Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wirtualna księżniczka

Czy zostawilibyscie partnera partnerke

Polecane posty

który by wskutek choroby przytył 20-30 kg albo wskutek jakiegoś wypadku został trwałe oszpecony,poparzony lub znalazłby się na wózku inwalidzkim a przedtem był człowiekiem pięknym i zdrowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

który by wskutek choroby przytył 20-30 kg albo wskutek jakiegoś wypadku został trwałe oszpecony,poparzony lub znalazłby się na wózku inwalidzkim a przedtem był człowiekiem pięknym i zdrowym?

Po cóż zostawiać? Można sobie znaleźć dodatkowego, a tego inwalidy nie porzucać na pastwę losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, ludzie dużo zakładają a zycie weryfikację przeprowadza do samego skutku i na końcu i tak wychodzi na to że się myliliśmy we wszystkim..😘👹🍵  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

który by wskutek choroby przytył 20-30 kg albo wskutek jakiegoś wypadku został trwałe oszpecony,poparzony lub znalazłby się na wózku inwalidzkim a przedtem był człowiekiem pięknym i zdrowym?

Nie. Ponieważ byłam / będę z kimś kogo kocham a właśnie na tym polega miłość. By w takich chwilach z kimś być. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale myślę, że bym nie zostawiła. Nigdy nie patrzyłam jakoś bardzo na wygląd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Właśnie, ludzie dużo zakładają a zycie weryfikację przeprowadza do samego skutku i na końcu i tak wychodzi na to że się myliliśmy we wszystkim..😘👹🍵  

👍👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

który by wskutek choroby przytył 20-30 kg albo wskutek jakiegoś wypadku został trwałe oszpecony,poparzony lub znalazłby się na wózku inwalidzkim a przedtem był człowiekiem pięknym i zdrowym?

Nie ! W życiu bym nie zostawiła.  Zdaje sobie sprawę.  Z różnych losowych przypadków . I wierzę że ktoś chciał by mnie gnaaaaac gdzie pieprz rośnie.  Nie zostawiła bym.  A czemu ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiełbasa szykuje grunt pod swoj tłuszcz pod którym skrywa to słynne piękno sprzed ponad dekady. Jakieś synapsy jednak się łącza pod jej szczątkowym mózgiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem.  Jestem świadoma co mówię.  Miałam bardzo duży wypadek.  15 złamań.  Operacja.  Tlen / operacja.  Niedowład ręki. O czym tu mowa - miednica , płuca stłuczone . Włosy na górze ścięte.  Płacz ale chęć przetrwania . Nie . Nie zostawiła bym.  Każdy człowiek marzy o obecności bliskiej osoby.  Jak ja minimum 4 miechy zanim zaczęłam chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Równe 15 złamań.  Gdzie lekarz od lat znajomy taty mówi "imię cud " . Że tak się zregenerowałam.  Chociaż jestem świadoma że czasem czucie mi niknie.  Tak będzie że szklanka wypadnie z ręki.  I nagle " ohoo nie mogę na tą rękę dźwigać z 2 dni.  ".  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt by z tobą nie został kielbaso nawet za dopłata. Przecież bez urody ty jesteś nikim co sama z uporem maniaka twierdzisz. Brzydkie kobiety nie zasługują na nic wiec ty będąc oszpecona jesteś równa z nimi 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A ty zawsze zakładasz że każdy jest tak egoistyczny i nieodpowiedzialny jak ty. Niestety, istnieje mnóstwo ludzi 10000000000000000 razy lepszych od ciebie i nie możesz się z tym pogodzić. 

Nie wiem o co ci chodzi? Zakładam, że nikt nigdy nie ma pewności jak się zachowa w danej sytuacji. za to ludzie uwielbiają o tym mówić a ja tylko stwierdzam że zycie zawsze weryfikuje najlepiej a nie puste słowa.. i kto tu swoje ego lechcze durnym zakładaniem z góry nie sprawdzonych rzeczy jesteś świadoma z góry że wiesz jak się zachowasz w danej sytuacji w której nie miałaś nigdy do czynienia? Gratulacje...😪🤤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Sprawdzone. Zweryfikowane przez życie. Nowotwór złośliwy. Nie odeszłam. Trwałam. Jak skala. Niczego nie można wykluczyć, ani robić w głowie żadnych założeń. Nie spekulować. To doświadczenie pomaga spojrzeć na ludzi,  że jednak jest nas więcej takich opok, to daje nadzieję, że po tym świecie chodzą ludzie "anioły". L@ur nikomu się nie należy, bo jeśli się kocha to obowiązek niesienia pomocy wynika z potrzeby serca. Są też tacy, którzy są zwyczajnie altruistami. Pomagają staruszce przejść przez pasy, robią zakupy, myją okna, czytają niedowidzącym gazety, wydają obiady w stołówkach gdzie przychodza  najbardziej potrzebujący, są wolontariuszami w hospicjach.. Cisi bohaterowie naszych czasów. Warto pomagać. Pomagajmy.

😁jak latwo byc bohaterem gdy tego od nas zycie oczekuje 😁. Poswiecamy sie. Super. Chory na raka, na grype. Podajemy termometr , gotujemy zupe😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy mówi o sobie i każdy zna siebie lepiej niź jakiś tępak z form, ktry ocenia ludzi przez pryzmat swojego egoizmu. Dobrze ci odpowiedziała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Amida butsu dlaczego tak trudno ci pogodzić się z tym, że są ludzie skłonni do poświęceń? Jeśli kobieta kogoś kocha, to go nie opusci w sytuacji w której ta osoba jej potrzebuje, nawet jesli już nie jest przystojny ani pociągający. Tym bardziej, gdyby ten ktoś wcześniej zasługiwał na miłość. Bo gdyby był draniem, kobieciarzem, satanistą, gwałcicielem, z podejrzaną przeszłością  itd. to po jakimś zdarzeniu losowym, odpowiedzialna żona lub partnerka oddałaby go do domu opieki a nieodpowiedzialna zostawiła na pastwę losu. I byłoby to poniekąd usprawiedliwone. 

Ty nadal nie rozumiesz o czym ja pisałem. Mi bez różnicy jacy są ludzie skorzy do poświęceń. tylko jeśli nigdy tego nie zrobili a piszą o tym co by zrobili w danej sytuacji, w której się znaleźli pierwszy raz to logicznym jest że test swoich altruistycznych założeń zweryfikuje czas a nie paplanina o tym..🧐 częściej jest jednak tak ze pomocny okazuje się człowiek po którym nikt by się nie spodziewał po nim pomocy. I tak też jest w życiu nigdy niczego nie należy zakładać z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo często się zdarza że właśnie ludzie którzy uważamy za złych i bezdusznych okazują się być bardziej pomocni od tych dobrych z pozoru chętnych pomoc każdemu.. 👹 dlatego życie weryfikuje nas samych bo sami możemy się mylić co do tegojacy na prawdę jesteśmy.😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

AmidaB ma rację. My nie możemy przewidzieć jak zachowali byśmy się w danej sytuacji. Teraz możemy sobie paplać jacy to wspaniali bylibyśmy dla swojego ukochanego, którego spotkało go nieszczęście, Przecież miłość pokonuje wszystkie przeszkody. A jeszcze jeśli ktoś jest katolikiem to przecież religia nakazuje mu być ze swoją połową aż do śmierci. Tylko trzeba pamiętać o tym, że człowiek długotrwałe chory, najczęściej się zmienia na gorsze. Staje się zgryźliwy, złośliwy, niecierpliwy i te frustracje przelewa na opiekującego się nim. Na dłuższą metę ciężko z takim człowiekiem wytrzymać, więc nie zakładajcie, że jesteście zdolni aż do takiego poświęcenia. Matką Teresą będziesz dopiero wtedy, gdy zmierzysz się z taką sytuacją i podołasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Analogicznie: dlaczego niektórzy ludzie oddają swoich rodziców do domu opieki, domu "starców"? Przecież tak bardzo ich kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można po prostu postanowić sobie, że się takiej osoby nie opuści i się tego twardo trzymać, choćby się waliło i paliło. Tylko tyle. Takie pobudki są wszakże więcej warte niż wywołane potrzebą serca (imperatyw kategoryczny? Tak to się nazywalo?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A co do katolików o których pisałeś pod drugim nickiem, jest taka zasada "niech nie wie twoja ręka lewa co czyni prawa", co oznacza "nie rób niczego na pokaz", dlatego są oni bardziej dyskretni (przynajmniej ci bardziej świadomi) i nie obnoszą się z tym na facebooku, robiąc z siebie dobroczyńców. 

To prawda ,dobro nosi się w sercu i cicho nim dzieli a nie dla ludzkich oczu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×