Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Malutka92

Nie opłaca się kobiecie wykazywać inicjatywę na samym.początku

Polecane posty

Gość pari
 

Uwielbiam mądre kobiety, byle nie przemądrzałe

Ok 😄 Mam takie samo zdanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny taki przypadek.mialam.na badoo, napisalam pierwsza a koleś mnibu zachwycony, komplementowal mnie i pisał długie wiadomości (nie był jakimś przyglupem czy prymitywem) a na drugi dzień już się nie odezwał 😂. Noi cooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem twój pierwszy wpis i się zastanawiam gdzie ty żyjesz i wśród jakich ludzi się obracasz.  

1. Od dawna wiadomo że faceci są zdobywcami więc nic nowego nie odkryłas.

2. Kobieta porywająca faceta to czysta desperacja. Kobieta uwodzi, facet podrywa.

3. Kobiety z inicjatywą są lubiane przez przegrywow.

4. Nie odrozniasz zwykłej kultury od zainteresowania.  Mnie zawsze uczono że jak ktoś zaczyna rozmowę to należy ja podtrzymać. Wcale nie oznacza to że ktoś jest Tobą zainteresowany. A to że mówią Ci że jesteś ładna, tak się zawsze każdej kobiecie mówi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

Kolega miał występ uliczny, kilka dziewczyn wrzucilo mu swój numer telefonu zamiast drobnych. Zapytalam czy zadzwoni. Powiedzial, że on sam sobie woli znaleźć taka jaka mu się spodoba.

Więc nie każdemu facetowi podoba sie to kiedy laska robi pierwszy krok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Kolega miał występ uliczny, kilka dziewczyn wrzucilo mu swój numer telefonu zamiast drobnych. Zapytalam czy zadzwoni. Powiedzial, że on sam sobie woli znaleźć taka jaka mu się spodoba.

Więc nie każdemu facetowi podoba sie to kiedy laska robi pierwszy krok. 

Jakby była to super laska to nie miałby nic przeciwko😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I nie Ty jedna się tego latami uczyłaś. A gdy już byłaś świadoma, realnie wykorzystywałaś. Nigdy w życiu nic z tego nie wyszło, gdy pierwsza okazałam zainteresowanie facetowi. 

Cały czas trzeba pogrywać z chłopakiem, z ludźmi ogółem. 

Czy dobry czy niedobry - każdy zleje dobrą, opiekuńczą czy po prostu zapatrzoną w niego dziewczynę. I tak długo jak się tego ona nie nauczy, będzie nieszczęśliwa. 

Nieważne czy facet jest świadomy manipulacji czy nie - każdy wpadnie w te sidła. 

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I nie Ty jedna się tego latami uczyłaś. A gdy już byłaś świadoma, realnie wykorzystywałaś. Nigdy w życiu nic z tego nie wyszło, gdy pierwsza okazałam zainteresowanie facetowi. 

Cały czas trzeba pogrywać z chłopakiem, z ludźmi ogółem. 

Czy dobry czy niedobry - każdy zleje dobrą, opiekuńczą czy po prostu zapatrzoną w niego dziewczynę. I tak długo jak się tego ona nie nauczy, będzie nieszczęśliwa. 

Nieważne czy facet jest świadomy manipulacji czy nie - każdy wpadnie w te sidła. 

Dokładnie! Mam takie same wnioski. A co do tego kolegi któremu parę lasek dało numer po występie...to raczej nieprawdą jest fakt ze jeśli wśród nich byłaby na prawdę syperlaska to on chętnie by zadzwonił i się umówił. Mowie to są swoim przykładzie- nie chce się chwalić ale tez niejeden mi mówił ze jestem superlaska (chociaż nie taka 10/10)-zarowno starzy kumple to miwili jak i tacy poznani na badoo a i tak później ukrywali kontakt w przypadku gdy to ja pierwsza na badoo do nich napisalam. I było często pisanie z nimi kilka dni czy ponad tydzień i później za każdym razem to oni pierwsi pisali (a pisało się raczej dobrze, niby się mną zachwycali) to i tak ukrywali kontakt za każdym razem- chyba tylko dlatego ze RAZ do nich jako pierwsza napisalam, zaczynając konwersację na portalu 😂. Juz im to we łbach utknęło ze jednak to nie oni wybrali mnie tylko ja ich. I nie miało znaczenia ze później nie narzucalam się ani nic, ze czekalam.na ich inicjatywę. Nie miało juz znaczenia ze -jak sami stwierdzili- jestem ładna i fajna, ze takich jest kobiet jest malo. Ważne ze wtedy pierwsza napisalam 😂 to chore. Śmie twierdzić ze nawet jak poznają na portalu mniej atrakcyjna i inteligentna ode mnie, ale sami do niej zagadają i zaczną ta znajomość i jeśli ona nie będzie nigdy pierwsza pisać i będzie zdystansowana to będzie się cieszyć większym zainteresowaniem.niż ja bo będą mieli w głowie myśl ze to ONI ją wybrali a nie ona. To tak jakby iść do sklepu i celowo wybrać cos co wydaje się gorsze, słabsze jakościowo ale za dużą kasę niż produkt lepszy jakościowo tylko dlatego ze był tańszy bo wtedy jest jakby. ,,mniej luksusowy" właśnie tylko dlatego ze mniej kosztuje 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie! Mam takie same wnioski. A co do tego kolegi któremu parę lasek dało numer po występie...to raczej nieprawdą jest fakt ze jeśli wśród nich byłaby na prawdę syperlaska to on chętnie by zadzwonił i się umówił. Mowie to są swoim przykładzie- nie chce się chwalić ale tez niejeden mi mówił ze jestem superlaska (chociaż nie taka 10/10)-zarowno starzy kumple to miwili jak i tacy poznani na badoo a i tak później ukrywali kontakt w przypadku gdy to ja pierwsza na badoo do nich napisalam. I było często pisanie z nimi kilka dni czy ponad tydzień i później za każdym razem to oni pierwsi pisali (a pisało się raczej dobrze, niby się mną zachwycali) to i tak ukrywali kontakt za każdym razem- chyba tylko dlatego ze RAZ do nich jako pierwsza napisalam, zaczynając konwersację na portalu 😂. Juz im to we łbach utknęło ze jednak to nie oni wybrali mnie tylko ja ich. I nie miało znaczenia ze później nie narzucalam się ani nic, ze czekalam.na ich inicjatywę. Nie miało juz znaczenia ze -jak sami stwierdzili- jestem ładna i fajna, ze takich jest kobiet jest malo. Ważne ze wtedy pierwsza napisalam 😂 to chore. Śmie twierdzić ze nawet jak poznają na portalu mniej atrakcyjna i inteligentna ode mnie, ale sami do niej zagadają i zaczną ta znajomość i jeśli ona nie będzie nigdy pierwsza pisać i będzie zdystansowana to będzie się cieszyć większym zainteresowaniem.niż ja bo będą mieli w głowie myśl ze to ONI ją wybrali a nie ona. To tak jakby iść do sklepu i celowo wybrać cos co wydaje się gorsze, słabsze jakościowo ale za dużą kasę niż produkt lepszy jakościowo tylko dlatego ze był tańszy bo wtedy jest jakby. ,,mniej luksusowy" właśnie tylko dlatego ze mniej kosztuje 😂

Ale brednie.  Tu chodzi o to kto ustawia się w pozycji dominującej. I tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Znowu ty i znowu próbujesz promować postawę manipulacyjną. Może i masz rację, za uczciwość, szczerość się cierpi, ale wolę cierpieć i być sobą, niż pogrywać z ludźmi, bo tak będzie wygodniej, a potem nie móc spojrzeć sobie w twarz. Na pewno jest na tym świecie jakiś człowiek, który to doceni, nie przekładaj swojej postawy jako właściwej, bo jest krzywdząca. Przenosisz problemy dalej, czyniąc takie rzeczy i roznosisz dalej cierpienie wywołane przez kogoś innego jak HIV. Tak nie można.

Tylko ze Grazynka napisała cala prawdę, tez to zauwazylam, sprawdza się w 99% przypadków wg moich obserwacji. Powodzenia w szukaniu jednego z tych 1%...może być ciężko. Natury facetow nie zmienimy ale faktycznie to uciążliwe ciągle pogrywanie. Niestety wieeeele razy się przekonałam ze bez gierek (choćby delikatnych) ani rusz. I przez to tez coraz bardziej są dla mnie odpychajacy 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będąc facetem, nie będę niczemu przeczył.

Na pewno świadomie, nie traktuje kobiet zaczynających gorzej.

Ale tak już jest, że inicjatywa zawsze kosztuje stronę inicjującą.

 

Mam wrażenie, że największa różnica między kobietami i mężczyznami, może być taka, że:

Kobiety uczą się dawać kosza facetom w miarę szybko i wykrywać czy chodzi im o jedno i to samo.

Ale to najłatwiej działa, gdy to facet inicjuje.

Gdy kobieta inicjuje, całe zależenie, na początku wydaje się być z jej strony.

I każdy facet będzie mily dla takiej kobiety, a że 90% facetów, zależy na jednym i tym samym, nikt nie powie jej daj mi spokój.

Po prostu, jeśli zależałoby jej bardziej, to teoretycznie można mieć później nadzieję, że desperatkę można by pocieszyć seksualnie.

Jak przy któreś rozmowie zależałoby jej bardziej niż zwykle.

A kobieta wie, że jak się do niej odzywa i chce zaciągnąć wiadomo gdzie, to nie będzie z tego, i może urwać znajomość na sztywno i bardzo szybko.

 

Wiecie, bo to nie jest tak, że facet, któremu zależy na jednym, postanowi nagle ożenić się z dziewczyną, która się do niego pierwsza odezwała.

A takich jest większość, i przeciwieństwie do kobiet, nie wręczają kobiet koszy tak łatwo.

Bo co im szkodzi, że kobieta się odezwie do nich pierwsza?

Przecież nie zmusi go do ożenienia się z nią...

Przecież nie stanie się jej chłopakiem.

A odwrotnie, to przecież taki nachalny facet może nawet i w skrajnym przypadku zgwałcić, więc trzeba szybko kończyć znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drogi Adminie

powinnien być jakiś mechanizm, blokujący wysyłanie identycznych postów pod rząd.

Zrób coś takiego, albo odpal już istniejące, są problemy na łączach, pewnie net się przeciąża, jak dzieciaki nie chodzą do szkoły.
Ja tego celowo nie robiłem, tylko próbowałem odświeżyć stronkę.

Edytowano przez Misiek_
Ten Sam Post, i 0 algorytmu prewencjującego To

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie! Mam takie same wnioski. A co do tego kolegi któremu parę lasek dało numer po występie...to raczej nieprawdą jest fakt ze jeśli wśród nich byłaby na prawdę syperlaska to on chętnie by zadzwonił i się umówił. Mowie to są swoim przykładzie- nie chce się chwalić ale tez niejeden mi mówił ze jestem superlaska (chociaż nie taka 10/10)-zarowno starzy kumple to miwili jak i tacy poznani na badoo a i tak później ukrywali kontakt w przypadku gdy to ja pierwsza na badoo do nich napisalam. I było często pisanie z nimi kilka dni czy ponad tydzień i później za każdym razem to oni pierwsi pisali (a pisało się raczej dobrze, niby się mną zachwycali) to i tak ukrywali kontakt za każdym razem- chyba tylko dlatego ze RAZ do nich jako pierwsza napisalam, zaczynając konwersację na portalu 😂. Juz im to we łbach utknęło ze jednak to nie oni wybrali mnie tylko ja ich. I nie miało znaczenia ze później nie narzucalam się ani nic, ze czekalam.na ich inicjatywę. Nie miało juz znaczenia ze -jak sami stwierdzili- jestem ładna i fajna, ze takich jest kobiet jest malo. Ważne ze wtedy pierwsza napisalam 😂 to chore. Śmie twierdzić ze nawet jak poznają na portalu mniej atrakcyjna i inteligentna ode mnie, ale sami do niej zagadają i zaczną ta znajomość i jeśli ona nie będzie nigdy pierwsza pisać i będzie zdystansowana to będzie się cieszyć większym zainteresowaniem.niż ja bo będą mieli w głowie myśl ze to ONI ją wybrali a nie ona. To tak jakby iść do sklepu i celowo wybrać cos co wydaje się gorsze, słabsze jakościowo ale za dużą kasę niż produkt lepszy jakościowo tylko dlatego ze był tańszy bo wtedy jest jakby. ,,mniej luksusowy" właśnie tylko dlatego ze mniej kosztuje 😂

Pewnie każdy z tych, którymi byłaś zainteresowana stwierdził, że "to jednak nie to". A to dlatego, że brakowało im tego dreszczyku emocji, że mogą Cię stracić.

Smiej się lub nie, ale ludzie nieraz kupują rzeczy tylko dlatego, bo są droższe. Wiele drogich marek to chińszczyzna, ale "luksusowa" i niedostępna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z autorką. Znam kilka szczęśliwych par, gdzie to ona poderwała jego, a nie na odwrót. Ci poderwani byli z reguły nieśmiałymi chłopakami i prawdopodobnie gdyby nie to, że ich partnerki wzięły sprawy w swoje ręce, przynajmniej niektórzy z nich nadal byliby singlami. Jeśli chodzi o mnie to moją partnerkę poderwałem. Musiałem wykazać się inicjatywą gdyż ona jako pierwsza nie poderwałaby mnie. Taki charakter. Gdy byłem jeszcze singlem zdarzały mi się przypadki że byłem podrywany przez dziewczyny. Przyznaję, że miałem z tego powodu ogromną satysfakcję. Przeżyłem z nimi kilka fajnych,niezapomnianych chwil .Czuję do nich wielki sentyment. Fakt, że te odważne dziewczyny były ładne. Problem następuje wtedy gdy z inicjatywą wychodzi do faceta dziewczyna , która mu się nie podoba. Mnie coś takiego kiedyś się przytrafiło. Musiałem dać dziewczynie kosza. Fatalnie się z tym czułem , ale co miałem zrobić? Przecież nie będę się poświęcał i dawał jej nadzieję z litości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, moja Matka zaczęła z moim Ojcem.

Do tej Pory się nie rozwiedli.

 

Więc może jest jakiś sens zaczynać.

Ale być może należałoby zaczynać z kimś kto nie jest kobieciarzem....

A na dodatek nie jest zakłamanym kobieciarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Choćby kobieta byla ładna i miała zloty charakter to i tak prędzej czy później wy faceci taka odrzucicie bo będziecie mieli z tyłu głowy ze to ona wykazała inicjatywe a wiec nie wy ja wybraliscie tylko ona was i nie będzie tego ,,gonienia kroliczka", będziecie zbyt pewni ze wpadliscie jej w oko, nie będzie tego dreszczyku niepewności pt ,,czy aby na pewno jej się podobam, czy odpisuje z nudow".

Dokładnie tak samo reagują kobiety, gdy to facet wykazuje inicjatywę.

 

 Taka wasza natura zdobywców, wiele razy robilam takie testy na portalu randkowym, pisalam pierwsza do facetów (zrobilam tak ok.10 razy i nie ze do modeli pisalam, pisalam do tych przecietnych- ale nie brzydkich) i NIGDY nic z tego nie wyszło, ewentualnie była chwila gadki lub najwyżej kilka dni pisania, niektórzy z nich niby zadowoleni ze ,,trafili na fajna kobietę" bo podobno pusta nie jestem i mówią, ze ładna a nawet śliczna (w zależności od gustu), ze wartosciowa. To były ich opinie...a potem i tak urywali kontakt i nie dochodzilo do pierwszego spotkania nawet.

To na dziwnych facetów trafiałaś.

Albo widocznie nie byli zainteresowani (ewentualnie stracili zainteresowanie, bo np. rozmowa się nie kleiła).

 

Przez ostatnie lata nauczylam się ze trzeba nieustannie pogrywac z facetami, uważać by nie być zbyt dostępna (sam fakt nie- narzucania się nie wystarczy ale czasem trzeba trzymać dystans, nie pokazywać ze mi zalezy). Juz mi się wszystkiego odechciewa jak to.ma tak wyglądać...nie można sobie pozwolić za zbytnią otwartość, spontaniczność, okazywanie uczuć bo trzeba grac niedostępna by utrzymać.zainteresowanie faceta, przynajmniej na początku...leje na to.

Dokładnie tak samo musi postępować mężczyzna, by utrzymać zainteresowanie kobiety. To działa w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie tak samo reagują kobiety, gdy to facet wykazuje inicjatywę.

To na dziwnych facetów trafiałaś.

Albo widocznie nie byli zainteresowani (ewentualnie stracili zainteresowanie, bo np. rozmowa się nie kleiła).

Dokładnie tak samo musi postępować mężczyzna, by utrzymać zainteresowanie kobiety. To działa w dwie strony.

Taaa jaasne juz nie przesadzaj, kazdy wie ze od zawsze to faceci są zdobywcami i głównie to oni robią pierwszy krok. Tak juz jest ale ma znaczenie jak facet później się zachowuje, jeśli jest nachalny i osacza kobietę, oisze setki wiadomosci dziennie to wiadomo ze ona się zniechecibo uzna go za desperata. We wszystkim trzeba umiar zachować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak juz jest ale ma znaczenie jak facet później się zachowuje, jeśli jest nachalny i osacza kobietę, oisze setki wiadomosci dziennie to wiadomo ze ona się zniechecibo uzna go za desperata. We wszystkim trzeba umiar zachować. 

Najczęściej nie ma jak się później zachować, bo jest od razu olewany.

Zgadzam się, że trzeba zachować umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu miałam kolejny tego przykład na badoo, napisalam pierwsza, chwila gadki, zapytał co robie, co oglądam w TV i więcej sie nie odezwał. Milo zaczął ale zaraz skończył. Nikt mi nie w mówi ze faceci to lubią! Tzn lubią tylko w tym sensie ze to im pompuje ego ale potem zawsze oleja taka kobietę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Choćby kobieta byla ładna i miała zloty charakter to i tak prędzej czy później wy faceci taka odrzucicie bo będziecie mieli z tyłu głowy ze to ona wykazała inicjatywe a wiec nie wy ja wybraliscie tylko ona was i nie będzie tego ,,gonienia kroliczka", będziecie zbyt pewni ze wpadliscie jej w oko, nie będzie tego dreszczyku niepewności pt ,,czy aby na pewno jej się podobam, czy odpisuje z nudow". Taka wasza natura zdobywców, wiele razy robilam takie testy na portalu randkowym, pisalam pierwsza do facetów (zrobilam tak ok.10 razy i nie ze do modeli pisalam, pisalam do tych przecietnych- ale nie brzydkich) i NIGDY nic z tego nie wyszło, ewentualnie była chwila gadki lub najwyżej kilka dni pisania, niektórzy z nich niby zadowoleni ze ,,trafili na fajna kobietę" bo podobno pusta nie jestem i mówią, ze ładna a nawet śliczna (w zależności od gustu), ze wartosciowa. To były ich opinie...a potem i tak urywali kontakt i nie dochodzilo do pierwszego spotkania nawet. Za KAZDYM razem tak było, a nie narzucalam.im się... potem.oni pierwsi pisali na drugi czy trzeci dzień, no ale to JA jednak zaczynalam znajomosci pewnie siadzialo im to w glowie . Miałam tylko randki w wypadku gdy to facet mnie zaczepił na portalu. Dlatego faceci pisza ze lubia jak kobieta wykazuje inicjatywe to parskam.ironicznym smiechem 😂. Może, jeśli już to lubia inicjatywę kobiety ale dopiero POZNIEJ, jak za np 5tym czy 10tym razem to.ona pierwsza napisze (żeby nie wyjść na księżniczkę), ale jednak tych pierwszych kilka zagajen kontaktu musi wyjść ze strony faceta bo ma wtedy poczucie ze to on ja zdobywa i automatycznie bardziej szanuje ta kobietę. Przez ostatnie lata nauczylam się ze trzeba nieustannie pogrywac z facetami, uważać by nie być zbyt dostępna (sam fakt nie- narzucania się nie wystarczy ale czasem trzeba trzymać dystans, nie pokazywać ze mi zalezy). Juz mi się wszystkiego odechciewa jak to.ma tak wyglądać...nie można sobie pozwolić za zbytnią otwartość, spontaniczność, okazywanie uczuć bo trzeba grac niedostępna by utrzymać.zainteresowanie faceta, przynajmniej na początku...leje na to. Macie podobne doświadczenia?

Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że żaden dojrzały mężczyzna mający odrobinę szacunku do siebie nie chciałby kobiety robiącej to co opisujesz? Chodzi mi tu o bycie zołzą, nieokazywanie zainteresowania, czy brak jakiego kolwiek poszanowania drugiej osoby. Z takim nastawieniem lepiej nie wdawaj się w relacje z mężczyznami bo z pewnością ich zranisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że żaden dojrzały mężczyzna mający odrobinę szacunku do siebie nie chciałby kobiety robiącej to co opisujesz? Chodzi mi tu o bycie zołzą, nieokazywanie zainteresowania, czy brak jakiego kolwiek poszanowania drugiej osoby. Z takim nastawieniem lepiej nie wdawaj się w relacje z mężczyznami bo z pewnością ich zranisz. 

Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że jest i ta grupa mężczyzn, których nakręca to, że muszą się postarać, "wywalczyć"? To że Tobie takie coś przeszkadza i paru innym, bo wolą mieć w życiu wszystko na tacy podane nie znaczy, że reszta ma tak samo. I powiem Ci że to tak samo działa na kobiety, im mężczyzna pokaże że nie jest jedyna na świecie i da pole do popisu kobiecie, by tam wywalczyła o niego, tym bardziej ją to nakręca i jej się podoba. Oczywiście NIE WSZYSTKIM - o czym zapominasz. Przez swoją krótkowzroczność czasem piszesz takie teksty, że nie wiem czy dać "haha" czy "przykro mi" w reakcji. Warto spojrzeć i pisać czasem z różnych perspektyw a nie tylko swojej w imieniu wszystkich mężczyzn.

 "Mężczyźni kochają zołzy" - mówi Ci to coś? To nie wzięło się z nikąd. 

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że jest i ta grupa mężczyzn, których nakręca to, że muszą się postarać, "wywalczyć"? To że Tobie takie coś przeszkadza i paru innym nie znaczy, że reszcie wcale. I powiem Ci że to tak samo działa na kobiety, im mężczyzna pokaże że nie jest jedyna na świecie i da pole do popisu kobiecie, by tam wywalczyła o niego, tym bardziej ją to nakręca i jej się podoba. Oczywiście NIE WSZYSTKIM - o czym zapominasz. Przez swoją krótkowzroczność czasem piszesz takie teksty, że nie wiem czy dać "haha" czy "przykro mi" w reakcji. Warto spojrzeć i pisać czasem z różnych perspektyw a nie tylko swojej. "Mężczyźni kochają zołzy" - mówi Ci to coś? To nie wzięło się z nikąd. 

Książkę może dziś wydać każdy to nie jest żaden szczyt osiągnięć. Sporo youtuberów wydało książki mimo braku lepszego wykształcenia a ze względu na swoją popularność w sieci. Na mężczyzn i kobiety działa to zupełnie inaczej. Żaden zdrowy, szanujący się mężczyzna nie chce być jednym z wielu. Zawalczyć? Uważasz kobietę za przedmiot o który się walczy? Pisałem o dojrzałej relacji, szacunku, partnerstwie a nie związkach niedojrzałych 20latków napędzanych popędem seksualnym. Nie zwracasz uwagi, że określenie zołza a kobieta asertywna to zupełnie inne pojęcia. Tak jak mylone są te pojęcia w książce, o której pisałaś. 

Edytowano przez BezImienny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Książkę może dziś wydać każdy to nie jest żaden szczyt osiągnięć. Sporo youtuberów wydało książki mimo braku lepszego wykształcenia a ze względu na swoją popularność w sieci. Na mężczyzn i kobiety działa to zupełnie inaczej. Żaden zdrowy, szanujący się mężczyzna nie chce być jednym z wielu. Zawalczyć? Uważasz kobietę za przedmiot o który się walczy? Pisałem o dojrzałej relacji, szacunku, partnerstwie a nie związkach niedojrzałych 20latków napędzanych popędem seksualnym. Nie zwracasz uwagi, że określenie zołza a kobieta asertywna to zupełnie inne pojęcia. Tak jak mylone są te pojęcia w książce, o której pisałaś. 

 Piszesz zawsze w swojej perspektywie w IMIENIU WSZYSTKICH MĘŻCZYZN. Pisz w swojej. Nie napisałam nic że myślę że kobiety to przedmiot o który się walczy. Ale chyba zapomniałeś że ponad połowa twoich kolegow traktuje kobiety jak przedmiot ( głównie wiesz do czego). I znowu napiszę: NIGDY NIE WIDZIAŁAM CIEBIE żebyś się odezwał wtedy ani jednym słowem. Natomiast zawsze do kobiet walisz tak jakbyś znał wszystkie kobiety i wszystkich mężczyzn. Otóż niektórych jara takie gonienie - i nie piszę tu tylko o 20latkach. Zresztą niektórzy 20 latkowie są dojrzalsi niż 40 latkowie - wystarczy spojrzeć na tematy na kafe. I znowu napiszę - to że ty i paru twoich kolegów woli mieć podane ją na tacy, bo ręką ci się nie chce ruszyć nie znaczy, że reszta uwielbia jak ona się potulnie zgadza, kiwa głową na wszystko i jest DOSTĘPNA. Zołza to nie podła żmija,która chce krzywdzić mężczyzn.  i jest ... Trochę ci sie mylą pojęcia - tak jak pojęcie feminizm, Twoja obsesja od wielu miesięcy. Jak nie lat. Zaczepiasz głównie kobiety, piszesz co one robią źle, mógłbyś rozprawki pisać, ale nigdy nie napisałeś do kogoś płci męskiej, że traktuje kobietę jak przedmiot. Nigdy. Widzę Twoją hipokryzję od wielu tygodni, bo tyle zwracam uwagę na Twoje durne wpisy. Już nie wspomnę o obsesji feminizmu w Twojej głowie. W sumie polujesz na takie tematy, bo w innych Cię nie widuję. No nie? Więc wiesz, Twoje rady będą zwisać każdemu, bo nie jesteś  godny zaufania. Tym bardziej że tu niby mi zarzucasz że uważam że kobiety go przedmiot, z drugiej strony milczysz kiedy przedstawiciele TWOJEJ PŁCI traktuje kobiety jak przedmiot i jawnie to pisze. Radziłabym też tam zaglądać, a nie wiecznie "pouczać" kobiety i pisać do nich ze swojej perspektywy w imieniu wszystkich. No cóż. Ktoś hipokryta musi być na świecie, żeby była równowaga. 

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I znowu napiszę - to że ty i paru twoich kolegów woli mieć podane ją na tacy, bo ręką ci się nie chce ruszyć nie znaczy, że reszta uwielbia jak ona się potulnie zgadza, kiwa głową na wszystko i jest DOSTĘPNA.

Nie chodzi o to, by się zgadzała na wszystko. To jest uległość, która raczej niewielu facetów przyciąga.

Chodzi o to, byście nie udawały niedostępnych, kiedy jesteście zainteresowane. Żebyście nie mówiły "nie", kiedy myślicie "tak, ale postaraj się bardziej, bo nie chcę wyjść na łatwą". Żebyście dawały sygnały i wyraźnie pokazywały, że jesteście zainteresowane, byśmy wiedzieli, że możemy podrywać i nie zostaniemy chamsko odrzuceni. Wtedy my możemy przejąć inicjatywę.

A jeśli wy ją przejmujecie, to też jest dobrze, tylko niestety rzadko kiedy jesteście skore do tego... Równouprawnienie jest dobre, kiedy macie z niego korzyści, ale jak macie same coś od siebie dać, to już nie 🙂

Edytowano przez taki obraz wasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oplacalnosc bycb z loszkami też jest 0

A jak.niedajboze zajdzie w ciążę to do końca życia jesteś 😔 uwiązany, gorzej niż w jakimś więzieniu o zaostrzonym rygorze 😎

A gdzie loszkowe humory? ☹️ Taki biznes to ja dziękuję, no chyba że faktycznie z loszka ma się wspólny plan na biznes🤔 ale to tylko wyjątek od reguły ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie chodzi o to, by się zgadzała na wszystko. To jest uległość, która raczej niewielu facetów przyciąga.

Chodzi o to, byście nie udawały niedostępnych, kiedy jesteście zainteresowane. Żebyście nie mówiły "nie", kiedy myślicie "tak, ale postaraj się bardziej, bo nie chcę wyjść na łatwą". Żebyście dawały sygnały i wyraźnie pokazywały, że jesteście zainteresowane, byśmy wiedzieli, że możemy podrywać i nie zostaniemy chamsko odrzuceni. Wtedy my możemy przejąć inicjatywę.

A jeśli wy ją przejmujecie, to też jest dobrze, tylko niestety rzadko kiedy jesteście skore do tego... Równouprawnienie jest dobre, kiedy macie z niego korzyści, ale jak macie same coś od siebie dać, to już nie 🙂

Taki obraz wasz - wybacz. Nie chcę się z Tobą kłócić. Ale no, nawet z żadną nic. Wiem, czego chcesz i kogo szukasz. Ja tu pisze do BezImiennego o tych, którzy nawet tu na forum się pojawiają. I jak jesteś dobrym obserwatorem, to widzisz, że ta uległość właśnie ich najbardziej przyciąga. Jak to niektórzy napisali? Młode, trochę naiwne, uzależnione finansowo, bo najlepiej żeby taka nie pracowała itd itp. Nie chcę się powtarzać, ja tu wyczuwam u niego hipokryzję, nie widziałam ani razu żeby stanął za kobietami. Ale potrafi mi zarzucić że uważam że kobiety to przedmiot o który się walczy. Oczywiście, że on wie o co mi chodzi. Chyba aż tak g/łupi nie jest. No i ta jego obsesja feminizmu i polowanie na takie tematy, bo tylko o tym może się mądrzyć. Bo niby o czym, skoro nigdzie indziej go nie widać? Szanuję ludzi, którzy są wiarygodni i SŁOWNI, a nie piszą,że tacy są. Po czym, jak powinien wtrącić się to go nie ma, zawsze odezwie się do kobiet. Pewnie jako taka myszka, która boi się wyjść do swoich( kolegów płci męskiej) bo boi się krytyki. 

Ty potrafisz postawić na swoim i napisać swoje zdanie nawet innym mężczyznom i za to masz plusa u mnie. On tego nie robi. Tu tkwi problem, tu tkwi różnica. Uwierz mi,że spotkałam się z takimi,których jarało to że wywalczyli sobie panny. Jakkolwiek to brzmi - tak to wygląda. To nie jest moja wina. Tylko tych mężczyzn, którzy tak postępują. Dlatego niech BezImienny nie pisze w imieniu wszystkich pisząc tylko ze swojej perspektywy kobietom. To zarzucenie mi że uważam że kobiety to kobiety tamto to przegięcie, bo nigdy nie widziałam u niego komentarza do płci męskiej, kiedy jeden z nich pisze jakie to kobiety do *wiadomo czego* i gotowania, sprzątania. Jak robot,z sexem w pakiecie. Albo jak widziałam wpisy "mięso do .." Widziałeś jego chociaż jeden komentarz w tej sprawie? Bo ja nie. A wszystko mam dobrze ze wzrokiem. Denerwuje mnie że taki ktoś robi zamieszanie i nawet nieadekwatnie do tematu wciska tematy feminizmu - najgorszy wątek jaki można wcisnąć na forach. Czy płacą mu za to? Czy ma z tego satysfakcję? Nie mam pojęcia. Piszę, co widzę. 

A co do równouprawnienia - po co to wcisnąłeś w wypowiedź? Sądzę,że wielu panów nie chce równouprawnienia wcale, bo WY macie bez równouprawnienia większe korzyści, a kobiety praktycznie wcale. No bo ciężko ruszyć miotłą, czy wstawić wodę na makaron, by ulżyć kobiecie w domowych obowiązkach nie? Zaraz mi napiszesz, że Ty nie miałbyś problemu i bla bla bla. Ale większość Twoich kolegów - ma. I w ogóle o jakich korzyściach tu piszesz? Że co, że mamy wielką radochę jak partner pobawi się z dzieckiem,bo to również jego dziecko, czy jak wstawi wodę na makaron i zrobi ( przykladowo) spaghetti raz na tydzień, a kobieta nie wiem...posprząta i zajmie się dzieckiem/partnerem?

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 Piszesz zawsze w swojej perspektywie w IMIENIU WSZYSTKICH MĘŻCZYZN. Pisz w swojej. Nie napisałam nic że myślę że kobiety to przedmiot o który się walczy. Ale chyba zapomniałeś że ponad połowa twoich kolegow traktuje kobiety jak przedmiot ( głównie wiesz do czego). I znowu napiszę: NIGDY NIE WIDZIAŁAM CIEBIE żebyś się odezwał wtedy ani jednym słowem. Natomiast zawsze do kobiet walisz tak jakbyś znał wszystkie kobiety i wszystkich mężczyzn. Otóż niektórych jara takie gonienie - i nie piszę tu tylko o 20latkach. Zresztą niektórzy 20 latkowie są dojrzalsi niż 40 latkowie - wystarczy spojrzeć na tematy na kafe. I znowu napiszę - to że ty i paru twoich kolegów woli mieć podane ją na tacy, bo ręką ci się nie chce ruszyć nie znaczy, że reszta uwielbia jak ona się potulnie zgadza, kiwa głową na wszystko i jest DOSTĘPNA. Zołza to nie podła żmija,która chce krzywdzić mężczyzn.  i jest ... Trochę ci sie mylą pojęcia - tak jak pojęcie feminizm, Twoja obsesja od wielu miesięcy. Jak nie lat. Zaczepiasz głównie kobiety, piszesz co one robią źle, mógłbyś rozprawki pisać, ale nigdy nie napisałeś do kogoś płci męskiej, że traktuje kobietę jak przedmiot. Nigdy. Widzę Twoją hipokryzję od wielu tygodni, bo tyle zwracam uwagę na Twoje durne wpisy. Już nie wspomnę o obsesji feminizmu w Twojej głowie. W sumie polujesz na takie tematy, bo w innych Cię nie widuję. No nie? Więc wiesz, Twoje rady będą zwisać każdemu, bo nie jesteś  godny zaufania. Tym bardziej że tu niby mi zarzucasz że uważam że kobiety go przedmiot, z drugiej strony milczysz kiedy przedstawiciele TWOJEJ PŁCI traktuje kobiety jak przedmiot i jawnie to pisze. Radziłabym też tam zaglądać, a nie wiecznie "pouczać" kobiety i pisać do nich ze swojej perspektywy w imieniu wszystkich. No cóż. Ktoś hipokryta musi być na świecie, żeby była równowaga. 

Dokladnie, w samo sedno 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No bo ciężko ruszyć miotłą, czy wstawić wodę na makaron, by ulżyć kobiecie w domowych obowiązkach nie?

Nie ciężko. Problem w tym, że kobiety uważają to za niemęskie, kiedy mężczyzna sprząta czy zmywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba że byłeś wychowany przez niepracującą mamę i babcię i Ci taki model wpoiły.

Nie byłem. Ja nie mam problemu z wykonywaniem obowiązków.

 

Ale jak chcesz żeby Twoja kobieta pracowała

Jest mi to obojętne.

 

Kobieta usiąść nie może na tyłku po pracy bo zakupy zrobić, zakupy rozpakować, obiad nastawić, ogarnąć mieszkanie, jak są dzieci to jeszcze je ogarnąć, obiad podać, po obiedzie posprzątać, a męski facet co ma w tym czasie robić? Leżeć na kanapie z pilotem w ręku albo się zdrzemnąć bo zmęczony? A kobieta wypoczęta niby?? ŻADNA nie chce takiego układu. Nie wiem skąd Ty takie teorie bierzesz bo na pewno nie z życia.

Zakupy zrobić - to tak. Ale sprzątanie jest uznawane za niemęskie.

No ciekawe, że jednak mężczyźni, którzy robią to, co piszesz, nie są szanowani i kobiety ich zostawiają (a potem zabraniają kontaktów z dziećmi, bo uważają, że dzieci należą do matki i tylko ona potrafi się nimi zajmować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×