Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
woman21

Rozwód, ile się czeka.

Polecane posty

Witam. Chciałam sie dowiedzieć jak wyglada sprawa rozwodowa bez orzekania o winie. Nie mamy dzieci, mamy kredyt gotówkowy i mieszkamy u moich rodziców. Rozstajemy się ponieważ nie układa nam się, i nie widzimy razem przyszłości. Jakie dokumenty trzeba najpierw załatwić i w jakiej kolejności, jakie są koszta oraz czy na pierwszej rozprawie sad może dać rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musi Pani isc do prawnika mi powiedział 300 zł napisanie pozwu do sądu i koło 600 zł sprawa w sądzie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie da rady żeby cokolwiek wstrzymać.. Kiedyś już tak mieliśmy i to jeszcze przed ślubem.. Teraz żałuję, ze się wtedy nie rozstaliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba nie da rady żeby cokolwiek wstrzymać.. Kiedyś już tak mieliśmy i to jeszcze przed ślubem.. Teraz żałuję, ze się wtedy nie rozstaliśmy..

W dobie koronaeirusa nic nie załatwisz w sądzie, jeśli chodzi o sprawę rozwodową.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez orzekania o winie to koszt około 600 zł za sprawe. Najlepiej pójść do prawnika który pomoże napisać pozew. 

Na pierwszej sprawie rzadko się zdarza żeby dostać rozwód ale nie jest to nie możliwe. Jeżeli będziecie zgodni ze wszystkim, nic nie macie do dzielenia itp to myślę że do dwóch spraw. 

Tylko trzeba wiedzieć iż sąd bierze pod uwage trzy rzeczy. Rozpad więzi emocjonalnych, fizycznych i rozpad więzi ekonomicznych. W jakiś sposób musisz udowodnić to że nie żyjecie z mężem od x czasu wspólnie. Inaczej sąd może wysłać was na mediacje, orzec separacje i skierować na terapie małżeńską a dopiero później rozwod. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bez orzekania o winie to koszt około 600 zł za sprawe. Najlepiej pójść do prawnika który pomoże napisać pozew. 

Na pierwszej sprawie rzadko się zdarza żeby dostać rozwód ale nie jest to nie możliwe. Jeżeli będziecie zgodni ze wszystkim, nic nie macie do dzielenia itp to myślę że do dwóch spraw. 

Tylko trzeba wiedzieć iż sąd bierze pod uwage trzy rzeczy. Rozpad więzi emocjonalnych, fizycznych i rozpad więzi ekonomicznych. W jakiś sposób musisz udowodnić to że nie żyjecie z mężem od x czasu wspólnie. Inaczej sąd może wysłać was na mediacje, orzec separacje i skierować na terapie małżeńską a dopiero później rozwod. 

Myślałam, że da się na pierwszej rozprawie dostać rozwod.. Aktualnie mąż mieszka u swoich rodziców, także nie mieszkamy razem. Nie współżyjemy już dłuższy czas jeszcze jak mieszkaliśmy razem.. On by chciał być ze mną ale ja niestety nie czuje już prawie nic do niego... Dziękuję za informację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Myślałam, że da się na pierwszej rozprawie dostać rozwod.. Aktualnie mąż mieszka u swoich rodziców, także nie mieszkamy razem. Nie współżyjemy już dłuższy czas jeszcze jak mieszkaliśmy razem.. On by chciał być ze mną ale ja niestety nie czuje już prawie nic do niego... Dziękuję za informację:)

Ja otrzymałam rozwód na pierwszej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Myślałam, że da się na pierwszej rozprawie dostać rozwod.. Aktualnie mąż mieszka u swoich rodziców, także nie mieszkamy razem. Nie współżyjemy już dłuższy czas jeszcze jak mieszkaliśmy razem.. On by chciał być ze mną ale ja niestety nie czuje już prawie nic do niego... Dziękuję za informację:)

To może tym bardziej trudno, szczegolnie gdy na pytanie sądu o malzenstwo mąż stwierdzi ze kocha i nie chce rozwodu. Polecam wizyte u adwokata, on rzeczowo doradzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Lili a Ty co też już po rozwodzie jesteś?  bo dużo wiesz na ten temat

Jeszcze nie 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Myślałam, że da się na pierwszej rozprawie dostać rozwod.. Aktualnie mąż mieszka u swoich rodziców, także nie mieszkamy razem. Nie współżyjemy już dłuższy czas jeszcze jak mieszkaliśmy razem.. On by chciał być ze mną ale ja niestety nie czuje już prawie nic do niego... Dziękuję za informację:)

Da się,bez problemu ,ale oboje musicie w sądzie zeznawać jednakowo . Jeśli on powie ,że Cię kocha ,to rozwodu na pierwszej rozprawie nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Da się,bez problemu ,ale oboje musicie w sądzie zeznawać jednakowo . Jeśli on powie ,że Cię kocha ,to rozwodu na pierwszej rozprawie nie będzie...

Tego sie obawiam... Wypisuje mi że nie może beze mnie żyć itp..  Ale ja nie mam zamiaru iść na żadną terapię czy tym podobne bo go nie kocham. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tego sie obawiam... Wypisuje mi że nie może beze mnie żyć itp..  Ale ja nie mam zamiaru iść na żadną terapię czy tym podobne bo go nie kocham. 

To na pewno ten rozwód się będzie ciągnął długo. Jeżeli on Cie kocha a nic takiego nie zrobił z przesłankami do rozwodu, to sąd nie rozwiedzie Was od tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To na pewno ten rozwód się będzie ciągnął długo. Jeżeli on Cie kocha a nic takiego nie zrobił z przesłankami do rozwodu, to sąd nie rozwiedzie Was od tak. 

Jestem załamana teraz.. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jestem załamana teraz.. 😞

Wiesz, zawsze możesz wnieść o rozwód. Będzie się to ciągnęło ale jeżeli nic się nie zmieni to mimo miłości męża w końcu otrzymacie go. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiesz, zawsze możesz wnieść o rozwód. Będzie się to ciągnęło ale jeżeli nic się nie zmieni to mimo miłości męża w końcu otrzymacie go. 

Rozumiem..  Może na razie przeczekam, aż mu trochę "przejdzie".. Dopiero wczoraj wyprowadził się do swoich rodziców i jest w szoku cały czas co się dzieje.. Może gdy ochłonie będzie my łatwiej. Ja i tak nie powiedziałam, że go nie kocham tylko że coś się zmieniło i że chce być sama itp.. Nie potrafię przyznać się do tego ze go nie kocham... Dziękuję za wszystkie wpisy!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rozumiem..  Może na razie przeczekam, aż mu trochę "przejdzie".. Dopiero wczoraj wyprowadził się do swoich rodziców i jest w szoku cały czas co się dzieje.. Może gdy ochłonie będzie my łatwiej. Ja i tak nie powiedziałam, że go nie kocham tylko że coś się zmieniło i że chce być sama itp.. Nie potrafię przyznać się do tego ze go nie kocham... Dziękuję za wszystkie wpisy!

 

Teraz i tak nic nie zdziałasz w czasie pandemii bo wszystko pozamykane. 

Za to będziecie mieli czas na przemyślenie tej decyzji. 

Powodzenia! 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Erikssa napisał:

spokojnie, mozna działać już. mi ostatnnio pomogła się rozwieść Pani Grześkowiak z Warszawy - super babeczka, prężnie działa, pomocna bardzo i wspierająca. jestem wdzięczna jej 

Za reklamy dziękujemy 🙂

Autorko, jak sprawa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×