Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lid

No to mamy już całkowity zakaz wychodzenia z domu dla wszystkich

Polecane posty

Można iść do sklepu apteki, na spacer, z pasem (a co z pracą i lekarzem???) Obowiązuje do świąt. Co za czasy.... Tak myślałam że to nastąpi ale nie wiedziałam że tak szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Co ze spacerami i bieganiem? Z Mezem chodziliśmy w miejsce gdzie nikogo nie mijaliśmy 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki problem ludzie mają,że zrozumieniem,że nie należy wychodzić z domu ,ponieważ jest epidemia, która zagraża wielu. Czy to wina tego,że zylismy w złotej bańce?  I jeśli wam nic się nie stanie, to możecie zarazić innych: starszych, schiruwanych, cukrzyków ,astmatyków, którzy mogą się nie wylizac. Po to jest ten zakaz ,żeby wirus zatrzymać i walić spacerki, pazurki, ulubione soczki, fit slim figurę, bo nikogo to teraz nie obchodzi. Siedzicie w domu na tyłku, nie dodawajcie roboty służbie zdrowia.

W Internecie są dostępne wytyczne kto i kiedy może wychodzić. Do lekarza bez nagłej przyczyny nie ma potrzeby lecieć, bo raz,że i tak was nie przyjmą,mniej pilne wizyty odwołują. 

Tak, jest pogoda, wiosna, chce się powietrza ale jak nie można to nie.

I ktoś sie dziwi dzieciom,że nie słuchają, nie rozumieją? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak nie spotkacie policji to nic sie nie stanie Jak spotkacie to mogą Wam wystawić mandat. Z drugiej strony ciekawi mnie jak będą to weryfikowali niby?  Ze ktos wychodzi na spacer a ktoś na zakupy czy do apteki? 

Ale to nie chodzi o to by was złapać na gorącym uczynku. Trochę instynktu samozachowawczego ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem jaki problem ludzie mają,że zrozumieniem,że nie należy wychodzić z domu ,ponieważ jest epidemia, która zagraża wielu. Czy to wina tego,że zylismy w złotej bańce?  I jeśli wam nic się nie stanie, to możecie zarazić innych: starszych, schiruwanych, cukrzyków ,astmatyków, którzy mogą się nie wylizac. Po to jest ten zakaz ,żeby wirus zatrzymać i walić spacerki, pazurki, ulubione soczki, fit slim figurę, bo nikogo to teraz nie obchodzi. Siedzicie w domu na tyłku, nie dodawajcie roboty służbie zdrowia.

W Internecie są dostępne wytyczne kto i kiedy może wychodzić. Do lekarza bez nagłej przyczyny nie ma potrzeby lecieć, bo raz,że i tak was nie przyjmą,mniej pilne wizyty odwołują. 

Tak, jest pogoda, wiosna, chce się powietrza ale jak nie można to nie.

I ktoś sie dziwi dzieciom,że nie słuchają, nie rozumieją? 

Ale ja popieram te zaostrzenia całkowicie, sa spoko. Tylko tak sie zastanawiam:) mam balkon, będę siedzieć na balkonie w piękna pogodę 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale ja popieram te zaostrzenia całkowicie, sa spoko. Tylko tak sie zastanawiam:) mam balkon, będę siedzieć na balkonie w piękna pogodę 😛

To nie potrwa wiecznie i lepiej przeczekać niż siedzieć w domu całe lato, ponieść większe straty ekonomiczne itd. Ja nie wyglądam końca, bo to by mnie tylko dolowalo. Dzien za dniem....przeraża mnie to co zastaniemy jak wyjdziemy z epidemii, czy za rok nie przyjdzie cos nowego .A Pewnie tak.

Brakuje tylko ludzkiego rozsądku,bo niektórym wydaje się,że kwarantanna ich nie dotyczy, są nieśmiertelni,a zycie toczy się obok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale ja popieram te zaostrzenia całkowicie, sa spoko. Tylko tak sie zastanawiam:) mam balkon, będę siedzieć na balkonie w piękna pogodę 😛

No i prawidłowo. Jak ktoś ma pod nosem las, a w tym lesie nikogo, to proszę bardzo. Tylko, żeby się nie przeziębił, żeby nie dokładać innym roboty i nie smyczyć się po aptekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spacery dozwolone. 

Dokladne informacje na stronie g o v. Pl wraz z pytaniami i odpowiedziami:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

My, siedzący w domu, możemy podziękować starym babom, które kursują dom-sklep-ławka-dom trzy razy dziennie, gów.niarzom, którzy przesiadują w dużych skupiskach i obcokrajowcom-pracownikom tymczasowym, bez których przecież gospodarka by upadła. To oni mieli w du.pie środki ostrożności i doigrali się. Szkoda, że będą cierpieć ludzie rozsądni, którzy rzadko albo wcale nie wychodzili z domu i teraz muszą się liczyć z tym, że policja jak kiedyś milicja będzie ich zaczepiać i wypytywać o prywatne życie. W moim życiu to wiele nie zmieni, o ile pies mnie nie zatrzyma w drodze na usg albo na porodówkę. Wtedy oczy chyba wydrapię i potwierdzę teorię, którą wymyśliła jakaś tu mądra użytkowniczka, że jestem kompletnie powalona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo, czy od tych wszystkich zakazów, nie bedzie wiecej ofiar niz jakby ich nei było. Ludzie nie będa miec pieniedzy, firmy upadna, nie wykupia leków, beda oszczędzac na ogrzewaniu, pochoruja sie od tego, kobiety w ciązy nie chodza do ginekologa, ludzie z chorymi zebami do dentysty co moze wywołac nawet zapalenie miesnia sercowego. ciekawe, czy karetki nadążają, nawet jesli tak, to zapewne przestana, jak będa wyjezdzac częsciej do koronawirusa niz zawału czy udaru. Do tego wieksza nadwaga od siedzenia w domu, depresja, pewnie by mozna wymieniac godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiadomo, czy od tych wszystkich zakazów, nie bedzie wiecej ofiar niz jakby ich nei było. Ludzie nie będa miec pieniedzy, firmy upadna, nie wykupia leków, beda oszczędzac na ogrzewaniu, pochoruja sie od tego, kobiety w ciązy nie chodza do ginekologa, ludzie z chorymi zebami do dentysty co moze wywołac nawet zapalenie miesnia sercowego. ciekawe, czy karetki nadążają, nawet jesli tak, to zapewne przestana, jak będa wyjezdzac częsciej do koronawirusa niz zawału czy udaru. Do tego wieksza nadwaga od siedzenia w domu, depresja, pewnie by mozna wymieniac godzinami

W ciągu 3 msc niebo nie spadnie  o ile wszyscy zrozumieją o co chodzi, dlaczego jest kwarantanna, czym grozi i co się dzieje. Jak ktoś ma dziury w zębach to nie dlatego,że 3 msc nie był u dentysty. Prawdopodobnie rok wcześniej tez nie był. Kobiety w ciąży są pod opieką o ile są umówione. Nie przyjmują pacjentów wcześniej niezarejestrowanych. Swoja droga do lekarzy lepiej nie chodzić , bo niestety muszę powiedzieć ,że lekarze często nie są bardziej odpowiedzialni i świadomi,niż reszta.... A karetki nie będą dojeżdżać jak będą zajęte koronawirusen. Na ekonomii sie odbije, ale tez dużo się zmieni, będzie więcej opcji oracy w domu, bo to jest wygodne, znikną pewne koszta, w sumie będziemy budować wszystko od nowa. Depresja... nadwaga? To tylko 3 msc, to wirus a nie wojna. Spokojnie. Pamiętajmy o tym,że lepsze te zakazy i zaciśnięte paski niż opcja Włoska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W ciągu 3 msc niebo nie spadnie  o ile wszyscy zrozumieją o co chodzi, dlaczego jest kwarantanna, czym grozi i co się dzieje. Jak ktoś ma dziury w zębach to nie dlatego,że 3 msc nie był u dentysty. Prawdopodobnie rok wcześniej tez nie był. Kobiety w ciąży są pod opieką o ile są umówione. Nie przyjmują pacjentów wcześniej niezarejestrowanych. Swoja droga do lekarzy lepiej nie chodzić , bo niestety muszę powiedzieć ,że lekarze często nie są bardziej odpowiedzialni i świadomi,niż reszta.... A karetki nie będą dojeżdżać jak będą zajęte koronawirusen. Na ekonomii sie odbije, ale tez dużo się zmieni, będzie więcej opcji oracy w domu, bo to jest wygodne, znikną pewne koszta, w sumie będziemy budować wszystko od nowa. Depresja... nadwaga? To tylko 3 msc, to wirus a nie wojna. Spokojnie. Pamiętajmy o tym,że lepsze te zakazy i zaciśnięte paski niż opcja Włoska

Może i ktoś rok wcześniej nie był u dentysty, ale to nie zmienia faktu, że teraz naprawdę chciałby iść bo go boli jak diabli. Głupi komentARZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem jaki problem ludzie mają,że zrozumieniem,że nie należy wychodzić z domu ,ponieważ jest epidemia, która zagraża wielu. 

Jaka epidemia?Epidemie to były kilka wieków temu.do piachu szedł z grubsza co 3 mieszkaniec Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może i ktoś rok wcześniej nie był u dentysty, ale to nie zmienia faktu, że teraz naprawdę chciałby iść bo go boli jak diabli. Głupi komentARZ

Ale to pandemia winna,że zaniedbal? Może dla Ciebie glupi komentarz, tylko nie ma sensu zwalac winy na wszystkich dookoła,że teraz to boli. Można się dusić np... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jaka epidemia?Epidemie to były kilka wieków temu.do piachu szedł z grubsza co 3 mieszkaniec Europy.

To się ciesz,ze jest teraz inaczej. Telewizję masz, Italia widziałeś. Nie te czasy,inne środki, ale ten wirus będzie mutowac. Już teraz ten wirus jest inny niż na poczatku. Znajdą lek ale wróci... świat się zmienia i sytuacja sie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może i ktoś rok wcześniej nie był u dentysty, ale to nie zmienia faktu, że teraz naprawdę chciałby iść bo go boli jak diabli. Głupi komentARZ

Poza tym przeciez ząb sie moze złamac, np. uprzednio leczony kanałowo, i jak sie nie załozy opatrunku, to bedzie koniec. Wiadomo, ze niebo nie spadnie, jak wiecej ludzi sie pochoruje na tego koronawirusa to by niebo spadło? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To się ciesz,ze jest teraz inaczej. Telewizję masz, Italia widziałeś. Nie te czasy,inne środki, ale ten wirus będzie mutowac. Już teraz ten wirus jest inny niż na poczatku. Znajdą lek ale wróci... świat się zmienia i sytuacja sie zmienia

Nie ma dowodów na istnienie wirusów.i nie mogą istnieć bo nie ma definicji wirusa!

I nie mogę się cieszyć.Przez ten obłęd są problemy ekonomiczne.To rządu wina.I to z wielu powodów.Mają to w dupie i nie tylko.Sytuacja się pogarsza bo tak naprawdę to jest przekręt a nie epidemia.Jakieś głupoty oglądasz i w nie wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie ważne, że cie boli ząb.

Ma cie boleć dla wspólnego dobra   nawet jeżeli wda się gangrena  i  inne gronkowce.

Panika robi z ludzi bestie.

Ja sie obawiam, że to będzie gorsze niż   koronowirus

No własnie, dokładnie. Ja sie ostatnio tak zastanawiałam, co by było jakby to była Ebola? Która ma 75% smiertelnosci...Pewnie ludzie by chodzili po ulicy z bronia i strzelali do kazdego który zakaszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Nie ma dowodów na istnienie wirusów.i nie mogą istnieć bo nie ma definicji wirusa!

I nie mogę się cieszyć.Przez ten obłęd są problemy ekonomiczne.To rządu wina.I to z wielu powodów.Mają to w dupie i nie tylko.Sytuacja się pogarsza bo tak naprawdę to jest przekręt a nie epidemia.Jakieś głupoty oglądasz i w nie wierzysz.

Najważniejsze są wybory i kampania Dudy 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przerażają mnie najbliższe tygodnie, miesiące, ale też głupota ludzi. Przeraża mnie jak mówią w tv że pani doktor z Coronawirusem przyjmowała prywatnie, inny lekarz na kwarantannie też gdzieś tam przyjmował okazało się że ma coronawirusa. Co rusz słychać że ktoś wrócił z nart czy wakacji z zagrozonych terenów.......Mądrzy rządzący już na początku lutego zamknęli by granicę-zamknęli, a nie przywrócili tylko kontrolę. Jeśli ktoś chce wrócić ok, ale obowiązkowa kwarantanna w odosobnieniu. Teraz ludzie wracają do domu, niby siedzą na kwarantannie ale mają kontakt z rodziną która lata po mieście. Co to za sens? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem ludzie maja takie problemy, tak ciężko przesiedzieć pare tygodni w domu🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To chyba będą długie miesiące, warto to miec na uwadze. Znalazłam bardzo dobry artykuł, dot. prognoz na Słowacji, i niestety im wieksze restrykcje, tym dłuzej to potrwa, a nei odwrotnie.

"Gdyby Słowacja wytrwała w największym reżimie epidemicznym, to szczyt zakażenia koronawirusem miałby miejsce w drugiej połowie czerwca. 100 dni po wprowadzeniu drastycznych restrykcji (23 czerwca) zarażonych byłoby 10 procent populacji na Słowacji, czyli ponad pół miliona osób.
(...)

Drugi scenariusz może się ziścić, gdyby na Słowacji obowiązywały ograniczenia wprowadzone w ubiegłym tygodniu, a więc przed zaostrzeniem reżimu sanitarnego. Dzięki tym środkom zapobiegawczym szczyt epidemii nastąpiłby na przełomie kwietnia i maja, a objęłaby ona nawet 25 procent populacji Słowacji. Prawie 1,4 miliona ludzi mogłoby zostać zarażonych koranawirusem. Liczba ta spadłaby poniżej dziesięciu procent liczba w 75 dzień epidemii, czyli 29 maja.

(...)

Gdyby jednak Słowacja nie podjęła żadnych działań zapobiegawczych, to 45 procent populacji byłoby zarażonych koronawirusem. To stanowi prawie 2,5 miliona osób na Słowacji. To ostatni ze scenariuszy opracowanych przez ekspertów instytutu. W tym przypadku epidemia osiągnie szczyt na przełomie marca i kwietnia. Jak oceniają analitycy przy takim przebiegu epidemii słowacki system opieki zdrowotnej czeka upadek
 I teraz ciekawe:

"gdyby na Słowacji ziścił się najbardziej optymistyczny scenariusz przebiegu epidemii, w tamtejszych szpitalach w drugiej połowie czerwca znalazłoby się prawie 24 000 pacjentów z koronawirusem. Liczba chorych zaczęłaby spadać w pierwszej połowie lipca, ale jeszcze w sierpniu ponad 11 000 osób zakażonych wirusem wymagałoby hospitalizacji."

To jesli pod koniec czerwca tam moze byc  dopiero szczyt, a u nas moze byc podobnie, to ile mamy siedziec w tych domach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W ciągu 3 msc niebo nie spadnie  o ile wszyscy zrozumieją o co chodzi, dlaczego jest kwarantanna, czym grozi i co się dzieje. Jak ktoś ma dziury w zębach to nie dlatego,że 3 msc nie był u dentysty. Prawdopodobnie rok wcześniej tez nie był. Kobiety w ciąży są pod opieką o ile są umówione. Nie przyjmują pacjentów wcześniej niezarejestrowanych. Swoja droga do lekarzy lepiej nie chodzić , bo niestety muszę powiedzieć ,że lekarze często nie są bardziej odpowiedzialni i świadomi,niż reszta.... A karetki nie będą dojeżdżać jak będą zajęte koronawirusen. Na ekonomii sie odbije, ale tez dużo się zmieni, będzie więcej opcji oracy w domu, bo to jest wygodne, znikną pewne koszta, w sumie będziemy budować wszystko od nowa. Depresja... nadwaga? To tylko 3 msc, to wirus a nie wojna. Spokojnie. Pamiętajmy o tym,że lepsze te zakazy i zaciśnięte paski niż opcja Włoska

Może nie spadnie, ale biorąc pod uwagę, że większość obywateli to ludzie prości, słabo wykształceni co widać po wypowiedziach na temat gospodarki, ekonomii.. To nie będzie co zbierać. Pracuje ok 1/3 społeczeństwa, już wiemy że pracę straci następne 1-3 mln osób w krótkim czasie. Ludzie myślą że im się należy, a ta garstka przedsiębiorców, która została nie utrzyma setek tysięcy urzędników, nierobów, madek, 500+ itp no bo jak? Już wiemy, że koniec czasów pracownika wraca czas pracodawcy, koniec drogich ciuchów, koniec Zanzibarow raz w roku i koniec trenerów personalnych z BMW X6 w leasingu. Zostanie garstka silnych i armia biednych jak w latach 90...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może nie spadnie, ale biorąc pod uwagę, że większość obywateli to ludzie prości, słabo wykształceni co widać po wypowiedziach na temat gospodarki, ekonomii.. To nie będzie co zbierać. Pracuje ok 1/3 społeczeństwa, już wiemy że pracę straci następne 1-3 mln osób w krótkim czasie. Ludzie myślą że im się należy, a ta garstka przedsiębiorców, która została nie utrzyma setek tysięcy urzędników, nierobów, madek, 500+ itp no bo jak? Już wiemy, że koniec czasów pracownika wraca czas pracodawcy, koniec drogich ciuchów, koniec Zanzibarow raz w roku i koniec trenerów personalnych z BMW X6 w leasingu. Zostanie garstka silnych i armia biednych jak w latach 90...

A masz lepsze rozwiazanie problemu? Mi tez sie nie podoba ta sytuacja. Moja siostra i rodzice są już od kilku tygodni bez pracy. Mój mąż pracuje w domu, ja w szpitalu i czujemy się teraz odpowiedzialni za wszystkich,bo tylko my zarabiamy. 

Ta sytuacja pokazała w jakiej iluzji żyliśmy. Wszystko sie pięknie kręciło jak nie było problemów,a zamknięto zaklady pracy na kilka tygodni i katastrofa. Jest bieda, bezrobocie, bankructwa, depresje i kopmy w dół. 

Ale jakie wyjście mamy z tej sytuacji? Musimy siedzieć na tyłku, zwalczyć wirusa i później zobaczymy co zostało do odbudowania. A następnej zimy będzie powtórka ..

Chodzi o to,że w tej sytuacji najlepsze co większość z nas może zrobić to siedzieć w domu,nie zarazić siebie i innych i czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę normalnie, z dzieckiem do parku lub gdzie indziej (trudno znaleźć dobre miejsce bo ludzi jest więcej na spacerach niż normalnie), z psem, dziecko się dużo uczy i czyta, na zakupy też chodzę. Nie wiem jak się przyzwyczaję, gdy na ulice znów wylegną masy ludzi i miasto będzie śmierdzieć smogiem i huczeć. Badania ciążowe mam odłożone ale to i akurat pasuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×