Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

El Fuego

Moja kobieta właśnie robi naleśniki, taka kobieta to skarb

Polecane posty

Jak ładna to skarb jak brzydka to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz być strasznie zdesperowany, skoro mianem "skarba" czy "ideała" określasz osobę, która potrafi zrobić naleśniki... Naprawdę tak banalna sprawa Cię przerasta? Współczucia dla dziewczyny, że ma do czynienia z łamagą, której imponują tak prozaiczne rzeczy. Ja bym nie dała rady 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Musisz być strasznie zdesperowany, skoro mianem "skarba" czy "ideała" określasz osobę, która potrafi zrobić naleśniki... Naprawdę tak banalna sprawa Cię przerasta? Współczucia dla dziewczyny, że ma do czynienia z łamagą, której imponują tak prozaiczne rzeczy. Ja bym nie dała rady 🙂

Ty jak coś powiesz to można prdolnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Musisz być strasznie zdesperowany, skoro mianem "skarba" czy "ideała" określasz osobę, która potrafi zrobić naleśniki.

Może po prostu ją docenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może po prostu ją docenia. 

Chyba raczej wykorzystuje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba raczej wykorzystuje 🙂

No tak, bo jeśli kobieta ma cokolwiek zrobić, to od razu jest to wykorzystywanie. To, że ty sama z siebie palcem nie kiwniesz, nie oznacza, że każda kobieta taka jest. Dlatego też nie wiesz, co znaczy "doceniać", bo ciebie nikt nigdy nie doceniał (bo i za co).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

zamiast marudzić bierze się do roboty aby coś pysznego przygotować

tak,tak...zgadzam się z Tobą.... nie ma to jak chłop. który zamiast marudzić, bierze się do roboty aby coś pysznego przygotować dla swojej księżniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No tak, bo jeśli kobieta ma cokolwiek zrobić, to od razu jest to wykorzystywanie. To, że ty sama z siebie palcem nie kiwniesz, nie oznacza, że każda kobieta taka jest. Dlatego też nie wiesz, co znaczy "doceniać", bo ciebie nikt nigdy nie doceniał (bo i za co). 

Jak najbardziej bym kiwnęła pod warunkiem, że to samo dostawałabym w zamian. Ja uznaje jedynie partnerstwo a nie niewolnictwo 🙂 Nie potrzebuję, żeby mężczyzna doceniał mnie za zrobienie naleśników czy innej kolacyjki/obiadku. Chcę, żeby widział we mnie człowieka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak najbardziej bym kiwnęła pod warunkiem, że to samo dostawałabym w zamian. Ja uznaje jedynie partnerstwo a nie niewolnictwo 🙂

To tak jak ja.

 

Nie potrzebuję, żeby mężczyzna doceniał mnie za zrobienie naleśników czy innej kolacyjki/obiadku. Chcę, żeby widział we mnie człowieka 🙂

I dlaczego zakładasz, że autor nie widzi?

Zawsze przyjemnie jest być docenianym za jakiś miły gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A Ty co zrobisz dla niej zamiast marudzić? 😏

ja zjem co ona przygotuje i ją pochwale nawet jak nie będzie idealne, bo nic nie musi być idealne, ważne są chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Musisz być strasznie zdesperowany, skoro mianem "skarba" czy "ideała" określasz osobę, która potrafi zrobić naleśniki... Naprawdę tak banalna sprawa Cię przerasta? Współczucia dla dziewczyny, że ma do czynienia z łamagą, której imponują tak prozaiczne rzeczy. Ja bym nie dała rady 🙂

Ona kogoś ma i ja też a ty dalej szukasz swego idealnego księcia.....tak, nieraz wystarczy zrobić naleśniki i tylko tyle potrzeba do szczęścia......, a ty szukaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba raczej wykorzystuje 🙂

taaa jest straszną niewolnicą bo chce swojemu facetowi coś smacznego przygotować, eh, mogłabyś się od niej wiele nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

tak,tak...zgadzam się z Tobą.... nie ma to jak chłop. który zamiast marudzić, bierze się do roboty aby coś pysznego przygotować dla swojej księżniczki

nie mam księżniczki i nie chce księżniczki, niech inni się z takimi męczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak najbardziej bym kiwnęła pod warunkiem, że to samo dostawałabym w zamian. Ja uznaje jedynie partnerstwo a nie niewolnictwo 🙂 Nie potrzebuję, żeby mężczyzna doceniał mnie za zrobienie naleśników czy innej kolacyjki/obiadku. Chcę, żeby widział we mnie człowieka 🙂

Twój problem jest taki że oczekujesz coś w zamian i tu pies pogrzebany, jesteś skazana na samotność na wieki wieków z takim myśleniem........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ona kogoś ma i ja też a ty dalej szukasz swego idealnego księcia.....tak, nieraz wystarczy zrobić naleśniki i tylko tyle potrzeba do szczęścia......, a ty szukaj dalej

Ja nikogo nie szukam bo mam świadomość, że takiego jak chcę to nie znajdę. Trudno, już się z tym dawno pogodziłam. Jak tak Wam dobrze z tymi naleśnikami to w porządku, cieszę się Waszym szczęściem 🙂

 

taaa jest straszną niewolnicą bo chce swojemu facetowi coś smacznego przygotować, eh, mogłabyś się od niej wiele nauczyć

Nie mam zamiaru, moim celem życiowym nie jest usługiwanie facetowi. Zostawiam to innym kobietom 🙂

 

Twój problem jest taki że oczekujesz coś w zamian i tu pies pogrzebany, jesteś skazana na samotność na wieki wieków z takim myśleniem........

Ale ja roszczeniowa, jak ja tak mogę oczekiwać cokolwiek w zamian... Oczywiście, że oczekuję bo nie mam zamiaru robić za niewolnika. Albo się nawzajem wspieramy i sobie pomagamy, albo nie - dla mnie istnieje tylko partnerstwo. Nie czuje się gorsza od faceta, więc nie mam zamiaru ustawiać go w uprzywilejowanej pozycji 🙂 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

\Ale ja roszczeniowa, jak ja tak mogę oczekiwać cokolwiek w zamian...

W związku powinno się sobie pomagać bezinteresownie, dlatego że tę osobę kochamy i chcemy, by była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

takiego jak chcę to nie znajdę. 

A jakiego chcesz ? Bo jestem zaintrygowany 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W związku powinno się sobie pomagać bezinteresownie, dlatego że tę osobę kochamy i chcemy, by była szczęśliwa.

Niektórzy traktują związek jak czysto spółkę handlową.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niektórzy traktują związek jak czysto spółkę handlową.

Dziwnym trafem ci "niektórzy" to w zdecydowanej większości kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziwnym trafem ci "niektórzy" to w zdecydowanej większości kobiety.

Niestety ale po części to nasza wina bo przestaliśmy wymagać pewnych rzeczy od kobiet no i daliśmy sobie wejść na głowę. Współcześnie mężczyźni nie potrafią się jakoś zjednoczyć i walczyć o lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niestety ale po części to nasza wina bo przestaliśmy wymagać pewnych rzeczy od kobiet no i daliśmy sobie wejść na głowę. Współcześnie mężczyźni nie potrafią się jakoś zjednoczyć i walczyć o lepsze jutro.

Długo nie musieliście walczyć, bo kobiety nie miały nic do gadania, to kobiety zaczęły walczyć, by mieć większe prawa i lepsze życie, jak człowiek, a nie niewolnica i tego się nie spodziewaliście, to jest ten moment konscernacji,ale i zmian w naturze bo pokolenie chłopaków nastoletnich to pokolenie lalusiow z długą grzywą i nogami jak patyki. Nie wiem jak to się skończy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×