśmiech, zaangażowanie w relacji wskazujące na zainteresowanie (podczas pisania, może objawiać się to pewną wylewnością, odpowiadaniem pełnymi zdaniami, a nie pół jak by się chciało uniknąć, dalszej rozmowy) , czy komplementy.

On raczej nie wie ze jestem sama, na fb nigdy nie mialam ustawionego statusu "w zwiazku" i nigdy tez nie bede takich informacji tam zamieszczac. Na żywo face to face nie miałabym problemu dać jakiś sygnał, zresztą sama chyba bym coś wyczuła. Nawet gdybyśmy pogadali na komuniktirze 'online' to też już łatwiej. Ale my w zasadzie wymieniamy tylko wiadomości, on odpisuje nie raz po kilku dniach, raczej krótkimi zdaniami w przeciwieństwie do mnie..zupełnie jakby chciał mnie spławić. Ja natomiast już za bardzo jestem w tych wiadomościach wylewna, boję sie być zbyt natrętna i robić coś na siłę.

Gdy on się dowiedział że jestem zajęta był rozczarowany i stwierdził, że gdyby o tym wiedział, to w ogóle nie zawracałby mi głowy ale też nie powiedział wprost ze w takim razie miło bylo poznać ale żegnam. Nawet dodał że będzie jakoś tam "zaczepial" mnie, choć od razu zaznaczył, że nie lubi wcinać się między wódkę a zakąskę (co z 1.strony mi sie spodobało ale z 2. może świadczyć o tym, że facetowi tak naprawdę nie zależy!)  Może powiedzial to tylko grzecznościowo. No więc wymieniliśmy jeszcze pare wiadomości ale on już tak zdawkowo i długo odpisywał ze ja też przestałam się odzywać. Ostatnio odezwał sie w związku z jakimś starym tematem no i ja tak próbuje przeciągnąć tą wymianę wiadomości ale on niestety wraca cały czas do tematów neutralnych, bezpiecznych, nie pyta co u mnie itd.

Bardzo możliwe że po wymianie tych wszystkich wiadomości faktycznie stwierdził, że żaden ze mnie materiał ani na koleżankę ani coś więcej, tym bardziej że on ma mnóstwo mnóstwo znajomych, ciągle jest gdzieś z kimś więc po co mu jakaś kolejna koleżanka a być może obiektów zainteresowań miał już w międzyczasie kilka.. pewnie tak jest ale dręczy mnie ta niepewność i dopóki się nie dowiem jak jest, nie będe w stanie odpuścić sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Nikt nie ma pomysłu?? Tyle wyświetleń i żadnych więcej odpowiedzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Nikt nie ma pomysłu?? Tyle wyświetleń i żadnych więcej odpowiedzi??

Skoro utrzymujecie jakiś tam kontakt to napisz mu że któryś dzień masz wolny i czy nie chciałby gdzieś wyskoczyć. Jak się zgodzi od razu to problem rozwiązany, jak zacznie pisać że nie bardzo, zapytaj czemu, dostaniesz komunikat "bo masz faceta", wtedy piszesz że nie masz i się umawiacie. Powodzenia 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess
 

Skoro utrzymujecie jakiś tam kontakt to napisz mu że któryś dzień masz wolny i czy nie chciałby gdzieś wyskoczyć. Jak się zgodzi od razu to problem rozwiązany, jak zacznie pisać że nie bardzo, zapytaj czemu, dostaniesz komunikat "bo masz faceta", wtedy piszesz że nie masz i się umawiacie. Powodzenia 🙂 

Juz dawno bym tak zrobiła ale niestety mieszkamy w różnych miastach 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Oczywiście mogę dalej z nim pisać o przysłowiowej dupie Maryni próbując zahaczyć o sferę bardziej prywatną, starać sie robić jakieś podteksty ale obawiam się ze przy jego odpisywaniu po kilku dniach i niepodejmowaniu wątków osobistych to będzie trwalo wieczność. Potrzebuje jakiegoś sprytnego pomysłu na to jak zagadać, żeby od razu to wyszło.. nie ma takiego sposobu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess

Nikt już nic nie doda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podnoszę, może jednak ktoś jeszcze ma pomysł? Ja mialam kilka ale one wymagałyby tego zeby on spytał najpierw co u mnie tak ogólnie.. A on takich pytań nie zadaje, trzyma mnie chyba na dystans. Jak mogę więc ja  subtelnie zgaić zeby wybadać grunt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Podnoszę, może jednak ktoś jeszcze ma pomysł? Ja mialam kilka ale one wymagałyby tego zeby on spytał najpierw co u mnie tak ogólnie.. A on takich pytań nie zadaje, trzyma mnie chyba na dystans. Jak mogę więc ja  subtelnie zgaić zeby wybadać grunt?

Skoro nawet nie pyta co u Ciebie to o czym piszecie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Skoro nawet nie pyta co u Ciebie to o czym piszecie? 

Na jakieś takie ogólne tematy typu film, muzyka  no i niestety, najwięcej o pracy bo ona na łączy - to jest taki jeden wspólny temat od którego ja juz bym chciała odejść  a  on, mam wrażenie, powraca (być może widzi we mnie tylko  koleżankę z pracy, może brakuje mu tematów do rozmów z kimś kogo prawie przecież nie zna a nie stara się blIżej poznać bo mu do niczego to niepotrzebne..). Ogólnie to ja poruszam jakieś takie wątki osobiste, dopytuje o różne rzeczy ale zaczynam się już czuć z tym jak jakiś natręt.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Załóżmy że odpada opcja zapytania wprost...

Chlopak jest z innego miasta, kontakt w sumie sporadyczny, tylko przez komunikator. Gdy się poznaliśmy,  byłam zajęta więc, wycofal sie z podrywu i pozostaliśmy na etapie znajomych.. Nie wiem czy teraz  ma kogoś, a jeśli nie, to czy w ogóle byłby nadal zainteresowany. Jak mogę to delikatnie wybadać poprzez takie zwykle wymieniane wiadomości.. Jak na razie to nie podejmuje wątków które wg mnie powinien, gdyby jeszcze czegoś chciał..ale może to dlatego że traktuje mnie po prostu  jak kumpelę.. 

oj wy baby, zero wyobraźni, spytaj go co ma w planie ze swoją dziewczyną w przyszły weekend, i albo ci powie co planuje albo że nie ma dziewczyny. Kuma panna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

oj wy baby, zero wyobraźni, spytaj go co ma w planie ze swoją dziewczyną w przyszły weekend, i albo ci powie co planuje albo że nie ma dziewczyny. Kuma panna?

To jest niezbyt subtelne, my  nie gadamy jak bliscy kumple, na zasadzie co u ciebie, jak weekend itp.jesli już to on tak b.ogólnie pisze, np. "Byliśmy" gdzieś tam- i nie wiadomo czy z kumplami czy z laską 😉😛 A przeciez nie bede dopytywac bo już się trochę czuje jak namolna. 

Byłam już bliska zapytania wprost ale żartobliwie czy znalazł już  swoja wymarzoną ale wydało mi się to strasznie niedelikatne. Przecież my w ogóle się nie znamy i nie mieliśmy kontaktu 3 m-sce .. Ostatnio krążę delikatnie wokół tematu, zobaczymy czy podejmie..

Tylko że nawet jeśli nie ma nikogo, to nie wiem czy w ogóle byłby nadal zainteresowany, może przemyślał to i stwierdził że to jednak  bez sensu..wydaje mi sie to najbardziej prawdopodobne bo już wcześniej wyczułam pewną zmianę  w tym jak rozmawiał ze mną na początku ale już wiedząc że jestem zajeta, a jak wyglądało to potem (tak jakby w pewnym momencie stracił zainteresowanie bo poznał kogoś nowego) i teraz -ale to może być mylne wrażenie wynikające z tego że teraz nie gadamy 'na żywo" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nie ruszy do przodu gdyż chłopak sądzi, że wciąż jesteś zajęta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Sprawa nie ruszy do przodu gdyż chłopak sądzi, że wciąż jesteś zajęta. 

Jednak to nie w tym rzecz. Zasugerowałam że jestem wolna ale nie podjął  wątku  :( Już nieistotne czy ma kogoś bo najwyraźniej i tak nie jest już zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za późno, będzie się bał, że znowu zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Za późno, będzie się bał, że znowu zmienisz zdanie.

To nie tak że zmieniam zdanie..wcześniej byłam po prostu w związku i nie  chciałam tego ukrywać. Inna sprawa ze związek sypal się od dawna.. 

No ale to już bez znaczeniabznaczenia bo on chyba kogoś jednak ma a nawet jak nie to już nie jest zainteresowany.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, podejrzewam, ze on nigdy nie byl tak naprawde zainteresowany skoro piszesz, ze wasze relacje nigdy nie byly nawet kolezenskie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówisz ze wycofał się z podrywu...czyli.na samym.początku podrywal Cie? W jaki sposób, co pisał? Może Ci się wydawalo a może chciał.trochę poflirtwac od tak, a może od dłuższego czasu być w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiesz, podejrzewam, ze on nigdy nie byl tak naprawde zainteresowany skoro piszesz, ze wasze relacje nigdy nie byly nawet kolezenskie. 

Nie były kolezenskie bo się nie znamy tak naprawdę, jak tylko sie dowiedział że jestem zajęta to widać było rozczarowanie ale nie żeby całkiem urwał kontakt. 

 

 

Mówisz ze wycofał się z podrywu...czyli.na samym.początku podrywal Cie? W jaki sposób, co pisał? Może Ci się wydawalo a może chciał.trochę poflirtwac od tak, a może od dłuższego czasu być w związku.

Na pewno mi sie nie wydawało, powiedział wprost że mu się podobam, i ze chciałby rozwinąć znajomość poprosil o kontakt i gadaliśmy kilka dni aż "się wydało" że jestem zajęta, okazał wtedy rozczarowanie. Ale fakt, może przemyślał to i stwierdził że wcale nie zależy mi aż tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×