Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Nnnnl

Czy zdrada w związku w którym nigdy nie było seksu jest moralnie usprawiedliwiona?

Polecane posty

Gość Edit666
 

Pisałem wyżej, chcesz to sobie przeczytaj jeszcze raz, jak jak jesteś za mało kumata, żeby zrozumiec.

Nie. Nie rozumiem po co facet, który potrzebuje od baby TYLKO seksu, nadal z tą baba siedzi mimo, że nie ma seksu. Wychodzi na to, że oprócz seksu potrzebuje od niej czegoś więcej. Np. jej majątku i innych wygod, które ma dzięki temu, że z nią siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Może dlatego, że mu tak wygodniej ? Oczywiście jeśli baba zechce spakować walizki i zniknąć z jego życia, to tym lepiej dla niego.

A jeśli sobie nawet poradzi bez połowy majątku i z placeniem alimentów, to dlaczego ma decydować się na takie niedogodności czy straty ?

Bo jest bystrym i prawdziwym facetem. No ale skoro potrzebuje majątku baby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Kolejny naiwny pyta jaki sens? A taki, że można nie mieć ochoty wynosic się z domu czy mieszkania, który sie sfinansowało czy urządziło, dzielić wspólnego majątku, spierać się o opiekę nad dziećmi. Można znaleźć wiele powodów, dla których to ma sens.

A skąd twoja pewność, że WSZYSTKO da się wyjaśnić na drodze werbalnej? Myślisz, że gadaniem można przywrócić "popsute" libido u kobiety? To obawiam się, ze to bardzo naiwne twierdzenie.

Poza tym, jeśli to facet sfinansowal wszystko to znaczy, że to on cały czas finansuje babę, która mu nie daje. Cały czas więc ponosi straty. Zostawiając więc taka babę która nie daje, rozwodzac się z jej winy unika dalszej konieczności finansowania baby, która nie daje.

Puszczając się natomiast poza związkiem, facet i tak ryzykuje rozwód. I być może z jego winy. Tak czy siak będzie się musiał z baba majątkiem podzielić a może jeszcze płacić alimenty na nią. 

Trzeba być naprawdę skończonym frajerem, żeby zdradzać zamiast się rozstać, jeśli od baby potrzebuje się tylko seksu. 

Spoieranie się o opiekę nad dziećmi? A od kiedy to faceci chcą się opiekować dziećmi? Tfu. Bachoreksami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To niech ta osoba, która odmawia seksu, spakuje walizki i zniknie.

To jej to powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Bredzisz. Nie potrzebuje majątku baby, ale może nie miec ochoty oddawać swojego.

Ale kto mu karze oddawać swój. Oddaje tylko część, która należy do baby. Czyli połowę.

No chyba, że potrzebuje od baby tego, aby mieć dostęp do jej części majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Bo może siedziec w chałupie czy domu który kupił za zarobione pieniądze i urzadzil wlasnym wysiłkiem i nie musi mieć ochotę, by zostawić to babie. Ani wywianowac ja alimentami. Natomiast to ona powina zabrać ten swój jakiś tam majątek i wygody i zniknąć z jego życia. Chyba, że chce nosić rogi. Jej wybór.

No to właśnie tak będzie jeśli wystąpi o rozwód z winy baby, gdy ta nie daje. Baba sobie pójdzie a on ja co najwyżej spłaci.

Puszczając się natomiast będąc zonatym ryzykuje tym, że będzie musiał sam opuścić chalupe i wywianowac babę elementami. 

Gdzie tu więc logika? Po co się puszczać?

Edytowano przez Edit666

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Wcale nie znaczy, bo może wstrzymać finansowanie. Więc nie musi się rozwodzić, by czegoś uniknąć.

Ryzykuje, ale jak jest cwany, to nie da się złapać, a jeśli nawet, to potrafi się zabezpieczyć, by ograniczyć straty.

Trzeba być frajerem, by pozwolić, by baba która odmawia seksu, jeszcze na tym skorzystała.

Podobno, jak twierdzisz, są tacy co chcą. Wiec dla nich jest to też jakiś motyw.

Taki stary a taki naiwny.

Baba, która odmawia seksu skorzysta gdy puszczanie się frajera wyjdzie na jaw. Rozwód z jego winy i alimenty na babę.

I po co być aż takim frajerem, żeby finansować babę i nie zrobić intercyzy, skoro chce się od niej tylko seksu? Takim frajerem, żeby w ogóle dopuścić do sytuacji, że baba może przejąć połowę majątku, który się samemu wypracowalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Nie jest moje ale nie jest też kobiety. Jest wspólne. Więc niech nie gada bzdur, że ktoś potrzebuje majątku baby. Natomiast może nie mieć ochoty na podział majątku wspólnego, do którego powstania się przyczynił.

Czyli potrzebuje od baby tego, żeby z nim jednak siedziała, zeby moc dysponowac calym majatkiem wspolnym. 

Czyli nie jest prawdziwym facetem. Bo ten potrzebuje tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Wcale nie znaczy, bo może wstrzymać finansowanie. Więc nie musi się rozwodzić, by czegoś uniknąć.

Ryzykuje, ale jak jest cwany, to nie da się złapać, a jeśli nawet, to potrafi się zabezpieczyć, by ograniczyć straty.

Trzeba być frajerem, by pozwolić, by baba która odmawia seksu, jeszcze na tym skorzystała.

Podobno, jak twierdzisz, są tacy co chcą. Wiec dla nich jest to też jakiś motyw.

No ale jak wstrzymać finansowanie skoro kasa w małżeństwie jest wspólna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

A on może mieć inne zdanie na temat tego, czy do baby należy połowa. I dlatego może nie mieć ochoty go oddawać. Wolno mu czy może nie?

Moze sobie mieć zdanie jakie chce i moze nawet je spisac na kawalku papieru i sie nim podetrzec. Ale jak jest frajerem, który nie zrobił intetcyzy to do baby należy połowa majątku zdobytego po ślubie.

W razie rozwodu będzie musiał oddawać. A w razie rozwodu z jego winy, gdy się puści, będzie musiał jeszcze płacić na babę alimenty.

A ochotę wolno mu mieć na co chce. Jego sprawa. Może nawet potrzebować majątku baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Naiwny to jest twój mezulek 😝. I mężowie bab podobnych do ciebie.

Mistrzowsko ssiesz.

Chamstwu się argumenty skończyły, więc zaczyna ad personam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

KARZE czy KAŻE ???? Specjalistka od polskiego 😴😴😴.

Chamstwu się argumenty skończyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Tu logika, że w praktyce ta baba niekoniecznie sobie pójdzie. I może nie uważać za sluszne, żeby ją spłacać. Może uważać, że ryzyko mu się opłaca, albo, że nawet gdy zostanie złapany na puszczaniu, potrafi z tego wyjść obronną ręką. 

Nie ma znaczenia co uwaza baba. Ważne co uwaza sad. A rozwód będzie z winy baby, skoro nie daje.

Jeśli jest frajerem to ryzykuje. Mało to deb...ili na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

 

Wolności? Bez przesady. Ale jeśli chodzi o możliwość szukania na mieście tego, czego nie dostaje w domu, to facet wcale nie musi płacić własnością.

Nie musi, ale z duzym prawdopodobienstwem bedzie. No ale skoro lubi placic babie, ktora nie daje. Widac tego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Może przestać być wspólna.

Przestanie bycia wspólnotą oznacza podział dotychczasowego majątku na pół. A facet podobno nie ma to ochoty. Chce mieć cały wspolny majątek. Skoro już i tak dzieli majątek na pół (Oddaje połowę babie) to po co chce siedzieć z baba która nie daje? Czego od niej potrzebuje skoro nie dupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Byłby frajerem, gdyby do tego dopuścił. Może mieć ochotę i rozum, żeby zgodnie z nią postępować bez strat.

Puszczając się na boku? 🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli Ci się wydaje, że jesteś bardzo dowcipna, to już Twoja sprawa, możesz w to wierzyć. To wolny kraj 😝.

Wydaje mi się że często jestem, aczkolwiek raczej nie w Twojej tonacji. Czyżbym Cię czymś urazila? Jeśli tak to przepraszam. Natomiast teraz akurat mówię szczerą prawdę. Pod pretekstem dyskusji z takimi postaciami jak Ty, mogę swobodnie wygłaszac najbardziej obrazoburcze stwierdzenia.

Ale ponieważ, jak rozumiem, Ty wyklocasz się na serio i bedziesz się bił do upadłego, to faktycznie nie ze mną. Twoja "psychofanka" czy inni zawzięci userzy są bardziej wytrwali na tym polu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

 

Wolno tobie to wolno i mnie. Ty zaczelas.

Czyżbyś utozsamial się z facetem o którym piszemy?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może sie wy/dupcył i ciśnienia nie ma albo nowy level zdobył na plejce ... albo żona poszła wpistu i nareszcie spokój?  Nigdy nie wiadomo co / kogo ciśnie ale wiadomo że ludzie nie wyciągają wniosków z czyichś rad a potem ładują się w identyczne problemy. Rzuć, rzuć, nie naprawiaj, won za drzwi gdy dup/ska nie daje... a bron Boże siebie wiń i będzie gitez majonez. Ale gdy stary kuń radzi bo wszystko już widział to za/jebać, za/hejtować.

Chyba nie masz z tym problemu. Raczej napawasz się wzburzeniem😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale gdy stary kuń radzi bo wszystko już widział to za/jebać, za/hejtować.

Stary kuniu, chyba nie masz problemu z ludzkim wzburzeniem. Wyraźnie się nim napawasz😏

Edytowano przez Onkosfera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stary kuniu, chyba nie masz problemu z ludzkim wzburzenien. Wyraźnie się nim napawasz😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To prawdopodobieństwo zależy od faceta. Jak jest mądry, to jest niewielkie.

Jak jest mądry. Ale piszemy o facecie, który żeni się z baba, na którą musi pracować, ma z nią wspólnotę majątkowa, a ona mu nie daje.

Nie mamy więc do czynienia z mądrym facetem. Tylko z frajerem, który chce się jeszcze bardziej sfrajerzyc, ryzykując rozwód z własnej winy zamiast to przeprowadzić z winy niedajacej baby.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To tylko jakiś twój brak logiki stawia równość między odcięciem babie finansów a podziałem majątku na pół. 

Bo nie ma innej opcji. Albo robisz rozdzielnosc majątkowa albo wszystko jest wspólne. Każda złotówka, która zarobi małżonek jest wspólna. A odcięcie finansów to przemoc ekonomiczna.

Edytowano przez Edit666

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I po co być aż takim frajerem, żeby finansować babę i nie zrobić intercyzy, skoro chce się od niej tylko seksu? Takim frajerem, żeby w ogóle dopuścić do sytuacji, że baba może przejąć połowę majątku, który się samemu wypracowalo?

No właśnie nikt tego nie rozumie, nawet chyba sam otępiały dziadyga nie potrafi tego wytłumaczyć 😄 

Beka z dziada od lat na tym forume. 

Daj się sfrajerzyć i teraz szuka racjonalizacji tego :D  Ale choćby skaly srały, to nie przyzna sie do błędu ten dziad.  Dziś wiekszość ma intercyzy, podziały majątku lub lewe konta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To ty swoimi głupimi insynuacjami próbujesz mnie z nim utożsamiać. Zresztą nieudolnie.

Uuu, czuły punkt Resa. No to przykro, że baba nie daje, a trzeba z nią siedzieć i majątku pilnować 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Pokemonie, dorosłość polega między innymi na tym, iż najpierw kończy się pierwsze (to z czego nie jesteś zadowolony) a następnie zaczyna drugie (to z czego możesz być zadowolony). Zdrada ogłoszona (jawna) ma uzasadnienie tylko i wyłącznie wtedy, gdy jeden z partnerów jest trwałym kaleką i nie może zapewnić seksu drugiemu. Jeśli oboje zgadzają się na skok w bok poszkodowanego to wtedy moralnie jest to spoko. Zasady na świecie w partnerstwie są jasno okreśone:  pie/rdo/lą się wszyscy zatem jeśli dążysz do związku to licz się z tym że ten ktoś będzie chciał się pie/rdo/lić. Nie ma zlituj, tak było, jest i na zawsze będzie. Jeśli żonka/mąż nie dają, oznacza to że mają Was dość! Takie coś trzeba albo naprawić u psychologów albo roz/pier/do/lić na amen bo i tak za jakiś czas nie będzie co z tego zbierać. Być ze sobą tylko po to aby zdradzać się? Ku/rwa, mamy nowy sport narodowy?

Stary Ona jest ze mną bo jestem plastrem na ranę po byłym 😞 czy to jest wporzadku? Ja zakochany a Ona jedzie po moich uczuciach jak po gównie😕po co cała ta dyskusja w tym temacie i osadzanie mnie jak kogoś złego😕 no i co nic nie skończone w tym związku, ale to kwestia czasu aż Ona pozna kogoś kto ją bardziej kręci. Jestem poduszką, więc mam prawo na skok w bok w zwykły kontakt fizyczny z obca osoba. 

Edytowano przez Nnnnl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zdrada jest naganna:

Ale kojarzę, że prawnicy niejednego Kościoła, jak seksu niebyło to małżeństwo mogą anulować.

Bankierzy nie zrobią tego zaś z kredytem, choć mogą zanegować zdolność kredytową i każą natychmiast spłacić kredyt.

 

Swoją drogą byłbym ciekaw, czy mógłbym ożenić się z dziewicą i po minetkowaniu jej przez parę miesięcy dostać zgodę na anulacje małżeństwa?

I tak parę dziewczyn.

A wszystko zgodnie z Watykanem czy innymi wyznaniami.

Ale nie śmiałem zdać pytania żadnemu księdzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

zdrada jest naganna:

Ale kojarzę, że prawnicy niejednego Kościoła, jak seksu niebyło to małżeństwo mogą anulować.

Bankierzy nie zrobią tego zaś z kredytem, choć mogą zanegować zdolność kredytową i każą natychmiast spłacić kredyt.

 

Swoją drogą byłbym ciekaw, czy mógłbym ożenić się z dziewicą i po minetkowaniu jej przez parę miesięcy dostać zgodę na anulacje małżeństwa?

I tak parę dziewczyn.

A wszystko zgodnie z Watykanem czy innymi wyznaniami.

Ale nie śmiałem zdać pytania żadnemu księdzu.

Chlopcze, po normalnym bolcowaniu moglbys dostać unieważnienie. Ze niby niedojrzałosc jednego z partnerów, oszukał, że nie chce mieć dzieci itp (a to wszak podstawowa funkcja małżeństwa dla kościoła: produkcja nowych wyznawców). To tylko kwestia pieniędzy na adwokata. Nie wiem czy ten numer przeszedłby kilka razy, ale raz na pewno. Jeśli by seksu nie było, to z pocalowaniem ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Jest opcja bardzo prosta. Właśnie odcięcie finansów. I niech baba biega skarżyc się na przemoc ekonomiczną. Dużo osiągnie😝.

Bredzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Beka to z takich frajerów jak wy, którzy nie wyobrażają sobie związku bez intercyz, oddzielnych kont i innego podobnego szajsu. Za to z facetem dzielącym równo z baba zmienianie pieluch i nie mającym seksu kiedy tylko zechce. 

Frajer to ten co nie zrobił intercyzy i siedzi z baba, od której chce tylko seksu, a ktora mu nie daje. A siedzi z baba bo się frajerzyna boi o majątek. I frajer puszcza się na boku, ukrywając to przed baba, chowając się jak szczeniak, żeby się nie wydało. Wszystko po to, żeby nie stracić chocby ulamka majątku, na który sam zarobił, bo wziął sobie za zone leniwa babę i nie potrafił zrobić intercyzy.

I z bystrego faceta, który chce od baby TYLKO dupy, przeobraza się w po...ke, która potrzebuje od baby już tylko dalszej wspólnoty majatkowej, bo seksu musi szukać gdzieś po krzakach, tak żeby baba się nie dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×