Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polciaq

Wynik bety a test ciążowy

Polecane posty

W środę robiłam bete HCG, wynik wyszedł 0,20 -pisalam zresztą o tym tutaj na grupie. Okres spóźnia się już piąty dzień. Zrobiłam dziś test ciążowy i pokazała się druga kreska. Nie jakas mocną ale też nie na tyle słaba, żeby się przyglądać nie wiem jak bardzo. Nie wiem co myśleć. Kreska pokazała się w zasadzie od razu. Możliwe, że beta nie wykryła jeszcze ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie powtórz betę, ja miałam odwrotna sytuację, kiedy beta pokazała wartość 32 test ciążowy był negatywny. Ale z każdym dniem robił się już pozytywny. Może błąd w laboratorium był? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogla przesunąć Ci sie owulacja. U mnie tak bylo, ciąża jest o tydzien mlodsza niz wynika z daty om. Trzymam kciuki 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie powtórz betę, ja miałam odwrotna sytuację, kiedy beta pokazała wartość 32 test ciążowy był negatywny. Ale z każdym dniem robił się już pozytywny. Może błąd w laboratorium był?

Okresu nie mam nadal, ale miałam dziś delikatne krwawienie.. tzn w zasadzie był to taki śluz lekko czerwony i na tym koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mogla przesunąć Ci sie owulacja. U mnie tak bylo, ciąża jest o tydzien mlodsza niz wynika z daty om. Trzymam kciuki 😊

Ja nadal nic nie wiem 🤷 dziś miałam delikatnie krwawienie. Lekko czerwony śluz jednorazowo i koniec. Jeden test ciążowy był negatywny a później na drugim druga kreska słabiutka. Zaczynam wariować chyba 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety tylko beta prawdę powie... 

Plamienie też może być, ja miałam ale w 7tc i leżałam w szpitalu. W 2 ciąży plamienie miałam w 5tc takie brązowe. 

Życzę powodzenia, z beta warto zrobić poziom progesteronu bo jak jest za niski to też mogą być plamienia i problem z donoszeniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zrób jeszcze raz i idź do gine, ja niestety nie tym razem, ale nie poddaje się w dążeniu do II kreseczek, cały czas monitoruje cykle, zastanawiam się również nad preparatem prefert vaginal 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niestety tylko beta prawdę powie... 

Plamienie też może być, ja miałam ale w 7tc i leżałam w szpitalu. W 2 ciąży plamienie miałam w 5tc takie brązowe. 

Życzę powodzenia, z beta warto zrobić poziom progesteronu bo jak jest za niski to też mogą być plamienia i problem z donoszeniem. 

Jestem z 7tc,tez mam delikatne brązowe plamienia. Byłam u gin, dostałam luteinę dopochwowo. Powiedz jak u Ciebie skończył się temat z plamieniami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie skończyło się wszystko dobrze, plamiłam w 2 ciąży na samym początku ciąży, później jeszcze jakoś w połowie urodziłam zdrowa córkę. Teraz jestem w 3 ciąży - 35tc też plamiłam, leżałam w szpitalu parę dni, też brałam luteine i było już wszystko ok później więc życzę powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi bo ja zglupialam. Byłam wczoraj u gina wg @ wychodzi mi 6t2d. On mowi ze to 5tydz i ze sie chowa (w sumie nie określił dokladnie co. A ja z tego stresu calego to mi mowe odebralo) mam przyjść za 10dni i ma byc ju serduszko. Zlecil mi badania i mowi ze na kolejnej wizycie zalozymy karte ciazy. Czy to znaczy ze wszystko jest ok? Czy nie chce mnie martwic ze cos jest nie tak? Bo serio jakos mi mowe odjelo i teraz będę sie stresować czy jest dobrze czy nie. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A powiedzcie mi bo ja zglupialam. Byłam wczoraj u gina wg @ wychodzi mi 6t2d. On mowi ze to 5tydz i ze sie chowa (w sumie nie określił dokladnie co. A ja z tego stresu calego to mi mowe odebralo) mam przyjść za 10dni i ma byc ju serduszko. Zlecil mi badania i mowi ze na kolejnej wizycie zalozymy karte ciazy. Czy to znaczy ze wszystko jest ok? Czy nie chce mnie martwic ze cos jest nie tak? Bo serio jakos mi mowe odjelo i teraz będę sie stresować czy jest dobrze czy nie. Jak myślicie?

Nie martw sie, my najczesciej liczymy sobie tygodnie rozpoczęte, a gin operuje ukończonymi. U mnie na przykład jest też taka sytuacja, ze pomiedzy datą porodu z ostatniej miesiączki a datą z usg jest ponad tydzień różnicy. Też się martwilam po pierwszej wizycie, ze cos nie tak. Uslyszalam, ze póki co widac tylko pecherzyk i rowniez kazal mi przyjsc za dwa tyg. Na kolejnej wizycie bylo widac juz zarodek, slyszalam serduszko, ale tygodnie caly czas nie zgadzaly sie z terminem om. Nie marwt sie na zapas, na pewno wszystko bedzie dobrze 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi jeszcze przed ciążą lekarka mówiła żebym nie przychodziła prędzej, jak okolice 7-8 tygodnia, bo wtedy już powinno być widać serduszko. Wizytę mam za dwa tygodnie, muszę uzbroić się w cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie martw sie, my najczesciej liczymy sobie tygodnie rozpoczęte, a gin operuje ukończonymi. U mnie na przykład jest też taka sytuacja, ze pomiedzy datą porodu z ostatniej miesiączki a datą z usg jest ponad tydzień różnicy. Też się martwilam po pierwszej wizycie, ze cos nie tak. Uslyszalam, ze póki co widac tylko pecherzyk i rowniez kazal mi przyjsc za dwa tyg. Na kolejnej wizycie bylo widac juz zarodek, slyszalam serduszko, ale tygodnie caly czas nie zgadzaly sie z terminem om. Nie marwt sie na zapas, na pewno wszystko bedzie dobrze 😊

Dzieki. Troche mnie uspokoilas. Bo tal sie zdziwilam ze niby nic konkretnego nie powiedzial. Ale kazal juz zrobic badania krwi moczu i ta glukoze. I juz pewny ze na kolejnej wizycie bedziemy karte zakladac. No nic oby bylo tak jak mówisz ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mi jeszcze przed ciążą lekarka mówiła żebym nie przychodziła prędzej, jak okolice 7-8 tygodnia, bo wtedy już powinno być widać serduszko. Wizytę mam za dwa tygodnie, muszę uzbroić się w cierpliwość

Najlepsze jest to ze ja nie chcialam jeszcze isc. Chcialam poczekac pare dni ale ma sie uparl bo tydz temu zrobiłam bete wyszla 7500 i mowi ze mam isc i koniec i tak go lekko przeciagnelam. Nastepnym razem sie go nie slucham. Bo teraz wiecej stresu niz pożytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Najlepsze jest to ze ja nie chcialam jeszcze isc. Chcialam poczekac pare dni ale ma sie uparl bo tydz temu zrobiłam bete wyszla 7500 i mowi ze mam isc i koniec i tak go lekko przeciagnelam. Nastepnym razem sie go nie slucham. Bo teraz wiecej stresu niz pożytku

Ja kilka dni przed pierwszą wizytą mialam bete 19500 więc też bylam pewna, ze wszystko bedzie już ladnie widać, a tu niespodzianka. Wizyte mialam w poniedzialek, w srode powtorzylam betę - wynik ponad 65000. Mi gin tlumaczyl, ze ten pecherzyk czasami na wczesnym etapie przyklei się jakos do scianki i ciezko go zbadać (tyle z jego gadki zrozumialam 😆). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja kilka dni przed pierwszą wizytą mialam bete 19500 więc też bylam pewna, ze wszystko bedzie już ladnie widać, a tu niespodzianka. Wizyte mialam w poniedzialek, w srode powtorzylam betę - wynik ponad 65000. Mi gin tlumaczyl, ze ten pecherzyk czasami na wczesnym etapie przyklei się jakos do scianki i ciezko go zbadać (tyle z jego gadki zrozumialam 😆). 

Aaa no to faktycznie. Nie ma sie co martwic tylko pozytywnie nastawic. W sumie ja mam dosc dlugie cykle wiec pewnie dlatego tez taka roznica u niego. Ale dzieki. Mega mnie uspokoilyscie teraz. Bo w sumie niby czlowiek wiedzial ze tak moze byc. A tu specjalnie poszlam 2tyg po tym jak zrobilam test i sie okazuje ze dalej za wczesnie. No coz. Przynajmniej bede miala juz cytologie i badania krwi porobione. Nie ma tego zlego ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też się stresuję, że może jednak nie będzie widać, albo okaże się, że coś jest nie tak, wiadomo jakie różne myśli po głowie chodzą. Te dwa tygodnie będą się bardzo dłużyć.. musimy być cierpliwe i wierzyć, że wszystko będzie dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Dobrze ze mam zaplanowany ten czas do wizyty to moze az tak nie bede o tym myslec. A przynajmniej nie az tak jakbym siedziala w domu i nie miala zajecia. Bo wiadomo z tylu glowy gdzies tam siedzi mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×