Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Gość X

Problemy z pęcherzem

Polecane posty

Gość Gość X

Cześć,

od długiego czasu borykam się z problemem pęcherza. Wykryto bakterię E.cole w moczu, dostawałam już wiele antybiotyków, aktualnie jestem w trakcie leczenia lekiem Monural. Dodatkowo, już prawie miesiąc przyjmuję szczepionkę UroVaxom. Dodam, że bakteria jest oporna na wiele antybiotyków i istnieje podejrzenie, że mogłam ją złapać podczas cewnikowania przy operacji. Czy któraś z Pań też miała lub ma podobny problem? Ja już tracę nadzieję, że kiedykolwiek się pozbędę tej bakterii, męczę się już chyba ze 3 lata. Oczywiście, kiedy pojawiły się pierwsze objawy to wiadomo jak każdy... najpierw zaleczyłam się Uroseptem i Furaginą.. Przez jakiś czas miałam spokój, potem znów, poszłam do lekarza.. Ok, dostałam antybiotyk. Nie miałam robionego posiewu aż do tej pory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cześć. Ja mam dokładnie ten sam problem....To jest jakaś masakra. Nie nie pomaga

 Dostaje antybiotyk i pomaga czasami na 2 tygodnie. Już nie wiem co robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie głupie co powiem, ale co mi tam 😁 miałam kiedyś straszny problem z pecherzem, nie wiem czy to była jakaś bakteria, ale ciągle nawracało i nic nie pomagało, no chodziłam po ścianach z bólu. Przeszło dopiero jak zaczęłam pic minimum 3 litry wody niegazowanej dziennie. Niby głupie, ale czego ja wcześniej nie próbowałam, 7 lat jechałam na furaginie. Może spróbuj, na pewno nie zaszkodzi 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Woda na bank pomaga. Ale czy faktycznie wyleczy e coli??

ja mam też to paskudztwo:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinna sie Pani zgłosic z tym do lekarza wydaje mi sie ze jakos powinien pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Byłam już chyba 20 razy u urologa przez ostatnie 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Byłam już chyba 20 razy u urologa przez ostatnie 2 lata...

Hmm to moze prosze zglosic sie do zwyklego lekarza przedstawic sytuacje jaka jest co sie dzieje tyle czasu i moze jakos doradzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Woda na bank pomaga. Ale czy faktycznie wyleczy e coli??

ja mam też to paskudztwo:(((

Ja po prostu ciągle chodzę z wodą, już mam taki nawyk, że piję i piję. I przez 3 lata ani jednego problemu z pecherzem. Wcześniej przez 7 lat była masakra, aż mnie trzęsie jak sobie przypomnę ten ból 😣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ja po prostu ciągle chodzę z wodą, już mam taki nawyk, że piję i piję. I przez 3 lata ani jednego problemu z pecherzem. Wcześniej przez 7 lat była masakra, aż mnie trzęsie jak sobie przypomnę ten ból 😣

a co masz na myśli że przez 7 lat miałaś problemy ? co ile zapalenie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

a co masz na myśli że przez 7 lat miałaś problemy ? co ile zapalenie ??

Właściwie ciągle, ledwo podleczylam i już na nowo się robiło. W końcu zaczelam robić tak, ze bralam furaginę ledwo czułam że się zaczyna, wtedy wystarczała jedna czy dwie labletki i był spokoj na tydzień, a później od nowa 😣 naprawdę dopiero ta woda mi trwale pomogła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Właściwie ciągle, ledwo podleczylam i już na nowo się robiło. W końcu zaczelam robić tak, ze bralam furaginę ledwo czułam że się zaczyna, wtedy wystarczała jedna czy dwie labletki i był spokoj na tydzień, a później od nowa 😣 naprawdę dopiero ta woda mi trwale pomogła 

dzięki wielkie za rady. Spróbuje faktycznie z tą wodą. A przed pojsciem spac tez pijesz ? nie jest problemem że pęcherz na noc się zapełni? czy może wstajesz regularnie w nocy do wc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

dzięki wielkie za rady. Spróbuje faktycznie z tą wodą. A przed pojsciem spac tez pijesz ? nie jest problemem że pęcherz na noc się zapełni? czy może wstajesz regularnie w nocy do wc ?

Nie wstaję w nocy, piję duuużo tak z godzinę przed pójściem spać, później wc, kilka łykow wody i do spania. W nocy nie piję. Rano znowu wc, ale nie robię na siłę, tylko jeżeli wyraznie muszę. Jak nie muszę, to znak że za mało piję. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że mam opracowaną całą metodę 😆 Ale powiem wam, że już z rok czasu aż tak restrykcyjne się tego nie trzymam. Piję trochę mniej niż wcześniej, na początku potrafiłam pić i 4, 5 litrów na dzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Generalnie dla mnie kluczem do sukcesu był CIĄGLE pełny pęcherz, przynajmniej przez pierwszy rok 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieki dziewczyny za rady ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieki dziewczyny za rady ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

10.II - imieniny: Tomiła i Tomisławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

10.II - imieniny: Tomiła i Tomisławy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mozna sprobowac napary z rumianku.  Wydaje mi sie, ze picie herbaty z rumianku, imbiru lub tymianku moze pomoc poniewaz sa to naturalne antybiotyki.  Najlepiej oczywiscie imbir krojony w domu, rumianek zbierany itd, ale jak kto moze.  OCzywiscie herbatki i zywnosci z witamina C na wsparcie odpornosci organizmu rowniez nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

10.II - imieniny: 

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Apollo, Apollon, Elwir, Elwira, Hiacynt, Jacek, Jacenty, Michał, Scholastyka, Sotera, Trojan, Wilhelm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja piję ogólnie dużo, teraz nawet piję taką mieszankę ziołową kupioną w aptece Bonifratów. Ta mieszanka jest bardzo dobra, bez zarzutów mogę ją polecić osobom, które też mają ten sam problem co ja. Jednak tak jak napisałam, te problemy zaczęły się właśnie gdzieś w momencie, kiedy miałam tą operację. Najpierw takie niewinne a teraz ta bakteria jest tak oporna na większość antybiotyków. Już nawet pytałam o skierowanie do urologa, ale lekarka się zaśmiała i mówi, że może dać skierowanie, ale jest pewna, że na ten moment urolog przepisze mi coś wg badania z posiewu. Najpierw kazała mi chociaż zaczekać, aż skończę tą szczepionkę brać.... Czasem mnie już to tak dobija, że masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona była i jest ogólnie zdziwiona, że mam ilość bakterii 10^6 w ml moczu, a ilość leukocytów w polu widzenia 3-6 co wskazuje na to, że stanu zapalnego nie mam,a bakterie są i to jeszcze w takiej ilości. Z kolei wcześniej miałam jeszcze gorzej, mocz podbarwiony, nawet pojawiała mi się krew w moczu, Czytałam, że taki objaw wskazuje na zapalenie ścianki pęcherza, co potwierdziła lekarka na ostatniej wizycie, że znalazłam dobre informacje.

Może te bakterie są jakieś "osłabione", że nie ma tego stanu zapalnego.... Nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E.coli to bardzo zjadliwa bakteria, ale może pojawić się w cewce przy braku higieny lub złej higienie, może również zarażać partner, albo są do dysfunkcje anatomiczne. Można zabezpieczać się podczas współżycia - hormony mogą osłabiać barierę przed infekcjami. Ja osobiście jak zaczęłam zabezpieczać się mechanicznie błoną dopochwową to przestałam mieć infekcje związane z pęcherzem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

E.coli to bardzo zjadliwa bakteria, ale może pojawić się w cewce przy braku higieny lub złej higienie, może również zarażać partner, albo są do dysfunkcje anatomiczne. Można zabezpieczać się podczas współżycia - hormony mogą osłabiać barierę przed infekcjami. Ja osobiście jak zaczęłam zabezpieczać się mechanicznie błoną dopochwową to przestałam mieć infekcje związane z pęcherzem 

Uważam, że mam dobre nawyki co do higieny intymnej. Stosuję delikatny żel do higieny intymnej Biały Jeleń.  Nie stosuję antykoncepcji hormonalnej, a zawsze po stosunku staram się oddać mocz tak do 30 min, aby wydalić bakterie, które mogły zostać wtłoczone do cewki. 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od roku męczę się z pęcherzem. Przez pierwsze pół roku był koszmar - dreszcze na plecach, pośladkach, udach, ciągłe wrażenie marznięcia szczególnie krocza, na przemian pociłam się i trzęsłam. W toalecie spędzałam prawie całe dnie i noce. Nic nie pomagało, żadne Furaginy, Monurale, Urosepty, D-Mannoza, nie mogłam wychodzić z domu. Jedyne co dawało mi trochę ulgi to były jakieś chińskie tabletki na nerki, ale po miesiącach brania ich dzień w dzień nabawiłam się jakiejś nietolerancji i teraz już nie mogę ich brać bo od razu mam problemy z trawieniem.

Trochę się tutaj wyżalę.

Z mojego doświadczenia wynika, że empatia lekarzy odnośnie tego problemu jest w większości ZEROWA podobnie jak znajomość tematu i to bez znaczenia, czy to kobieta czy mężczyzna.
Jeśli ktoś nie doświadczył zapalenia pęcherza, które nie mija po Furaginie, to pojęcia nie ma, jaka to jest skala absurdu i męczarni. Szczerze po prostu żyć się odechciewa. 
Na przestrzeni roku, odkąd złapałam to nie mijające przeziębienie (kiedyś też miewałam takie zwyczajne, że furagina i po sprawie), wydałam górę pieniędzy na lekarzy i badania. Nasłuchałam się strasznie głupich tekstów ignorujących totalnie ogrom cierpienia jaki przynosi ta choroba. Jestem bardzo ciekawa jakby funkcjonowali ci ujemnie-empatyczni lekarze, gdyby to oni całymi miesiącami siedzieli okutani w koce w grubych skarpetach z elektrycznymi poduszkami, wlewający w siebie litry płynów, łykający leki a mimo to ból i tak by nie mijał. Gdyby budzili się w nocy, albo nawet zasnąć nie mogli bo ból byłby napływający falami taki jakby ktoś się wiertarką wwiercał w krocze aż po płuca, tak że dech w piersi zapiera.

Jestem cholernie zła na tych wszystkich konowałów. A za teksty w stylu - proszę się do tego przyzwyczaić, bo będzie Pani z tym żyła do końca - zwyczajnie najchętniej przywaliłabym ze zwykłego poczucia bezsilności i przegrywania z tymi nieukami i diagnostami od siedmiu boleści.

Moja rada dla wszystkich które cierpią podobnie do mnie - szukajcie dobrych specjalistów (opisy ich specjalizacji i opinie pacjentów), nie poddawajcie się. Nie dajcie sobie wkręcić, że już zawsze tak będzie i nie dajcie sobie wciskać wysyłania Was na te same badania, które już miałyście zrobione u innego lekarza i możecie je przedstawić.

To co mogę Wam z mojej strony polecić z kwestii praktycznych:
- jeśli nie mija Wam zapalenie pęcherza po Furaginie, zróbcie test Uro-11, albo poróbcie sobie te testy z niego wybiórczo.
- jest coś takiego jak pobieranie wymazów z cewki moczowej, wbrew pozorom jest to mniej bolesne od wymazu z szyjki macicy (moja rada - jeśli będziecie chciały zrobić wymaz z cewki moczowej np. w Alabie, to upewnijcie się, że mają do tego wszystkie potrzebne wymazówki - ja dwa miesiące się bujałam zanim udało mi się znaleźć ich laboratorium w którym to wykonywała położna)
- jest coś takiego jak śródmiąższowe zapalenie pęcherza - przebadajcie się pod tym kątem - samo usg pęcherza już powinno coś powiedzieć
- dbajcie o to żeby mieć dobre krążenie, żeby zwyczajnie było Wam ciepło, możecie się wspomagać ziółkami pobudzającymi krążenie - to trochę pomaga
-gorący prysznic przed położeniem się spać, też pomaga
- bierzcie minimum przez trzy miesiące raz dziennie do posiłku po tabletce - Uroseptu oraz tabletkę z wyciągiem z żurawiny (może być dodatkowo z d-mannozą), pijcie litr wody z cytryną albo limionką, dbajcie o witaminę C a na noc łykajcie furaginę. 


I może ktoś tego nie wie, ale Furagina tragicznie wypłukuje potas z organizmu, także pamiętajcie o suplementacji potasem.


Z tego co się dowiedziałam - po ostrej infekcji pęcherza (ja miałam infekcję po cholernym szpitalu), śluzówka pęcherza może być podrażniona przez jakiś czas i np. możecie czuć parcie albo bóle nawet przez parę miesięcy dopóki się nie wygoi.
Może też być taka sytuacja, że bakterie się wżarły w śluzówkę i na to powinna pomóc (jeśli antybiotyki nie dały rady) kuracja którą podałam powyżej, tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Wspomnę o jeszcze jednej rzeczy, która niby jest pierdołą, ale dla mnie była istotnym krokiem na przód - rozróżniajcie, kiedy macie infekcję a kiedy pęcherz jest podrażniony. U mnie różnica jest taka, że kiedy jest to tylko podrażnienie pęcherza wtedy mam tylko uczucie bólu/łaskotania i częste parcie na pęcherz , natomiast kiedy mam infekcję wtedy mam dodatkowo dreszcze w okolicach krzyża i robi mi się zimno w pośladki i uda.


Mam nadzieję, że mój wpis komuś pomoże. Sama bym to do siebie-sprzed-roku napisała. Trzymajcie się ciepło i nie poddawajmy się. Obyśmy wszystkie w końcu wygrały z tym cholerstwem, niezależnie od przyczyny:)

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć ❤️

cieszę się, ze są kobiety, które rozsyłają uświadamiające wpisy po sieci, łączę się w bólu, wiem co to znaczy, zapalenie pecherza miałam już za dzieciaka, kiedy to wylądowałam w szpitalu, teraz mam 22 lata i jestem juz trochę uświadomiona w tej chorobie, nawroty są rzadziej niz wcześniej, był czas kiedy chorowałam 4-5 razy do roku, teraz na szczęście umiem trochę zapobiegac i staram sie racjonalnie podchodzić do leczenia. 

Pozdrawiam i życzę Ci żebyś dała popalić chorobie, nie odwrotnie i tez najchętniej skopałabym dupy lekarzom egoistom 😄

Mam takie rady dla Ciebie i reszty kobiet, które też muszą z tą okropna choroba niesprawiedliwe walczyć. 

1.Urosept codziennie, w okresach nawrotów, nawet garść na raz, bo jest silnie moczopędny i antybakteryjny, trzeba sie z uroseptem zaprzyjaźnić, bo to nasz sprzymierzeniec

2.Nie wiem czy to do końca prawda, ale kiedyś aptekarka, której córka jest farmacwutka w USA powiedziała mi, ze furaina to trucizna i odstawiłam. Był czas ze i tak juz nie działała, a tylko powodowała nawroty, to nie jest antybiotyk, a tylko substancja ez recepty. Nie biorę jej od minimum 2lat i nawroty sa rzadsze, nie brakuje mi tylko jej, a mam przynajmniej pewność ze sie nie truje

3.Tabsy z żurawiną codziennie lub najlepiej Porcja soku żurawinowego 100% codziennie, to też pomoże opędzić sie od nawrotów 

4. WODAAA  nie zapominać i pic jak najwięcej mininum 2 LITRY dziennie, wtedy dy będziecie dużo sikac, a tym samym wyplukiwac bakterie z pecherza 

5.Bierzcie antybiotyki rozsądnie, zbyt częste, przerywane, sa krótkie antybiotykoterapię powodują antybiotykoodpornosc i zaostrzają chóróbe, przy nawracajacych zapaleniach bierzemy abtybiotyk 7-14  dni minimum, zważajcie na lekarzy, czasem plotą głupoty

6.Probiotyk w okresach antybiotykoterapii koniecznie, a gdy czujecie się osłabione bierzcie sobie 1 dziennie, bo one odbudowywuja flore bakteryjną, zmniejszycie ryzyko nawrotu

7.dobry, delikatny plyn do higieny intymniej, dbajcie o higiene, ale nie sa Czesto xD i nie chorobliwie bo wymywacie flore bakteryjna

8.podcierajcie sie od przodu do tylu, po bakterie e coli sa bakteriami z jelita, a więc z odbytu przechodza do pecherza i zarażają, dbajcie o higiene, tak żeby bakterie nie mialy szans przeniknąć, to dlatego kobiety czeaciecyzapadaja na te przypadłość, bo anatomicznie bakterie z odbytu maja dużo wieksze szanse przeniknąć do pecherza niz u facetów. 

9.cieple skarpetki na zimę, ogrzewajcie stopy i tylki, a latem uważajcie na wiatr, nie siadajcie na gołym betonie, ani na zimnym

10.starajcie się w miarę możliwości i rozsądku myć i wysikać po stosunku, przed stosunkiem szklanka piciu lub tabs uroseptu

Jeśli będziemy tego przestrzegać na dłuższą metę powinna być znacznie lepiej❤️💗🤗 trzymam kciuki, żebyśmy nie dały się infekcjom pecherza 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

A może jest możliwość zrobienia antybiogramu  i na tej podstawie, leczyć jednym lub dwoma antybiotykami, na które jest wrażliwa ta bakteria e coli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×