Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Lukas22

Przeszłość się ciagnie

Polecane posty

Witam.Potrzebuje się "wypisać" tu,a może akurat ktoś da radę racjonalnie odpowiedzieć i przy okazji pomóc. Postaram się wszystko opisać,z góry dziękuję za pomocne komentarze :) Problem dotyczy przeszłości mojej dziewczyny. Jesteśmy razem 1rok i 5 miesięcy.Sprawa wygląda tak,że jest w 4 miesiącu ciąży i mamy razem zamieszkać.Mam 23lata,a dziewczyna 21.Bardzo się kochamy,ale przez moje "jazdy" czasami kłócimy się z byle powodu, bo mi się coś przypomni itd. Po 6 miesiącach Naszego związku dowiedziałem się od Niej jaką miała przeszłość. Nawzajem sobie powiedzieliśmy kto ilu miał partnerów/partnerek i wyszło,że dziewczyna przede mną miała 4 (choć byłem pewien, że jednego, bo ogólnie znaliśmy się już kilka lat i wiedziałem,że z jednym była w związku, dlatego ta liczba mnie zaskoczyła),a ja w sumie jakby dwie dwie choć jedna zrobiła mi tylko dobrze ustami i nic więcej nie było. Ja przed seksem z moja dziewczyna w sumie tylko raz wcześniej uprawialem seks i w sumie była to obca kobieta (ponad 30 lat),która poznałem na dyskotece (z tego tez dumny nie jestem) Okazji wiele miałem i nawet propozycji choć nigdy nie skorzystałem,bo chciałem być lojalny wobec przyszłej dziewczyny i nigdy nie chciałem mieć jakiejś opinii ...iarza. Z drugą dziewczyna również doszło do tego na imprezie. A co do mojej dziewczyny to sytuacja wygląda tak,że była z chłopakiem ponad rok (choć psulo się już dużo wcześniej) z którym po pół roku straciła dziewictwo. Miesiąc po rozstaniu z chłopakiem dała się namówić innemu,żeby pojechać do Niego na noc choć wcześniej tylko raz widziała go na oczy (niby dużo pisali i gadali przez tel) i tam doszło do zbliżenia pomiędzy Nimi.Doszlo do tego raz po czym kontakt stopniowo się urywal (niby stwierdzili, że różnica km za duża i że związek nie ma sensu).Już więcej się nie widzieli.Na początku maja zrobiła to już z trzecim.Byl to jej kolega z pracy. Widywali się w pracy oraz po przez około 3 tygodnie w miarę często. Był od niej 7 lat starszy i ma dziecko z dziewczyna z która już nie był (choć często się to u nich zmieniało).Znam go z widzenia i mamy wspólnych znajomych. Po seksie do którego doszło między Nimi powiedział jej,że ma nie mówić jego byłej to On też nikomu nie powie.Ona twierdzi,że liczyła na coś więcej,a On ja oszukał i liczył na jedno. Była naiwna po prostu .Po wszystkim pisał do niej,ale Ona zerwała kontakt,zmienila pracę Jakiś dobry miesiąc później zrobiła to już z 4. Był to koleś,który pisał do Niej już kilka miesięcy..Ogólnie pisał,że ja kocha(szalał za Nią). Spotkala się z Nim jakiś czas i doszło między Nimi do seksu. Po seksie już tak kolorowo nie było.Koles zakazywal jej spotkania z koleżankami itd,po prostu jakby chciał ja mieć na wyłączność. Koleś za chwilę już niby kręcił z drugą ,a moja go zablokowała i tyle ze znajomości. Ogólnie ja jestem jej 5 partnerem seksualnym w czym z 3 zrobiła to tylko raz.Najbardziej w tym wszystkim boli mnie jej naiwność jak mogła dac się zabrać na noc prawie obcemu chłopakowi i zrobić to z Nim albo jak mogła dac się nabrać tak koledze z pracy..Jak sama stwierdziła w rozmowie była kiedyś bardzo naiwna i ufna przez co cierpiala wielokrotnie. Cały czas mi mówi,że wszystkiego bardzo żałuję i nigdy by już tak nie postąpila. Mówi, że ma na to również wpływ jej nieudany 1 związek i że po Nim popełniła kilka błędów. Każdy seks był oczywiście z prezerwatywą. Nie boli mnie liczba partnerów jak ta naiwność, bo sam święty nie byłem i wiem jak to jest. Ogólnie jest to odpowiedzialna dziewczyna, która kocham nad życie i bez której dnia nie mogę wytrzymać.Widujemy się prawie codziennie i mamy ze sobą teraz zamieszkać,ale ta przeszłość i moje głupie myślenie powoduje wiele kłótni przez które nie raz już dobrze nie było. Ile razy jest dobrze, a mi się coś przypomni, od razu robię się inny,często wypominam jej,że była naiwna itp i czemu tak się dała...Tak naprawdę psuje związek swoim myśleniem i jak czegoś nie zrobię to zniszczę go kiedyś całkowicie. Czasami jestem dla niej zbyt ostry i widzę jak przez to cierpi ale to jakby mocniejsze ode mnie..Wiele razy mnie za to przepraszała,że kiedyś taka była choć nie powinna, bo w tamtym czasie wgl nie mieliśmy kontaktu. Zaufanie mam do Niej 100% ,bo nie raz już mi udowodniła jak bardzo mnie kocha i jak jest wierna,więc to wgl nie o to chodzi.Boli mnie ta naiwność i moje myśli,że ktoś ja rozbierał,dotykał i że to robili po prostu.Bywa tak,że 2 miesiące wgl o tym nie myślę, a jak wróci to z podwójną siłą :/ Nigdy nie miałem zamiaru się z Nią rozstawać, bo nie potrafię bez niej żyć...Poza tą przeszłością dogadujemy się we wszystkim,uwielbiamy spędzać czas razem..Prosiłbym o jakieś komentarze, które mogłyby pomóc w jakiś sposób.Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam,że Nasze życie seksualne jest bardzo udane. Kochamy się bardzo często i jest Nam obojgu super,a zaczęło się tak,ze przez 2 tyg spotykaliśmy się CODZIENNIE po kilka godzin i zdecydowaliśmy się na związek w którym po kilka dniach doszło do pierwszego razu między Nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że ona nie ma cie za co przepraszać. 

Poszedles z obcą na imprezie, a jej masz za złe, że spotkała się z facetem z pracy. Ona postąpiła naiwnie, ale to już sama powinna o tym myśleć, nie ty, bo nie jesteś lepszy. 

Współczuję jej tylko dziecka z tobą i naiwności, że ci o tym wszystkim powiedziała. Jemu też opowiesz te wszystkie historie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wedlug twojej wypowiedzi jestes z dziewczyna, ktora kochasz, zyc bez niej nie mozesz, dziecko w drodze. Ale zeby nie bylo wam zbyt dobrze, masz pretensje o przeszlosc, czyli, cos, czego nikt zmienic albo wymazac nie moze, juz pomijajac fakt, ze jej przeszlosc to jej sprawa i tobie gowno do tego. Widze dwie mozliwosci: albo pojdziesz po rozum do glowy, albo stracisz predzej czy pozniej ja i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czasami jestem dla niej zbyt ostry i widzę jak przez to cierpi ale to jakby mocniejsze ode mnie..Wiele razy mnie za to przepraszała,że kiedyś taka była choć nie powinna, bo w tamtym czasie wgl nie mieliśmy kontaktu

A dlaczego Ty jej nie przepraszasz za te dwie przeleciane baby w tym jedną starą???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie, że w przeciągu 5 miesiącu spała z trzema facetami i zawsze jak doszło do seksu to po znajomości było.. Tak jakby chcieli ja tylko do tego, a że była naiwna to im się udawało. Nie chce,żeby ktoś miłość mojego życia miał za jakąś łatwą..I jeszcze jedno..Widziała chłopaka raz na oczy,rozmawiała z Nim tylko tel i mess i dała się zaprosić do Niego na noc.Przyjechał po nią,bo mieszkał 100km od Niej,wziął do siebie na noc, skorzystał i odwiózł. To było nieodpowiedzialne jechać do mieszkania chłopaka o którym praktycznie nic nie wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona sprawiała seks będąc w związku, lub będąc oszukaną - ty z pełną premedytacją przeleciałeś babę na dyskotece a drugiej wystawiłeś fujarę na imprezie - jak zwykły koorwiarz.

Moim zdaniem stoisz trzy półki niżej od swojej dziewczyny jeśli już na siłę chcesz się licytować kto groszy i kto powinien przepraszać.

A teraz daj dziewczynie spokój i zajmij się nią i dzieckiem a nie rozpieprzaniem związku i rozkminką kto komu gdzie włożył.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocham ją i dziecko najmocniej.Bardzo oboje ucieszyliśmy się z dziecka. Nie chce nigdy nikogo innego, ale czasami przychodzą te moje głupie myśli jak się z kimś kocha itp i robię kłótnie z niczego 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to czas zastanowić się nad swoim zdrowiem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Okazji wiele miałem i nawet propozycji choć nigdy nie skorzystałem,bo chciałem być lojalny wobec przyszłej dziewczyny i nigdy nie chciałem mieć jakiejś opinii ...iarza .....  Nie wszyscy mają takie przekonanie, niektórzy jak to się nowomodnie mówi ,,korzystają z życia" . Trochę za póżno rozmawialiście o pewnych sprawach , teraz jest dzieciak w drodze więc musisz to ogarnąć - psycholog wskazany. Z jednej strony to było, może żałuje a może nie , czasu nie cofniesz musisz jej dalej ufać. Jeszcze jedno musicie sobie jednoznacznie uzgodnić że jakakolwiek zdrada (emocjonalna, fizyczne, finansowa itp) definitywnie kończy natychmiast związek ( za łatwo się godziła na seks). Dziewczyny (kobiety) nie zdają sobie  sprawy jak negatywnie wpływa rozwiązłość w życiu , również na psychikę a potem jęczą że nie mogą sobie znalezć partnera lub nie udaje im się  w związku. Podsumujmy : nie zdradziła Cię, nie okłamała po prostu nie rozmawialiście o tym (może celowo unikała bo się wstydziła, żałowała), teraz jesteście parą ty ją kochasz i ona ciebie też (kto wie co kobiety mają w głowie nawet one same) i będziecie mieć dzieciaka . Poczytaj fora ile  kobiet po iluś latach małżeństwa zdradza mężów i to nie raz chociaż byli ich pierwszymi i jedynymi do czasu ? Postaw grubą krechę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie rację.Czas się ogarnąć i skończyć myśleć o "głupotach". Dziękuję za rozsądne odpowiedzi, pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Okazji wiele miałem i nawet propozycji choć nigdy nie skorzystałem,bo chciałem być lojalny wobec przyszłej dziewczyny i nigdy nie chciałem mieć jakiejś opinii ...iarza .....  Nie wszyscy mają takie przekonanie, niektórzy jak to się nowomodnie mówi ,,korzystają z życia" .

Jak nie korzystał skoro potem pisał że korzystał?

Czytałeś pierwszy wpis w całości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować  

×