Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MarDąb

Zycie uczuciowe przed slubem

Polecane posty

 

Ty nic nie rozumiesz.. Ona nie chce z Tobą być..

To moje zdanie i tyle. Żadne terapie, żadne podchody i uszczęśliwianie na siłę. Spójrz prawdzie w oczy..

 

Szanuje Twoje zdanie ale faktycznie nie rozumiem. Skoro nie chce byc ze,mna dlaczego nie powie? Dlaczego nie odejdzie? Po co ma klamac? Nie jest uzalezniona ode mnie, niedaleko mieszkaja rodzice, siostra. Przeciez nie jest więźniem. I kryzys wyglądalby pewnie inaczej. Znam ją, i nie uważam żeby miala byc ze mna na sile w ogole. Moze sie myle, ale dzieki ze piszesz i podpowiadasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dlatego terapeuta przypomni jej o tym o czym zapomniała. Przy okazji zacznie brać pod uwagę potrzeby swojego partnera. Oboje na tym skorzystaja.

Oby tak było . Autor wydaje się być fajnym mężczyzna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Szanuje Twoje zdanie ale faktycznie nie rozumiem. Skoro nie chce byc ze,mna dlaczego nie powie? Dlaczego nie odejdzie? Po co ma klamac? Nie jest uzalezniona ode mnie, niedaleko mieszkaja rodzice, siostra. Przeciez nie jest więźniem. I kryzys wyglądalby pewnie inaczej. Znam ją, i nie uważam żeby miala byc ze mna na sile w ogole. Moze sie myle, ale dzieki ze piszesz i podpowiadasz. 

Dlaczego? Przyzwyczaiła się do schematu.. I nie chce tego zmieniać, bo jest leniwa..

Nie chce zaczynać z kimś innym.. Jesteś dobry.. Fajny.. Uległy.. Oderwała się od rodziny..

Robisz co ona chce, ona robi co chce.. Tak na dobrą sprawę, żyć nie umierać.. To po co coś zmieniać..

Tylko bez ślubu, bo po co.. znajdzie furtkę to wyfrunie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, za jakiś czas wrócę i dam znać jak się sprawy mają. Lecę do pracy, dzięki za wielkie wsparcie i nowe spojrzenie na to wszystko. Ja zawsze wierze, ze bedzie dobrze i zawsze zdążę. Inaczej nie bylbym kierowcą autobusu! Milego dnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dlaczego? Przyzwyczaiła się do schematu.. I nie chce tego zmieniać, bo jest leniwa..

Nie chce zaczynać z kimś innym.. Jesteś dobry.. Fajny.. Uległy.. Oderwała się od rodziny..

Robisz co ona chce, ona robi co chce.. Tak na dobrą sprawę, żyć nie umierać.. To po co coś zmieniać..

Tylko bez ślubu, bo po co.. znajdzie furtkę to wyfrunie..

Nooooo... dokładnie. Wygodna stara kanapa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

9 lat to szmat czasu. tu ewidentnie widać, ze dziewczyna jest z Toba ale chce mieć otwarta furtke w razie czego. może z Toba jest ze względów mieszkaniowych, bo ja nie stać na samodzielne wynajecie kawalerki? ona czeka na kogos lepszego. porozmawiaj z nia i powiedz, ze ja kochasz i chcesz już zalozyc rodzine i jeśli ona ma inne plany to nie będziesz jej zmuszal na sile ale tez nie chcesz wtedy dalej kontynuować tego związku.  ty tymczasem spróbuj pomodlić się Nowenna Pompejańska. niech będzie wóz, albo przewóz. ta modlitwa trwa 54 dni, czyli prawie 2 miesiące. postanow sobie, ze to taki deadline, pomodlisz się w intencji waszego związku. jeżeli po tych dwóch miesiącach dalej będzie niezdecydowana i będzie cos kręcic to wtedy serio odpuść ją sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Dlaczego? Przyzwyczaiła się do schematu.. I nie chce tego zmieniać, bo jest leniwa..

Nie chce zaczynać z kimś innym.. Jesteś dobry.. Fajny.. Uległy.. Oderwała się od rodziny..

Robisz co ona chce, ona robi co chce.. Tak na dobrą sprawę, żyć nie umierać.. To po co coś zmieniać..

Tylko bez ślubu, bo po co.. znajdzie furtkę to wyfrunie..

To jest smutne co mówicie, ale przecież największe motylki są zawsze na początku związku, później to przysiada, co nie znaczy, że nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak jak napisałam wcześniej, pewnie sama nie wie czego chce. Nie jest pewna swoich uczuć. Związek jest przechodzony ...

Co to w ogóle znaczy "przechodzony zwiazek"? 🙄 wedle tej teorii każdy z nas powinien kończyc związek kiedy wkradnie się rutyna albo kryzys?

 

Szanuje Twoje zdanie ale faktycznie nie rozumiem. Skoro nie chce byc ze,mna dlaczego nie powie? Dlaczego nie odejdzie? Po co ma klamac? Nie jest uzalezniona ode mnie, niedaleko mieszkaja rodzice, siostra. Przeciez nie jest więźniem. I kryzys wyglądalby pewnie inaczej. Znam ją, i nie uważam żeby miala byc ze mna na sile w ogole. Moze sie myle, ale dzieki ze piszesz i podpowiadasz. 

Po wielu latach związku każdego w mniejszym lub większym stopniu dopada rutyna,zwłaszcza kiedy nie zauważymy, że komunikujemy się głównie w sprawach organizacyjnych. Moim zdaniem mogła ja dopaść niepewność, być może coś się u niej zmieniło, ale jeszcze nie jest pewna czego tak naprawdę chce. Ja jestem zdania, że jeśli pary nie łączy ślub to nie czekają w związku jeśli nic ich nie łączy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×