Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ona1989mk

Pytanie do rodzicow dzieci z autyzmem

Polecane posty

Witam,

Jesli Wasze dzieciatka maja stwierdzony autyzm, czy moglibyście mi prosze napisac, czy mialy jakies objawy w wieku niemowlecym? Od 3 miesiaca w gore ? Czy cos Was wtedy zaniepokoilo?

Pozdrawiam i dziekuje za kazda odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U ns takie pierwsze problemy pojawily sie w 8 miesiacu. Ogolnie później sie trochę rozwijal. Nie smial sie. Tylko usmiechal. Bardzo sie napinal jak sie czyms ekscytowal. Nie gaworzyl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedz. Moglabys mi prosze sprecyzowac kwestie pozniejszego rozwoju? Jak bylo z kontaktem wzrokowym od samego poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

U ns takie pierwsze problemy pojawily sie w 8 miesiacu. Ogolnie później sie trochę rozwijal. Nie smial sie. Tylko usmiechal. Bardzo sie napinal jak sie czyms ekscytowal. Nie gaworzyl. 

Dziękuję za odpowiedz. Moglabys mi prosze sprecyzowac kwestie pozniejszego rozwoju? Jak bylo z kontaktem wzrokowym od samego poczatku?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W rodzinie mam dziecko z autyzmem: opóźniony rozwój np: nie umiało dziecko leżeć na brzuszku, pominięcie etapu raczkowania, nie gugało, brak gaworzenia, czasami się uśmiechało ale rzadko, brak kontaktu wzrokowego, późno zaczęło chodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W rodzinie mam dziecko z autyzmem: opóźniony rozwój np: nie umiało dziecko leżeć na brzuszku, pominięcie etapu raczkowania, nie gugało, brak gaworzenia, czasami się uśmiechało ale rzadko, brak kontaktu wzrokowego, późno zaczęło chodzić. 

Dziekuje za odpowiedz. Calkowity brak kontaktu wzrokowego czy np leżąc na pleckach ten kontakt byl?

Edytowano przez ona1989mk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Witam,

Jesli Wasze dzieciatka maja stwierdzony autyzm, czy moglibyście mi prosze napisac, czy mialy jakies objawy w wieku niemowlecym? Od 3 miesiaca w gore ? Czy cos Was wtedy zaniepokoilo?

Pozdrawiam i dziekuje za kazda odpowiedz

A co ciebie niepokoi, że tak pytasz?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A co ciebie niepokoi, że tak pytasz?🙂

Witam,
Jestem mama (z depresja poporodowa) prawie 14 tygodniowego chlopczyka. Porod przez cc, dziecko ulozone plecami do plecow, zmieczulenie podpajeczynowkowe probowano podac 11 razy (tyle razy wpuszczano plyn), skonczylo sie zewnatrzoponowym, ktory w koncu zadzialal. Od 2 tygodnia zycia synek non stop plakal zaden praktycznie w ogole nie spal w dzien! W nocy budzil sie z placzem co 3h i nie mogl zasnac. Mieszkamy w Anglii, lekarze nas zbywali ze to normalne. Pojechalismy do PL pediatry w Londynie, diagnoza refluks ukryty, gaviscon. Od tej pory problemy z brzuszkiem ustapily... ALE obserwujac rozwoj syna zauwazylam pewne nieprawidlowosci. Usmiech pojawil sie dopiero w 8 tyg, co by mnie nie martwilo, gdyby nie fakt, ze maly usmiecha sie baaaardzo sporadycznie w odpowiedzi na usmiech, trzeba sie niezle napracowac, zeby wydobyć z niego usmiech (nie smieje sie jeszcze w glos). Nie chcial podnosic glowki, ciagle krzyczal lerzac na brzuszku, dopiero po 12 tyg zaczal, ale po chwili zaraz znowu krzyczy. Nie odwraca glowy w strone dzwieku, mojego glosu czy grzechotki (wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy). Najbardziej mnie niepokoi kontakt wzrokowy z nim. Mozna go nawiazac tylko jak lezy na pleckach i nad nim sie nachylimy ja czy maz. Wtedy patrzy w oczy, czasem sie usmiechnie, nie wydaje gardlowych dzwiekow, ale jakies tam swoje slabe. Ogolnie jest bardzo cichy. Jesli jest w pozycji pionowej na rekach, w bujaczku, czy hustawce jest jakby w swoim swiecie i w ogole nie reaguje czy ktos wchodzi do pokoju, na twarze! Na nas, na siostre.... jak w tej pozycji probuje zlapac jego spojrzenie to ucieka wzrokiem. Do tej pory jeszcze nie zdal sobie sprawy ze ma raczki, nie chwyta. Notorycznie wystawia jezyk. Jak mial 8 tyg wzielam go do pl pediatry do Londynu ktora po sprawdzeniu go powiedziala ze gwarantuje mi ze to nie jest autyzm, i ze z malym wszystko ok, poprostu jest niesmialy, cichy, spokojny. Ze moje obawy to wina mojej depresji i ze musze sie leczyc. Uspokoila mnie tym na miesiac. Tabletki zaczely dzialac. Ale... teraz depresja znowu wrocila, poniewaz mam obawy co do syna. Czytajac i szukajac pomocy w internecie (wiem nie powinnam) ciagle pojawia sie autyzm.... syn rozwija sie calkiem inaczej niz corka, ona rozwiajala sie ksiazkowo. Dlatego mam porownanie. Maz tez mowi ze to moja depresja tak dziala i ze maly ma czas. Prosze niech mi ktos doradzi, powie ze byl w podobnej sytuacji i ze dziecko bedzie rozwijac sie normalnie? Gdyby nie fakt ze panuje koronawirus i nie mozemy wychodzic z domu a w do UK nie przyjechali PL pediatrzy juz bym znowu byla u lekarza. Wiem ze nie jedna osoba napisze mi, u nas wlasnie tak zaczal sie autyzm... martwie sie i boje o synka i moje zdrowie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziekuje za odpowiedz. Calkowity brak kontaktu wzrokowego czy np leżąc na pleckach ten kontakt byl?

Nie zawsze, nie reagował jak się do niego mówiło, nie wodził wzrokiem za zabawkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie zawsze, nie reagował jak się do niego mówiło, nie wodził wzrokiem za zabawkami. 

Czy moj powyzszy opis wyglada podobnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam,
Jestem mama (z depresja poporodowa) prawie 14 tygodniowego chlopczyka. Porod przez cc, dziecko ulozone plecami do plecow, zmieczulenie podpajeczynowkowe probowano podac 11 razy (tyle razy wpuszczano plyn), skonczylo sie zewnatrzoponowym, ktory w koncu zadzialal. Od 2 tygodnia zycia synek non stop plakal zaden praktycznie w ogole nie spal w dzien! W nocy budzil sie z placzem co 3h i nie mogl zasnac. Mieszkamy w Anglii, lekarze nas zbywali ze to normalne. Pojechalismy do PL pediatry w Londynie, diagnoza refluks ukryty, gaviscon. Od tej pory problemy z brzuszkiem ustapily... ALE obserwujac rozwoj syna zauwazylam pewne nieprawidlowosci. Usmiech pojawil sie dopiero w 8 tyg, co by mnie nie martwilo, gdyby nie fakt, ze maly usmiecha sie baaaardzo sporadycznie w odpowiedzi na usmiech, trzeba sie niezle napracowac, zeby wydobyć z niego usmiech (nie smieje sie jeszcze w glos). Nie chcial podnosic glowki, ciagle krzyczal lerzac na brzuszku, dopiero po 12 tyg zaczal, ale po chwili zaraz znowu krzyczy. Nie odwraca glowy w strone dzwieku, mojego glosu czy grzechotki (wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy). Najbardziej mnie niepokoi kontakt wzrokowy z nim. Mozna go nawiazac tylko jak lezy na pleckach i nad nim sie nachylimy ja czy maz. Wtedy patrzy w oczy, czasem sie usmiechnie, nie wydaje gardlowych dzwiekow, ale jakies tam swoje slabe. Ogolnie jest bardzo cichy. Jesli jest w pozycji pionowej na rekach, w bujaczku, czy hustawce jest jakby w swoim swiecie i w ogole nie reaguje czy ktos wchodzi do pokoju, na twarze! Na nas, na siostre.... jak w tej pozycji probuje zlapac jego spojrzenie to ucieka wzrokiem. Do tej pory jeszcze nie zdal sobie sprawy ze ma raczki, nie chwyta. Notorycznie wystawia jezyk. Jak mial 8 tyg wzielam go do pl pediatry do Londynu ktora po sprawdzeniu go powiedziala ze gwarantuje mi ze to nie jest autyzm, i ze z malym wszystko ok, poprostu jest niesmialy, cichy, spokojny. Ze moje obawy to wina mojej depresji i ze musze sie leczyc. Uspokoila mnie tym na miesiac. Tabletki zaczely dzialac. Ale... teraz depresja znowu wrocila, poniewaz mam obawy co do syna. Czytajac i szukajac pomocy w internecie (wiem nie powinnam) ciagle pojawia sie autyzm.... syn rozwija sie calkiem inaczej niz corka, ona rozwiajala sie ksiazkowo. Dlatego mam porownanie. Maz tez mowi ze to moja depresja tak dziala i ze maly ma czas. Prosze niech mi ktos doradzi, powie ze byl w podobnej sytuacji i ze dziecko bedzie rozwijac sie normalnie? Gdyby nie fakt ze panuje koronawirus i nie mozemy wychodzic z domu a w do UK nie przyjechali PL pediatrzy juz bym znowu byla u lekarza. Wiem ze nie jedna osoba napisze mi, u nas wlasnie tak zaczal sie autyzm... martwie sie i boje o synka i moje zdrowie psychiczne.

Przykro mi strasznie, ja jestem mamą 15 tygodniowego dziecka ale nie będę pisać jak to wygląda u mnie bo nie chce cie martwić. Podobno każde dziecko jest inne i rozwija się po swojemu ale ja już bym pewnie była u kilku specjalistów, sama jestem juz po jednej wizycie u fizjoterapeuty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przykro mi strasznie, ja jestem mamą 15 tygodniowego dziecka ale nie będę pisać jak to wygląda u mnie bo nie chce cie martwić. Podobno każde dziecko jest inne i rozwija się po swojemu ale ja już bym pewnie była u kilku specjalistów, sama jestem juz po jednej wizycie u fizjoterapeuty. 

Juz dawno bylabym u specjalisty ale zadnego teraz nie ma przez ten koronawirus 😞

domyslam sie ze Twoj dzidzius rozwija sie prawidlowo i calkiem inaczej niz moj? Jak jest z kontaktem wzrokowym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Witam,
Jestem mama (z depresja poporodowa) prawie 14 tygodniowego chlopczyka. Porod przez cc, dziecko ulozone plecami do plecow, zmieczulenie podpajeczynowkowe probowano podac 11 razy (tyle razy wpuszczano plyn), skonczylo sie zewnatrzoponowym, ktory w koncu zadzialal. Od 2 tygodnia zycia synek non stop plakal zaden praktycznie w ogole nie spal w dzien! W nocy budzil sie z placzem co 3h i nie mogl zasnac. Mieszkamy w Anglii, lekarze nas zbywali ze to normalne. Pojechalismy do PL pediatry w Londynie, diagnoza refluks ukryty, gaviscon. Od tej pory problemy z brzuszkiem ustapily... ALE obserwujac rozwoj syna zauwazylam pewne nieprawidlowosci. Usmiech pojawil sie dopiero w 8 tyg, co by mnie nie martwilo, gdyby nie fakt, ze maly usmiecha sie baaaardzo sporadycznie w odpowiedzi na usmiech, trzeba sie niezle napracowac, zeby wydobyć z niego usmiech (nie smieje sie jeszcze w glos). Nie chcial podnosic glowki, ciagle krzyczal lerzac na brzuszku, dopiero po 12 tyg zaczal, ale po chwili zaraz znowu krzyczy. Nie odwraca glowy w strone dzwieku, mojego glosu czy grzechotki (wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy). Najbardziej mnie niepokoi kontakt wzrokowy z nim. Mozna go nawiazac tylko jak lezy na pleckach i nad nim sie nachylimy ja czy maz. Wtedy patrzy w oczy, czasem sie usmiechnie, nie wydaje gardlowych dzwiekow, ale jakies tam swoje slabe. Ogolnie jest bardzo cichy. Jesli jest w pozycji pionowej na rekach, w bujaczku, czy hustawce jest jakby w swoim swiecie i w ogole nie reaguje czy ktos wchodzi do pokoju, na twarze! Na nas, na siostre.... jak w tej pozycji probuje zlapac jego spojrzenie to ucieka wzrokiem. Do tej pory jeszcze nie zdal sobie sprawy ze ma raczki, nie chwyta. Notorycznie wystawia jezyk. Jak mial 8 tyg wzielam go do pl pediatry do Londynu ktora po sprawdzeniu go powiedziala ze gwarantuje mi ze to nie jest autyzm, i ze z malym wszystko ok, poprostu jest niesmialy, cichy, spokojny. Ze moje obawy to wina mojej depresji i ze musze sie leczyc. Uspokoila mnie tym na miesiac. Tabletki zaczely dzialac. Ale... teraz depresja znowu wrocila, poniewaz mam obawy co do syna. Czytajac i szukajac pomocy w internecie (wiem nie powinnam) ciagle pojawia sie autyzm.... syn rozwija sie calkiem inaczej niz corka, ona rozwiajala sie ksiazkowo. Dlatego mam porownanie. Maz tez mowi ze to moja depresja tak dziala i ze maly ma czas. Prosze niech mi ktos doradzi, powie ze byl w podobnej sytuacji i ze dziecko bedzie rozwijac sie normalnie? Gdyby nie fakt ze panuje koronawirus i nie mozemy wychodzic z domu a w do UK nie przyjechali PL pediatrzy juz bym znowu byla u lekarza. Wiem ze nie jedna osoba napisze mi, u nas wlasnie tak zaczal sie autyzm... martwie sie i boje o synka i moje zdrowie psychiczne.

Już wiem z innego założonego przez ciebie wątku o co chodzi🙂

Raczej nic nowego tu nie dodam, bo u mojej córki spektrum ASD ujawniło się w trakcie choroby. Jedynie co ci mogę doradzić to znajdź dobrego lekarza neuropsychiatrę, to jest ważne. Jest taka strona na necie: autyzmwszkole. Zajrzyj na nią🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Juz dawno bylabym u specjalisty ale zadnego teraz nie ma przez ten koronawirus 😞

domyslam sie ze Twoj dzidzius rozwija sie prawidlowo i calkiem inaczej niz moj? Jak jest z kontaktem wzrokowym? 

Tak rozwija się zupełnie inaczej tak jak Twoja córka, kontakt wzrokowy jest nim non stop syn sam szuka kontaktu wzrokowego z nami, jest bardzo komunikatywny sam nas zagaduje (gugajac), gdy maz wraca z pracy i go zobaczy to od razu reaguje (nie spuszcza z niego wzroku), gdy mąż go karmi a ja wejdę do pokoju i uslyszy głos tez odwraca głowę, po przebudzeniu gdy zobaczy nasze twarze od razu się uśmiecha, ma już swoje ulubione zabawki. Jest to dziecko które "z każdym musi pogadać" do obcych ludzi potrafi gugac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Już wiem z innego założonego przez ciebie wątku o co chodzi🙂

Raczej nic nowego tu nie dodam, bo u mojej córki spektrum ASD ujawniło się w trakcie choroby. Jedynie co ci mogę doradzić to znajdź dobrego lekarza neuropsychiatrę, to jest ważne. Jest taka strona na necie: autyzmwszkole. Zajrzyj na nią🙂

Neuropsychiatre dla mnie? 

Czyli uwazasz ze to autyzm prawda?

Jak poradzilas sobie z diagnoza? Jak sie ma coreczka? Duzo zdrowka dla niej i sily dla Ciebie 😘

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Neuropsychiatre dla mnie? 

Czyli uwazasz ze to autyzm prawda?

Jak poradzilas sobie z diagnoza? Jak sie ma coreczka? Duzo zdrowka dla niej i sily dla Ciebie 😘

 

 

Nie dla ciebie🙂 Dla twojego synka, tzn. musisz to ustalić z lekarzem: czy najpierw sama czy od razu z synkiem na taką wizytę. Pomyśl o możliwości takiej konsultacji.

Jak sobie poradziłam? No słabo było, tym bardziej, że do czasu tego regresu córka wzorcowo się rozwijała, ani za szybko ani za wolno. Córka teraz ma 18 lat, jeszcze się uczy🙂 Dzięki za życzenia😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi prosze, jak corka radzi sobie? Czy jest samodzielna ? 

Uwazasz ze moj synek moze miec podobny problem? Jesli tak, to jak mam to ogarnac? Mieszkam w Anglii i nie dostane sie do specjalisty dopoki sytuacja z koronawirusem nie wroci do normy 😞 bardzo sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie dla ciebie🙂 Dla twojego synka, tzn. musisz to ustalić z lekarzem: czy najpierw sama czy od razu z synkiem na taką wizytę. Pomyśl o możliwości takiej konsultacji.

Jak sobie poradziłam? No słabo było, tym bardziej, że do czasu tego regresu córka wzorcowo się rozwijała, ani za szybko ani za wolno. Córka teraz ma 18 lat, jeszcze się uczy🙂 Dzięki za życzenia😄

Powiedz mi prosze, jak corka radzi sobie? Czy jest samodzielna ? 

Uwazasz ze moj synek moze miec podobny problem? Jesli tak, to jak mam to ogarnac? Mieszkam w Anglii i nie dostane sie do specjalisty dopoki sytuacja z koronawirusem nie wroci do normy  bardzo sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam,
Jestem mama (z depresja poporodowa) prawie 14 tygodniowego chlopczyka. Porod przez cc, dziecko ulozone plecami do plecow, zmieczulenie podpajeczynowkowe probowano podac 11 razy (tyle razy wpuszczano plyn), skonczylo sie zewnatrzoponowym, ktory w koncu zadzialal. Od 2 tygodnia zycia synek non stop plakal zaden praktycznie w ogole nie spal w dzien! W nocy budzil sie z placzem co 3h i nie mogl zasnac. Mieszkamy w Anglii, lekarze nas zbywali ze to normalne. Pojechalismy do PL pediatry w Londynie, diagnoza refluks ukryty, gaviscon. Od tej pory problemy z brzuszkiem ustapily... ALE obserwujac rozwoj syna zauwazylam pewne nieprawidlowosci. Usmiech pojawil sie dopiero w 8 tyg, co by mnie nie martwilo, gdyby nie fakt, ze maly usmiecha sie baaaardzo sporadycznie w odpowiedzi na usmiech, trzeba sie niezle napracowac, zeby wydobyć z niego usmiech (nie smieje sie jeszcze w glos). Nie chcial podnosic glowki, ciagle krzyczal lerzac na brzuszku, dopiero po 12 tyg zaczal, ale po chwili zaraz znowu krzyczy. Nie odwraca glowy w strone dzwieku, mojego glosu czy grzechotki (wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy). Najbardziej mnie niepokoi kontakt wzrokowy z nim. Mozna go nawiazac tylko jak lezy na pleckach i nad nim sie nachylimy ja czy maz. Wtedy patrzy w oczy, czasem sie usmiechnie, nie wydaje gardlowych dzwiekow, ale jakies tam swoje slabe. Ogolnie jest bardzo cichy. Jesli jest w pozycji pionowej na rekach, w bujaczku, czy hustawce jest jakby w swoim swiecie i w ogole nie reaguje czy ktos wchodzi do pokoju, na twarze! Na nas, na siostre.... jak w tej pozycji probuje zlapac jego spojrzenie to ucieka wzrokiem. Do tej pory jeszcze nie zdal sobie sprawy ze ma raczki, nie chwyta. Notorycznie wystawia jezyk. Jak mial 8 tyg wzielam go do pl pediatry do Londynu ktora po sprawdzeniu go powiedziala ze gwarantuje mi ze to nie jest autyzm, i ze z malym wszystko ok, poprostu jest niesmialy, cichy, spokojny. Ze moje obawy to wina mojej depresji i ze musze sie leczyc. Uspokoila mnie tym na miesiac. Tabletki zaczely dzialac. Ale... teraz depresja znowu wrocila, poniewaz mam obawy co do syna. Czytajac i szukajac pomocy w internecie (wiem nie powinnam) ciagle pojawia sie autyzm.... syn rozwija sie calkiem inaczej niz corka, ona rozwiajala sie ksiazkowo. Dlatego mam porownanie. Maz tez mowi ze to moja depresja tak dziala i ze maly ma czas. Prosze niech mi ktos doradzi, powie ze byl w podobnej sytuacji i ze dziecko bedzie rozwijac sie normalnie? Gdyby nie fakt ze panuje koronawirus i nie mozemy wychodzic z domu a w do UK nie przyjechali PL pediatrzy juz bym znowu byla u lekarza. Wiem ze nie jedna osoba napisze mi, u nas wlasnie tak zaczal sie autyzm... martwie sie i boje o synka i moje zdrowie psychiczne.

Przecież to dopiero 14 tygodni!Co innego gdyby było 14 miesięcy.Nie martw się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziękuję za odpowiedz. Moglabys mi prosze sprecyzowac kwestie pozniejszego rozwoju? Jak bylo z kontaktem wzrokowym od samego poczatku?

Ja na Twoim miejscu jeszcze bym obserwowała. Jak skończy sie ten trudny okres pandemi to wybierz sie do neurologa do Polski. Najpierw do neurologa, poczytaj kto ma naprawdę dobre opinie. Duzo jest lekarzy ignorantów.  Dobrze byłoby,  żeby neurolog wlasnie sprawdzil napiecie mięśniowe i zlecil badanie eeg w celu wykluczenia padaczki. Trzeba tez zrobić usg przezciemiaczkowe koniecznie , zeby zobaczyc obraz głowy w środku.  Potrzebna jest tez morfologia zwykla żeby zobaczyc poziom żelaza.  Często niedobór zelaza daje takie problemy rozwojowe. I badania metaboliczne. - moze jest jakas choroba metaboliczna u dziecka.  

Do diagnozy autyzmu jeszcze dluuuga droga. Spokojnie. Ja jestem mama 6 latka z autyzmem i mam tez 3.5 miesiecznego synka obecnie. Na wczesnym etapie u pierwszego dziecka nie widzialam zbyt wiele problemów oporcz problemow z odruchem ssania.

Polecam Ci tez strone badabada.pl

To zadna reklama. To ankieta pomagjaca okreslic rodzicom z jakimi obszarami rozwojowymi ma problem dziecko.

Wydaje mi sue ze w uk nikt Ci nie pomoze. W Polsce nawet trudno sie doprosic o skierownia na podstawie obserwacji. W razie pytan pisz jeszcze☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja na Twoim miejscu jeszcze bym obserwowała. Jak skończy sie ten trudny okres pandemi to wybierz sie do neurologa do Polski. Najpierw do neurologa, poczytaj kto ma naprawdę dobre opinie. Duzo jest lekarzy ignorantów.  Dobrze byłoby,  żeby neurolog wlasnie sprawdzil napiecie mięśniowe i zlecil badanie eeg w celu wykluczenia padaczki. Trzeba tez zrobić usg przezciemiaczkowe koniecznie , zeby zobaczyc obraz głowy w środku.  Potrzebna jest tez morfologia zwykla żeby zobaczyc poziom żelaza.  Często niedobór zelaza daje takie problemy rozwojowe. I badania metaboliczne. - moze jest jakas choroba metaboliczna u dziecka.  

Do diagnozy autyzmu jeszcze dluuuga droga. Spokojnie. Ja jestem mama 6 latka z autyzmem i mam tez 3.5 miesiecznego synka obecnie. Na wczesnym etapie u pierwszego dziecka nie widzialam zbyt wiele problemów oporcz problemow z odruchem ssania.

Polecam Ci tez strone badabada.pl

To zadna reklama. To ankieta pomagjaca okreslic rodzicom z jakimi obszarami rozwojowymi ma problem dziecko.

Wydaje mi sue ze w uk nikt Ci nie pomoze. W Polsce nawet trudno sie doprosic o skierownia na podstawie obserwacji. W razie pytan pisz jeszcze☺

Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. Mozesz mi powiedziec jakie jeszcze objawy oprocz tych z ssaniem (na czym polegaly?) Mial Twoj synek? Kiedy zauwazylas ze cos jest nie tak? Jak sobie poradzilas z diagnoza? Zycze duzo sily i zdrowka dla synka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak mial 8 miesiecy to zaczelo mnie mocno niepokoic jego zachowanie. Byl opóźniony ruchowo. Tylko siadal. Jak sie czyms ekscytowal byl jakby spięty taki. Mial lekko uchylone usta. Nie reagował na bodzce z zewnatrz. Robilam przy nim jakies kosi kosi jakies papa. Nic go nie interesowalo. Jakby mnie nie widzial. Pierwszym moim krokiem byla wizyta u okulisty -badanie dna oka. Myslalam ze moze jwst problem ze wzrokiem. Syn czesto mrugal. Druga wizyta to laryngolog i foniatra- badanie słuchu.  Trzeba sprawdzic czy dziecko dobrze slyszy. Trzecia sprawa wizyta u neurologa. Ocenia napiecia miesniowego i badanie eeg w celu wykluczenia padaczki i rezonans glowy. Zeby wykluczuc guzy i torbiele. Następnie badania metaboliczne. Wiadomo ze wady metaboliczne wymagaja ściślej diety.  No i jak to wszystko przeszłam to poszlam z dzieckie do psychiatry i dostałam diagnoze. Syn mial 18 miesiecy wtedy. Rozwoj byl ewidentnie zaburzony. Przeszłam na poczatku depresję.  Ale pozniej kopnelam sie w du p k e 👍 Bo dziecko mnie potrzebowalo. Rzucilam prace i wzielam sie za intensywna rehabilitacje i terapie. Baaardzo duzo pracowalam z dziekciem. Syn ma 6 lat. Jest troszke w swoim swiecie. Mówi z pewnymi trudnościami ale funkcjonuje normalnie. Chodzi do przedszkola publicznego. Ma swoja Pania ktora pomaga mu w trudnościach.  Ale jest kochany. ❤ poczatek jest trudny. Cala ta diagnoza i godzenie sie z tym. Ale autyzm to nie jest koniec swiata. Niektórych los skrzywdzil gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak mial 8 miesiecy to zaczelo mnie mocno niepokoic jego zachowanie. Byl opóźniony ruchowo. Tylko siadal. Jak sie czyms ekscytowal byl jakby spięty taki. Mial lekko uchylone usta. Nie reagował na bodzce z zewnatrz. Robilam przy nim jakies kosi kosi jakies papa. Nic go nie interesowalo. Jakby mnie nie widzial. Pierwszym moim krokiem byla wizyta u okulisty -badanie dna oka. Myslalam ze moze jwst problem ze wzrokiem. Syn czesto mrugal. Druga wizyta to laryngolog i foniatra- badanie słuchu.  Trzeba sprawdzic czy dziecko dobrze slyszy. Trzecia sprawa wizyta u neurologa. Ocenia napiecia miesniowego i badanie eeg w celu wykluczenia padaczki i rezonans glowy. Zeby wykluczuc guzy i torbiele. Następnie badania metaboliczne. Wiadomo ze wady metaboliczne wymagaja ściślej diety.  No i jak to wszystko przeszłam to poszlam z dzieckie do psychiatry i dostałam diagnoze. Syn mial 18 miesiecy wtedy. Rozwoj byl ewidentnie zaburzony. Przeszłam na poczatku depresję.  Ale pozniej kopnelam sie w du p k e 👍 Bo dziecko mnie potrzebowalo. Rzucilam prace i wzielam sie za intensywna rehabilitacje i terapie. Baaardzo duzo pracowalam z dziekciem. Syn ma 6 lat. Jest troszke w swoim swiecie. Mówi z pewnymi trudnościami ale funkcjonuje normalnie. Chodzi do przedszkola publicznego. Ma swoja Pania ktora pomaga mu w trudnościach.  Ale jest kochany. ❤ poczatek jest trudny. Cala ta diagnoza i godzenie sie z tym. Ale autyzm to nie jest koniec swiata. Niektórych los skrzywdzil gorzej. 

Dziekuje, podziwiam! Trzymam kciuki za synka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Córka radzi sobie dość dobrze, jest w miarę samodzielna.

Jeśli chodzi o twojego synka to faktycznie on jest za malutki, żeby stwierdzić autyzm jako taki. Może to tylko jakieś deficyty, które da się wyrównać. Z jego słuchem wszystko w porządku? Byliście u audiologa? A neurolog widział go? Teraz jest ciężki  okres z wiadomych względów (szalejący wirus uziemił wszystkich), ale możesz sama stymulować jego rozwój, na tyle na ile możesz🙂 Poszukaj w necie.

Jeszcze tutaj mąż mi podpowiada, żebyś obejrzała sobie na yt taki film: woda wodorowa poznaj jej ciekawe moce!!!  z kanału: Sebastian Szaman 21 wieku.

Może ta woda z generatora aktywnego wodoru poprawi twoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Córka radzi sobie dość dobrze, jest w miarę samodzielna.

Jeśli chodzi o twojego synka to faktycznie on jest za malutki, żeby stwierdzić autyzm jako taki. Może to tylko jakieś deficyty, które da się wyrównać. Z jego słuchem wszystko w porządku? Byliście u audiologa? A neurolog widział go? Teraz jest ciężki  okres z wiadomych względów (szalejący wirus uziemił wszystkich), ale możesz sama stymulować jego rozwój, na tyle na ile możesz🙂 Poszukaj w necie.

Jeszcze tutaj mąż mi podpowiada, żebyś obejrzała sobie na yt taki film: woda wodorowa poznaj jej ciekawe moce!!!  z kanału: Sebastian Szaman 21 wieku.

Może ta woda z generatora aktywnego wodoru poprawi twoje zdrowie.

Narazie niestety nie mam mozliwosci spotkac sie z zadnym lekarzem z powodu wirusa. Musze poczekac az przyleca do Anglii znowu polscy lekarza i od razu udam sie do neurologa dzieciecego. Lub pediatry jesli nie bedzie mozliwosci do neurologa. Maly slyszy, ale nie odwraca glowki w strone dzwieku 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Jak mial 8 miesiecy to zaczelo mnie mocno niepokoic jego zachowanie. Byl opóźniony ruchowo. Tylko siadal. Jak sie czyms ekscytowal byl jakby spięty taki. Mial lekko uchylone usta. Nie reagował na bodzce z zewnatrz. Robilam przy nim jakies kosi kosi jakies papa. Nic go nie interesowalo. Jakby mnie nie widzial. Pierwszym moim krokiem byla wizyta u okulisty -badanie dna oka. Myslalam ze moze jwst problem ze wzrokiem. Syn czesto mrugal. Druga wizyta to laryngolog i foniatra- badanie słuchu.  Trzeba sprawdzic czy dziecko dobrze slyszy. Trzecia sprawa wizyta u neurologa. Ocenia napiecia miesniowego i badanie eeg w celu wykluczenia padaczki i rezonans glowy. Zeby wykluczuc guzy i torbiele. Następnie badania metaboliczne. Wiadomo ze wady metaboliczne wymagaja ściślej diety.  No i jak to wszystko przeszłam to poszlam z dzieckie do psychiatry i dostałam diagnoze. Syn mial 18 miesiecy wtedy. Rozwoj byl ewidentnie zaburzony. Przeszłam na poczatku depresję.  Ale pozniej kopnelam sie w du p k e 👍 Bo dziecko mnie potrzebowalo. Rzucilam prace i wzielam sie za intensywna rehabilitacje i terapie. Baaardzo duzo pracowalam z dziekciem. Syn ma 6 lat. Jest troszke w swoim swiecie. Mówi z pewnymi trudnościami ale funkcjonuje normalnie. Chodzi do przedszkola publicznego. Ma swoja Pania ktora pomaga mu w trudnościach.  Ale jest kochany. ❤ poczatek jest trudny. Cala ta diagnoza i godzenie sie z tym. Ale autyzm to nie jest koniec swiata. Niektórych los skrzywdzil gorzej. 

Ciekawi mnie ten rezonans głowy, wyszło coś niepokojącego czy wszystko w normie?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a mial robione badanie sluchu po urodzeniu? W Polsce robi się takie badania przesiewowe noworodkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

a mial robione badanie sluchu po urodzeniu? W Polsce robi się takie badania przesiewowe noworodkom.

Tak, wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie dla ciebie🙂 Dla twojego synka, tzn. musisz to ustalić z lekarzem: czy najpierw sama czy od razu z synkiem na taką wizytę. Pomyśl o możliwości takiej konsultacji.

Jak sobie poradziłam? No słabo było, tym bardziej, że do czasu tego regresu córka wzorcowo się rozwijała, ani za szybko ani za wolno. Córka teraz ma 18 lat, jeszcze się uczy🙂 Dzięki za życzenia😄

Tyś jest potłuczona ! Po co ją straszysz? Normalna jesteś ? Dziecko ma 15 tygodni! Takie dziecko ma prawo nie podnosić główki kiedy "ktoś wchodzi do pokoju" jest jeszcze zbyt mały i ma zbyt słabe mięśnie, ale autorka pisze że "wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy" I to jest najlepszy dowód na to że dziecko autyzmu nie ma!

Do do samego postu, to mój syn ma ponad 2 lata, od samego początku były problemy. Od 7tyg ciąży lezałam i brałam leki na podtrzymanie. Dziecko urodziło się duze , zdrowe. Gdy miał 3miesiace, miał drgawki (nie powtórzyły się potem), ale w szpitalu zwrócono uwagę że dziecko ma spłaszczoną głowkę po jednej stronie, więc skierowano do poradnii, u nas kolejki okropne, syn miał 9 miesięcy trafiliśmy do fizioterapeuty, mały sie nie przewracał nawet na boki, leżał z jedną zabawką w ręku pół dnia, nie zareagowałby nawet jakby mu bomba wybuchła kolo ucha. Bardzo interesowały go kółka i butelki. Gdyby położyć przed nim krążek , albo butelkę, a obok grajacą, swiecącą zabawkę, wybrałby to pierwsze. W wieku roku, postawiliśmy go na nogi,stał z podpurką, potem, rozwój w miare się wyrównał, w wieku 13miesięcy zaczał nawet powtarzać wyrazy. Chodzić zaczał jak miał 17,5miesiaca  więc w normie.. Wszystko było w porządku, aż w sierpniu złapał zapalenie ucha, dostał antybiotyk i dziecko mi znikło. przestał domagać się jeść, przestał domagać się pić, nie reagował na imie, przestał wydawać z siebie jakikolwiek dzwięk. Był albo okropnie pobudzony, albo leżał na łożku i wpatrywał sie w jeden punkt czasem nawet godzine, od tak bez celu. Szybka konsultacja z psychologiem, pedagogiem i stwierdzono wutymzm. Dziś ma 26 miesiecy, znów zaczyna powtarzać pewne słowa, zna alfabet na pamięć (tyle ile potrafi wymówić  -ale mimo że pewne litery są znieksztacone, kolejne, które umie powtórzyć są na swoim miejscu , ma niebywałą fascynacje do literek i cyferek. Jest uśmiechnięty pogodny, zaczał wykonywać pewne polecenia. Gdyby ktoś nie wiedział w życiu nie powiedziałby że to dziecko z autyzmem, pracowaliśmy nad jego rozwojem z pedagogiem dość intensywnie, teraz zostałam sama, ale myślę że sie mu krzywda nie stanie. Nadal bywa okopnie pobudzony i ciezko go uspokoić, ale oprócz tego, zupełnie normalny dzieciak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tyś jest potłuczona ! Po co ją straszysz? Normalna jesteś ? Dziecko ma 15 tygodni! Takie dziecko ma prawo nie podnosić główki kiedy "ktoś wchodzi do pokoju" jest jeszcze zbyt mały i ma zbyt słabe mięśnie, ale autorka pisze że "wiem ze slyszy, bo jak cos upadnie albo slyszy glosy to reaguje oczkami lub przestaje pic mleczko, ale nie odwraca glowy" I to jest najlepszy dowód na to że dziecko autyzmu nie ma!

Do do samego postu, to mój syn ma ponad 2 lata, od samego początku były problemy. Od 7tyg ciąży lezałam i brałam leki na podtrzymanie. Dziecko urodziło się duze , zdrowe. Gdy miał 3miesiace, miał drgawki (nie powtórzyły się potem), ale w szpitalu zwrócono uwagę że dziecko ma spłaszczoną głowkę po jednej stronie, więc skierowano do poradnii, u nas kolejki okropne, syn miał 9 miesięcy trafiliśmy do fizioterapeuty, mały sie nie przewracał nawet na boki, leżał z jedną zabawką w ręku pół dnia, nie zareagowałby nawet jakby mu bomba wybuchła kolo ucha. Bardzo interesowały go kółka i butelki. Gdyby położyć przed nim krążek , albo butelkę, a obok grajacą, swiecącą zabawkę, wybrałby to pierwsze. W wieku roku, postawiliśmy go na nogi,stał z podpurką, potem, rozwój w miare się wyrównał, w wieku 13miesięcy zaczał nawet powtarzać wyrazy. Chodzić zaczał jak miał 17,5miesiaca  więc w normie.. Wszystko było w porządku, aż w sierpniu złapał zapalenie ucha, dostał antybiotyk i dziecko mi znikło. przestał domagać się jeść, przestał domagać się pić, nie reagował na imie, przestał wydawać z siebie jakikolwiek dzwięk. Był albo okropnie pobudzony, albo leżał na łożku i wpatrywał sie w jeden punkt czasem nawet godzine, od tak bez celu. Szybka konsultacja z psychologiem, pedagogiem i stwierdzono wutymzm. Dziś ma 26 miesiecy, znów zaczyna powtarzać pewne słowa, zna alfabet na pamięć (tyle ile potrafi wymówić  -ale mimo że pewne litery są znieksztacone, kolejne, które umie powtórzyć są na swoim miejscu , ma niebywałą fascynacje do literek i cyferek. Jest uśmiechnięty pogodny, zaczał wykonywać pewne polecenia. Gdyby ktoś nie wiedział w życiu nie powiedziałby że to dziecko z autyzmem, pracowaliśmy nad jego rozwojem z pedagogiem dość intensywnie, teraz zostałam sama, ale myślę że sie mu krzywda nie stanie. Nadal bywa okopnie pobudzony i ciezko go uspokoić, ale oprócz tego, zupełnie normalny dzieciak. 

Dziekuje Kochana, szacunek dla Ciebie, jestes wspaniala mama xxx

Czyli Twoj synus od poczatku nie reagowal na dzwieki? 

Przykro mi ze zostalas sama, ale wiem ze bedziesz,dla synka najlepsza mama i tata ! ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×