Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

devilll

Czy mogę uważać się za normalnego?

Polecane posty

Cześć. Jestem tu od niedawna. Chciałem poznać opinię głównie kobiet, czy uważają ze ktoś taki, jak ja jest normalny i ma szanse na związek, czy już zawsze będę sam. 

Zacznijmy od tego, że mam 29 lat. Od wielu lat jestem sam... z wyboru. Miałem w życiu tylko jedna partnerkę seksualna i było to w technikum. Ta dziewczyna mnie skrzywdziła. Zdradziła. Od tamtego momentu zamknalem się w sobie i chciałem być sam. Bałem się ponownie angażować i zostać znowu skrzywdzonym. Od tamtej pory wychodziłem z założenia, że nie będę nikogo szukał, pojawi się ktoś, to się pojawi i może zaufam. Niestety przez tyle lat się nikt nie pojawił. Ja też sobie nie pomagam,bo nie jestem typem imprezowicza, wychodzenie gdzieś samemu w miasto i szukanie to nie moja bajka. Jestem na to zbyt nieśmiały.

Jestem człowiekiem wrazliwym. Uczuciowym. Mam w sobie dużo empatii. Nie jestem typem ruchacza, który zalicza wszystko co się rusza. Dla mnie to coś ważnego i zbyt intymnego, by robić to z kim popadnie. Mam do siebie szacunek i mam pewne zasady. Na kur..tez nigdy bym nie poszedł, nie mógłbym spojrzeć sobie w lustro potem. Ogólnie samemu nie było mi tragicznie. Tymbardzuej jeśli widziałem i słuchałem o się dzieje w związkach w rodzinie czy u znajomych. Uznalem ze decyzja o byciu samym nie była zła...

No niestety ale w końcu niedawno coś chyba pękło. Samotność zaczyna dobijać. Brakuje bliskości kobiety. Zwykłej rozmowy, przytulenia, czułości. Wyjśćia gdziekolwiek razem. Chyba nawet sexu mi tak nie brakuje, jak takich przyziemnych rzeczy. Choć z libido nie mam problemu, spokojnie. Mam spora ochotę hehe.. 

Jestem ogólnie wesołym chłopakiem. Z dużym poczucuem humoru i dystansem do siebie. Nie mam problemu z innymi ludźmi. Jestem lubiany przez kobiety i mężczyzn. Koleżanki i kolegów z pracy. Wbrew pozorom no mimo tych moich doświadczeń jestem bardzo normalny, mimo że wielu może mnie uznać za jakiegoś odmieńca hehe.. No właśnie ale to wiem ja.. 

Od niedawna przełamałem się, założyłem te apki randkowe i próbuje szukać jakiejś relacji na serio. Kilka dzuewczyn znalazłem. Bardzo fajnych, normalnych, swojskich, nie księżniczki.. Niestety one były zaraz po rozstaniach i nie były gotowe na nowe znajomości. Uważały jednak ze wydaje się super facetem i żebym się otworzył i nie wstydził. Ze tacy jak ja są na wymarciu. Nie bardzo w to wierzę hehe ale troszkę podbudowały moja pewność siebie, więc dalej szukam kobiety której dam szczęście, a ona uwolni mnie od cierpienia w samotności. 

Czy myślicie ze mam się czego wstydzić? To jak postępowałem dotychczas? To jaki jestem? Czy jeśli opiszę kobietom, to co napisałem teraz, to one się wystrasza? 

Sorki za ścianę tekstu.. Ale krócej nie potrafię hehe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Słuchaj, nie musisz tak od razu uzewnętrzniać się przed potencjalnymi dziewczynami Trochę tajemniczości człowieku!:classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś wrażliwym, uczciwym facetem, chcącym stabilnego związku to jesteś idealnym kandydatem na partnera. 

Jednak w praktyce może Ci być ciężko. 

Kobiety za takimi nie przepadają. 

Lubią ale na tym się kończy. 

Wolą bad boyów. 

Dobra rada dla Ciebie to nie mów kobiecie tego że jesteś wrażliwy, uczciwy, nastawiony na związek poważny, bo nic z tego nie wyjdzie. 

Bądź taki ale tego nie mów, bądź tak jak wyżej napisane tajemniczy. 

No i popracuj nad pewnością siebie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Słuchaj, nie musisz tak od razu uzewnętrzniać się przed potencjalnymi dziewczynami Trochę tajemniczości człowieku!:classic_rolleyes:

Tylko ze jeśli tego nie zrobię od razu, a później wyjdzie to w realu, kiedy już np będziemy razem, to znowu zostanę skrzywdzony. Tego się boję. Odtrącenia, więc zawsze pisałem jaki jestem. 

 

@Beauty

Tzn nie jest też tak, że ja jestem grzecznym chłopczykiem hehe.. Zawsze byłem badboym w szkole np. Dziewczyny mimo, że gadały że taki i owaki z zachowania, to leciały na mnie. Teraz jestem starszy, mądrzejszy, ale coś z badboys ciągle mam. Hehe. Ciapą nie jestem. Chodzi o to że mam honor, godność i pewne zasady, których staram się trzymać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opisana przez ciebie "wrazliwosc" nie zacheca do zwiazku. Honor, godnosc i pewne zasady nic nie pomoga, jezeli nie potrafisz akceptowac faktu, ze dorosli ludzie musza poradzic sobie ze stratami, rozstaniami , "krzywdami". W przeciwnym wypadku jestes nie tylko nie zdolny do zwiazku ale rowniez do zycia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Tylko ze jeśli tego nie zrobię od razu, a później wyjdzie to w realu, kiedy już np będziemy razem, to znowu zostanę skrzywdzony. Tego się boję. Odtrącenia, więc zawsze pisałem jaki jestem. 

 

@Beauty

Tzn nie jest też tak, że ja jestem grzecznym chłopczykiem hehe.. Zawsze byłem badboym w szkole np. Dziewczyny mimo, że gadały że taki i owaki z zachowania, to leciały na mnie. Teraz jestem starszy, mądrzejszy, ale coś z badboys ciągle mam. Hehe. Ciapą nie jestem. Chodzi o to że mam honor, godność i pewne zasady, których staram się trzymać. 

No dobrze😄 Ale z czego ty chcesz się ,,spowiadać" dziewczynie, z tego że byłeś samotnikiem, bo nie czaję bazy?:classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No dobrze😄 Ale z czego ty chcesz się ,,spowiadać" dziewczynie, z tego że byłeś samotnikiem, bo nie czaję bazy?:classic_rolleyes:

No wszystkie pytają o to czy miałem i ile kobiet w swoim życiu. To co mam im odpowiadać. A kłamać nie lubię, to szczerze odpowiadam. 

 

 

Opisana przez ciebie "wrazliwosc" nie zacheca do zwiazku. Honor, godnosc i pewne zasady nic nie pomoga, jezeli nie potrafisz akceptowac faktu, ze dorosli ludzie musza poradzic sobie ze stratami, rozstaniami , "krzywdami". W przeciwnym wypadku jestes nie tylko nie zdolny do zwiazku ale rowniez do zycia.

 

Teraz jestem starszy. Inaczej już trochę do tego podchodzę. Wtedy byłem młody i faktycznie zbyt mocno mnie to skrzywdziło. Moja nieśmiałość też nie pomaga. Ja uważam się mimo wszystko za dobrego kolesia i wiem że jestem w stanie dać szczęście swojej kobiecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Pilnuj tylko, żebyś się nie zepsuł. 

Dzięki. No wielu myślę by się "zepsuło" będąc tyle czasu sam. Ja natomiast nie uważam się mimo wszystko za jakieś wariata/odmieńca. Mam nadzieję że jakaś kobieta mnie doceni i pokocha w końcu. Teraz zmieniło się to, że próbuje pomoc szczęściu, a przez ostatnie lata nie robiłem nic w tym kierunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

No wszystkie pytają o to czy miałem i ile kobiet w swoim życiu. To co mam im odpowiadać. A kłamać nie lubię, to szczerze odpowiadam. 

 

Teraz jestem starszy. Inaczej już trochę do tego podchodzę. Wtedy byłem młody i faktycznie zbyt mocno mnie to skrzywdziło. Moja nieśmiałość też nie pomaga. Ja uważam się mimo wszystko za dobrego kolesia i wiem że jestem w stanie dać szczęście swojej kobiecie. 

Takie rzeczy to po np. co najmniej 3 miesiącach znajomości😄 Jak jakaś mocno uparta  to możesz powiedzieć coś mimochodem, ale nie otwieraj się za bardzo,bo możesz pożałować🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Takie rzeczy to po np. co najmniej 3 miesiącach znajomości😄 Jak jakaś mocno uparta  to możesz powiedzieć coś mimochodem, ale nie otwieraj się za bardzo,bo możesz pożałować🙂

Mówisz? No może faktycznie niepotrzebnie tak opowiadam wszystko o sobie. Pomyśle i może faktycznie nie będę o tym pisał już na początku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie odpowiadasz, za cudze reakcje i emocje. Jeśli jesteś szczery i otwarty na świat, to to jest  coś, co nie wszyscy mają w sobie. Nie każdy taki jest, że dzieli się z innymi tym, co mu w duszy gra i na wątrobie zalega. Emocjonalna dostępność jest świetna. Oczywiście ona nie wyklucza nieśmiałości. Ale tacy fajni, sympatyczni, empatyczni ludzie są aktualnie w mniejszości. Pielęgnuj swój skarb.. I nie daj się "połamać". 

Dziękuję Ci za te słowa. Naprawdę. Nie dam. Obiecuję. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mówisz? No może faktycznie niepotrzebnie tak opowiadam wszystko o sobie. Pomyśle i może faktycznie nie będę o tym pisał już na początku. 

Masz problem poznać kogoś w realu? 

Na pytania: ile miałeś kobiet? nie musisz opisywać swojej życiowej historii. Wystarczy powiedzieć wystarczająco, żeby poznać ten gatunek. To czy jesteś wrażliwy można poznać po oczach. Ciężko jest dziewczynie spotykać się z kimś wrażliwym, bo jesli nie wyjdzie to ma pewne, że cie zrani a tego nikt normalny nie lubi robić.

To co u mężczyzn cenimy najbardziej to pewność siebie i poradnosc życiową i humor. Reszty można się razem dorobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Masz problem poznać kogoś w realu? 

Na pytania: ile miałeś kobiet? nie musisz opisywać swojej życiowej historii. Wystarczy powiedzieć wystarczająco, żeby poznać ten gatunek. To czy jesteś wrażliwy można poznać po oczach. Ciężko jest dziewczynie spotykać się z kimś wrażliwym, bo jesli nie wyjdzie to ma pewne, że cie zrani a tego nikt normalny nie lubi robić.

To co u mężczyzn cenimy najbardziej to pewność siebie i poradnosc życiową i humor. Reszty można się razem dorobić. 

Tzn no nie jestem typem, który sam wbije do klubu i będzie zagadywał laski. No to nie jestem ja. Jeśli np potkam dziewczynę na swojej drodze, w pracy czy gdziekolwiek to nie mam problemu do niej zagadać. Jak na swoją nieśmiałość to idzie mi nieźle. Głównie dzięki poczuciu humoru. Ogólnie jestem wesoły, wygadany. Mogę pogadać o wszystkim. Nie mam tematow Tabu. 

Ok nie będę więc się z tego zwierzał. Macie chyba rację. 

No może pewności nie mam jakiejś kosmicznej...aczkolwiek myślę daje radę hehe mój sposób bycia pomaga. A takiej maksymalnej pewności nie mogę mieć skoro tyle lat jestem sam. Wiadomo. Staram się jednak jak mogę. Nie jestem ofiarą losu na codzień. W ogóle nie widać po mnie ze jestem typem wrażliwca, bo w gruncie rzeczy mam coś z wrażliwca, ale też jak wcześniej pisałem z łobuza xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tzn no nie jestem typem, który sam wbije do klubu i będzie zagadywał laski. No to nie jestem ja. Jeśli np potkam dziewczynę na swojej drodze, w pracy czy gdziekolwiek to nie mam problemu do niej zagadać. Jak na swoją nieśmiałość to idzie mi nieźle. Głównie dzięki poczuciu humoru. Ogólnie jestem wesoły, wygadany. Mogę pogadać o wszystkim. Nie mam tematow Tabu. 

Ok nie będę więc się z tego zwierzał. Macie chyba rację. 

No może pewności nie mam jakiejś kosmicznej...aczkolwiek myślę daje radę hehe mój sposób bycia pomaga. A takiej maksymalnej pewności nie mogę mieć skoro tyle lat jestem sam. Wiadomo. Staram się jednak jak mogę. Nie jestem ofiarą losu na codzień. W ogóle nie widać po mnie ze jestem typem wrażliwca, bo w gruncie rzeczy mam coś z wrażliwca, ale też jak wcześniej pisałem z łobuza xd

Nie chodzi o to, żeby zagadywac wszystkie, wystarczy tylko ta jedną bo wtedy nie beda cie brać na serio. Kobiety wysyłają mnóstwo sygnałów po których poznasz, ze sie podobasz i mozesz uderzać w bój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie chodzi o to, żeby zagadywac wszystkie, wystarczy tylko ta jedną bo wtedy nie beda cie brać na serio. Kobiety wysyłają mnóstwo sygnałów po których poznasz, ze sie podobasz i mozesz uderzać w bój. 

No to prawda. Tylko że tak jak pisałem. Typem imprezowicza nie jestem. Nie jestem też adonisem. Raczej przeciętniak niestety. Kumple mają juz dziewczyny, żony. Samemu chodzić po barach to wyższa szkoła jazdy dla mnie hahah

 

Zostaje więc sieć i może tutaj się uda. Chociaż te laski to często kur.. Z większymi jazdami niż ja 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

No to prawda. Tylko że tak jak pisałem. Typem imprezowicza nie jestem. Nie jestem też adonisem. Raczej przeciętniak niestety. Kumple mają juz dziewczyny, żony. Samemu chodzić po barach to wyższa szkoła jazdy dla mnie hahah

 

Zostaje więc sieć i może tutaj się uda. Chociaż te laski to często kur.. Z większymi jazdami niż ja 🤣

Oj, nieładnie tak przeklinać😄 W męskim towarzystwie ujdzie, ale przy dziewczynie - nigdy🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oj, nieładnie tak przeklinać😄 W męskim towarzystwie ujdzie, ale przy dziewczynie - nigdy🙂

Haha sorki. Nie no, na żywo przy kobiecie się hamuje. Tutaj poczułem się za pewnie haha

Słuchajcie dziewczyny, a czy mówić o tym że jestem sam od technikum? No bo to ciężej ukryć niż to ile lasek miałem w życiu. Co odpowiadać jeśli spyta któraś kiedy ostatnio z dziewczyną byłem? Jest sens kłamać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Haha sorki. Nie no, na żywo przy kobiecie się hamuje. Tutaj poczułem się za pewnie haha

Słuchajcie dziewczyny, a czy mówić o tym że jestem sam od technikum? No bo to ciężej ukryć niż to ile lasek miałem w życiu. Co odpowiadać jeśli spyta któraś kiedy ostatnio z dziewczyną byłem? Jest sens kłamać? 

Tylko jak się ciebie zapyta, sam z siebie nic nie mówisz a jeśli już mówisz to jak najmniej, ok? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Kłamać sensu nie ma. Na swoim przykładzie powiem ci, że ja nie byłam taka wścibska. Znaczy się jak już byliśmy parą, to i owszem zapytałam się zdawkowo czy już miał dziewczynę, ale nie pytałam się czy już miał jakieś doświadczenia seksualne. Nie miałam ochoty przeprowadzać takiego wywiadu😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko jak się ciebie zapyta, sam z siebie nic nie mówisz a jeśli już mówisz to jak najmniej, ok? 😄

Tak jest hehe.. No to powiem ze do tej pory chyba zła taktykę obieram...Wypytuje dziewczyny o poważne rzeczy generalnie. Mieszam luźna rozmowę z poważnymi  pytaniami w stylu.. 

Jakie cechy faceta są przez Ciebie pożądane? Jakich zachowań u niego nie lubisz? Czy wygląd ma dla ciebie znaczenie, czy większe niż charakter? 

Czy wolisz typ macho czy typ właśnie gościa wrazliwszego? O byłych też zapytam czasem.. Rozumiem że robię z siebie ...e pytając o te rzeczy? Bo potem sam muszę na nie odpisać tylko w drugą strone hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to prawda. Tylko że tak jak pisałem. Typem imprezowicza nie jestem. Nie jestem też adonisem. Raczej przeciętniak niestety. Kumple mają juz dziewczyny, żony. Samemu chodzić po barach to wyższa szkoła jazdy dla mnie hahah

 

Zostaje więc sieć i może tutaj się uda. Chociaż te laski to często kur.. Z większymi jazdami niż ja 🤣

A siłownia, parki, sklepy?

Mnie kiedyś zagadal facet w sklepie odzieżowym. Zapytal czy pasuje mu marynarka i co myślę o niej. Mam zle doświadczenia z podrywami w pracy więc nie polecam.

Nie pokazuj dziewczynie na poczatku jak bardzo ci zależy, jak już znajdziesz taką bo to źle rokuje i weźmie cie za desperata. Na poczatku mały dystans byle by nie trwal za długo. Dziewczyny wolniej zako...a się niż faceci, więc to, że na poczatku powie nie to nie zawsze znaczy że jest nie zainteresowana. My lubimy testować wasza cierpliwość i to czy wam naprawde zależy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Tak jest hehe.. No to powiem ze do tej pory chyba zła taktykę obieram...Wypytuje dziewczyny o poważne rzeczy generalnie. Mieszam luźna rozmowę z poważnymi  pytaniami w stylu.. 

Jakie cechy faceta są przez Ciebie pożądane? Jakich zachowań u niego nie lubisz? Czy wygląd ma dla ciebie znaczenie, czy większe niż charakter? 

Czy wolisz typ macho czy typ właśnie gościa wrazliwszego? Rozumiem że robię z siebie ...e pytając o te rzeczy? Bo potem sam muszę na nie odpisać hahaha

Ha! Pytanie już nie aktualne co ja wolę, bo już od dawna jestem mężatką😄 Ale powiem ci na co zwracałam uwagą będąc młodą dziewczyną:  skłamałabym mówiąc, że nie rozglądałam się za mężczyznami, którzy podobali mi się z wyglądu🙂, ale chyba bardziej ceniłam taką zaradność życiową, lekką nieśmiałość, bo sama byłam z deko niesmiała. Idę już, bo własśnie mąż wrócił z pracy😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A siłownia, parki, sklepy?

Mnie kiedyś zagadal facet w sklepie odzieżowym. Zapytal czy pasuje mu marynarka i co myślę o niej. Mam zle doświadczenia z podrywami w pracy więc nie polecam.

Nie pokazuj dziewczynie na poczatku jak bardzo ci zależy, jak już znajdziesz taką bo to źle rokuje i weźmie cie za desperata. Na poczatku mały dystans byle by nie trwal za długo. Dziewczyny wolniej zako...a się niż faceci, więc to, że na poczatku powie nie to nie zawsze znaczy że jest nie zainteresowana. My lubimy testować wasza cierpliwość i to czy wam naprawde zależy. 

O właśnie tu moja największa wada. Szybko się przywiązuje. A to że dawno nie byłem z kobietą tylko to potęguje. Muszę się z tym ogarnąć jakoś...każda dziewczynę próbie naciskać na spotkanie w 4 oczy, nawet kiedy one są po rozstaniach dopiero co. I wyczuwają we mnie właśnie desperację. Z tym muszę wyluzować, to fakt. Nawet mam tu temat z dziewczyną która poznałem w necie i tam opisałem przebieg rozmowy z nią heheh.. Teraz mamy przerwę w rozmowie bo właśnie naciskałem za bardzo i wie że mi zależało i się trochę obraziła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ha! Pytanie już nie aktualne co ja wolę, bo już od dawna jestem mężatką😄 Ale powiem ci na co zwracałam uwagą będąc młodą dziewczyną:  skłamałabym mówiąc, że nie rozglądałam się za mężczyznami, którzy podobali mi się z wyglądu🙂, ale chyba bardziej ceniłam taką zaradność życiową, lekką nieśmiałość, bo sama byłam z deko niesmiała. Idę już, bo własśnie mąż wrócił z pracy😄

Haha nie. Nie pytam Ciebie co wolisz. Tylko że takie pytania zadaje dziewczynom poznanym na portalach🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście,wartościowych ludzi jest już tylko garstka .Nigdy się nie zmieniaj.Nie wiem czy na tym zyskasz czy stracisz ale nie warto być sku..wielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rzeczywiście,wartościowych ludzi jest już tylko garstka .Nigdy się nie zmieniaj.Nie wiem czy na tym zyskasz czy stracisz ale nie warto być sku..wielem.

Dziękuję Ci bardzo. Naprawdę wasze słowa podnoszą mnie na duchu i utwierdzają, że tacy ludzie jak ja są wartościowi i mogą dać szczęście oraz sami być szczęśliwi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

ten człowiek pisze tu i na innych forach od lat i jeszcze pyta czy jest normalny...

Że niby ja? Haha dobre to pokaż mi te inne fora.. Chętnie lookne na "swoją" twórczość. Nigdy na takich forach kont nie zakładałem. Nie było mi to potrzebne fo niczego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×