sylwia222 5 Napisano Kwiecień 2, 2020 Jestem w związku prawie rok. Aktualnie w ogóle się nie widujemy, dziś napisał do mnie, że kocha mnie mimo wszystko, ale boi się, że przez to wszystko przestanie. Czyli przez ten czas kwarantanny? tak to zrozumiałam, ostatnio też bardzo często się kłócimy, tłumimy w sobie zazdrość. Co powinnam zrobić i czy gdyby faktycznie mnie kochał, przeszłoby to jemu przez myśl? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kajkosz 197 Napisano Kwiecień 2, 2020 obecny czas, to czas wyboru, wybieramy na kim nam naprawde zalezy, z kim chcemy byc choc smierc za oknem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylwia222 5 Napisano Kwiecień 2, 2020 obecny czas, to czas wyboru, wybieramy na kim nam naprawde zalezy, z kim chcemy byc choc smierc za oknem sprecyzujesz to? i w jaki sposób to się ma do tego co napisałam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malwa 93 Napisano Kwiecień 2, 2020 Nie da się przewidzieć, że się odkochamy, no chyba, że proces już trwa i czujemy, że coraz mniej nam zależy. Jest też opcja, że z nudów mu odwala i szuka dziury w całym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kajkosz 197 Napisano Kwiecień 2, 2020 sprecyzujesz to? i w jaki sposób to się ma do tego co napisałam? to jest jak wojna, a wtedy zostawmy konwenanse, skoro nam zalezy na kims, to jestesmy razem, bo tak naprawde kazda minuta osobno, to niepowetowana strata, nikt nie wie kto sie zarazi, kto te chorobe przetrzyma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jamuonmi 398 Napisano Kwiecień 2, 2020 Jestem w związku prawie rok. Aktualnie w ogóle się nie widujemy, dziś napisał do mnie, że kocha mnie mimo wszystko, ale boi się, że przez to wszystko przestanie. Czyli przez ten czas kwarantanny? tak to zrozumiałam, ostatnio też bardzo często się kłócimy, tłumimy w sobie zazdrość. Co powinnam zrobić i czy gdyby faktycznie mnie kochał, przeszłoby to jemu przez myśl? Ludzie myślą, że jak stłumią w sobie emocje, to mają problem z głowy ale to tak nie działa niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka1214 0 Napisano Kwiecień 2, 2020 (edytowany) ja uważam, że zawsze liczy się obecność, dlaczego się nie widujecie? nie macie możliwości spotkania się i spróbować przetrwać ten trudny czas razem? Edytowano Kwiecień 2, 2020 przez Kotka1214 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa Napisano Kwiecień 2, 2020 nie odpowiemy Ci co Twój chłopak miał na myśli. Moja rada to szczera rozmowa. już pozostali użytkownicy forum zauważyli, ze takie trudne sytuacje jak teraz weryfikuja zwiazki. ludzie w takich momentach zaczynają inaczej patrzyć na zycie. jeśli Ci bardzo na nim zależy to możesz się pomodlić np. do Świętej Rity albo do Św. Ojca Jana Pawła II o uratowanie waszego związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach