Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
realistaa

W którym roku kobiety zaczeły przestać być kobietami? kiedy to się zaczęło?

Polecane posty

 

zdecydowanie mniej niż kobiety, poza tym mężczyźni mają większą ramę czasową na potomstwo od kobiet. obwiniaj gatunek, nie mężczyzn.

Jak większą ramę?? Im jest sie starszy i bardziej schorowany tym gorzej,dotyczy to także mężczyzn. Naiwnie mężczyźni twierdzą że większą rolę w przekazywaniu genów mają kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

nie, nie twierdzą tak naiwni mężczyźni tylko nauka. to jest wszystko poziom licealny. mężczyzna może mieć w przeciągu 10 miesięcy 100 potomków. nawet jeśli jest schorowany to zwiększa się prawdopodobieństwo że któryś urodzi się zdrowy. kobieta przez 10 miesięcy musi nosić ciążę.

W bajki też wierzysz? Jakie jest prawdopobieństwo że może mieć 100 potomków w 10 miesięcy? To TEORIA. Teoretycznie kobieta co 2 lata może rodzić dziecko, jedno po drugim. Nawet jak schorowanemu  facetowi po 40stce uda się mieć i 40 dzieci, a urodzi sie cudem powiedzmy 10 zdrowych to natura tamtą resztę (30stu) zgarnie tak, że 30 z nich nie przekaże genów dalej, bo a) będzie sam/sama bo nikt go nie zechce,właśnie przez wady w wyglądzie/wymowie/czy inne tam, b) może być niepełnosprawny, a powiedz mi ile niepełnosprawnych z nich zakłada rodziny? Jacyś są, wiem, ale ich jest mało...pomijając przypadki,że jak w genach, dna coś nie wyjdzie to dodatkowo można je stracić zanim zacznie chcieć układać swoje życie. Więc na cho.lerę naturze te 30 schorowanych osób? Już jest przeludnienie, teraz zbiera żniwo jakbyś nie zauważył. BRUTALNE, ALE PRAWDZIWE. Ja nie mogę, ludzie mieli rację, masz dziwne poglądy. 

 

Dalej uważam, że mężczyzna jak i kobieta może ominąć naturę i żyć po swojemu. Gdyby serio natura miała aż taką siłę, to siłą rzeczy każda kobieta pchałaby się i rozkładala nogi, by mężczyzna robił swoje. A jednak większość szuka czegoś innego w seksie niż tylko prokreacji, czyż nie? Czegoś więcej chcą, związku, przystani, czegokolwiek, nawet jakby to miało trwać krótko...Człowiek to nie robot, zauważ że jesteśmy ciut wyżej od zwierząt.

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

I znowu, nikt nie twierdzi, że kobiety przestały być kobietami, dlatego że nie chcą być kurami domowymi. Z tym nikt nie ma problemu.

No to napisze inaczej. Dziś kobiety mają więcej swobody w podejmowaniu decyzji o swoim życiu i mogą wybierać jak chcą żyć. Nie przejmują się tym, że jakaś garstka przegrywow powie o nich, że nie są kobietami. Mają to zwyczajnie w dupie.  Są sobą i żyją tak jak im się podoba a nie tak jak chce społeczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziś kobiety mają więcej swobody w podejmowaniu decyzji o swoim życiu i mogą wybierać jak chcą żyć.

Od dawna tak jest.

 

Nie przejmują się tym, że jakaś garstka przegrywow powie o nich, że nie są kobietami.

Nikt tak nie mówi. Znaczy mówi, ale nie z tego powodu.

 

Są sobą i żyją tak jak im się podoba a nie tak jak chce społeczeństwo.

Nikt nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

zdecydowanie mniej niż kobiety, poza tym mężczyźni mają większą ramę czasową na potomstwo od kobiet. obwiniaj gatunek, nie mężczyzn.

Ja nikogo nie obwiniam. Tylko stwierdzam fakt, że facetów również ciśnie na dzieci. A to, że mają więcej czasu na to nie zmienia faktu, że ich ciśnie. Wcale nie mniej niż kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Od dawna tak jest.

Nie. Nie jest.

 

 

 

Nikt tak nie mówi. Znaczy mówi, ale nie z tego powodu.

 

No właśnie są tacy co mówią. Ich problem.

 

 

 

Nikt nie ma z tym problemu.

Niby nie ma, ale dyskutujemy w wątku, założonym przez osobę, która jednak ma problem, że kobiety nie są takie jakie on by sobie życzył aby były. Także tak. Oczywiście, że są ludzie którzy mają problem, że inni ludzie żyją według swoich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

no nie, kiedy mężczyzna zorientuje się że kulturowa spuścizna jest dużo więcej warta od potomstwa to jest w stanie kompletnie odrzucić natalizm. i ciśnie was dużo bardziej, po co temu zaprzeczać? to jakiś syndrom sztokholmski, natura was kamieniuje a wy temu zaprzeczacie. po co?

OK. Podaj proszę dane, które udowodnią twoja tezę. Tą że kobiety ciśnie bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie. Nie jest.

 

No właśnie są tacy co mówią. Ich problem.

 

Niby nie ma, ale dyskutujemy w wątku, założonym przez osobę, która jednak ma problem, że kobiety nie są takie jakie on by sobie życzył aby były. Także tak. Oczywiście, że są ludzie którzy mają problem, że inni ludzie żyją według swoich zasad.

Ech, nie rozumiesz. Tak, są ludzie, którzy uważają, że kobiety nie są kobiece i mają problem z tym, że nie są takie, jakby sobie życzyli, temu nie przeczę. Chodzi jedynie o to, że tym osobom nie chodzi o to, że kobiety mają wolność wyboru i mogą żyć jak chcą, bo to nie jest dla nikogo problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

to nie teoria, to fakty naukowe. nie możesz zajść w ciążę będąc już w ciąży. ewolucja jest oparta na konkurencji, dla ewolucji korzystniejsze jest gdy gdy urodzi się 9 dzieci upośledzonych i jedno zdrowe, niż sytuacja w której rodzi się jedno zdrowe, bo wtedy to jedno zdrowe wyostrza swoje umiejętności konkurencji w systemie walcząc z tymi słabszymi i ich eliminując, wtedy te umiejętności może przenieść w przestrzeń konkurencji międzygatunkowej.

 

każdy może powiedzieć nie naturze, ale mężczyźni mają ku temu większe predyspozycje i możliwości od kobiet.

No właśnie nie. Idąc śladem ,,natury i ewolucji i biologii" to doskonale wiesz, skoro podajesz przykład taki a nie inny, że wśród zwierząt upośledzone...ogółem kiedy zwierzę urodzi, a wśród 10 dzieci 9 jest nie takich jakie powinny być,schorowane,zmutowane, słabe to je zostawiają na pastwę losu. Co znaczy dla takich wyrok śmierci, bo inne je zjedzą. Tyle z tego ,,przekazywania genów". U ludzi jest nie lepiej, jesteśmy tylko ciut wyżej od zwierząt bo potrafimy zadbać także o te słabe dzieci. Jednak i tak lepiej, żeby zdrowy samiec zapłodnił 3 zdrowych niż słaby tylko 1 i zostawiając na pastwę losu 9... Dlatego słabsi odpadają, słyszałeś o czymś takim: ,, przetrwa tylko najsilniejszy"? W naturze nie ma czegoś takiego że zayebioza bo urodziłeś 10 dzieci, co z tego że 9 albo nie przeżyje albo nie przekaże genów bo ma duże wady i nie będzie mieć okazji do zapladniania. Wtedy linia genetyczna się po prostu zerwie. Może to jedno dzieco przekaże "coś" dalej ale znowu, idąc śladem natury i genetyki, jest prawdopodobieństwo że on przekaże wadliwe geny. A kiedy zdrowy samiec urodzony orzez zdrowego samca urodzi 3 zdrowych to już jest sukces bo już się zwiększyło 3krotnie prawdopodobieństwo, że Twoje geny nie znikną nigdzie bez śladu. Dlatego patrzymy na przystojny/ atrakcyjne, jednak my jako ludzie mamy więcej rozumu niż zwięrzęta, można pierwotne instynkty zagłuszyć, bo gdyby tak nie było dalej siedziałbyś w jaskini i rysował kreski zastanawiając się czy ogień to magiczna moc czy jednak pomocny dar natury. A mniej urodziwi ludzie samotni, albo by ich prawie nie było na świecie.

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Ech, nie rozumiesz. Tak, są ludzie, którzy uważają, że kobiety nie są kobiece i mają problem z tym, że nie są takie, jakby sobie życzyli, temu nie przeczę. Chodzi jedynie o to, że tym osobom nie chodzi o to, że kobiety mają wolność wyboru i mogą żyć jak chcą, bo to nie jest dla nikogo problemem.

No to co jest problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

ile znasz kobiet bezdzietnych, a ile mężczyzn bezdzietnych?

50/50

No to doczekam się jakiś danych potwierdzających twoje tezy czy tylko tak będziesz sobie pisał co ci się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to co jest problemem?

To, że kobiety chcą konkurować z mężczyznami i być bardziej męskie niż my. Wyśmiewacie facetów zarabiających mniej od was i nie macie do nich żadnego szacunku. Mówicie, że jesteście "silne i niezależne", że nie potrzebujecie faceta, a jednak wasze zachowanie pokazuje, że go potrzebujecie. Pozbywacie się kobiecych cech, a jednocześnie wciąż chcecie być traktowane jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

To, że kobiety chcą konkurować z mężczyznami i być bardziej męskie niż my. Wyśmiewacie facetów zarabiających mniej od was i nie macie do nich żadnego szacunku. Mówicie, że jesteście "silne i niezależne", że nie potrzebujecie faceta, a jednak wasze zachowanie pokazuje, że go potrzebujecie. Pozbywacie się kobiecych cech, a jednocześnie wciąż chcecie być traktowane jak dawniej.

No widzisz. A jednak masz problem, że kobiety robią to co chcą 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No widzisz. A jednak masz problem, że kobiety robią to co chcą 😊

Nie. Róbta co chceta, tylko potem nie narzekajcie, że faceci was nie chcą 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To, że kobiety chcą konkurować z mężczyznami i być bardziej męskie niż my. Wyśmiewacie facetów zarabiających mniej od was i nie macie do nich żadnego szacunku. Mówicie, że jesteście "silne i niezależne", że nie potrzebujecie faceta, a jednak wasze zachowanie pokazuje, że go potrzebujecie. Pozbywacie się kobiecych cech, a jednocześnie wciąż chcecie być traktowane jak dawniej.

Mało która wyśmiewa faceta że mniej zarabia, nie przesadzaj już, idź spać. A jeśli już to robią, to dlatego by wam się w twarz zasmiać i powiedzieć ,,pierwotne instynkty" bo to o nich ciagle mówicie jesli chodzi o seks by kobieta dawała ile facet chce bo ,,natura" i to jak kobietom ciśnie natura na dzieci, albo to że facet chce jak najmłodszą bo ,,natura" i ,,pierwotne instynkty". Wtedy widzicie te pierwotne instynkty. Ale pierwotnie mężczyzna też umiał zapolowac na mamuta, potem zarobić, by kobieta mogła zostać na spokojnie w domu, mogła być pewna że przeżyje dzieki niemu skoro on pracuje, ale coś się wam poprzestawiało w główce i nie chcecie być ,,bankomatami" i kobiety wyzywane są od materialistek bo spytała o zarobki. Dlatego to jest z 2 strony śmieszne jak kobieta zarobia trochę więcej od was, bo no jak to kobieta się do czegoś innego nadaje niż gotowanie, sprzątanie i oddawanie sie co noc? Ale generalnie, normalna kobieta będzie wspierać partnera, razem dojdą do zarobienia dużej sumy. Więc nie uogólniaj, bo piszesz "wy". Przyłapałam Cię, a tak się zarzekałeś że nie uogólniasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Nie. Róbta co chceta, tylko potem nie narzekajcie, że faceci was nie chcą 😉

A kto narzeka? Raczej Ty, że kobiety nie chcą z Tobą gadać 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale generalnie, normalna kobieta będzie wspierać partnera, razem dojdą do zarobienia dużej sumy.

To gdzie tę normalną kobietę znaleźć? Takich jest max 1%.

 

,,pierwotne instynkty" bo to o nich ciagle mówicie jesli chodzi o seks by kobieta dawała ile facet chce bo ,,natura" i to jak kobietom ciśnie natura na dzieci, albo to że facet chce jak najmłodszą bo ,,natura" i ,,pierwotne instynkty". Wtedy widzicie te pierwotne instynkty.

Bzdura. Nie chcę jak najmłodszej, a seks jest przecież normalny w związku. Jeżeli kobietę ciągle "boli głowa" i seks jest raz na rok, to chyba nie jest to normalne, prawda? Nie chodzi o to, by uprawiać seks 5 razy dziennie, ale też nie przesadzajmy w drugą stronę. Ja nic o żadnych "pierwotnych instynktach" nie mówię.

 

Ale pierwotnie mężczyzna też umiał zapolowac na mamuta, potem zarobić, by kobieta mogła zostać na spokojnie w domu, mogła być pewna że przeżyje dzieki niemu skoro on pracuje, ale coś się wam poprzestawiało w główce i nie chcecie być ,,bankomatami" i kobiety wyzywane są od materialistek bo spytała o zarobki.

Bo dzisiaj mamutów nie ma. Od polowania są myśliwi, a i tak przecież są krytykowani, bo "biedne zwierzątka zabijają". Kobieta może zostać spokojnie w domu i być pewna, że przeżyje dzięki niemu, ale może też iść do pracy jeśli chce, pełna dowolność. My nie mamy problemu z tym, by utrzymywać kobietę, ale tę normalną, kobiecą, która da nam coś w zamian. Jeżeli kobieta tylko wymaga coraz więcej i więcej, a sama nic od siebie nie daje, to nic dziwnego, że jest nazywana materialistką. Kobieta, która potrafi docenić faceta i jego zaangażowanie zasługuje na to, by być kochaną i utrzymywaną. Niestety w dzisiejszych czasach takich kobiet jest mało.

 

Więc nie uogólniaj, bo piszesz "wy". Przyłapałam Cię, a tak się zarzekałeś że nie uogólniasz...

Piszę wy, bo większość kobiet taka jest. Dotyczy to ogółu, ale nie każdej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

tak, wystarczy spojrzeć na budżet państwowy.

I budżet mówi o tym, że kobiety bardziej ciśnie na dziecko? 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

dlatego właśnie służba zdrowia wbrew pozorom jest korzystna ewolucyjnie, tak samo jak socjalizm. przeludnienie i wspieranie słabych jest korzystne, bo wtedy konkurencja się zwiększa i faktycznie przetrwają tylko najlepsi - ci którzy społeczeństwo przywrócą do pierwotnego porządku w którym nie będzie służby zdrowia, ani wsparcia dla słabych. ludzie starają się być cwańszy niż ewolucja podczas gdy jest to siła nie do przeskoczenia. wszelkie próby zagłuszania instynktu tylko go wzmacniają.

Ta konkurencja o której piszesz to zwykła iluzja. Nadal Ci silniejsi będą brani pod uwagę bardziej niż Ci słabsi. Nie da sie naprawić zepsutej rzeczy, tak samo służba zdrowia "coś" tam wesprze, ale generalnie za wiele nie da. Zreszta jeśli mówimy o służbie zdrowia, czy w Bergamo np. wspierają słabszych? Nie, odłączają kabelki i trumny szykują, nawet nie pozwalają rodzinie się pożegnać. Pomagają tym zdrowszym, to jest teraz na czasie, poczytaj o tym. Dlatego mowię, wspieranie słabszych żeby zwiększyła się konkurencja to iluzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To gdzie tę normalną kobietę znaleźć? Takich jest max 1%.

Bzdura. Nie chcę jak najmłodszej, a seks jest przecież normalny w związku. Jeżeli kobietę ciągle "boli głowa" i seks jest raz na rok, to chyba nie jest to normalne, prawda? Nie chodzi o to, by uprawiać seks 5 razy dziennie, ale też nie przesadzajmy w drugą stronę. Ja nic o żadnych "pierwotnych instynktach" nie mówię.

Bo dzisiaj mamutów nie ma. Od polowania są myśliwi, a i tak przecież są krytykowani, bo "biedne zwierzątka zabijają". Kobieta może zostać spokojnie w domu i być pewna, że przeżyje dzięki niemu, ale może też iść do pracy jeśli chce, pełna dowolność. My nie mamy problemu z tym, by utrzymywać kobietę, ale tę normalną, kobiecą, która da nam coś w zamian. Jeżeli kobieta tylko wymaga coraz więcej i więcej, a sama nic od siebie nie daje, to nic dziwnego, że jest nazywana materialistką. Kobieta, która potrafi docenić faceta i jego zaangażowanie zasługuje na to, by być kochaną i utrzymywaną. Niestety w dzisiejszych czasach takich kobiet jest mało.

Piszę wy, bo większość kobiet taka jest. Dotyczy to ogółu, ale nie każdej kobiety.

Akapit 1 - zacznij być inny. Szukaj w innych miejscach, nie zagaduj od razu jak którąś zobaczysz, z desperacją w dodatku..😑

Akapit 2 - Ty nie chcesz, tak piszesz bo nie masz doświadczenia by cokolwiek na ten temat pisać. Osoba która odmawia seksu ma kilka powodów, pisałam je, zapamiętałeś, czy już Ci z głowy wywiało? Nie tylko kobiety odmawiają seksu, zdarza się że i mężczyzna. I znów na kobiety, nie?

Akapit 3 - mamutów nie ma, to mamutami sa pieniążki. Chcąc nie chcą. Nie przezyjesz mając 10 zł kieszeni...a co z tym utrzymywaniem to połowa jest na nie, ale jak pójdzie taka do pracy to zimna karierowiczka o czym pisał realista wczoraj, bo skupia się na karierze zamiast siedzieć 24/7 w domu i gotować tylko. To jest dla niego i dla niektórych ta ,,kobiecość". I znowu, nie masz żadnego doświadczenia wiec nie pisz jakbys był pokrzywdzony w tym temacie, bo nic nie przeżyłeś z partnerką więc co możesz wiedzieć? Książkę pisać.

 

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

tak, przekupstwo to też forma ciśnięcia i doskonale sama wiesz jakie nastroje panują w społeczeństwie względem bezdzietnych kobiet które przekroczyły pewien wiek.

To niczego nie udowadnia. Jednak faceci te dzieci robią. A robią je bo chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

No kobiety, że nie potrafią znaleźć fajnego faceta.

Jakieś kobiety narzekają. I jacyś mężczyźni narzekają. Zawsze są ludzie, którym pewne rzeczy się nie udają. Jednak większość kogoś znajduje jeśli tylko chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

ale nikt ich nie stara się do tego przymusić inżynierią społeczną.

Moze to jest argument za tym, że to facetów bardziej ciśnie. Ich nie trzeba przymuszac bo sami chcą. A kobiety należy troszkę przynusic, żeby zechcialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Akapit 1 - zacznij być inny. Szukaj w innych miejscach, nie zagaduj od razu jak którąś zobaczysz, z desperacją w dodatku..😑

Szukam w różnych miejscach i nie zagaduję od razu, jak którąś zobaczę. Desperacji też we mnie nie widać.

 

Osoba która odmawia seksu ma kilka powodów, pisałam je, zapamiętałeś, czy już Ci z głowy wywiało?

W związku powinno się ze sobą rozmawiać. Jeśli coś komuś nie odpowiada, to wystarczy szczerze porozmawiać z drugą osobą i wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie, a nie odmawiać seksu i domyśl się, o co chodzi.

 

Nie tylko kobiety odmawiają seksu, zdarza się że i mężczyzna. I znów na kobiety, nie?

Zdarza się, ale nieporównywalnie rzadziej.

 

Akapit 3 - mamutów nie ma, to mamutami sa pieniążki. Chcąc nie chcą. Nie przezyjesz mając 10 zł kieszeni...

Ale co innego oczekiwać, by facet miał pracę, a co innego oczekiwać, by zarabiał 500 tys., miał willę z basenem i lambo w garażu.

 

a co z tym utrzymywaniem to połowa jest na nie

Dlatego trzeba się dopasować i wybrać osobę, która ma zbieżne poglądy.

 

jak pójdzie taka do pracy to zimna karierowiczka o czym pisał realista wczoraj, bo skupia się na karierze zamiast siedzieć 24/7 w domu i gotować tylko.

Są i tacy. Ale ogólnie chodzi o to, by znaleźć kompromis między karierą a rodziną. Jeżeli nie masz czasu dla partnera, to po co ci związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakieś kobiety narzekają. I jacyś mężczyźni narzekają. Zawsze są ludzie, którym pewne rzeczy się nie udają. Jednak większość kogoś znajduje jeśli tylko chce.

No tak, tylko że właśnie kobiety zazwyczaj nie wiedzą czego chcą. Albo wiedzą, ale robią wszystko, by nie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Szukam w różnych miejscach i nie zagaduję od razu, jak którąś zobaczę. Desperacji też we mnie nie widać.

W związku powinno się ze sobą rozmawiać. Jeśli coś komuś nie odpowiada, to wystarczy szczerze porozmawiać z drugą osobą i wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie, a nie odmawiać seksu i domyśl się, o co chodzi.

Zdarza się, ale nieporównywalnie rzadziej.

Ale co innego oczekiwać, by facet miał pracę, a co innego oczekiwać, by zarabiał 500 tys., miał willę z basenem i lambo w garażu.

Dlatego trzeba się dopasować i wybrać osobę, która ma zbieżne poglądy.

Są i tacy. Ale ogólnie chodzi o to, by znaleźć kompromis między karierą a rodziną. Jeżeli nie masz czasu dla partnera, to po co ci związek?

1. wątpie.

2. zgadzam się, rozmowa przede wszystkim. Jednak jeśli widzisz że odmawia to musisz porozmawiać a nie zdradzać jak to pisal res. Jeśli dalej odmawia chociaż próbowałeś znaleźć rozwiązanie, wtedy trzeba to zakończyć i dopiero szukac innej/innego.

3. no nie wiem, nie wiem...Polemizowałabym

4.która oczekuje od mężczyzny willi z basenem i garażem i by 500 tys złotych zarabiał, chyba sam już nie wiesz co piszesz...wazny jest wkład ale nie az taki...dziecko to nie kotek, że wystarczy mu karma i miska...

5. tez się z tym zgadzam.

6. Dużo kobiet znajduje ten kompromis, jednak niektórzy ,,faceci" nie chca by zarabiała. Wierz mi. Dlatego boli tyłek niektorych jak zarobi więcej, boli że w ogóle może zarobić swój grosz i może wybrac czy żyć z facetem, czy chce żyć bez.  I że nie siedzi przy garach.

Edytowano przez Jabłeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

No tak, tylko że właśnie kobiety zazwyczaj nie wiedzą czego chcą. Albo wiedzą, ale robią wszystko, by nie znaleźć.

" Kobiety to, kobiety tamto, kobiety siamto i owamto". To robi juz die nudne. Sa rozne kobiety i rozni mezczyzni. Ludzie są po prostu różni. Jedni wiedzą czego chcą A inni nie. Po co wszystkich wrzucać do jednego wora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

1. wątpie.

Masz prawo.

 

2. zgadzam się, rozmowa przede wszystkim. Jednak jeśli widzisz że odmawia to musisz porozmawiać a nie zdradzać jak to pisal res. Jeśli dalej odmawia chociaż próbowałeś znaleźć rozwiązanie, wtedy trzeba to zakończyć i dopiero szukac innej/innego.

No zgadzam się. Jednak to kobiety częściej zdradzają, gdy coś im nie odpowiada niż faceci. Ja bym nie zdradził. A często próba rozmowy też nic nie daje.

 

4.która oczekuje od mężczyzny willi z basenem i garażem i by 500 tys złotych zarabiał, chyba sam już nie wiesz co piszesz...

Są takie. A są też inne, które byłyby w stanie nawet utrzymywać faceta, byle tylko był przystojny. Nie liczy się dla nich nic poza wyglądem.

 

5. tez się z tym zgadzam.

Czyli jednak da się 🙂 I widzisz, od razu dyskusja wygląda inaczej, gdy nie najeżdżasz na mnie, tylko możemy rzeczowo porozmawiać i podawać argumenty.

 

6. Dużo kobiet znajduje ten kompromis, jednak niektórzy ,,faceci" nie chca by zarabiała.

Nie twierdzę, że takich nie ma. Ale nikt wam nie każe się z takimi wiązać.

 

Dlatego boli tyłek niektorych jak zarobi więcej, boli że w ogóle może zarobić swój grosz

Myślę, że częściej to kobiety mają problem z tym, że zarabiają więcej niż faceci. Mężczyzna jest w stanie zaakceptować, że kobieta zarobi więcej, a kobieta będzie mu dogryzać i uważać za mniej męskiego.

 

Dlatego boli tyłek niektorych jak może wybrac czy żyć z facetem, czy chce żyć bez.

Tylko często kobiety niby wybierają życie singielki, a potem jednak zaczynają wariować, bo brakuje im mężczyzny i nie za bardzo im odpowiada to samotne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

" Kobiety to, kobiety tamto, kobiety siamto i owamto". To robi juz die nudne. Sa rozne kobiety i rozni mezczyzni. Ludzie są po prostu różni. Jedni wiedzą czego chcą A inni nie. Po co wszystkich wrzucać do jednego wora?

Są różni, tak. Ale pewne cechy są charakterystyczne dla większości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×