Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BiałaGurami

Jak wytłumaczyć "nie" dziecko 14 m-cy

Polecane posty

Dziewczyny, proszę o poradę bo rozkładam ręcę i nie chcę popełnić jakiegoś błędu wychowawczego który bedzie się później za nami ciągnął. Otóż mówiąc do synka że czegoś nie wolno, on to robi z uporem maniaka. Np. nie dotykaj tv - zabieram jego rączkę, odsuwam Go dalej. A On za sekunde robi to samo. I tak przez 10 min póki się czymś nie zajmie. Ignorować? Zajmować czymś innym? Ale czy takie zajmowanie nie będzie skutkować w przyszłości tym, że jak będzie chciał zwrócić na siebie uwagę to bedzie "broił"? Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabraniaj, tłumacz dlaczego nie wolno, odwracaj uwagę i jeśli nie pomaga to zastaw tv tak,zebg nie mógł podejść. Tak jak z zabezpieczeniem gniazdka, czy schodów.

Poza tym za bardzo wchodzisz w temat psychologii takiego dziecka. Na pewno nie jeden bunt jeszxze odstawi, a odwracanie uwagi to lepszy sposób niz danie w tyłek. W końcu zapamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, danie w tyłek raczej by Go przeraził niż przekonał 🙂 więc odpada. Zastawić tv mogę, ale zaraz pół domu bym musiała zastawić. Może ma za dużo swobody? Skoro wiele może (bo to co nie jest na bezwzględne nie pozwalam mu dotykać) to myśli, że wszystko? Chodzi o to, że to co teraz zrobie bedzie mi w przyszłości owocować. Nie chcę wytresowanego dziecka, ani malego terrorysty. Tak jak widzę np. dziecko rzucajace sie w sklepie na podłogę to jestem niemal pewna, że po drodze został popełniony błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie no, danie w tyłek raczej by Go przeraził niż przekonał 🙂 więc odpada. Zastawić tv mogę, ale zaraz pół domu bym musiała zastawić. Może ma za dużo swobody? Skoro wiele może (bo to co nie jest na bezwzględne nie pozwalam mu dotykać) to myśli, że wszystko? Chodzi o to, że to co teraz zrobie bedzie mi w przyszłości owocować. Nie chcę wytresowanego dziecka, ani malego terrorysty. Tak jak widzę np. dziecko rzucajace sie w sklepie na podłogę to jestem niemal pewna, że po drodze został popełniony błąd.

To tak nie działa 😄 twój syn zachowuje się jak kazde dziecko w jego wieku. Bądź konsekwentna, tłumacz czemh nie, odwracaj uwagę i zrozumie. Dla tych terrorystów sklepowych rodzice po prostu nie mają czasu. Powoedza "nie, a dziecko robi swoje,Albo dostanie cukierka zeby sie uspokoilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe no może 😄 po prostu mnie przeraża to, że przez własną niewiedze można tak naprawdę zrobić w konsekwencji dziecku krzywdę (i sobie przy okazji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rób odwrotnie to i skutek będzie odwrotny. Rozgrzej żelazko i powiedz: dotknij. Dotknie raz i już w życiu tego nie powtórzy. I z każdym dowolnym przedmiotem mów to samo. Dotknij, no dotknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CO TY POFALOWANA W OGÓLE PISZESZ xD Najlepiej by było jeszcze wszystko na takim dziecku testować. Żelazko, prąd, schody... No litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tej rady nie skorzystam 🙂 ale dzięki. A w ogóle to on bardzo dużo rzeczy rozumie i na 99% jestem pewna, że i to "nie" rozumie. Odnoszę wrażenie jakby sprawdzał czy odpuszczę mu? Dlatego np. boje się ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Odnoszę wrażenie jakby sprawdzał czy odpuszczę mu? Dlatego np. boje się ignorować.

Odnosisz dobre wrażenie. "Nie" jest jednym z pierwszych słów, którego znaczenie dzieci rozumieją (tak jak mama, tata), ale to nie znaczy, że nie będą próbowały obejść zakazów. I tak, to jest testowanie, na ile mu pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, nie tylko dzieci mają to do siebie, że sprawdzają nas na ile mogą sobie pozwolić. I teraz poważnie dziewczyny. Każdy wiek ma swoje prawa i wszystko z wiekiem zaczynamy rozumieć. Poprzez dotyk, zakazy, nakazy, tłumaczenia i cierpliwość uczymy się co jest dobre a co złe. Co nam wolno a czego nie. Na tym polega życie. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×