Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Karolcia1990

Mąż wrobił mnie w dziecko

Polecane posty

Gość Karolcia1990

Jesteśmy małżeństwem od 3 lat i już dawno uzgodniliśmy, że nie będziemy mieć dzieci. Sprawa była przedyskutowana niejednokrotnie aby każde z nas miało pewność co do naszego wyboru. Od 10 lat biorę tabletki, zawsze o tej samej porze, pamiętając o dodatkowym zabezpieczeniu podczas przyjmowania leków obniżających ich skuteczność. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że jestem w 9 tyg ciąży! Jestem załamana, mam wszystkiego dosyć, straciłam całą radość życia. Okazało się, że mój mąż jest zwykłym egoistą i przez prawie 3 miesiące podawał mi dziurawiec do picia wymieszany z moimi smakowymi herbatami, dlatego też się nie zorientowałam. Dziurawiec ma to do siebie, że redukuje działanie większości leków, tak i tabletek antykoncepcyjnych. Tym sposobem zaszłam w tak bardzo niechcianą ciążę. Nie chcę tego dziecka, nienawidzę go już od samego myślenia. Chciałabym ciążę usunąć, ale w Pl nikogo znaleźć nie mogę kto by się na to zdecydował, a jechać za granicę po prostu nie mam za co. Zastanawiam się nad rozwodem. To co zrobił, jest dla mnie rzeczą nie do wybaczenia. On nie widzi w tym żadnego problemu. Stwierdził że skoro on chciała zostać ojcem to nie widział powodu do informowania mnie o swoich planach. Nie rozumiem go, nigdy nie chciał dzieci, a teraz jak mówi, jego koledzy z pracy go przekonali. Jest na mnie zły, że jestem wściekła na niego i nie chce tego dziecka. Powiedział że dam sobie radę, urodzę, a potem jakoś pogodzę powrót do pracy i opiekę na dzieckiem, tak jak to robią inne kobiety. Ani razu nie powiedział, że mi pomoże i w każdej jego wypowiedzi jest tylko ty zrobisz, ty zadbasz, ty dasz radę. Nie poznaję tego człowieka. Jestem tak strasznie nieszczęśliwa z tego powodu, a mój mąż ma pretensje do mnie, że nie jestem jak inne kobiety w ciąży, jak żony jego kolegów i nie chce z nim uprawiać seksu, a tamte kobiety przez całą ciążę były napalone, a ja go odpycham. Jestem w takim szoku, że nie wiem co począć. Pomóżcie mi jakoś. Nie wiem co mam zrobić. Już nie daję rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urodź, jeśli nadal nie pokochasz, to rozwód i zostaw mu dziecko. Skoro wbrew Twojej woli powołał je na świat, to niech się nim zajmuje.

Ogólnie jak się to czyta, to robi się słabo - ja chcę dziecko, ale na Tobie ma spocząć cały ciężar tej decyzji - urodź, wychowaj i do tego pracuj, a przy okazji daj się podymać jeszcze...

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie to samo zdanie co Gość_2. Pier/dolony egoista. Albo się godzi na brak dzieci, albo niech się rozwiedzie i zakłada z kimś innym rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że chciałaś ciążę usunąć ale w Polsce nie można znaleźć nikogo, kto by się na to zdecydował. Otóż można i to bardzo łatwo, wystarczy otworzyć lokalną gazetę, wejść w internet. Można też zamówić środki z kilku stron internetowych. Więc nie pisz, że w Polsce nie ma nikogo. Nie masz za co jechać za granicę? Gdybyś faktycznie nie chciała dziecka to znalazłabyś pieniądze na zabieg, bo on nie kosztuje tysięcy żeby był poza zasięgiem. Zresztą nie zorientowałaś się wcześniej, że jesteś w ciąży? Ale stało się. Zawsze możesz oddać dziecko lub zrzec się praw do niego na rzecz ojca. 

Co do męża to już teraz kopnęłabym go w tyłek. Niech wychowuje sam skoro okazał się egoistą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dosc ze cie oszukal, to jeszcze traktuje po chamsku, poniza i lekcewazy.Zasluguje na rozwod za swoja postawe wobec ciebie.Ale dziecku nie rob krzywdy, ono nie zawinilo, jesli go nie pokochasz to oddaj do adopcji, twoj maz nie nadaje sie na ojca, chcial tylko nowej zabawki bez wysilku ze swojej strony.On by dziecko pewnie zostawil samo w domu i poszedl na piwo z kolegami jesli bys mu je zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marne prowo. Ciężko nie wyczuć dziurawca, jest obrzydliwie gorzki, niemożliwe się nie zorientować jeżeli był podawany w takiej dawce żeby zadziałała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to prowokacja. Piekny melodramat. Maz podajacy miesiacami napar z dziurawca i dziunia ktora sie nie orientuje pijac to paskudztwo, ze to nie jej smakowa herbatka.  No prosze Was...

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

słabo sie robi jak Ciebie czytam, 

Skad w Tobie jaki egozim i taka nienawiść.  Dziecko to skarb, błogosławieństwo i radośc życia, i miłosć wszystko co najpiekniejsze w zyciu. Prace mozesz sobie wsadzic w dupe, nie ta to nastepna, kariere mozna robic majac dzieci to w niczym nie przeszkadza.

Jak mozna je nienawidzieć i go tak nie chcieć. Jak bedziesz stara zostanie Ci tylko ono, kazdy bedzie miał Cie w dupie a dziecko zostanie, przyjdzie i z Toba porozmawia, wesprze na duchu, czy przyjdzie na Twoj pomnik z kwiatami. 

To Bóg daje życie i Tobie dał ten dar, ktory chcesz teraz zniszczyć /usunąc. Kazdy kto zawiera zwiazek małzeński pradzej czy pozniej chce miec dzieci, nie dziwie sie Twojemu mezowi 10 lat na to czekał, znał twoje radykane zdanie w tym temacie, wiedział jak jestes zacieta i musiał uzyc podstepu. Znaczy to że Cie kocha, a dziecka bardzo chciał i wyczekiwał skoro obmysli taki podstep.

Urodz te dziecko, kochaj je i dziekuj Bogu że je bedziesz mieć i że sie udało. 

Ja mam dziecko narazie tylko jedno - kocham je nad zycie i jest to miłosc nad zycie - zobaczysz urodzisz je przytulisz i powiesz że je kochasz bo nawet sobie nie wyobrazasz jakie to szczescie miec dzieci.

A jesli nawet usuniesz badz juz to zrobiłaś zycze Ci by te wspomninia przesladowały Cie przez całe życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

słabo sie robi jak Ciebie czytam, 

Skad w Tobie jaki egozim i taka nienawiść.  Dziecko to skarb, błogosławieństwo i radośc życia, i miłosć wszystko co najpiekniejsze w zyciu. Prace mozesz sobie wsadzic w dupe, nie ta to nastepna, kariere mozna robic majac dzieci to w niczym nie przeszkadza.

Jak mozna je nienawidzieć i go tak nie chcieć. Jak bedziesz stara zostanie Ci tylko ono, kazdy bedzie miał Cie w dupie a dziecko zostanie, przyjdzie i z Toba porozmawia, wesprze na duchu, czy przyjdzie na Twoj pomnik z kwiatami. 

To Bóg daje życie i Tobie dał ten dar, ktory chcesz teraz zniszczyć /usunąc. Kazdy kto zawiera zwiazek małzeński pradzej czy pozniej chce miec dzieci, nie dziwie sie Twojemu mezowi 10 lat na to czekał, znał twoje radykane zdanie w tym temacie, wiedział jak jestes zacieta i musiał uzyc podstepu. Znaczy to że Cie kocha, a dziecka bardzo chciał i wyczekiwał skoro obmysli taki podstep.

Urodz te dziecko, kochaj je i dziekuj Bogu że je bedziesz mieć i że sie udało. 

Ja mam dziecko narazie tylko jedno - kocham je nad zycie i jest to miłosc nad zycie - zobaczysz urodzisz je przytulisz i powiesz że je kochasz bo nawet sobie nie wyobrazasz jakie to szczescie miec dzieci.

A jesli nawet usuniesz badz juz to zrobiłaś zycze Ci by te wspomninia przesladowały Cie przez całe życie 

Dziecko na starość też może Cię mieć w dupie. Ja na grób ojca nie chodzę i chodzić nie będę, z matką już nie mam kontaktu. 

Nie żaden Bóg daje życie tylko powstaje ono z zapłodnienia komórki jajowej. 

Polecam mniej filmów prolajfów oglądać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od wychowania, jesli masz dziecko w dupie za jak jest młode, nie interesujesz sie nim, jestes alkoholikiem, bijesz je, znecasz  sie , nie interesujesz sie nim,   czy ogolnie olejesz niech robi co chce  to i ono CIe bedzie miało kiedys gdzies  bo nie bedzie tej wiezi ze prosciej bedzie zerwac kontakty badz je ograniczyc do minimum i nie zawracac sobie glowy

jesli o nie dbasz,  wychowasz na dobrego czlowieka , pokazesz co jest dobre a co zle, wykształcisz i bedziesz je wspierac to i ono bedzie czuło ze ma wsparcie w rodzicach i bedzie miało w nich oparcie i do nich szacunek a powroty do domu i spotkania z rodzicami beda czyms pozytywnym. Takie dziecko nie oleje ojca i matki bo darzy ich miloscia i szacunkiem a takze ma sumienie ktore nie pozwolilo by zostawic np chorej matki na pastwe losu

Wszystko to kwestia wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prowokacja. Już podziękujemy i żegnamy. Akurat na tym forum nie musisz kobiet uczyc jak zachodzi się w ciażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

słabo sie robi jak Ciebie czytam, 

Skad w Tobie jaki egozim i taka nienawiść.  Dziecko to skarb, błogosławieństwo i radośc życia, i miłosć wszystko co najpiekniejsze w zyciu. Prace mozesz sobie wsadzic w dupe, nie ta to nastepna, kariere mozna robic majac dzieci to w niczym nie przeszkadza.

Jak mozna je nienawidzieć i go tak nie chcieć. Jak bedziesz stara zostanie Ci tylko ono, kazdy bedzie miał Cie w dupie a dziecko zostanie, przyjdzie i z Toba porozmawia, wesprze na duchu, czy przyjdzie na Twoj pomnik z kwiatami. 

To Bóg daje życie i Tobie dał ten dar, ktory chcesz teraz zniszczyć /usunąc. Kazdy kto zawiera zwiazek małzeński pradzej czy pozniej chce miec dzieci, nie dziwie sie Twojemu mezowi 10 lat na to czekał, znał twoje radykane zdanie w tym temacie, wiedział jak jestes zacieta i musiał uzyc podstepu. Znaczy to że Cie kocha, a dziecka bardzo chciał i wyczekiwał skoro obmysli taki podstep.

Urodz te dziecko, kochaj je i dziekuj Bogu że je bedziesz mieć i że sie udało. 

Ja mam dziecko narazie tylko jedno - kocham je nad zycie i jest to miłosc nad zycie - zobaczysz urodzisz je przytulisz i powiesz że je kochasz bo nawet sobie nie wyobrazasz jakie to szczescie miec dzieci.

A jesli nawet usuniesz badz juz to zrobiłaś zycze Ci by te wspomninia przesladowały Cie przez całe życie 

Jak by chciała dziecko to wcześniej by mu o tym powiedziała. Znam małżeństwa które ustaliły na samym początku że nie chcą dzieci i tak zostało. Z twojej wypowiedzi wynika że jak maz czegoś chce to ma Cię oszukać byle to dostać. Będzina chciał seksu to Cię związek i zgwałcił? Proszę bardzo bądź niewolnicą. Ja mam dziecko i jestem szczęśliwa ale jeżeli mowie ze czegoś nie chce to nie. Oczywiście dziewczyna zrobi co będzie chciała ale nie można nikomu narzucać swoich racji. Jak ja kocha skoro nie szanuje jej zdania. Może Ty dajesz sobą pomagać ale ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze twój mąż tak, wrobił cię w ciążę. A do tego jeszcze ma czelność mówić że ohh jakoś sobie poradzisz. Ale to nie był twój wybór, ty nie chciałaś! 

Na twoim miejscu rozwód na pierwszym miejscu. A co z dzieckiem? To jak ty uważasz. Jest tyle opcji w PL aby usunąć ciążę ..trzeba tylko poszukać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×