Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Jesteśmy razem 13 lat, mamy dwoje dzieci - 5 i 1,5- i...nie wiem czy warto to dalej ciągnąć. Mąż bardzo dużo pracuje, po pracy chodzi na siłownię albo śpi, bo zmęczony po pracy. Dziećmi się nie zajmuje. Kilka miesięcy temu założył sobie konto na Sympatii, akurat w bardzo ciężkim dla mnie momencie. Piszę z nimi, z jedną chyba się spotkał, ale do mnie ma pretensje jak odmawiam mu seksu. Jest wtedy wulgarny, obraża mnie. W ogóle spotkało mnie bardzo dużo przykrości z jego strony. Niestety jestem teraz od niego zależna, nie mam też gdzie iść z dwójką dzieci. Nie wiem co robić, a najgorsze jest to że nie mam z kim o tym pogadać. Nikt nie wie jak wygląda nasze małżeństwo. Wstyd mi się przyznać że jestem z takim człowiekiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 przstańcie o drobiazgi i inne błachostki się spierać, bo życie jest krótkie i może się nagle skończyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anastazja 88 442 Napisano Kwiecień 17, 2020 przstańcie o drobiazgi i inne błachostki się spierać, bo życie jest krótkie i może się nagle skończyć Sympatia i spotykanie się na lewo z kimś to nie drobiazg. Drobiazgiem to mogą być dylematy , wybory , obiadki hm podział obowiązków jak np sprzątanie. Wiele innych mało istotnych spraw o które nawet szkoda zachodu . Ale z pewnością nie to gdy ktoś zachowuje się wobec kogoś chamsko i zamiast ratować cokolwiek to stwierdził że woli kogoś poznać. Ja osobiście - nie dała bym się dotknąć nawet kijem przez szmatę. W takiej sytuacji. Także widzisz : jesli wejdzie w związek ' ktoś ' to i seksu nie ma. I to już 2 czynniki rozpadającego się związku. Trzeci - automatycznie kłótnie i pretensje. 4 ty nie chęć nawet patrzenia w kierunku wroga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 spytaj go wprost co mu brakuje że musi szukać innej, chyba komunikacja tu jest kluczowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nnnnl 21 Napisano Kwiecień 17, 2020 Własnie dość ciekawe. Niby zmęczony i tylko spać mu się chcę a szuka innych na sympatii. Ja też jestem w związku bez seksu i czasami też mam jakieś ciągoty, żeby sobie romansu, albo ... poszukać, ale powstrzymuję mnie to, że czuję się zakochany. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Nie maluję paznokci i nie chodzę w seksownych majtkach. Ale nigdy tego nie robiłam, tzn. jak się poznaliśmy to też nie malowałam. On ma dość tradycyjne podejście do związku, mam o niego dbać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Własnie dość ciekawe. Niby zmęczony i tylko spać mu się chcę a szuka innych na sympatii. Ja też jestem w związku bez seksu i czasami też mam jakieś ciągoty, żeby sobie romansu, albo ... poszukać, ale powstrzymuję mnie to, że czuję się zakochany. czemu związek bez seksu? jaki problem? sprawy hydrauliczne czy coś bardziej z umysłem? psychiką? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 No i znam go za dobrze, skrzywdzil mnie nie raz, a te nowe poznane dziewczyny łykaja jak młode pelikany jego czarujące opowieści. Bo czarujący jest jak chcę być, gorzej jak czar pryska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Nie maluję paznokci i nie chodzę w seksownych majtkach. Ale nigdy tego nie robiłam, tzn. jak się poznaliśmy to też nie malowałam. On ma dość tradycyjne podejście do związku, mam o niego dbać. trzeba się dostosować stylem życia aby obu stronom w miare pasowało, co jest trudne gdy się ludzie słabo znają i nie dogadają w tym temacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Zapytałam, chciałam zmienić, starałam się, a on ciągle na Sympatii. Bo nie wierzy że moja zmiana na stałe, więc zostawiają sobie otwartą furtkę. A ja z czasem miałam dość przychodzących wciąż wiadomości i odpuscilam. Więc zarzut że nigdy nie wiadomo jak że mną jest. Raz ciepło, raz zimno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Ale my się bardo dobrze znamy, chyba nawet za bardzo i to jest problem. Znamy wszystkie swoje wady, kłamstwa, krzywdy wyrządzone sobie nawzajem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 No i znam go za dobrze, skrzywdzil mnie nie raz, a te nowe poznane dziewczyny łykaja jak młode pelikany jego czarujące opowieści. Bo czarujący jest jak chcę być, gorzej jak czar pryska. nowe naiwniary się łapią niestety, ty też się kiedyś złapałaś, poznałaś go lepiej i już wiesz jaki jest, wady i niedociągnięcia wychodzą dopiero z czasem, a czarowanie i bajer można od początku snuć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nnnnl 21 Napisano Kwiecień 17, 2020 czemu związek bez seksu? jaki problem? sprawy hydrauliczne czy coś bardziej z umysłem? psychiką? raczej z psychika, moja partnerka nie chce ze mną klasycznego seksu bo najwidoczniej jej nie podniecam. Ja tak sobie to tłumaczę Ona mi tak nigdy nie powiedział robi po swojemu, żeby się zadowolić, traktuje mnie w tych swoich zabawach jak przedmiot. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Powiedział przy mnie koledze, że śmiali się że mnie z Martą, że ze względu na obecną sytuację muszą ukrywać się nie tylko przede mną, ale przed policją żeby nie dostać mandatu. I potem zdziwiony że się nie odzywałam przez tydzień. Przelknelam to ponizenie, starałam się żeby było normalnie, ale potem znów coś odwalil. I znów do mnie pretensje że nigdy nie wiadomo jak że mną będzie, raz ciepło, raz zimno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Ale my się bardo dobrze znamy, chyba nawet za bardzo i to jest problem. Znamy wszystkie swoje wady, kłamstwa, krzywdy wyrządzone sobie nawzajem. więc problem jest w wiedzy i znaniu realiów a nie w przedstawianej często na początku iluzji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 No właśnie pisze z tymi dziewczynami, potem stwierdza, że nienormalne, albo psychiczną, albo kontakt sam się urywa. A, żeby nie było, sam mi o tym wszystkim opowiada. Więc nic z tego nie wychodzi, ale jednocześnie niszczy nasz związek. Bo ja sama go nie naprawię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Geneza. 147 Napisano Kwiecień 17, 2020 Jesteśmy razem 13 lat, mamy dwoje dzieci - 5 i 1,5- i...nie wiem czy warto to dalej ciągnąć. Mąż bardzo dużo pracuje, po pracy chodzi na siłownię albo śpi, bo zmęczony po pracy. Dziećmi się nie zajmuje. Kilka miesięcy temu założył sobie konto na Sympatii, akurat w bardzo ciężkim dla mnie momencie. Piszę z nimi, z jedną chyba się spotkał, ale do mnie ma pretensje jak odmawiam mu seksu. Jest wtedy wulgarny, obraża mnie. W ogóle spotkało mnie bardzo dużo przykrości z jego strony. Niestety jestem teraz od niego zależna, nie mam też gdzie iść z dwójką dzieci. Nie wiem co robić, a najgorsze jest to że nie mam z kim o tym pogadać. Nikt nie wie jak wygląda nasze małżeństwo. Wstyd mi się przyznać że jestem z takim człowiekiem. Nie ma sensu ratować. Mam nadzieje ze pomogłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 więc problem jest w wiedzy i znaniu realiów a nie w przedstawianej często na początku iluzji Tylko że ja powiedziałam że zapomnę o wszystkim, nie będę do tego wracać, że chce zawalczyć o naszą rodzinę. Ale on nie wierzy że moja zmiana potrwa długo, że kiedyś wszystko wróci do normy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 raczej z psychika, moja partnerka nie chce ze mną klasycznego seksu bo najwidoczniej jej nie podniecam. Ja tak sobie to tłumaczę Ona mi tak nigdy nie powiedział robi po swojemu, żeby się zadowolić, traktuje mnie w tych swoich zabawach jak przedmiot. widocznie się nią słabo zajmujesz, orgazmów nie ma, może to wszystko mechaniczne a ona chce jak w brazylijskiej telenoweli jakiś Antonio dotyka, podnieca, dmucha w ucho, i robi porządnie minete Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Powiedział przy mnie koledze, że śmiali się że mnie z Martą, że ze względu na obecną sytuację muszą ukrywać się nie tylko przede mną, ale przed policją żeby nie dostać mandatu. I potem zdziwiony że się nie odzywałam przez tydzień. Przelknelam to ponizenie, starałam się żeby było normalnie, ale potem znów coś odwalil. I znów do mnie pretensje że nigdy nie wiadomo jak że mną będzie, raz ciepło, raz zimno. po prostu brak mu taktu, nie liczy się z uczuciami innych, może nieświadomie i w żartach to robi, a słowa mogą boleć bardziej niż dźganie nożem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nnnnl 21 Napisano Kwiecień 17, 2020 widocznie się nią słabo zajmujesz, orgazmów nie ma, może to wszystko mechaniczne a ona chce jak w brazylijskiej telenoweli jakiś Antonio dotyka, podnieca, dmucha w ucho, i robi porządnie minete Jak sama sobie zrobi mną to ma orgazmy. Ale częściowo zgodzę się z tym co napisałaś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Tylko że ja powiedziałam że zapomnę o wszystkim, nie będę do tego wracać, że chce zawalczyć o naszą rodzinę. Ale on nie wierzy że moja zmiana potrwa długo, że kiedyś wszystko wróci do normy. Cała sztuka polega w przekonaniu, czyli dypolmatycznej rozmowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Jak sama sobie zrobi mną to ma orgazmy. Ale częściowo zgodzę się z tym co napisałaś kup książke kama sutra i tam poczytaj co i jak, albo filmów romantycznych się naoglądaj i potem tak ją bierz jak ci w filmach, aż jej dasz takie orgazmy że ci pazurami ze szczęścia i rozkoszy podrapie plecy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka-psotka 18 Napisano Kwiecień 17, 2020 Tylko że ja powiedziałam że zapomnę o wszystkim, nie będę do tego wracać, że chce zawalczyć o naszą rodzinę. Ale on nie wierzy że moja zmiana potrwa długo, że kiedyś wszystko wróci do normy. To może zajmij się sobą. Zadbaj o siebie dla siebie, zrób coś co lubisz a jego odstaw na bok. Podziwiam Cię bo ja bym czegoś takiego nie wytrzymała, że facet mówi mi wprost o innych z którymi flirtuje. Olalabym go w 5 sekund. Żylabym swoim życiem nawet pod jednym dachem z nim. Same konkrety i zero zbędnych gadek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Nie zrobił tego w zartach, nie liczy się po prostu ze mną. Choć po czasie przyznał że przesadził. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka-psotka 18 Napisano Kwiecień 17, 2020 Nawet bym nie mogła spać z nim w tym samym łóżku. Powiedziałabym prosto że to koniec małżeństwo bo on ślubował miłość i wierność i tą obietnice złamał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Właśnie tak staram się robić, dbam o siebie, w końcu zaczęłam też myśleć o sobie. Tylko płakać mi się chce, jak leży w wannie i przewraca palcem zdjęcia nowych lasek. A robię to dla dzieci. On jest z rozbite rodziny i widzę jaki to miało na niego wpływ. Nie chce tego dla swoich dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotka-psotka 18 Napisano Kwiecień 17, 2020 Właśnie tak staram się robić, dbam o siebie, w końcu zaczęłam też myśleć o sobie. Tylko płakać mi się chce, jak leży w wannie i przewraca palcem zdjęcia nowych lasek. A robię to dla dzieci. On jest z rozbite rodziny i widzę jaki to miało na niego wpływ. Nie chce tego dla swoich dzieci. Rozumiem Cię, to musi boleć cholernie. I najgorsze, że nie masz nawet gdzie uciec. A bycie w takim związku to wielkie poświęcenie dla dzieci, fakt. Ale jak w domu będą kłótnie to już lepiej żyć osobno. Ja bym się go zapytała co on na to że ty też sobie zakładasz konto na portalu randkowych. W końcu każdy potrzebuje dreszyku emocji. Najważniejsze to to abyś się szanowała i nie dała się poniżać i prowokować do jego gierek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicjaaa 1 Napisano Kwiecień 17, 2020 Tylko właśnie on też nie stawia sprawy jasno. W marcu mieliśmy rocznicę, przyniósł mi 13 kwiatów, jeden za każdy wspólny rok. Robi jakieś miłe gesty w moim kierunku, planujemy malowanie łazienki i wakacje. Nie wiem, czy wzbudziłabym w nim zazdrość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nic nie ważne 2 Napisano Kwiecień 17, 2020 Właśnie tak staram się robić, dbam o siebie, w końcu zaczęłam też myśleć o sobie. Tylko płakać mi się chce, jak leży w wannie i przewraca palcem zdjęcia nowych lasek. A robię to dla dzieci. On jest z rozbite rodziny i widzę jaki to miało na niego wpływ. Nie chce tego dla swoich dzieci. to nie wina rozbitej rodziny tylko charakteru, po prostu jest wścibskim człowiekiem, robi to bo jak jakiś ukryty problem i chce kimś poniewierać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach