Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Koronawirus - Polska na tle świata to jakiś ewenement!

Polecane posty

Temat oklepany, wiem, ale naprawdę jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i nie rozumiem tej widocznej na fb i gdzie indziej paniki. 

Wystarczy, że pojawi się post, że obecność wirusa stwierdzono u kilkunastu osób i już sie zaczyna, że to koniec, drugie Włochy...

Ludzie, pierwszy przypadek pojawił się miesiąc temu, w tym samym czasie co u Niemców, u nich obecnie 50 tys. zarażonych, u nas nieco ponad 1 tysiąc. 

Zaraz napiszecie, że testy, ale tych wykonuje sie naprawde duzo (obecnie juz ok. 30 tys.), zreszta po co osobom bez objawów je robić?

Patrząc na odsetek zrobionych testów i ilość wyników negatywnych, wygląda na to, że wirusa ma jakieś 2-3 proc. badanych, u innych chyba z 70 procent. 

Szybko sie zamknelismy, liczba chorych naprawde jest stabilna, dzis nawet z tendencją spadkową - do tej pory miało być kilka tysięcy chorych, jest tysiąc. 

Jest naprawdę dobrze. Zle to sie dzieje w Stanach, we Włoszech i Hiszpanii, ale u nas naprawdę widać,  że te działania przyniosly efekty. 

Zgadzacie się ze mną? Ja uważam, że od dziś będzie już tylko mniej albo stablinie jak jest. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie mam ochoty pisać 'elaboratu' na ten temat na kilka stron, 

GUS powinien za mnie to zrobić , czyli podać oficjancie,  że Polki i Polacy od najmłodszych lat dzieciństwa , nawet w latach PRL i socjalizmu w Polsce - byli szczepieni , byli szczepieni na różne choroby wirusowe ,

w 'książeczce zdrowia' mam zapisane szczepienia - 17 różnych szczepień obowiązkowych , był płacz i łzy w czasie szczepień 

i być może dlatego teraz jest 'odnotowane' w Polsce 16 przykrych zgonów ,  zainfekowani którzy byli zaszczepieni na różne choroby wyjdą z tego, jeżeli zachowamy kwarantannę to za dwa tygodnie będziemy ZIELONĄ WYSPĄ - trzeba wytrzymać kwarantannę  

a teraz GUS 

być może za jakiś czas poda INFO - być może GUS otrzyma INFO z Hiszpanii , z Italii , z Grecji , z Portugalii , z UK itd 

ile osób w tamtych krajach było szczepionych na

- grypę

- odrę

- różyczkę

- świnkę

- koklusz

- szkarlatynę

- gruźlicę

- hayne medina

- itd. 

obstawiam w ciemno, że większość Polek i Polaków 'zaliczyło'  różne szczepionki i są bardzo odporni na różne choroby 

a w tych państwach zachodnich zlekceważono obywateli i teraz widać skutek tego zaniedbania !

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie ogromnie jest żal Kasi Kowalskiej z powodu choroby jej córki ,

Kasia

przecież córka mogła wrócić kilka dni temu do Polski , dlaczego NIE wróciła ?

Kasia ,

jeżeli Twoja córka 'zaliczyła' co najmniej 15 szczepień na różne choroby to JEST MOCNA , poradzi sobie, 

trzymam kciuki 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie o to mi chodzi, ze w Polsce sytuacja jest bardzo dobra i za chwile faktycznie u nas bedzie najlepiej w Europie - najmniej chorych. Co do siedzenia w domach, my akurat mamy inna mentalność niż Włosi czy Hiszpanie, takze w wiekszosci ludzie panikuja i siedza w domach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Temat oklepany, wiem, ale naprawdę jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i nie rozumiem tej widocznej na fb i gdzie indziej paniki. 

Wystarczy, że pojawi się post, że obecność wirusa stwierdzono u kilkunastu osób i już sie zaczyna, że to koniec, drugie Włochy...

Ludzie, pierwszy przypadek pojawił się miesiąc temu, w tym samym czasie co u Niemców, u nich obecnie 50 tys. zarażonych, u nas nieco ponad 1 tysiąc. 

Zaraz napiszecie, że testy, ale tych wykonuje sie naprawde duzo (obecnie juz ok. 30 tys.), zreszta po co osobom bez objawów je robić?

Patrząc na odsetek zrobionych testów i ilość wyników negatywnych, wygląda na to, że wirusa ma jakieś 2-3 proc. badanych, u innych chyba z 70 procent. 

Szybko sie zamknelismy, liczba chorych naprawde jest stabilna, dzis nawet z tendencją spadkową - do tej pory miało być kilka tysięcy chorych, jest tysiąc. 

Jest naprawdę dobrze. Zle to sie dzieje w Stanach, we Włoszech i Hiszpanii, ale u nas naprawdę widać,  że te działania przyniosly efekty. 

Zgadzacie się ze mną? Ja uważam, że od dziś będzie już tylko mniej albo stablinie jak jest. 

 

Z skromnej statystyki tłumacząc na chłopski rozum wynika jasno że na 10000 osób zarażonych jest 500. A na 500 zarażonych osób umiera 15. W porównaniu z statystykami śmiertelności grypy, raka, wypadków samochodowych itp wydaje się że te 15 osób to nie jest dużo. Ale jeżeli nikt nie będzie reagował i pojawią się czysto teoretycznie nowe wirusy to razem z juz znanymi nam chorobami może się okazać że na 10000 osób będzie umierało na wszystkie choroby razem wzięte 3000. 

Obecny koronawirus jest o tyle specyficzny że weryfikuje nasze dbanie o zdrowie. Ktoś pisał że mamy mniej przypadków zarażeni poprzez wysoką wyszczepialnosc w porównaniu z innymi krajami i to może być prawda bo wirus atakuje śmiertelnie tych osłabionych innymi chorobami. Ale pewności mieć nie mozemy i to z prostego powodu, kulminacyjna fala zachorowań dopiero przed nami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×