Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam mam 19 lat z moim facetem staramy sie o dziecko, mam nieregularną miesiaczke. Kochalismy się 25 lutego, miesiaczke powinnam mieć 12 marca. Robilam w ten dzien test, ale wyszła leciutka bardzo niewidoczna kreska. Od 2 tygodni bolą mnie piersi, a tagrze boli mnie pod brzuchem, bardzo jestem nerwowa ale mój chłopak twierdzi że jestem taka cały  czas, mogły byście powiedziec że bym szła do ginekologa ale jest koronowirus, i nie mogę sie dostać. 

Bardzo bym prosiła żeby nie było zbędnych komentarzy i hejtow wiem ze jestem młoda, i nie twierdze ze jest to za wcześnie, wiem że dziecko to duża odpowiedzialność, damy radę zapewnić mu/jej wlasny pokoik i cokolwiek zechce. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kreska wyszła zaraz do 5 minut? czy później? Zazwyczaj nawet blada, ledwo widoczna kreska oznacza ciążę. Zrób test, teraz już kresa powinna być bardzo wyraźna jeśli o ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba to bylo troszke później po godzinie sprawdziłam kolejny raz, ciężko  określić 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi, ja poprostu grzecznie spytalam czy jest to możliwe. Po co bez sensu robic burze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam mam 19 lat z moim facetem staramy sie o dziecko, mam nieregularną miesiaczke. Kochalismy się 25 lutego, miesiaczke powinnam mieć 12 marca. Robilam w ten dzien test, ale wyszła leciutka bardzo niewidoczna kreska. Od 2 tygodni bolą mnie piersi, a tagrze boli mnie pod brzuchem, bardzo jestem nerwowa ale mój chłopak twierdzi że jestem taka cały  czas, mogły byście powiedziec że bym szła do ginekologa ale jest koronowirus, i nie mogę sie dostać. 

Bardzo bym prosiła żeby nie było zbędnych komentarzy i hejtow wiem ze jestem młoda, i nie twierdze ze jest to za wcześnie, wiem że dziecko to duża odpowiedzialność, damy radę zapewnić mu/jej wlasny pokoik i cokolwiek zechce. 

 

Zrób jeszcze jeden test. Nie czekaj z odczytem dłuzej niż 5 minut. Ja robilam dwa testy i po chwili widziałam bladziutka kreseczke. Na szczescie test sie nie mylil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ALe skoro masz nieregularne cykle, to niewiadomo, czy była wtedy owulacja, nic niewiadomo. W jakiś sposób kontrolujesz dni płodne? masz jakiś komputer cyklu albo tester owulacyjny ze śliny? no bo ciężko stwierdzić teraz. Kalendarzyk ci nie pomoże przy nieregularnych cyklach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Tak, jesteś w ciąży. Urodzisz w 39t5d dziewczynkę, której dasz na imię Nadia. Poród będzie dość lekki, położna Ci tylko powie, że takie dziecko to powinno jeszcze w książkach siedzieć, w związku z czym wrócisz na kafeterię, by założyć topik o wrednych położnych, ale znowu zostaniesz wyśmiana, a niektórzy powiedzą, że to prowo. 

Może być? 

Edytowano przez Optymistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak to jest jak małolaty biorą sie za seks.

Przepraszam panią bardzo, mam świadomość co robie nie utrzymuje mnie mama tylko sama. Tez mam prawo byc matka, czy teraz czy później co to za różnica. Po co zbednie komentować.Dlaczego nikt nie komentuje zachowań kobiet które robią sobie dzieci, biorą 500+ i wszystko przepijają. To wszystko wtedy wporzadku, a ja pytam grzecznie czy to może byc to, ja nie mówię żeby mi konkretnie powiedziano tak pani jest w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

ALe skoro masz nieregularne cykle, to niewiadomo, czy była wtedy owulacja, nic niewiadomo. W jakiś sposób kontrolujesz dni płodne? masz jakiś komputer cyklu albo tester owulacyjny ze śliny? no bo ciężko stwierdzić teraz. Kalendarzyk ci nie pomoże przy nieregularnych cyklach.

Bardziej patrzałam na wydzielinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zrób jeszcze jeden test. Nie czekaj z odczytem dłuzej niż 5 minut. Ja robilam dwa testy i po chwili widziałam bladziutka kreseczke. Na szczescie test sie nie mylil:)

Gratuluję 😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobieństwo ciąży bardzo wysokie. Ja sama tydzień temu byłam w podobnej sytuacji. Tylko test był wykonywany dzień lub 2 przed terminem. Test był negatywny a po jakimś czasie pojawiła się druga bardzo blada kreska (nie wiem po jakim czasie bo usnelam) 3 dni później powtorzylam test i druga kreska pojawiła się po chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak to jest jak małolaty biorą sie za seks.

Mołolaty? Autorka ma 19 lat, chyba przesadzasz. Do 30-tki ma czekać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Prawdopodobieństwo ciąży bardzo wysokie. Ja sama tydzień temu byłam w podobnej sytuacji. Tylko test był wykonywany dzień lub 2 przed terminem. Test był negatywny a po jakimś czasie pojawiła się druga bardzo blada kreska (nie wiem po jakim czasie bo usnelam) 3 dni później powtorzylam test i druga kreska pojawiła się po chwili

Ja robilam test 18 dni temu, bo stwierdziłam ze niema potrzeby wcześniej, tylko nie wiedziałam że bedzie epidemia, i mialam sie wybrac do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mołolaty? Autorka ma 19 lat, chyba przesadzasz. Do 30-tki ma czekać? 

Dziękuję za zrozumienie. 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak, jesteś w ciąży. Urodzisz w 39t5d dziewczynkę, której dasz na imię Nadia. Poród będzie dość lekki, położna Ci tylko powie, że takie dziecko to powinno jeszcze w książkach siedzieć, w związku z czym wrócisz na kafeterię, by założyć topik o wrednych położnych, ale znowu zostaniesz wyśmiana, a niektórzy powiedzą, że to prowo. 

Może być? 

Optymistko, czy to przypadkiem nie Ty ostatnio pisałaś, że kobietom starającym się o dziecko należy się szacunek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Optymistko, czy to przypadkiem nie Ty ostatnio pisałaś, że kobietom starającym się o dziecko należy się szacunek

Ja nie rozumiem takich ludzi, naprawde chyba musze miec 30 lat żeby zrobić sobie bobasa, ciekawe czy każda taka była ze w wieku 30 lat dziecko sobie robiły. Tylko poprostu (nie pamieta wół jak cielęciem był) . Nie ma to na celu u rażenia (powiedzenie) 

Edytowano przez Kinia3322

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem dziewczyn, które piszą, że 19 latka to małolata. Co Wam do tego czy chce mieć dziecko teraz czy za 10 lat.

Kinia nie przejmuj się:)

Edytowano przez Brak nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
 

Optymistko, czy to przypadkiem nie Ty ostatnio pisałaś, że kobietom starającym się o dziecko należy się szacunek? 

Nie hejtuję jej starania się o dziecko, tylko wyśmiewam ...yczne poszukiwania odpowiedzi, której może udzielić tylko lekarz. Co my tu poradzimy? Dla mnie to jest po prostu głupota szukać porad medycznych takiego rodzaju jak "czy jestem w ciąży". No jak to chcesz nazwać? Idźmy o krok dalej, róbmy sobie ktg na forach albo jeszcze lepiej, morfologię na podstawie kilku pytań i odpowiedzi. Czy to jest normalne, żeby dorosła kobieta pytała się na forum obce osoby bez wykształcenia i doświadczenia medycznego o możliwość zajścia w ciążę? 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Sansey, wiem, że nie jesteś głupia, powiedz mi zatem, jak można wypisywać coś takiego:

tagrze boli mnie pod brzuchem, bardzo jestem nerwowa ale mój chłopak twierdzi że jestem taka cały  czas, mogły byście powiedziec że bym szła do ginekologa ale jest koronowirus, i nie mogę sie dostać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie hejtuję jej starania się o dziecko, tylko wyśmiewam ...yczne poszukiwania odpowiedzi, której może udzielić tylko lekarz. Co my tu poradzimy? Dla mnie to jest po prostu głupota szukać porad medycznych takiego rodzaju jak "czy jestem w ciąży". No jak to chcesz nazwać? Idźmy o krok dalej, róbmy sobie ktg na forach albo jeszcze lepiej, morfologię na podstawie kilku pytań i odpowiedzi. Czy to jest normalne, żeby dorosła kobieta pytała się na forum obce osoby bez wykształcenia i doświadczenia medycznego o możliwość zajścia w ciążę? 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

No ale przecież do tego służy forum. Tu się dzielimy własnymi doświadczeniami i przeżyciami. Wiadomo, że nikt wirtualnie autorce diagnozy nie postawi ale czasami wystarczy coś doradzić czy nawet wesprzeć dobrym słowem. Przynajmniej ja mam takie podejście do tego miejsca. 

 

Sansey, wiem, że nie jesteś głupia, powiedz mi zatem, jak można wypisywać coś takiego:

tagrze boli mnie pod brzuchem, bardzo jestem nerwowa ale mój chłopak twierdzi że jestem taka cały  czas, mogły byście powiedziec że bym szła do ginekologa ale jest koronowirus, i nie mogę sie dostać. 

Te błędy masz na myśli? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
 

No ale przecież do tego służy forum. Tu się dzielimy własnymi doświadczeniami i przeżyciami. Wiadomo, że nikt wirtualnie autorce diagnozy nie postawi ale czasami wystarczy coś doradzić czy nawet wesprzeć dobrym słowem. Przynajmniej ja mam takie podejście do tego miejsca. 

Te błędy masz na myśli? 

Błędy bym mogła jeszcze zrozumieć, są ludzie z dysleksją, ale porażająca głupota tej wypowiedzi rzuca się w oczy. W zasadzie nie wiem od czego tu zacząć. Boli ją pod brzuchem i jest nerwowa? Do gina by poszła, ale panuje wirus to nie pójdzie? No jak można traktować poważnie taką autorkę? 

Też mam podejście do tego miejsca na zasadzie "pogadajmy, podyskutujmy, jeśli trzeba to nawet możemy się spiąć", ale na litość boską są granice. Co innego topik o braku zarodka w 5 tyg, znam to, przeżyłam, jak widzę taki temat, to zawsze wchodzę i staram się pocieszyć, trzeba być dobrej myśli. Ale co my możemy poradzić na wątpliwości odnośnie ciąży? Widzę ogromną różnicę między nerwami związanymi z brakiem zarodka, nie wiem, problemami z dzieckiem w przedszkolu, tym, co spakować do szpitala na poród albo jak pobudzić laktację, a pytaniem "czy jestem w ciąży". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Aha, wejdź teraz na główną i zobacz co się dzieje. Cztery chyba tematy założone pod tytułem "czy to ciąża?" Ręce opadają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Błędy bym mogła jeszcze zrozumieć, są ludzie z dysleksją, ale porażająca głupota tej wypowiedzi rzuca się w oczy. W zasadzie nie wiem od czego tu zacząć. Boli ją pod brzuchem i jest nerwowa? Do gina by poszła, ale panuje wirus to nie pójdzie? No jak można traktować poważnie taką autorkę? 

Też mam podejście do tego miejsca na zasadzie "pogadajmy, podyskutujmy, jeśli trzeba to nawet możemy się spiąć", ale na litość boską są granice. Co innego topik o braku zarodka w 5 tyg, znam to, przeżyłam, jak widzę taki temat, to zawsze wchodzę i staram się pocieszyć, trzeba być dobrej myśli. Ale co my możemy poradzić na wątpliwości odnośnie ciąży? Widzę ogromną różnicę między nerwami związanymi z brakiem zarodka, nie wiem, problemami z dzieckiem w przedszkolu, tym, co spakować do szpitala na poród albo jak pobudzić laktację, a pytaniem "czy jestem w ciąży". 

Może masz rację a może nie. Ja zawsze wychodzę z założenia, że każdy ma inny poziom wrażliwości i może przeżywać różne tematy inaczej. A złośliwość to jednak brzydka cecha😉  Z Ciebie jest naprawdę fajna i inteligentna babka i miło się Ciebie czyta, poza właśnie takimi komentarzami jak w tym temacie. 

Poza tym, jest to jednak forum dotyczące ciąży więc wysyp takich tematów będzie zawsze, niezależne czy to kogoś denerwuje czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam podobna sytuacje. W styczniu skończyłam z plastrami anty. Krwawienie z odstawienia miałam 17 stycznia. 24 lutego pojawił się normalny okres. Od okresu nie zabezpieczyłam się z mężem, jesteśmy prawie rok po ślubie wiec stwierdziliśmy ze można powiększyć już rodzine. Jakoś w drugim tygodniu marca miałam straszne bóle brzucha , jajników. Codziennie jestem zmęczona i senna a nawet mam co jakiś czas mdłości, niektóre zapachy również mi przeszkadzają . Drugiego okresu jeszcze nie miałam chociaż od tygodnia mam objawy takie jak na okres ból brzucha ogromny ból pleców , bardzo wrażliwe piersi a przede wszystkim sutki! I często chce mi się siusiu. Po 24 marca zrobiłam test ciążowy druga kreska była wręcz nie widoczna . Trzeba było dobrze się przyjrzeć żeby ja zobaczyć ale jednak była. Mąż tez widział druga kreskę jak wyobracał w każda  stronę  po kilka razy.  Odczekam jeszcze z trzy dni i powtórzę znowu test.. Jestem bardzo ciekawa czy to ciąża czy jednak objawy na okres to już 35 dzień od poprzedniej miesiączki do dzisiaj i okresu jeszcze brak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Od kilku dni mam taką refleksję - dlaczego panuje ostatnio trend, by wszystko akceptować, wszystko tolerować i rozumieć? Nie wiem, dlaczego JA muszę tolerować cudze poglądy czy podejście, ale moich już się nie toleruje. Dla mnie pytania o ciążę na forum są skrajnie głupie i męczące, a dla kogoś moja osoba taka jest. Ale ja jestem namawiana, żeby zrozumieć i uszanować, natomiast rzadko pozwala się mi mieć moje własne podejście. Ja dostaję po uszach za swoje poglądy, nierzadko radykalne, ale muszę tolerować i szanować cudze. No to o co tu chodzi? 

Wiesz, czego nie mogę pojąć? Kiedyś głos mieli ludzie wykształceni, obyci i tacy imponowali innym. Teraz u władzy jest szara masa, która ani jednej książki nie przeczytała, nie wyjechała dalej niż za granice powiatu, wierzy w to, co mówi telewizja i trzeba ich zdanie szanować nawet kosztem własnego. 

Ja uważam, że internet jest świetnym wynalazkiem, proszę, oto za jego pomocą możemy sobie pogadać, mogę zajrzeć na ulice Bombaju, kupić książkę albo umówić się do lekarza. Niestety jest też internet wylęgarnią kompletnie głupich pomysłów, idei i zachowań, teraz każdy może się wypowiedzieć i niewiele osób poświęca chwilę, by zastanowić się nad tym, co też ta druga osoba po stronie kabla wypisuje. W tym przypadku wypisuje brednie i bzdety. Taka jest moja wrażliwość i będę jej bronić. Stres o wczesną ciążę tak, absurdalne pytania o możliwość zapłodnienia nie. To przekracza granice mojej tolerancji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Od kilku dni mam taką refleksję - dlaczego panuje ostatnio trend, by wszystko akceptować, wszystko tolerować i rozumieć? Nie wiem, dlaczego JA muszę tolerować cudze poglądy czy podejście, ale moich już się nie toleruje. Dla mnie pytania o ciążę na forum są skrajnie głupie i męczące, a dla kogoś moja osoba taka jest. Ale ja jestem namawiana, żeby zrozumieć i uszanować, natomiast rzadko pozwala się mi mieć moje własne podejście. Ja dostaję po uszach za swoje poglądy, nierzadko radykalne, ale muszę tolerować i szanować cudze. No to o co tu chodzi? 

Wiesz, czego nie mogę pojąć? Kiedyś głos mieli ludzie wykształceni, obyci i tacy imponowali innym. Teraz u władzy jest szara masa, która ani jednej książki nie przeczytała, nie wyjechała dalej niż za granice powiatu, wierzy w to, co mówi telewizja i trzeba ich zdanie szanować nawet kosztem własnego. 

Ja uważam, że internet jest świetnym wynalazkiem, proszę, oto za jego pomocą możemy sobie pogadać, mogę zajrzeć na ulice Bombaju, kupić książkę albo umówić się do lekarza. Niestety jest też internet wylęgarnią kompletnie głupich pomysłów, idei i zachowań, teraz każdy może się wypowiedzieć i niewiele osób poświęca chwilę, by zastanowić się nad tym, co też ta druga osoba po stronie kabla wypisuje. W tym przypadku wypisuje brednie i bzdety. Taka jest moja wrażliwość i będę jej bronić. Stres o wczesną ciążę tak, absurdalne pytania o możliwość zapłodnienia nie. To przekracza granice mojej tolerancji. 

Nikt Ci tu nie broni mieć własnego zdania. Nie musisz wszystkiego akceptować. Natomiast w tym wszystkim nie musisz być złośliwa i dokuczliwa, bo to nikomu nie jest potrzebne. No chyba, że Tobie chwilo poprawi samopoczucie😉Tyle, że będziesz tu tak traktowana, jak Ty traktujesz innych. Mi akurat taka atmosfera średnio odpowiada.

Z całą resztą się zgadzam. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja nie rozumiem dziewczyn, które piszą, że 19 latka to małolata. Co Wam do tego czy chce mieć dziecko teraz czy za 10 lat.

Kinia nie przejmuj się:)

Nie przejmuje, poprostu niektóre kobiety same zachowują się jak "małolaty" jak ta pani stwierdziła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×