Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Susanna

Zostanę stara panna. To smutne.

Polecane posty

Mam 22 lat i nie widzę dla siebie żadnych perspektyw jeżeli chodzi o sferę uczuciowe. Mężczyźni widzą we mnie tylko ładna dziewczyne. Ja się już nie staram bo raz zostałam zraniona bardzo mocno.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwierz, że związki są przereklamowane. Fajnie jest tylko na początku. Ciesz się niezależnością, baw, poznawaj świat i ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmień podejście. W każdej wolnej chwili wizualizuj/wyobrażaj sobie swój szczęśliwy związek, fajnego szczerego chłopaka, miłość, wsparcie i takie tam;) On już jest ten związek, zmaterializuje się niebawem. Zrób to, co ci szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam 22 lat i nie widzę dla siebie żadnych perspektyw jeżeli chodzi o sferę uczuciowe. Mężczyźni widzą we mnie tylko ładna dziewczyne. Ja się już nie staram bo raz zostałam zraniona bardzo mocno.. 

Mam to samo tylko że już 25 powoli dochodzi 😏 . Ty jako kobieta powinnaś mieć łatwiej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś jeszcze młodziutka. Koledzy nade mną dobrze prawią. 

Nie zostaniesz starą panną 🍀

 🌹🌹🌹🌹 

🌹🌹🌹🌹🌹Z okazji walentynek życzę Ci dużo miłości wokół. Spotkania właściwego człowieka na wojej drodze, bratniej duszy. 🌹🌹🌹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O "starej pannie" w tych czasach nie mówi się nawet jak kobieta ma 40 lat 😉
Wgl idea tego, że kobieta jest spełniona tylko, gdy jest związku, już jest przeterminowana.
Masz 22 lata - podróżuj, rozwijaj się, poznaj samą siebie, znajdź pasję - zanim na Twojej drodze pojawi się ktoś bardzo wartościowy, kto będzie umiał Ciebie docenić.
Nie tylko mężczyźni ranią, także przyjaciółki. Wiele osób przewinie się przez Twoje życie, zanim znajdziesz takich, którzy zostaną na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Możesz zacząć się przejmować tak za 10 lat, gdy będziesz miała 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

jak robisz z siebie pustą lalke to jesteś zabawką, chcesz być kochana to bądź sobą i przestań wybrzydzać jak królewna

Przede wszystkim spodobać to się można  codziennie komuś innemu, a zakochać ze wzajemniscią już nie, więc autorka musi tylko czekać. Teskt o pustej lalce wyjąłeś  du.py (bladej), wsadź go tam spowrotem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

jak robisz z siebie pustą lalke to jesteś zabawką, chcesz być kochana to bądź sobą i przestań wybrzydzać jak królewna

Taa i już się zaczyna wmawianie jej ze wybrzydza czyli ze szuka modela 🤦 wróżbita 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam 22 lat i nie widzę dla siebie żadnych perspektyw jeżeli chodzi o sferę uczuciowe. Mężczyźni widzą we mnie tylko ładna dziewczyne. Ja się już nie staram bo raz zostałam zraniona bardzo mocno.. 

Ja mam tak samo. 

Ale wisi mi to. 

Związek to niepotrzebny balas. 

Trzeba mieć mocne nerwy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To głupie nie smutne. Zamiast robić z siebie bóstwo czy inną miss idealną zacznij być normalna, nie zadzieraj nosa, przestań świecić doopą i zacznij być skromna i miła. Normalny facet nie traci czasu na świecidoope, jedynie ruhacze cię będą nachodzić, bo to jak przynęta na taki typ. Myśl dziewczyno.

Jestem skromna i miła. Ale faceci wola przebojowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Celuj w tych którzy NIE wolą przebojowych, jest sporo takich facetów, tylko pewnie przez twoją liste kryteriów nie przejdą. Masz liste wymagań którą jedynie ruhacze i inne du'pki spełniają. Zakładam że sama nie wiesz czego chcesz. Wiesz?

Chce dojrzałego faceta, tak dużo wymagam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dodatkowo powiem jeszcze coś, zamiast być tym co myślisz że chcą faceci bądź sobą i wtedy odpowiedni facet na ciebie trafi. Czym bardziej chcesz innych przyciągać, wyglądem szczególnie, tym GORZEJ dla ciebie, rozumiesz?

Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czym bardziej próbujesz grać pod bycie ideałem lub co ktoś inny chce w tobie tym bardziej krzywdzisz siebie i przyciągasz nieodpowiednich typów. To chyba jest jasna sprawa.

Moimi wadami jest to że właśnie jeszcze rok temu próbowałam być idealna z wyglądu, za bardzo się na nim skupialan. Ale od jakiegoś czasu główny nacisk skupiam na samorozwoju. Udawałam być przevojowa i taka pseudo pewna siebie i przyciągałam nieodpowiednich typów. Odkąd jestem sobą nikt się mną nie interesuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dlatego, że znam mnóstwo osób, które mają warunki, aby mówić o sobie, że są ładne/atrakcyjne, nigdy tego nie robiły. Znam też parę internetowych atencjuszek... 😎

Powiedzenie oczywistego faktu. To, że tobie nie powiedziały to nie znaczy, że tak jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeden z największych błędów który popełniają kobiety to dostosowanie się do tego co myślą że faceci chcą. Tym sposobem próbują zwrócić na siebie uwage jak największej ilości samców aby mieć rzekomy "duży wybór" i móc przebierać na lewo i prawo. W realiach, przyciągają tępaków którzy tylko używają je jak zabawki po czym wymieniają na nowe. Kilka takich porażek i kobiety psychika po prostu siada i kończy się to zwykle bardzo źle. Recepta na sukces to nie zwracanie na siebie uwagi aby mieć wybór a strategiczne skupienie energii na wybór faceta który zaakceptuje wasze WADY, które wszystkie macie. Jeśli pokocha wasze wady to zalety raczej nie będą powodem do wymiany na nową zabawke. Kumacie?

Prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bo grałaś, udawałaś, już masz to częściowo zakodowane. Teraz bycie sobą jest dla ciebie niezręczne i trudne do opanowania i będzie wymagało czasu na wyrobienie. To jak rzucenie alkoholu, gdy osobowość ulega zmianie po wypiciu, a gdy się nie pije lub przestanie to człowiek czuje się towarzysko "niezręcznie". Musisz odkaźić swoje poprzednie tosksyczne zachowanie i maske którą nosiłaś, zacząć się czuć dobrze bycie sobą, czyli robić to z kimś co robisz gdy jesteś sama, czy to np. bekanie czy drapanie po tyłku. Przestań chorą tendencje dążenia do idealności, wiem że wiele kobiet ma ten nałóg i trudno z nim walczyć. Nie przejmuj się nie bycia zauważaną przez tłumy, bo chyba tobie chodzi o JEDEN wartościowy związek z jedną osobą która cie akceptuje i rozumie dokładnie jaką jesteś, czyli nawet gdy leżysz chora i porzygana i umierasz np na koronawirusa a ten ktoś całymi nocami jest przy tobie i trzyma twoją ręke. Rozumiesz to???

Tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bo grałaś, udawałaś, już masz to częściowo zakodowane. Teraz bycie sobą jest dla ciebie niezręczne i trudne do opanowania i będzie wymagało czasu na wyrobienie. To jak rzucenie alkoholu, gdy osobowość ulega zmianie po wypiciu, a gdy się nie pije lub przestanie to człowiek czuje się towarzysko "niezręcznie". Musisz odkaźić swoje poprzednie tosksyczne zachowanie i maske którą nosiłaś, zacząć się czuć dobrze bycie sobą, czyli robić to z kimś co robisz gdy jesteś sama, czy to np. bekanie czy drapanie po tyłku. Przestań chorą tendencje dążenia do idealności, wiem że wiele kobiet ma ten nałóg i trudno z nim walczyć. Nie przejmuj się nie bycia zauważaną przez tłumy, bo chyba tobie chodzi o JEDEN wartościowy związek z jedną osobą która cie akceptuje i rozumie dokładnie jaką jesteś, czyli nawet gdy leżysz chora i porzygana i umierasz np na koronawirusa a ten ktoś całymi nocami jest przy tobie i trzyma twoją ręke. Rozumiesz to???

Będzie trudno, ale dam radę. Uzbroje się w cierpliwość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Druga sprawa, możesz zawsze delikatnie zagadać chłopaka który też nie świeci doopą i nie gra pod to co uważa że chcą kobiety. Ten którego nikt inny, żadna inna kobieta nie zauważa i się za nim nie ślini, to właśnie taki to twój cel. Są tacy i zacznij tych zauważać i zrób delikatne podejście ( może to wymagać kilkukrotnych podejść ), bo taki raczej się pierwszy się nie odezwie do ciebie bo będzie uważał że go olejesz. Kumasz? Wszystko teraz zależy od ciebie. Ty wybierasz i "polujesz" na takiego który będzie tylko dla ciebie, bo inne go nie zauważają. Wiem że to odwrotna strategia niż jaką używa większość kobiet w tych czasach, ale bardzo skuteczna dla cierpliwych. A to co zdobywa się powoli i z trudem się potem docenia. Mam nadzieje że pomyślisz nad tym poważnie.

Oki, żebym tylko nie wyszła na desperadke.tak z ciekawości to ile masz lat? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie powiedziały nikomu, bo nie ma potrzeby ogłaszać wszem wobec "oczywistych faktów". Próżność jest zła, choć w twoim przypadku to wyłącznie skamlenie o atencje.

Fałszywa skromność jeszcze gorsza ;] 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×