Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izabela120

Moja 4 letnia córka ma problem z załatwianiem się

Polecane posty

Moja 4 letnia córka ma problem z zrobieniem kupy do ubikacji siku robi normalnie ale z kupą jest zawsze problem... Nie nosi już pampersów ale nie jest w stanie zrobić kupy do ubikacji... Próbowałam już wszystkiego! Wkładki na kibelek, przerobiłam miliony nocników i nic! Na początku jakoś to sobie tłumaczyłam że potrzebuje czasu ale teraz mnie to wykańczania jestem w kolejnej ciąży i nie mam już na to siły... Kończy się to moim krzykiem na nią, płakać mi się chcę bo nie jestem już wstanie jej pomóc a tym i sobie. Byłam u lekarza i co oczywiście moja wina! Muszę jaką uczyć ale jak! Próbowałam już wszystkiego! Dodam że siku robi odkąd skończyła rok na kibelek a z kupą jest problem do dziś.... Czy jest tu ktoś kto powie mi co mam robić ! jestem już bezradna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam podobny problem ale z nocnikiem. Dziecko nie chciało się przesiąść z pampersów na nocnik. I o ile siku poszlo sprawnie w miarę to kupa... Zakładałam pampers tylko na kupę i robiła do pampersa. Wiedziała kiedy chce, umiała ta minutkę poczekać aż zdejmę majty i spodnie i założę pampersa ale miała blokadę psychiczną. Pomogło  po kilku miesiącach prob(pewnie mnie zjecie ale u mnie inne metody zawiodły więc spróbowałam tego jako ostatnie) PRZEKUPSTWO. Zabrałam ja na zakupy, mogła wybrać sobie zabawkę jaka zamarzyła i powiedziałam że dostanie jak zrobi kupę na nocnik. Jak tylko wróciliśmy do domu po zakupach dziecko samo poprosiło o nocnik. Spróbowała raz - nie udało się. Za pół godziny kolejna próba i sukces! Dziecko przełamało strach by dostać zabawkę i już tak zostało bo sama stwierdziła że lepiej na nocnik bo pupka czystsza i mama krócej myje 🙂 takze może mało wychowawcze ale u mnie pomogło na stałe a też już miałam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam tak rok temu ale nic...nadal było to samo... Temat z pampersami się skończył już rok temu, teraz załatwia się w majtki... jestem już tym zmęczona nie jestem jej wstanie tego wytłumaczyć że może się załatwić tak samo jak robi siku... Niby to rozumie bo u nas ten temat jest poruszany co dziennie... I nawet jak bawi się lalkami to tłumaczy im w zabawie gdzie mają robić siku i kupkę a sama robi na odwrót... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pilnuje ją dzień w dzień żeby zaraz szybko iść do toalety jak potrzebuje... To ona woli ściągnąć majtki i zrobić kupę na podłogę a do toalety nie. Tyle już miałam sytuacji że zrobiła obok kibelka ale bezpośrednio do niego jeszcze nie... Gdy chce siku zakłada sobie wkładkę na kibelek i robi normalnie siku ale z kupą to tragedia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem... A może próbowałaś ja trochę zawstydzić? Że inne dzieci jak się dowiedzą to będą się śmiały i nie będą się chciały bawić z takim brudaskiem?bo faktycznie to baaardzo długo trwa. Pewnie oswajanie kibelka już było, tłumaczenia próbowałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam, na codzien chodzi do przedszkola i tam wygląda to tak samo, przeczkolanki też nie wiedzą co robić bo siku idzie normalnie a z kupą jest problem... Próbowały ją zawstydzić ale ona wie że źle robi  i mimo to robi to nadal, dziś było tak samo, przed chwilą mi nawet powiedziała że ona wie że źle robi ale nie może na kibelek gdy pytam dlaczego to nie jest mi wstanie odpowiedzieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest jakaś tragedia... Ani trochę jej nie ulegam... w nocy nawet sama wstanie zrobić siku bez mojego przypomina się, idzie sama 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłam z nią u psychologa i rozwija się prawidłowo, wszystko jest niby dobrze to dlaczego nadal mamy ten problem... nie wiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Dajesz jej pod nogi podstawkę? Taki podest by łatwiej jej było wejsc na toalete (prócz tej deseczki na sama toaletę)? Bo jeśli tego nie ma to może ona fizycznie nie umie się załatwić. Pozycja w kucki jest sprzyjająca wyproznieniom. Najłatwiej się wtedy załatwić. A jeśli nóżki luźno dyndają z toalety i dziecko siedzi to wtedy jest dużo trudniej zostawić kupę. Trzeba się więcej napracować i może ja to zniechęca.  Nawet dorosłym którzy mają problemy z wypróżnianiem zaleca się taka podstawkę pod nogi. 

A jeśli masz już taka podstawkę i nie pomaga to wypróbuj wyższa żeby mogła jak najbardziej wspierać się nozkami o nią, by pozycja najbardziej przypominała ta kucajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O i jeszcze coś. Czy kiedyś już choć raz zrobiła kupkę na ubikacje? Wiem, że dzieci znajomej zniechęcały się bo jak kupa spadała to opryskiwala im pupy a dzieci tego niecierpialy. Pomogło inne ustawienie się na ubikacji - trochę bliżej lub dalej, tak by kupa nie trafiała w lustro wody a najpierw na muszle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ma taką podstawkę po której sobie wchodzi na jeden stopień i siedzi. Nie zrobiła jeszcze kupy do ubikacji jak miała dwa lata to może dwa razy na nocniku i to wszystko... Ja,  ją dawałam na nocnik jak miała 7 miesięcy i siedziała pewnie, zawsze przyniej byłam bo wiadomo żeby coś się nie stało czy upadła ale wszystko było ok a po roku masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie o to chodzi by siedziała pewnie i tylko czuła wsparcie nogami tylko by opierając nogi o podwyższenie miała uniesione kolana. Nie tak jak do siedzenia tylko żeby pozycja była podobna do kucajacej- kolana nie na wysokości bioder a tak wysoko jak zebra albo nawet paszki. Jeśli już wszystkiego próbowałaś prócz tego to możesz o tym pomyśleć. Kupić wyższe podwyzszenie- są takie dwu i trzy stopniowe. Drogie to nie jest a może się okazać że jednak pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×