Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Meg2020

Wasze sposoby na oszczedne życie

Polecane posty

Właśnie, DZIADUJE, bo na pewno nie oszczedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Właśnie, DZIADUJE, bo na pewno nie oszczedza.

Tak szczerze mówiąc to dziadowanie jest kwestia subiektywnej oceny. Nie mnie i nie Tobie oceniać czy mieszkanie na pieterku u teściowej czy to co wymienił Leżaczek jest w przypadku danej osoby dziadowaniem czy nie. Ktoś może po prostu lubić ten chleb z pasztetowa lub życie z mamusia. Są też minimalisci, którzy naprawdę mało potrzebuja.

A to że gros niepotrzebnych rzeczy kupujemy nie dla siebie a na pokaz to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie niepotrzebne rzeczy...ostatnio byłam w rossmanie i zauważyłam paletę cieni za 12zł...niby nie potrzebne bo jakieś tam w domu mam,ale te były nowe,ładne i na promocji.wiec wzięłam myśląc że mnie też się coś od życia należy.bralam też pieluchy i inne potrzebne rzeczy więc kwota przy kasie mnie nie zdziwiła.natomiast w domu przeglądając paragon okazało się że moja zachcianki kosztowała ponad 30 zł 😭zgroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale jakie efekty?

 

Nie wpadlismy w dlugi, nie bralismy pozyczek ani kredytow, kredyt na dom normalnie sie splacal itp.  Poprostu nie zylismy ponad stan, tylko na tyle na ile bylo nas wtedy stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oszczędzać to można nadwyżki jak się je ma.

Jeżeli człowiek ciężko pracuje A odmawia sobie kosmetyków, ubrań, dobrego jedzenia to nie oszczędza tylko dziaduje.

Moze niektorzy maja inne piorytety niz kosmetyki,ubrania i dobre jedzenie ? 😉 

Co innego sprawia im przyjemnosc i co innego ich rajcuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 
 

Oszczędzać to można nadwyżki jak się je ma.

Jeżeli człowiek ciężko pracuje A odmawia sobie kosmetyków, ubrań, dobrego jedzenia to nie oszczędza tylko dziaduje.

Moze niektorzy maja inne piorytety niz kosmetyki,ubrania i dobre jedzenie ? 😉 

Co innego sprawia im przyjemnosc i co innego ich rajcuje ?

Nie rozumiesz tego co napisałam?

Nie chodzi konkretnie o jedzenie czy ciuchy tylko o rzeczy które ciężko pracujący człowiek chce mieć i na które zapracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie rozumiesz tego co napisałam?

Nie chodzi konkretnie o jedzenie czy ciuchy tylko o rzeczy które ciężko pracujący człowiek chce mieć i na które zapracował.

Ale rozni ludzi chca roznych rzeczy za swoje ciezko zarobione pieniadze 😉

Czemu tego nie rozumiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Dlatego piszę, że oszczędzanie można zacząć jak się już zaspokoi chęć posiadania tych rzeczy - tych różnych rzeczy dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Oszczędzać to można nadwyżki jak się je ma.

Jeżeli człowiek ciężko pracuje A odmawia sobie kosmetyków, ubrań, dobrego jedzenia to nie oszczędza tylko dziaduje.

Nieodmawianie sobie niczego to prosta droga do konsumcjonizmu. I skąd brać nadwyżki jak mamy sobie nie odmawiać tylko kupować cokolwiek nam przyjdzie do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to odmawiaj sobie wszystkiego, kto ci broni????

I nie przekraczają moich słów!

Nie napisałam że każdy ma kupować "co tylko przyjdzie mu do głowy"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

No to odmawiaj sobie wszystkiego, kto ci broni????

I nie przekraczają moich słów!

Nie napisałam że każdy ma kupować "co tylko przyjdzie mu do głowy"!

No to gdzie dla Ciebie jest granica pomiędzy dziadowaniem a oszczędzaniem? Jest jakiś limit nowych ...enek  czy wyjść do restauracji? Jak mam ochotę chodzić codziennie a chodzę tylko co drugi dzień to już dziaduje czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Granicą jest płynna, inna dla każdego.

Przede wszystkim nie jest dla mnie oszczędnością odmawianie sobie podstawowych rzeczy żeby zapłacić rachunki czy kupić dzieciom zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A już najbardziej wkurza mnie jeśli kobieta pracuje na dwa etaty (zawodowo i w domu) a jej wyjścia do fryzjera czy kupienie butów to konsumpcjonizm i rozrzutność - i rycie jej beretu ze jak z tego zrezygnuje to dobrze i to jest oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

A już najbardziej wkurza mnie jeśli kobieta pracuje na dwa etaty (zawodowo i w domu) a jej wyjścia do fryzjera czy kupienie butów to konsumpcjonizm i rozrzutność - i rycie jej beretu ze jak z tego zrezygnuje to dobrze i to jest oszczędność.

A jak facet "pracuje na dwa etaty" w pracy i w domu i ktoś mu ryje beret, że jego kolejny gadżet elektroniczny to zbytek, to cię to nie wkurza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciezkie pytanie, bo sa rozne potrzeby zyciowe, nie wiem gdzie autorko sie miescisz w tej przestrzeni .Wiekszosc kobiet jak widze musi co tydzien fryzjer, kosmetyczka, tipsy, solarium, ktos tu chodzi co drugi dzien do restauracji, kupuja ciuchy "must have"za ciezkie pieniadze zeby wisialy w szafie, sa osoby, ktore nie potrafia sobie zrobic kanapki do pracy tylko kupuja gotowe i chodza na sniadanie do macdonalda, ale beda wydziwiac bawiac sie w kucharza drogimi skladnikami.A sa i osoby ktore kupuja w biedrze, lidlu, na targach, gotuja w domu tradycyjne niedrogie potrawy wymagajace wiecej czasu niz pieniedzy (np pierogi), ubieraja sie w lumpach, kupuja i sprzedaja na allegro,podcinaja/farbuja wlosy same, szukaja promocji w gazetkach, wybieraja duze opakowania proszku czy mydla do przelania, zbieraja grzyby, renowuja meble, zmieniaja wlasnorecznie opony na zimowe/letnie i wiele innycj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wkurza.

Każdy kto pracuje na pełne prawo dysponować swoją kasą jak chce.

Ale na kafeterii to raczej panie mają oszczędzać i " być z tego dumne". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Wkurza.

Każdy kto pracuje na pełne prawo dysponować swoją kasą jak chce.

Ale na kafeterii to raczej panie mają oszczędzać i " być z tego dumne". 

Minimalizm jest godny pochwały. Ograniczanie zakupów przyczynia się do ograniczania produkcji śmieci 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No w sumie to mnie czeka w  niedalekiej przyszlosci ale uważaj na te "ekologiczne warzywa" że sklepu... śmiać mi się chce jak ludzie się na to łapią i kupują piękne, duże "eko" warzywa i owoce.... A to jabłko nawet robaka nie widziało.... bo robak mądrzejszy i nie będzie jadł niczego co spryskane chemia... 

Dziewczyny jeśli tylko macie możliwość to kupcie od jakiegoś małego rolnika bądź sąsiadki dziadków która ma ogródek i tylko do własnych celów wykorzystują te warzywa i owoce. Niestety plantacje na duza skale i nawet eko plantacje używaja minimalnie jakiejs chemii. Ale jesli wasi rodzice, sasiedzi badz poprostu przypadkiem jakis maly rolnik ktorego znacie z polecenia ze ma 5 kur i 1 krowę to będą ich produkty zdrowsze dla waszych maluszków niż certyfikowane eko produkty z marketów 🙂

Brawo za realne spojrzenie na świat, dłuższy czas już walczę z wyznawcami znaczków eko i bez skutku. Wiele osób na forach jak zobaczy znaczek eko to traktuje go jako prawdę objawiona, niczym rydzykowe auto od bezdomnego. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Po śmierci teściowej będzie miała za darmo dom na który ty musiała wiele lat oszczędzać.

Oprócz tego będzie miała dobry samochód a ty nie.

 

Teściowa zmarła w listopadzie a teraz siostra musi spłacić rodzeństwo swojego męża... Fajne mi za darmo. Dom nad morzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Granicą jest płynna, inna dla każdego.

Przede wszystkim nie jest dla mnie oszczędnością odmawianie sobie podstawowych rzeczy żeby zapłacić rachunki czy kupić dzieciom zabawki.

Podstawowe rzeczy to dla kazdego znaczy co innego 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Teściowa zmarła w listopadzie a teraz siostra musi spłacić rodzeństwo swojego męża... Fajne mi za darmo. Dom nad morzem. 

No to nie za darmo tylko za pół ceny.

Na pewno zapłaci mniej niż ty za swój kredyt i drugie tyle za odsetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to nie za darmo tylko za pół ceny.

Na pewno zapłaci mniej niż ty za swój kredyt i drugie tyle za odsetki.

Co wcale nie znaczy że to mi się podoba.

Ja bym wolała zapłacić dwa razy tyle niż mieszkać z teściową i uzerac się z rodzeństwem męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Co wcale nie znaczy że to mi się podoba.

Ja bym wolała zapłacić dwa razy tyle niż mieszkać z teściową i uzerac się z rodzeństwem męża.

Spłata rodzeństwa to nie uzeranie się. Zwyczajny podział spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do samego oszczędzania to staram się kupować ubrania markowe, i nie koniecznie te na ogólnym topie ale te które są najbardziej wytrzymałe. Kolejnym punktem który często drenuje naszą kieszeń to śmietnikowe meble z tandetnych materiałów. Kupujemy bo tanie i po dwóch latach kupujemy następne bo stare się rozpadły. W codziennym oszczędzaniu najważniejszy zdrowy rozsądek jeżeli gotujemy rosół to nie potrzebujemy skrzynki marchwi itp. Mięso z takiego rosołu idealnie nada się na pierogi po zmieleniu i dolozeniu kilku składników.  Makaron domowej roboty jest tańszy i przede wszystkim o wiele lepszy w smaku a tak naprawdę nie wymaga od nas bardzo dużego nakładu czasu. Ppdobnie sprawa wygląda z domowym chlebem czy bułkami, a wystarczy często wyłączyć tv lub odłożyć smartfon żeby na wszystko znaleźć czas. Pamiętajcie że najwięcej zaoszczędzicie dobrze gospodarujac własnym czasem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to nie za darmo tylko za pół ceny.

Na pewno zapłaci mniej niż ty za swój kredyt i drugie tyle za odsetki.

Ha ha. Nie mam kredytow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Moze niektorzy maja inne piorytety niz kosmetyki,ubrania i dobre jedzenie ? 😉 

Co innego sprawia im przyjemnosc i co innego ich rajcuje ?

Są wyjątki od reguły np w sezonie letnim wydatki na paliwo mi spadły o połowę. Wystarczyło w drodze do pracy przesiąść się z auta na motocykl i mam połączenie przyjemnego z pożytecznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Co do samego oszczędzania to staram się kupować ubrania markowe, i nie koniecznie te na ogólnym topie ale te które są najbardziej wytrzymałe. Kolejnym punktem który często drenuje naszą kieszeń to śmietnikowe meble z tandetnych materiałów. Kupujemy bo tanie i po dwóch latach kupujemy następne bo stare się rozpadły. W codziennym oszczędzaniu najważniejszy zdrowy rozsądek jeżeli gotujemy rosół to nie potrzebujemy skrzynki marchwi itp. Mięso z takiego rosołu idealnie nada się na pierogi po zmieleniu i dolozeniu kilku składników.  Makaron domowej roboty jest tańszy i przede wszystkim o wiele lepszy w smaku a tak naprawdę nie wymaga od nas bardzo dużego nakładu czasu. Ppdobnie sprawa wygląda z domowym chlebem czy bułkami, a wystarczy często wyłączyć tv lub odłożyć smartfon żeby na wszystko znaleźć czas. Pamiętajcie że najwięcej zaoszczędzicie dobrze gospodarujac własnym czasem. 

Meble śmietnikowe (słabej jakości)? Chyba masz na myśli kanapy albo łóżka, bo tylko to może być intensywnie użytkowane🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 
 

No to nie za darmo tylko za pół ceny.

Na pewno zapłaci mniej niż ty za swój kredyt i drugie tyle za odsetki.

Ha ha. Nie mam kredytow

No to super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Są wyjątki od reguły np w sezonie letnim wydatki na paliwo mi spadły o połowę. Wystarczyło w drodze do pracy przesiąść się z auta na motocykl i mam połączenie przyjemnego z pożytecznym. 

Moj maz jezdzi do pracy rowerem 🙂 Oczywiscie gdy nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×