Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Julia554

Faceci dzisiejszych czasów

Polecane posty

Dziewczyny! Pisze do Was bo ostatnio zmagam sie z wieloma myślami na temat dzisiejszych związków. Mam wrażenie, że faceci okropnie sie zmienili na przestrzeni kilku pokolen. Nie są tacy jak wmawiają nam media, książki itd. Oczywiście nie oczekujemy tutaj księcia z bajki. Zaczynają mnie obrzydzac. Nie potrafie juz patrzec  a nich jak na partnerów do dlugoletnich zwiazkow. Przerażają mnie Ci wszyscy faceci wpatrzeni w silikonowe biusty modelek z branży porno. Coraz więcej jest facetów, którzy za cel życia obierają sobie tylko zaliczanie panienek. Brak ambicji, niezdecydowanie i brak odpowiedzialnosci. Tylko siłka, mecz z kolegami i samochód. A kobiety traktowane jak przedmiot, który można wymienic na nowy po kilku tygodniach. Jakby nie mieli i nie potrzebowali żadnych głębszych emocji, o rozmowie już nie wspomne. Tylko zaspokojenie swoich potrzeb i "do następnego mała". Zdrady, konta na portalach randkowych, brak czasu dla partnerki, wymienianie na nowszy model. Z jednej strony ciężko sie żyje bez facetów, ale ostatnio mam wrażenie, że początkowy zachwyt i te "motylki w brzuchu" nie są warte późniejszym smutkom towarzyszącym rozstaniu. Nie wiem  jak Wy, ale mi pozbieranie sie do kupy zawsze zajmuje ponad kilka miesięcy. Zaczynam myslec, że gra nie jest warta świeczki. Jakie Wy macie spostrzeżenia na temat facetów? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Myślę, że nasze matki miały znacznie gorzej... : )

Dlaczego? Możesz rozwinąć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziewczyny! Pisze do Was bo ostatnio zmagam sie z wieloma myślami na temat dzisiejszych związków. Mam wrażenie, że faceci okropnie sie zmienili na przestrzeni kilku pokolen. Nie są tacy jak wmawiają nam media, książki itd. Oczywiście nie oczekujemy tutaj księcia z bajki. Zaczynają mnie obrzydzac. Nie potrafie juz patrzec  a nich jak na partnerów do dlugoletnich zwiazkow. Przerażają mnie Ci wszyscy faceci wpatrzeni w silikonowe biusty modelek z branży porno. Coraz więcej jest facetów, którzy za cel życia obierają sobie tylko zaliczanie panienek. Brak ambicji, niezdecydowanie i brak odpowiedzialnosci. Tylko siłka, mecz z kolegami i samochód. A kobiety traktowane jak przedmiot, który można wymienic na nowy po kilku tygodniach. Jakby nie mieli i nie potrzebowali żadnych głębszych emocji, o rozmowie już nie wspomne. Tylko zaspokojenie swoich potrzeb i "do następnego mała". Zdrady, konta na portalach randkowych, brak czasu dla partnerki, wymienianie na nowszy model. Z jednej strony ciężko sie żyje bez facetów, ale ostatnio mam wrażenie, że początkowy zachwyt i te "motylki w brzuchu" nie są warte późniejszym smutkom towarzyszącym rozstaniu. Nie wiem  jak Wy, ale mi pozbieranie sie do kupy zawsze zajmuje ponad kilka miesięcy. Zaczynam myslec, że gra nie jest warta świeczki. Jakie Wy macie spostrzeżenia na temat facetów? 

dużo bardziej wolę facetów z tych czasów, niż szowinistów pokolenia naszych rodziców czy dziadków. Wtedy było jeszcze gorzej niż teraz, bo wtedy gw.ałt w małżeństwie nie był nawet zbrodnią. Kobieta miała do powiedzenia tyle co pies, a jak facet się puszczał...no trudno. Tyle dobrze, że nie bije (często)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Dziewczyny! Pisze do Was bo ostatnio zmagam sie z wieloma myślami na temat dzisiejszych związków. Mam wrażenie, że faceci okropnie sie zmienili na przestrzeni kilku pokolen. Nie są tacy jak wmawiają nam media, książki itd. Oczywiście nie oczekujemy tutaj księcia z bajki. Zaczynają mnie obrzydzac. Nie potrafie juz patrzec  a nich jak na partnerów do dlugoletnich zwiazkow. Przerażają mnie Ci wszyscy faceci wpatrzeni w silikonowe biusty modelek z branży porno. Coraz więcej jest facetów, którzy za cel życia obierają sobie tylko zaliczanie panienek. Brak ambicji, niezdecydowanie i brak odpowiedzialnosci. Tylko siłka, mecz z kolegami i samochód. A kobiety traktowane jak przedmiot, który można wymienic na nowy po kilku tygodniach. Jakby nie mieli i nie potrzebowali żadnych głębszych emocji, o rozmowie już nie wspomne. Tylko zaspokojenie swoich potrzeb i "do następnego mała". Zdrady, konta na portalach randkowych, brak czasu dla partnerki, wymienianie na nowszy model. Z jednej strony ciężko sie żyje bez facetów, ale ostatnio mam wrażenie, że początkowy zachwyt i te "motylki w brzuchu" nie są warte późniejszym smutkom towarzyszącym rozstaniu. Nie wiem  jak Wy, ale mi pozbieranie sie do kupy zawsze zajmuje ponad kilka miesięcy. Zaczynam myslec, że gra nie jest warta świeczki. Jakie Wy macie spostrzeżenia na temat facetów? 

Masz rację oprócz tego, że zawsze tak było😄 Porządnego, to ze świecą szukać:classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Masz rację oprócz tego, że zawsze tak było😄 Porządnego, to ze świecą szukać:classic_rolleyes:

Ale czy to nie jest okrutne? 

Jak słyszę, że zostawiają kobiete w ciąży albo z malutkim dzieckiem bo "nie są gotowi" to mi się nóż w kieszeni otwiera 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wyobrażam już sobie życia z kimś na stałe. P

Dlaczego ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale czy to nie jest okrutne? 

Jak słyszę, że zostawiają kobiete w ciąży albo z malutkim dzieckiem bo "nie są gotowi" to mi się nóż w kieszeni otwiera 😕

a ja im trochę współczuję...pewnie, że powinni płacić, ale nie powinno się nikogo zmuszać do bycia rodzicem jeżeli nie jest się gotowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A nie zauważyłaś że kobiety też się zmieniły? Tak faceci są wpatrzeni w silikonowe biusty, zostawiają partnerki, bzykają na boku itd pytanie dlaczego? Bo mogą. Nie patrzą na biust u kumpla i nie idą z nim do łóżka. Patrzą na biust bo jakaś kobieta go pokazuje, zmieniają na młodszą bo ta młodszą o kilkanaście lat go chce (z różnych przyczyn) itd. To kobiety umożliwiły taki styl bycia mężczyznom

kobiety zawsze pokazywały co mogły, jak była w historii moda na nisko wycięte gorsety to w niektórych krajach nawet sobie poprawiały różem aureole przy sutkach 🙂 

100 lat temu kobiety nie pokazywały biustu...ale te KOSTKI! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A nie zauważyłaś że kobiety też się zmieniły? Tak faceci są wpatrzeni w silikonowe biusty, zostawiają partnerki, bzykają na boku itd pytanie dlaczego? Bo mogą. Nie patrzą na biust u kumpla i nie idą z nim do łóżka. Patrzą na biust bo jakaś kobieta go pokazuje, zmieniają na młodszą bo ta młodszą o kilkanaście lat go chce (z różnych przyczyn) itd. To kobiety umożliwiły taki styl bycia mężczyznom

Lubię argument, że osoba X odpowiada za czyny osoby Y. Praktycznie osoba Y w ogóle nie jest odpowiedzialna za własne czyny. Wszystko wina X, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nieodpowiedzialny facet był dawniej jeśli zostawił kobietę z dziećmi, napiętnowana jako samotna matka żyła w skrajnym ubóstwie. Dziś doskonale sobie radzi

wtedy zostawienie kobiety samej sobie oznaczało odcięcie ją od finansów bo wiele kobiet nie miało możliwości utrzymać się samodzienie. Jak facet był bogaty i dalej łożył na swoje dzieci to nikt się nie przejmował tym, że ich nigdy nie widywał i mieszkał na drugim końcu kraju z kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez mam takie wnioski. Tak źle jak teraz jest chyba nigdy nie było z facetami...juz tez nie chce nikogo na stale. Nie łudze się ze poznam fajnego faceta bo takich jest może 5%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie przesadzaj, oczywiście że facet odpowiada za swoje czyny, kobiety im realizację tych czynów mocno ułatwiają

będę pamiętać następnym razem jak nadzie mnie ochota kogoś okraść, a ta osoba mi to ułatwi trzymając telefon w ręce 🙂 Chociaz czekaj...zapomniałam! Nigdy nie miałam ochoty nikogo okradać, więc to, że ktoś idzie ciemną uliczką i trzyma w ręce telefon wcale nie zwiększa prawdopodobieństwa, że go okradnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale czy to nie jest okrutne? 

Jak słyszę, że zostawiają kobiete w ciąży albo z malutkim dzieckiem bo "nie są gotowi" to mi się nóż w kieszeni otwiera 😕

A często jest tak, że kobiety jeszcze ich bronią. Wystarczy poczytać kafe to się dowiesz, że facet zwiał, bo to KOBIETA CHCIAŁA dziecko, że biedny misiu nie był gotowy a ona go ZMUSIŁA. Kobieta, kobiecie wilkiem, więc czego oczekiwać od facetów. Chć uważam, żeteraz jest lepiej niż za czasów naszych babć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A często jest tak, że kobiety jeszcze ich bronią. Wystarczy poczytać kafe to się dowiesz, że facet zwiał, bo to KOBIETA CHCIAŁA dziecko, że biedny misiu nie był gotowy a ona go ZMUSIŁA. Kobieta, kobiecie wilkiem, więc czego oczekiwać od facetów. Chć uważam, żeteraz jest lepiej niż za czasów naszych babć...

jakby mnie wrobiono w dziecko to też bym zwiała więc poniekąd rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mężczyźni są tacy sami jak zawsze, tylko teraz robią otwarcie to, co kiedyś robili po cichaczu. Przynajmniej można dochodzić ojcostwa w sądzie (skoro już mówimy o ciążach). Za czasów napoleońskich kobieta nie miała takiego prawa. Jednak jest lepiej dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Kiedyś facet po awanturze wyprowadzał się na tydzień, do mamy, do kumpla i jedynie co robił to chlał i wracał skruszony do domu, nawet jak chciał inną to jedyna możliwość dawał dom publiczny za 1/4 wypłaty. Dziś idzie się upić i budzi się z panienką. Nie ma co tego porównywać z kradzieżą

czyli tak naprawdę jedno i to samo...a ludzie chętni na seks pozamałżeński byli zawsze. Kiedyś nie trzeba się było bać testów genetycznych, sąsiadka dzieciaka wepchnie męzowi i tyle 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

jakby mnie wrobiono w dziecko to też bym zwiała więc poniekąd rozumiem

a w dzisiejszych czasach można kogoś wrobić w dziecko? Jeśli go nie chcę to się zabezpieczam. I facet to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bo tak już musi być.

Ok. Nie wnikam bo to nie miejsce . Mam teraz trochę podobny sposób myślenia ale nie wiem czy to jest dobre. Po prostu nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

a w dzisiejszych czasach można kogoś wrobić w dziecko? Jeśli go nie chcę to się zabezpieczam. I facet to samo.

niestety można - bo czasami faktycznie "jedna strona chce dziecko", antykoncepcja może zawieść, presja lub groźba może utrudnić aborcję (a wiele osób z własnych przekonań moralnych tego nie zrobi). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A czy nie jest tak że kiedyś ludzie zakładali rodziny bo po prostu to było ich celem, przeznaczeniem, przedłużeniem gatunku, szczęściem. Teraz jednak są przypadki że ludzie nie chcą dzieci bo trzeba na to pracować, utrzymywać i wychowywać. Nie liczy się rodzina a tylko JA, lepiej leżeć i pierrdzieć w kanape.

zdecydowanie lepiej. Dlatego współczuję każdemu kto ma dziecko którego nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Kiedyś facet po awanturze wyprowadzał się na tydzień, do mamy, do kumpla i jedynie co robił to chlał i wracał skruszony do domu, nawet jak chciał inną to jedyna możliwość dawał dom publiczny za 1/4 wypłaty. Dziś idzie się upić i budzi się z panienką. Nie ma co tego porównywać z kradzieżą

czyli tak naprawdę jedno i to samo...a ludzie chętni na seks pozamałżeński byli zawsze. Kiedyś nie trzeba się było bać testów genetycznych, sąsiadka dzieciaka wepchnie męzowi i tyle 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

niestety można - bo czasami faktycznie "jedna strona chce dziecko", antykoncepcja może zawieść, presja lub groźba może utrudnić aborcję (a wiele osób z własnych przekonań moralnych tego nie zrobi). 

no jeśli jednocześnie zabezpiecza się i kobieta i mężczyzna to trudno by antykoncepcja x2 zawiodła. Chyba, że zabezpiecza się np.tylko kobieta i np. zawiodły tabletki to zawsze facet może wmówić, że go "wrobiła". I nie ważne, że też nie chciała dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

no jeśli jednocześnie zabezpiecza się i kobieta i mężczyzna to trudno by antykoncepcja x2 zawiodła. Chyba, że zabezpiecza się np.tylko kobieta i np. zawiodły tabletki to zawsze facet może wmówić, że go "wrobiła". I nie ważne, że też nie chciała dziecka.

wiesz, że nie każdy moze brać tabletki? Na przykład ja wiem, że jak gumka pęknie to mogę mieć problem bo nie przyjmuję żadnej antykoncepcji hormonalnej. Tylko, że ja po prostu usunę i nie wiem co bym zrobiła będąc facetem w takiej sytuacja...chyba po prostu płaciła na odległość. Nie każdy nadaje się na rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

wiesz, że nie każdy moze brać tabletki? Na przykład ja wiem, że jak gumka pęknie to mogę mieć problem bo nie przyjmuję żadnej antykoncepcji hormonalnej. Tylko, że ja po prostu usunę i nie wiem co bym zrobiła będąc facetem w takiej sytuacja...chyba po prostu płaciła na odległość. Nie każdy nadaje się na rodzica

Nie musisz usuwać. W razie dostrzeżonej awarii, jest tabletka ,,Po"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie musisz usuwać. W razie dostrzeżonej awarii, jest tabletka ,,Po"

która też nie zawsze działa, zakładając, że ją dostaniesz na czas. Zakładam najgorszy scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

wiesz, że nie każdy moze brać tabletki? Na przykład ja wiem, że jak gumka pęknie to mogę mieć problem bo nie przyjmuję żadnej antykoncepcji hormonalnej. Tylko, że ja po prostu usunę i nie wiem co bym zrobiła będąc facetem w takiej sytuacja...chyba po prostu płaciła na odległość. Nie każdy nadaje się na rodzica

No a dlaczego nie przyjmujesz? Bo wiesz, że bez wyrzutów sumienia usuniesz. A mało jest takich wyrachowanych ludzi, bo tu już w grę wchodzi kwestia moralna, religijna i traktowania ciąży już jako żywą istotę. Taka kobieta która wie, że nie usunie i bardzo  nie chce dziecka  to się zabezpiecza i nie ważne czy mężczyzna to robi czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

która też nie zawsze działa, zakładając, że ją dostaniesz na czas. Zakładam najgorszy scenariusz

Tak, jestem tego świadoma😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No a dlaczego nie przyjmujesz? Bo wiesz, że bez wyrzutów sumienia usuniesz. A mało jest takich wyrachowanych ludzi, bo tu już w grę wchodzi kwestia moralna, religijna i traktowania ciąży już jako żywą istotę. Taka kobieta która wie, że nie usunie i bardzo  nie chce dziecka  to się zabezpiecza i nie ważne czy mężczyzna to robi czy nie.

Dlatego, że mam migreny i wylew to jednak większy problem niż załatwianie aborcji 🙂 Gdybym mogła to zdecydowanie jednak wolałabym nie zajść w ciąże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×