Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smok4

Czy życie musi mieć sens?

Polecane posty

 

Jak myślicie? Czy życie musi mieć sens? Czy może cel? 

Jeśli ma sens i cel  to jest bardziej fascynujące i magiczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak myślicie? Czy życie musi mieć sens? Czy może cel? 

Dla mnie życie samo w sobie jest celem. Skąd forum ma wiedzieć, czy życie ma sens, skoro nie odgadli tego najwięksi filozofowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dobrze jest, jak ma sens.

 

Dobrze jest jak jest mi dobrze, czy to będzie z sensem czy bezsensu - wszystko mi jedno 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim ma cel ewolucji, a zanim jako taki powstał z tego biokomputer troszkę upłynęło czasu.. A tak poza tym Światem jesteśmy my w Samsarycznej rzeczywistości i pozbawieni ducha o czystym stanie posiadania wszystkiego z powodu niewiedzy na swój temat xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie musi, ale z sensem lepiej się żyje. Czujesz się potrzebny dla kogoś, czegoś, ważny w czymś a nie jak odpad społeczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żal mi tych co widzą tylko sens biologiczny, czyli przekazania genów i umierania. Będzie wam bardzo ciężko jak już dzieci będą pełnoletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że czlowiek jest bardziej szczęśliwy kiedy ma sens i cel. Kiedy nie ma to gubi się, smuci, zastanawia po co to wszystko. Z drugiej strony trudno jest wyznaczyć cel, jeśli trwa się w takiej pustce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dlaczego? Dzieci zawsze są dziećmi. Zawsze się ich wspiera. Poza tym mają wnuki. Poza tym można adoptować na starość ale sił brak.

To oczywiste że zawsze się dzieci wspiera o ile tego chcą. 

A gdyby coś się stało, jakiś wypadek,  poważna choroba, no i nie ma już dzieci. Nawet nie to, załóżmy że takie dorosłe już dziecko odcina się zupełnie od rodziców i wyjeżdża gdzieś do innego miasta lub nawet za granicę. Biedna matka traci sens życia bo dziecko od niej odeszło. Co z tego że jest dorosłe i ma prawo do własnego życia, ona cały czas chce go wspierać nawet wbrew jego/jej woli.

Moim zdaniem takie zafiksowane myślenie że żyje się tylko dla dzieci powoduje to że na starość takie osoby stają się uciążliwą babcią/dziadkiem która/który we wszystko się wtrąca i chce kontrolować wszystko co dzieje się w rodzinie, nie tylko u dzieci ale nawet u wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×