Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MACIEJ

Czego się teraz uczycie?

Polecane posty

Dnia 12.06.2020 o 22:05, kalina.m napisał:

Nauka języka zdecydowanie wygrywa, odnośnie matur nie, że jestem rozżalona, ale zdenerowało mnie to,  że oni nie mają ustnych. To tylko świadczy o tym co ta podstawa programowa z nas robi. 

Ja miałam maturę 3 lata temu gdzie weszły oczywiście nowe zasady (szczury doświadczalne) pamiętam ten stres i te chore pytania. Trafiłam język najgorsze co mogłam, ale zdałam.. 

Te matury dla mnie to jeden wielki pic na wodę

A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uczę się sama Hiszpańskiego od czasu kiedy obejrzalam film 3 Metry nad niebem ciągnę dalej. Dużo uczę się właśnie oglądając filmy i i powtarzam co mogę. Staram się teraz rozmawiać z ludźmi, ale na razie idzie mi to opornie 🙂 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2020 o 11:26, Farelka napisał:

A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. 

Zgadzam się w 100% nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem... 

U mnie bylo to samo i pamiętam tylko mamę jak kazała się uczyć dla ocen. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie walczę ze zmotywowaniem się do nauki angielskiego i niemieckiego. Niby coś w trawie piszczy, ale bardzo długo nie używałam tych języków i czuje, że zapomniałam wszystko. 

A nie wyobrażam sobie za rok jak wyjadę do pracy za granicę, żeby polegać tylko na Tłumaczu Google. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2020 o 11:46, lukasz.bed napisał:

A w czym ostatnio najbardziej się realizujecie? Co was motywuje do działania? Podobno warto mieć jakąś pasję bądź coś w tym życiu robić dla siebie.. ale czy każdy ją ma? 

Ptrzyłem ostatnio na moją dziewczynę nie jest ona głupia, ale jak się bardzie przypatrzyłem na to jak wygląda jej dzień to troche się załamałem. Struje oczywiście na utrzymaniu rodziców no bo studia dzienne wiadomo teraz pandemia to siedzi w domu. 

Wstaje o godzinie 12 leży w łóżku do 16 i ogląda seriale, ogarnia się bo przyjeżdza do niej o 18 i zero fajnych tematów tylko dalej klepie te seriale. Jak mówię jej, że uczę się angielskiego to się ze mnie śmieje, że po co mi to ona nie ma zamairu wyjeżdzać. 

Nie wiem jak ona zalicza te przedmioty, ale coraz bardziej mnie od siebie odpycha. 

Dodam, że ona ma 23 lata to nie jest już młodziutka osoba i spokojnie mogłaby iść do pracy, ale nie ona przecież studiuje. Laptop gdzieś tam w koncie włączony i tyle z tego jak klepie dalej seriale. 

Trochę rozumiem Twoją sytuację, miałam kiedyś takiego faceta, który potrafił przeleżeć w domu cały dzień. Nie miał ani pasji ani ambicji na poprawę swojej sytuacji materialnej czy warunków. Miał mieszkanie, które dostał w spadku po babci. Znaliśmy się bardzo długo, bo jeszcze od czasów liceum i myśleliśmy nawet o ślubie. W porę los dał mi czerwoną lampkę, że coś jest nie tak. Ja lubię czytać, podróżować poznawać ludzi. On niestety lubił siedzieć w domu, leżeć i pić piwo wieczorami. Takie życie to nie życie, może znajdzie sobie jeszcze taką dziewczynę, która podzieli jego hobby siedzenia w domu i picia piwa. 🙂 Może by się razem dogadali trzeba ich poznać. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uczę się mandaryńskiego.

To zapewni mi stabilną pracę i dobre wynagrodzenie teraz i później.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz realizacji celów i przede wszystkim staram się być bardziej asertywny. Wcześniej moje życie było troche puste, po wypadku samochodowym uświadomiłem sobie ile traciłem. Leżąc w szpitalu i rozmyślając człowiek dostrzega więcej 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U was też dzisiaj tak leje od samego rana?? 

Nie chciało mi się, ale pogoda zmotywowała mnie do nauki na kolokwium. Jeszcze 3 egzaminy i powiedzmy, że wakacje 😄 

Najbardziej stresuje się egzaminem z logiki, niby jest w domu, ale mimo wszystko się stresuje nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2020 o 10:19, mirka napisał:

Ja uczę się liczyć kalorie i trzymać systematyczne ćwiczenia, kupiłam sobie troche domowego sprzętu do ćwiczeń. W wolnym czasie uczę się języków i czytam książki 🙂

Ważne, żeby coś robić co sprawia przyjemność i też przyniesie efekty później. Nie wiem jak u was z pracą, ale u nas dużo dziewczyn dostało wypowiedzenie a pracujemy w żłobku.

bardzo zazdroszcze takiego podejścia ja tyle się do tego zbieram i nie potrafię się zmotywować. Chyba muszę zacząć od kupienia wagi do produktów.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś mam egzamin z logiki strasznie się stresuje..

Ktoś z was się uczył i jak ogarnęliście? Boję się, że pomylę te metody skrócone te tautologie z kontrtautologiami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2020 o 10:45, monkapoziomka napisał:

Ja dziś mam egzamin z logiki strasznie się stresuje..

Ktoś z was się uczył i jak ogarnęliście? Boję się, że pomylę te metody skrócone te tautologie z kontrtautologiami 

masakra, mam złe wspomnienia z logiką  u nas w zeszłym roku oblał gościu naszą całę grupę. Dopiero zdaliśmy w 2 terminie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie straszcie z logiką ja mam za rok ten przedmiot, ale mam nadzieje że będzie dobrze. 

Z przedmiotów ścisłych zawsze byłam dobra 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.07.2020 o 16:18, lena2 napisał:

Nie straszcie z logiką ja mam za rok ten przedmiot, ale mam nadzieje że będzie dobrze. 

Z przedmiotów ścisłych zawsze byłam dobra 🙂

Moja koleżanka poprawiła się 3 razy, zależy na kogo się trafi.

 

A JAK TAM OBRONY KTO ZDAWAŁ ONLINE POCHWALCIE SIĘ JAK WYGLĄDAŁO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, agaan napisał:

Moja koleżanka poprawiła się 3 razy, zależy na kogo się trafi.

 

A JAK TAM OBRONY KTO ZDAWAŁ ONLINE POCHWALCIE SIĘ JAK WYGLĄDAŁO?

normalnie godzina stresu i czekania az mnie wywolaja

wywolali, 3 pytania i nara

przerywali, jak widzieli, ze znam odpowiedz

1,5 minuty spedzilam na bronieniu sie 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja obrona online trwała ok. 10 minut w tym dali mi chwilę na pozbieranie myśli, zadali trzy pytania. Przyznam, że łatwiej mi się zdawało oko w oko, bo kamera wprowadziła element sztuczności, czego nie lubię. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że to była obrona podyplomowych, więc nie ma bata by nie zdać. 

Mam już wakacje.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jestem z apowrotem egzaminow na studia

wtedy przynajmniej szli tma najlepsi a nie wszyscy jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie bazibaz

 

Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. 

Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2020 o 12:01, mateuszwereszczynski napisał:

Dokładnie bazibaz

 

Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. 

Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. 

nie ma znaczenia jaki kierunek wszędzie się znajdą osoby, które studiują bo ktoś im kazał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz zaczynam grę na gitarze. Ile dajecie samoukowi czasu na naukę?

Zawsze to było moje marzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz uczę się cieszyć z życia i rozwijam pasje na przeróżnych szczeblach. Był czas na różne rzeczy teraz chce postawić na mój rozwój. Do tego potrzebne mi dużo motywacji i nie mogę się poddawać przy realizacji celów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2020 o 12:01, mateuszwereszczynski napisał:

Dokładnie bazibaz

 

Prosty przykład z pedagogiką absolutnie nic nie mam do tego kierunku, bo moja narzeczona po nim jest, ale to jakie czasami osoby tam trafiają to porażka. Strach później dzieci zostawiać. 

Jak opowiadała mi narzeczona jakich prostych rzeczy nie potrafią się nauczyć. 

Myślę, że to kwestia czasu jak to wprowadzą. Mamy coraz więcej studentów a mało fachowców taka prawda, że każdy teraz może być studentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2020 o 17:22, MACIEJ napisał:

Szukam inspiracji, mam wiele pomysłów na to co mógłbym robić, ale nie wiem co przydałoby mi się teraz najbardziej. Nie wiem czy lepiej wybrać naukę języka angielskiego, niemieckiego czy gre na instrumencie lub jakiś kurs online. 

Czego wy się uczycie?

Nauka języka zawsze się przyda. 

Ja się zaczynam uczyć życia na ,,swoim'' od miesiąca mieszkam z żoną w naszym nowym mieszkaniu i jest no kiepsko. Co mogę doradzić to zawsze przed ślubem sprobujcie razem pomieszkać. 

Serio to pomoże w podjęciu decyzji. 

Nie miałem okazji z tego zrobić, pochodzę z bardzo chrześcijanskiej rodziny i nie dane mi było. Teraz muszę się męczyć, nie no może tylko początku są takie straszne u niektórych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2020 o 00:17, denzz napisał:

Brat też wstaje z samwgo rana i ledwo nadrabia materiał z nauczania zdalnego. Myślę, ze nauczyciele przesadzają z materiałem..

Jak czegoś w czasie nie wyśle to 1 lecą..

pozaliczane wszystko? 

mojej siostrze na studiach też chcieli ogólnie grupie udowodnić, że taka nauka  nie ma prawa bycia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OOOOO ale mi się temat rozwinął fajnie, dzięki za wszystkie odpowiedzi zainspirowałem się trochę

warto coś robić niż marnować czas a szczególnie teraz kiedy mamy wakacje i trochę więcej czasu wręcz jest to wskazane 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2020 o 11:26, Farelka napisał:

A ogólnie te egzaminy tylko pokazują ile są warte tak naprawdę i oceny. Szkoła to instytuacja, która podcina skrzydła nie dodaje zapamiętaj sobie na zawsze. Mówi to osoba, która miała wiele planów, ambicji i marzeń a szkołą mi je tylko niszczyła i mama stała nade mną i się darła, bo mam mieć dobre oceny. Przed maturą też czułam straszną presję i szczerze mówiąc nie zdałam jej na mega super wyniki i mam to gdzieś. Jeżeli nie trafi się na nauczycieli z pasją to można naprawdę ten czas szkolny wspominać źle, oczywiście dobrze że są znajomi ludzie z klasy czasami fajni i tylko dzięki nim chce się chodzić do szkoły. 

zgadza się szkoła raczej podcina skrzydła niż rozwija pasje, może kiedyś się coś zmieni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy można być totalnym beztalenciem, jeżeli chodzi o taniec?

Mój narzeczony tańczy jakby miał dwie lewe nogi.. miałam takie marzenie, żeby się nauczyć fajnie pierwszego tańca, ale już mam siniaki na stopach przez niego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Oliewka napisał:

czy można być totalnym beztalenciem, jeżeli chodzi o taniec?

Mój narzeczony tańczy jakby miał dwie lewe nogi.. miałam takie marzenie, żeby się nauczyć fajnie pierwszego tańca, ale już mam siniaki na stopach przez niego 

Jasne, że można. Też tak mam. Mimo świetnego poczucia rytmu, czucia muzyki i samego ruchu, nie potrafię tańczyć w parze. Po prostu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nemetiisto dziękuje za odpowiedź, najwyżej zainwestuję w dużo sztucznego dymu jak sala weselna pozwoli oczywiście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×